Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
+1Bonny pisze:a ja mam wrażenie, że chyba na siłę ta cała krytyka nowego GodfleshSkaut pisze:Rozumiem, że Twojego autorstwa i wniesiesz trochę świeżego powietrza do magazynu?Bonny pisze:uprzejmie donoszę, że w najbliższym Musick Magazine będzie recenzja tej płyty
Dobrze, że jeszcze czasem tu zaglądasz, ale że nowy GODFLESH się Tobie widzi, to już ciężko mi uwierzyć.
W sumie to chyba prawda.535 pisze:W przypadku ostatniego Godflesh, oczekiwania fanów przerosły ambicje artystów.
Ty tak poważnie?Lucek pisze:dlaczego wokalista chce byc Lemmym ??, mozna by zrozumiec gdyby mial ze 20 lat ale gosc ma kolo 50 chyba, mizdrzenie sie nie do przyjeciea.
Dowcipniś.Lucek pisze:dlaczego wokalista chce byc Lemmym ??, mozna by zrozumiec gdyby mial ze 20 lat ale gosc ma kolo 50 chyba, mizdrzenie sie nie do przyjeciea.
Szkoda, że nie wynika to z wygórowanych oczekiwań fanów, tylko z obniżonych ambicji artystów.Harlequin pisze:W sumie to chyba prawda.535 pisze:W przypadku ostatniego Godflesh, oczekiwania fanów przerosły ambicje artystów.
No właśnie. Ja bym chciał dobrej, a wyszła chujowa :(Riven pisze: [...] zupelnie inna, niz by wszyscy chcieli.
a u mnie im dalej tym lepiej. Właściwie utwierdzam się w przekonaniu, że to bardzo dobra kontynuacja "Sonic Mass".Harlequin pisze:Średnio mi sie wizi ta płyta. Słucha sie przyjemnie, zarzucić wiele nie mozna, ale jakiejś większej głębi ani rozrywki na dłużej w tym materiale nie słyszę.
