Noise Magazine

[HSVV]

gusta, gustami, ale debiut Korn zajebista sprawa, bo gniewu w tej płycie jest od groma, bez przesadnego napinania mięśni i wołania o atencję, jak kurwa na chodniku o zarobek. co później się działo (powiedzmy od untouchables) to kwestia mocniej dyskusyjna, ale początki Korn świetna sprawa. czuć, że po prostu deprecha tym młodziakom wtedy płynęła w każdej żyłce i przełożyli to też na zajebistą muzykę. zajebistą do zabawy, do ruchania, do rozładowania, bez wiochy, bez zbędnego pierdolenia, z ciężarem i zaangażowaniem. koniec. kropka.

edit: i owszem, czuję więcej wspólnego między Korn a dajmy na to Morbid Angel czy Slayer, niż między tymi drugimi, a Emperor czy Arcturus. w sumie nie ma się co pieścić w słowach, bo widzę, tutaj tolerancja na czyjeś opinie leży i kwiczy więc szczerze - Arcturus to komedia i przeintelektualizowane pindolenie, debiut Korn ciężar i wkurw. wolę to drugie, przepraszam najmocniej.

[535]

Jedni słuchają tego co lubią,,

Ja tak robię przez całe życie.

najlepszą płytą Darkthrone uczyniono zaś debiut wcześniej mieszany z błotem jako niegodny słuchania.

OOOOooooooooo. To bardzo interesujące. Mógłbyś przytoczyć jakieś konkretne recenzje, albo wywiady? Czyżbym miał aż tak zjebaną pamięć?

edit
Tylko oszczędź pierdolenia Hanki.

Jestem zajebiście ciekaw, tych chujowych recenzji debiutu DARKTHRONE.

edit
Nawiasem mówiąc mała prowokacja, a tu spazmy na pół okolicy. Jebią Bieliznę, jebią Arcturus...Ja pierdolę ludzie...

[flow]

Do tej pory w biadoleniu i bólodupizmach jesteś mistrzem więc gdzież ja bym śmiał.
Czyżby recenzje były jedyną słuszną opinią na temat danej płyty, w tym temcie było przerabiane.
W czasie wylewu norweskiego BM debiut był wyszydzany jako pozerski i takie są fakty.
I nie spinaj tak w swej bezsilności potrafię przeczytać zwykłą czcionkę :)

Ja tak robię przez całe życie.

No przecież, całe forum wie. Jestem pewien, że 95% userów potrafi wymienić przynajmniej trzy kapele na A,V i B.

[nicram]

To pismo to farsa, nie ma co pierdolić o debilach tylko zlać. Spedalone towarzystwo wzajemnej adoracji, które chuja ma pojęcie o muzyce ("Najnowsza płyta Slipknot to skondensowana furia!!!"), promowanie jakiegoś pseudo black metalowego pedalstwa dla post rockowych cocksuckerów z warszafki albo indie - sraki dla wąsatych kolegów pana Wiesława W. Do tego felietony będące pierdoleniem o niczym spisane przez wyłysiałych wycieruchów chodzących w czapce po domu. Do gnoju!

Podobnie odbieram to tęczowe pisemko. Czy naprawdę ktoś to kupuje poza samymi autorami?

[flow]

Fani recenzji i zestawień, w końcu muszą wiedzieć co jest na topie a co zbesztać w swych wypocinach na forum :)

[HSVV]

Nawiasem mówiąc mała prowokacja, a tu spazmy na pół okolicy. Jebią Bieliznę, jebią Arcturus...Ja pierdolę ludzie...

tak jak wystarczyło w temacie Arcturus nazwać ich wsią, a tu oburzenia rozległe, że człowiek się zastanawia od kiedy taki relikt przeszłości jest traktowany jak święta krowa. co zrobić, taki lajf.

[535]

W czasie wylewu norweskiego BM debiut był wyszydzany jako pozerski i takie są fakty.

W czasie wylewu norweskiego BM, Death Metal ogólnie był wyszydzany jako pozerski, a na Soulside Journey napierdalał nie kto inny tylko sam Fenriz. Widzę, że nie bardzo się w tych faktach orientujesz. Debiut DT uważany był w tamtym czasie za dość oryginalny. Nie tylko jeżeli chodzi o zawartość, ale także o brzmienie. Siadaj! Pała!

[flow]

W czasie wylewu norweskiego BM, Death Metal ogólnie był wyszydzany jako pozerski

No wiesz, nastoletni gimbazowcy zafascynowany wywiadami z Vikernesem w Thrash'em All na bank, miałeś z tego powodu doła bo ja przeżyłem.

a na Soulside Journey napierdalał nie kto inny tylko sam Fenriz.

oczywiście jak wyżej, biorąc pod uwagę jakiego clowna robi z siebie ten koleś trudno aby jego wypowiedzi brać poważnie.

\Widzę, że nie bardzo się w tych faktach orientujesz.

No tak.

Debiut DT uważany był w tamtym czasie za dość oryginalny. Nie tylko jeżeli chodzi o zawartość, ale także o brzmienie. Siadaj! Pała!

Nic mi o tym nie wiadomo, dobry death metal na 7/10.

[535]

..... w sumie nie ma się co pieścić w słowach, bo widzę, tutaj tolerancja na czyjeś opinie leży i kwiczy więc szczerze...

Z tego co tu napisałeś wnoszę, że traktujesz wszystko śmiertelnie poważnie. Wyluzuj, bo oszalejesz taplając się w tym bagnie.

[Plastek]

To pismo to farsa, nie ma co pierdolić o debilach tylko zlać. Spedalone towarzystwo wzajemnej adoracji, które chuja ma pojęcie o muzyce ("Najnowsza płyta Slipknot to skondensowana furia!!!"), promowanie jakiegoś pseudo black metalowego pedalstwa dla post rockowych cocksuckerów z warszafki albo indie - sraki dla wąsatych kolegów pana Wiesława W. Do tego felietony będące pierdoleniem o niczym spisane przez wyłysiałych wycieruchów chodzących w czapce po domu. Do gnoju!

Podobnie odbieram to tęczowe pisemko. Czy naprawdę ktoś to kupuje poza samymi autorami?

Chłopaki z foruma jak widać kupują. Pewnie pod samogwałt, wszakże podobnie jak redaktorzy tego gówna są och och otwarci i wyrafinowani.

[535]

Debiut DT uważany był w tamtym czasie za dość oryginalny. Nie tylko jeżeli chodzi o zawartość, ale także o brzmienie. Siadaj! Pała!

Nic mi o tym nie wiadomo, dobry death metal na 7/10.[/quote]

No właśnie czytam i oczom nie wierzę. Napierdalasz z roczników 99,a tymczasem. Hmm.... Myślałem, że Ty jesteś stary chłop, więc pozwalałem sobie na nieco bardziej frywolne żarty, ale widzę, żeś młodziak, więc muszę zmienić startegię, by nie uszkodzić młodej tkanki. Ktoś musi pracować na te wszystkie opłaty. Kurwa, ja od dawna czułem, że coś jest nie tak. Przepraszam, jeśli Cię kiedyś tam uraziłem.

[flow]

Miotasz się , nie wiesz bowiem co napisać by wyjść z twarzą z tej sytuacji. Nuda.

[535]

Miotasz się , nie wiesz bowiem co napisać by wyjść z twarzą z tej sytuacji. Nuda.

Z jakiej sytuacji? To ja się tak okrutnie minąłem z prawdą drżącymi rękami, próbując wtórować roztrzęsionemu Plastkowi, który poznał prawdę o swej ulubionej kapeli i prawie zemdlał? Daj spokój. Wszyscy widzieli co się działo. Hi,hi,hi.

[Plastek]

Jak to jest moja ulubiona kapela, to cement jest przyprawą do zup.

[TheDude]

Trzeci numer nieco ciekawszy. Poprzedni to była jakaś pierdolona porażka. Niestety w nowym, podobnie jak wcześniej, totalnie do dupy są te felietony (?). Jeden o kurwa ubrankach, drugi uskutecznia marudzenie o żywocie młodocianego chuj wie kogo no i na ostatniej stronie ten łysy Piotruś odpierdala prywatne przemyślenia wyjęte z dupy Yeti. A jebać ich !

[535]

Jak to jest moja ulubiona kapela, to cement jest przyprawą do zup.

No ale zareagowałeś szybciej niż kolega Kraft. To duża sztuka. Potem już wszyscy na wyścigi zaczęliście płakać. Dobrze już, była chwila zabawy, teraz poważnie. Ten wywiad z Napalm Death strasznie chujowy, nie sądzisz? W ogóle do dupy ta nowa płyta. Nie biorę jej. Nawet nie ukradnę. Takie to jest gówno.

[Drone]

W ogóle do dupy ta nowa płyta. Nie biorę jej. Nawet nie ukradnę. Takie to jest gówno.

Chodzi o nowy NAPALM DEATH? Czy źle zrozumiałem?

[Plastek]

Jak to jest moja ulubiona kapela, to cement jest przyprawą do zup.

No ale zareagowałeś szybciej niż kolega Kraft. To duża sztuka. Potem już wszyscy na wyścigi zaczęliście płakać. Dobrze już, była chwila zabawy, teraz poważnie. Ten wywiad z Napalm Death strasznie chujowy, nie sądzisz? W ogóle do dupy ta nowa płyta. Nie biorę jej. Nawet nie ukradnę. Takie to jest gówno.

Myślę, że coś złego się z tobą dzieje. Powinieneś może walnąć sobie ze 2 piwa Poker; kilka razy gdy byłem w Netto widziałem podobnych tobie jegomościów raczących się tym zacnym trunkiem.

[Sova]

fajny magazyn, nie czytałem wcześniejszych, teraz kupiłem 3 numery. Intrygowały mnie zespoły, które mało znam a gdzieś tam słyszałem i polubiłem. Do tego w nowym numerze King Dude ! wiadomix że lubię bardzo i staram się mieć jego płyty w ofercie od dawna.

co do podsumowania 2014. ok, tez nie moja bajka, ale zupełnie mnie to nie razi/przeszkadza. podsumowań widziałem kilkanaście, każde dziwaczne.

[Plastek]

Nie tłumacz się, ty uważasz, że Trendico Peste to coś wspaniałego, my zaś wiemy, że trzeba cię traktować "specjalnie".