MGŁA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MGŁA

31-08-2015, 16:06

Nie jestem do CIebie ani Twoich rekomendacji uprzedzony (natomiast czasem pierdolniesz taki pocisk, ze czujki więdną - ale to osobna sprawa), zreszta zjebywanie muzyki z powodu jakichs antypatii wobec osoby, ktora dana plyte rekomenduje w internecie jest absurdalne do kwadratu :). Takie jest po prostu moje pierwsze wrazenie. Jak sobie bede robil powrot do starszych Gorgorothow za jakis czas, to puszcze wszystkie plyty chronologicznie i wtedy zobaczymy.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: MGŁA

31-08-2015, 16:35

Deathhammer66 pisze:A najśmieszniejsze jako argumenty tej rzekomej chujowości Mgły podawać takie, które dokładnie w ten sam sposób można wykorzystać przeciwko Gorgoroth :D
dokładnie o to mi chodziło

@Nicram
czy naprawdę tak ciężko napisać: "OK, Mgła i KSM to obiektywnie jest istota Black Metalu, ale wolę sobie posłuchać Gorgoroth, bo lubie" ?

Jak piszesz że WHTN to szwedzkie melodyjki albo KSM to nudny kloc i jedynym argumentem jest "bo tak" a potem wynosisz na ołtarze takie Gorgoroth to się dziwisz że ciężko traktować Twoje opinie poważnie ?

czy ja sram żarem w każdym temacie o Suffocation, Cannibal Corpse czy Origin ?
czy jak podoba mi się ostatnia płyta Vadera (bo podoba !) to czy udaję znawcę gatunku i piszę że to jakieś arcydzieło ?
no kurwa nie, bo kompletnie się na Death Metalu nie znam i ostatni Vader choć fajny i melodyjny to naraziłbym się na śmieszność jeśli zacząłbym wszystkich przekonywać że to jakaś rewolucja i powrót na miarę "Monothiest"
nicram pisze:Gorgoroth trzecioligowy? Czy Mgła nagrała kiedyś płyty tej miary co Pentagram, Antichrist, Under the Sign of Hell czy choćby Incipit Satan?
dzisiaj oczywiście. Co to w ogóle za porównanie ? przecież debiuty tych zespołów dzieli 15 lat. Gdyby Gorgoroth dzisiaj debiutował to pies z kulawą nogą by nie powiedział że to jakiś kult czy I liga. To samo można powiedzieć o Mgle: co gdyby takie WHTN ukazał się w 1993 ?
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Vitriol
weteran forumowych bitew
Posty: 1385
Rejestracja: 03-07-2006, 12:13

Re: MGŁA

31-08-2015, 16:42

"nether! now and forever" podśpiewuje nicram zagrzebując się coraz głębiej we własnym spierdoleniu
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12660
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: MGŁA

31-08-2015, 17:28

Bloodcult pisze:
Deathhammer66 pisze:A najśmieszniejsze jako argumenty tej rzekomej chujowości Mgły podawać takie, które dokładnie w ten sam sposób można wykorzystać przeciwko Gorgoroth :D
dokładnie o to mi chodziło
Chodziło Ci o coś kompletnie innego więc daj sobie spokój. Uważasz, że Gorgoroth jest tak melodyjny jak WHTN oraz tak gładki i delikatny? Najwyższy czas posłuchać jakiś płyt Gorgoroth.
Bloodcult pisze:@Nicram
czy naprawdę tak ciężko napisać: "OK, Mgła i KSM to obiektywnie jest istota Black Metalu, ale wolę sobie posłuchać Gorgoroth, bo lubie" ?
Oczywiście, że trudno bo to nie jest prawda. Już Cię prosiłem o posłuchanie paru black metalowych klasyków, żebyś odnalazł w nich istotę black metalu. Przesłuchaj sobie wreszcie Unravel. Czy naprawdę nie słyszysz, że takie Worhip Him, A Balze, czy De Mysteriis epatują chłodem, piwnicą, mrokiem a nie lukrowanymi melodyjkami i płaską produkcją?
Bloodcult pisze: Jak piszesz że WHTN to szwedzkie melodyjki albo KSM to nudny kloc i jedynym argumentem jest "bo tak" a potem wynosisz na ołtarze takie Gorgoroth to się dziwisz że ciężko traktować Twoje opinie poważnie ?
Sto razy pisałem, że fajne bębny nie ratują nudnych i słabych kompozycji. Co Ci mam napisać? Mam rozbierać na czynniki pierwsze EoM, choć za każdym razem jak słucham to mi się chce spać? Nie liczą się poszczególne elementy w muzyce. Liczy się całość. Jeden riff i jedno uderzenie w kotły potrafi wywołać więcej emocji niż to ponoć super bębnienie Darkside na EoM pod średnie i rozlazłe riffy.
Bloodcult pisze:czy ja sram żarem w każdym temacie o Suffocation, Cannibal Corpse czy Origin ?
czy jak podoba mi się ostatnia płyta Vadera (bo podoba !) to czy udaję znawcę gatunku i piszę że to jakieś arcydzieło ?
no kurwa nie, bo kompletnie się na Death Metalu nie znam i ostatni Vader choć fajny i melodyjny to naraziłbym się na śmieszność jeśli zacząłbym wszystkich przekonywać że to jakaś rewolucja i powrót na miarę "Monothiest"
Stary jakbyś słuchał tych kapel to wiedziałbyś, że partie perkusji na EoM to żadne novum. Ba odkryłbyś, że inni robią to lepiej. Twój problem jest następujący: zamknąłeś się w getcie polskiej przeciętności i uważasz, że ta scena jest jakaś wyjątkowa. Nie chcesz wyściubić swojego noska poza ten śmieszny polo black metal i brakuje Ci perspektywy, która jest potrzebna do tego żeby móc daną płytę umiejscowić na muzycznej mapie.
Bloodcult pisze:
nicram pisze:Gorgoroth trzecioligowy? Czy Mgła nagrała kiedyś płyty tej miary co Pentagram, Antichrist, Under the Sign of Hell czy choćby Incipit Satan?
dzisiaj oczywiście. Co to w ogóle za porównanie ? przecież debiuty tych zespołów dzieli 15 lat. Gdyby Gorgoroth dzisiaj debiutował to pies z kulawą nogą by nie powiedział że to jakiś kult czy I liga. To samo można powiedzieć o Mgle: co gdyby takie WHTN ukazał się w 1993 ?
Czas nie ma żadnego znaczenia do tego żeby daną płytę móc określić jako wybitną bądź nie. W tej chwili także powstaje muzyka, która stała się lub będzie klasyką. I jak ktoś pisze, że Gorgoroth to trzecia liga to znaczy, że nie ma pojęcia o tej muzyce. Wcale nie zdziwiłbym się gdyby okazało się, że nie znasz żadnej płyty tego zespołu, nie mówiąc o tym, że jakąś posiadasz. Skoro oba zespoły grają black metal, to dlaczego nie mogę porównywać dorobku Gorgoroth z Mgła, która podobno jest tak zajebista i wielka? Bo dzieli je czas od momentu debiutu? A co ma piernik do wiatraka? Brutalne fakty są takie, że najlepsze płyty Gorgoroth to klasyka (i były nią gdy wychodziły) a najlepsze płyty Mgły klasyką nie są i nie będą. Deal with it.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: MGŁA

31-08-2015, 17:47

Wiec wlozmy kij w mrowisko jeszcze glebiej


Obrazek

Tak slucham i sie zastanawiam czemu nie bylo hype, ale nie na phorume ale takiego że ło na ten album? Rozumiem poprzednie plyty moga byc niezjadliwe dla wiekszosci, ale ten krazek?

Pisze o tym przy okazji wyjscia nowej mguah + whtn. Bo jest masa podobienstw.
Na poczatek fakt najwazniejszy - lutomysl s/t wyszedl w 2010r. Czyli dwa(2) lata przed WHTN.

Mala analiza mgla/lutomysl (ten konkretny album):

Melodie - obecne
Dobra minimalistyczna oprawa graficzna calosci - obecne
Teksty na poziomie, troche powiazane ze soba (tzn. mguah z lutomysl) - obecne - tyle, ze jedne glownie anglikanskie, drugie po ukrainskiemu
Sklad: przywodca + bebniarz - obecne
Podejscie malo mowic, robic swoje - obecne
Nie dawac wywiadow - obecne* (choc mguah zmienilo podejscie)
Malo zdjec glownodowodzacego - obecne
Nie koncertowac - obecne* (tu rowniez nastapila zmiana w przypadku Krakau)
Brak stron spolecznosciowych - obecne* (jw, choc w okresie wychodzenia WHTN facebooka nie bylo, pojawilo sie to wszystko w okolicach premiery ostatniego KSM)

Czy zeby byl duzy hype wystarczy wyczuc odpowiedni moment na aktualnie WIBRACJE panujace na tzw. scenie? A moze wystarczy przyjebac konkretnie, tj. zaczac koncertowac z nie oszukujmy sie - modnymi aktualnie zespolami (nie uwazam tego za wade, w wiekszosci przypadkow) wydawanymi przez znowu musze posluzyc sie tym slowem modnym labelem Terratur P.?

Jakos jak wychodzila Groza to zainteresowanie owszem bylo w Lolsce hype tez juz byl, ale jesli mnie pamiec nie zawodzil za motzno to poza naszym kondominium to tak troche slabiej bylo. Nie wiem, nie wiem tzo sie dzieje :(
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: MGŁA

31-08-2015, 17:55

kenediusze pisze:Co to jest hesychasm?

edit:
dobra, już wiem
https://en.wikipedia.org/wiki/Hesychasm" onclick="window.open(this.href);return false;

Diagnozuję religijną pedaliadę, album jest chujowy, 2/10.
Co
Chrzescijanski black metal w takim razie :| Olewam to ok
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
lucass
weteran forumowych bitew
Posty: 1005
Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
Lokalizacja: lublin

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:01

nicram pisze:
lucass pisze:Zastanawia mnie na jakiej podstawie osoba trzecia może stwierdzic, że jeden artysta nagrał album pełen pasji, a drugiemu tej pasji przy nagrywaniu zabrakło.
Czy nie miałeś nigdy wrażenia, że słuchając danej płyty, ta muzyka Cię niesie? Że słyszysz, że muzycy dają z siebie wszystko? Porównaj sobie takie Deicide z wyrachowanym i nagranym na odczep się In Torment In Hell.

Na przykładzie Deicide można stwierdzić, że moze nie o pasję tu chodzi, tylko o to,że chłopaki poprostu już nie umieją grać dobrego death metalu. Może zgubili sie w swoich słabych pomysłach i wyszło jak wyszło ( bo żaden kolejny Deicide nie jest już tak naprawdę ZAJEBISTY ) natomiast wątpię, że nawet te słabe płyty nagrywają bez zaangażowania i pasji właśnie.
LEGALISE DRUGS & MURDER
535

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:03

nicram pisze: Brutalne fakty są takie, że najlepsze płyty Gorgoroth to klasyka (i były nią gdy wychodziły) a najlepsze płyty Mgły klasyką nie są i nie będą.
Nie inaczej.

Widzę, że dyskusja wchodzi w stadium "snu wariata". Pierwszą ofiarą była Gehenna, teraz Gorgoroth. Kto następny? Satyricon, Burzum, Darkthrone, Emperor? Wiem, że jest kurewsko gorąco, ale chyba macie w domu wannę, prysznic lub choćby wiaderko z zimną wodą?
535

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:06

lucass pisze:
nicram pisze:
lucass pisze:Zastanawia mnie na jakiej podstawie osoba trzecia może stwierdzic, że jeden artysta nagrał album pełen pasji, a drugiemu tej pasji przy nagrywaniu zabrakło.
Czy nie miałeś nigdy wrażenia, że słuchając danej płyty, ta muzyka Cię niesie? Że słyszysz, że muzycy dają z siebie wszystko? Porównaj sobie takie Deicide z wyrachowanym i nagranym na odczep się In Torment In Hell.

Na przykładzie Deicide można stwierdzić, że moze nie o pasję tu chodzi, tylko o to,że chłopaki poprostu już nie umieją grać dobrego death metalu. Może zgubili sie w swoich słabych pomysłach i wyszło jak wyszło ( bo żaden kolejny Deicide nie jest już tak naprawdę ZAJEBISTY ) natomiast wątpię, że nawet te słabe płyty nagrywają bez zaangażowania i pasji właśnie.
Ostatnia płyta DEICIDE bardzo dobra. Jest pierdolnięcie, pasja, zaangażowanie.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3544
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:11

manieczki pisze:
Pisze o tym przy okazji wyjscia nowej mguah + whtn. Bo jest masa podobienstw.
Serio? W Mgle masz koślawe gitary i melodyczne reminiscencje ukraińskich przytupańców?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12660
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:16

lucass, ale czy można przestać umieć grać muzykę, której podwaliny się tworzyło? No dla mnie to trochę jak z jazdą na rowerze, raczej się nie zapomina. Zwłaszcza, że dużo ćwiczą grając wiele koncertów. Takie Immolation, Cannibal Corpse czy Incantation nadal umieją, a Deicide nie? Po prostu im się tak bardzo nie chce, podobny casus jak Vader. Takie resztki pasji są jednak na In the Minds of Evil, moim zdaniem oczywiście.
I kolegi też
535 pisze: Ostatnia płyta DEICIDE bardzo dobra. Jest pierdolnięcie, pasja, zaangażowanie.
Ostatnio zmieniony 31-08-2015, 18:27 przez nicram, łącznie zmieniany 1 raz.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 634
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:26

Zwróć jednak uwagę że w przypadku wymienionych przez Ciebie zespołach mimo zmian w składzie, główni kompozytorzy zostawali na pokładzie, w odróżnieniu do Deicide. A nowy Gorgoroth to rzadka kupa niestety.
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:28

- zimne i surowe melodie we Mgle są OK
- cukierkowe melodie w ostatnim Gorgoroth nie są OK
- Mgła to oczywiście że istota Black Metalu z tym że współczesnego. Porównania do istoty BM z przed 20 lat to głupota.
- owszem - Worhip Him, A Balze, czy De Mysteriis epatują chłodem, piwnicą, mrokiem a nie lukrowanymi melodyjkami i płaską produkcją
- ostatni Gorgoroth nie epatuje chłodem, piwnicą i mrokiem a lukrowanymi melodyjkami i może nie najgorszą produkcją
- EoM nie ma słabych i nudnych kompozycji, ma natomiast kompozycje jednorodne i oszczędne w środkach.
nicram pisze:Stary jakbyś słuchał tych kapel to wiedziałbyś, że partie perkusji na EoM to żadne novum. Ba odkryłbyś, że inni robią to lepiej.
To nie ma znaczenia. Ja praktycznie nie słucham Death Metalu nagranego po 1987 i nie będę go słuchał tylko dlatego że ktoś tam nagrał fajne bębny. Bębny nie były dla mnie jedynym wybijającym się elementem EoM ale elementem którego w Black Metalu nie było
nicram pisze:Twój problem jest następujący: zamknąłeś się w getcie polskiej przeciętności i uważasz, że ta scena jest jakaś wyjątkowa. Nie chcesz wyściubić swojego noska poza ten śmieszny polo black metal i brakuje Ci perspektywy, która jest potrzebna do tego żeby móc daną płytę umiejscowić na muzycznej mapie.
nie uważam że jest wyjątkowa - jest jedną z lepszych dzisiaj. Tyle że mnie ona w zupełności wystarcza.
Mógłbym się ograniczyć do Mgły, KSM, Cultes Des Ghoules i te zespoły uważam za obecną I ligę.
Licho, Doombringer, Voidhanger czy ostatnie IW - to fajne rzeczy ale na tle w/w przystawki.
nicram pisze:Jeden riff i jedno uderzenie w kotły potrafi wywołać więcej emocji niż to ponoć super bębnienie Darkside na EoM pod średnie i rozlazłe riffy.
tak, tylko że we współczesnym BM takich riffów i uderzeń w kotły jest jak na lekarstwo a właściwie wcale.
nicram pisze:Przesłuchaj sobie wreszcie Unravel
OK, posłucham.
nicram pisze:Czas nie ma żadnego znaczenia do tego żeby daną płytę móc określić jako wybitną bądź nie.
oczywiście że ma.
nicram pisze:Brutalne fakty są takie, że najlepsze płyty Gorgoroth to klasyka (i były nią gdy wychodziły) a najlepsze płyty Mgły klasyką nie są i nie będą. Deal with it.
no ameryki nie odkryłeś, a tym że:
Gorgoroth na "Pentagram" >>>>>>>>>>>>>>> Mgła >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Instinctus Bestialis
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: MGŁA

31-08-2015, 18:32

Heh, pobawilbym sie w detektywa jak to sie pisalo za czasow, gdy pan badumtss bebnil w Crionics, ale nie chce mi sie.
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
brb
postuje jak opętany!
Posty: 474
Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
Lokalizacja: Łódź

Re: MGŁA

31-08-2015, 19:58

widzę że niektórym ciężko pogodzić się z faktem że w lolsce w końcu mamy płyty bez pszenicy, cebuli które bez wstydu można postawić obok największych tytułów ostatnich lat
Awatar użytkownika
Silent_Sea
weteran forumowych bitew
Posty: 1736
Rejestracja: 18-12-2006, 22:54

Re: MGŁA

31-08-2015, 20:52

brb pisze:widzę że niektórym ciężko pogodzić się z faktem że w lolsce w końcu mamy płyty bez pszenicy, cebuli które bez wstydu można postawić obok największych tytułów ostatnich lat
Racja, nawet pre-ordery można już robić :P http://www.mystic.pl/plyty_cd,kat_i_rom ... ,23203.htm
Obrazek
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
Karkasonne

Re: MGŁA

31-08-2015, 21:02

AN UNFORSEEN FUTURE NESTLES SOMEWHERE IN TIME
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10183
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MGŁA

31-08-2015, 21:06

O tym albumie powinni rozmawiać już tylko nienawidziciele z urzędu bo jak ta płyta rozjebała to ja nawet nie mam słów. Można dzielić włosa na czworo, doszukiwać się w jakichś albumach tego i śmego ale tutaj jest czarno na biały i strzał w pysk. Znowu rozdane, znowu 3 kroki przed konkurencją, znowu ten autentyzm i jakość z którą ciężko dyskutować i ją podważać. No i po raz kolejny dat feeling!

Nawet nie wiem co mniej bardziej niszczy, czy utwory 1 i 3 które bezpośrednią kontynuują moje ulubione FDTN czy transowy 5 z zapętlonym, totalnie rozdzierającym czaszkę riffem, móglby trwać nie 8 a 18 albo 80 minut mogę tego słuchać w kółko.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Deathhammer66
w mackach Zła
Posty: 948
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: MGŁA

31-08-2015, 21:12

Najlepszy drugi i piąty(trans totalny). Ale cała płyta jest zajebista - fanem Mgły nigdy nie byłem, ale teraz może się to zmienić.
Awatar użytkownika
Biały
w mackach Zła
Posty: 734
Rejestracja: 17-06-2012, 10:17

Re: MGŁA

31-08-2015, 21:19

Mgła bardzo dużo korzysta z klasyki black metalu i to tej w najprostszej formie. Konotacje, np. i chyba w szczególności z Burzum są w muzyce tego zespołu nad wyraz słyszalne. Problem dla niektórych jest chyba taki, że Mgła nagrywa swój bm w XXI wieku, na wysokim jakości sprzęcie, z dopracowaną do ostatniego szlifu produkcją i mimo, że styl gry jest ten sam co zespołów, na których jest wzorowany to warunki w jakich ta muzyka powstaje i finalny efekt prezentowany słuchaczowi jest źle rozumiany. Na WHTN wcale nie ma cukierkowych melodii i podśpiewujek, którymi Ghaal raczył się podczas fotografowania ze swoim pedałem podczas disco festu. Proste riffy z brzmieniem czystym, wygładzonym, gdzie każdy dźwięk można wyraźnie wyłapać, jest kojarzony z cukierkowością... Akurat to co Mgła nagrywa to jest to samo co było 20 lat temu tylko przy użyciu dzisiejszych możliwości.
ODPOWIEDZ