NILE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NILE
Wyobrażam sobie - płyty byłyby po prostu krótsze :) Nie mówię, że te wolne fragmenty są złe, raczej podchodzę do tego od drugiej strony: to szybkie partie są tak dobre, że te wolniejsze wypadają przy nich słabiej.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4106
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: NILE
ooo w takim razie ja bardzo chętnie bym obadał taki materiał.Heretyk pisze: jakiś Hate Eternal by się z tego zrobił,
support music, not rumors
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: NILE
:)
Drone - no może i słabiej bo w szybkim napierdolu są absolutnymi mistrzami, tu nie ma dyskusji. przy czym te zwolnienia tylko podkreślają potęgę tego, co następuje po nich. to taki kontrast, który jak dla mnie jest bardzo potrzebny i wskazany
Drone - no może i słabiej bo w szybkim napierdolu są absolutnymi mistrzami, tu nie ma dyskusji. przy czym te zwolnienia tylko podkreślają potęgę tego, co następuje po nich. to taki kontrast, który jak dla mnie jest bardzo potrzebny i wskazany
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16054
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NILE
Rattlehead pisze:ooo w takim razie ja bardzo chętnie bym obadał taki materiał.Heretyk pisze: jakiś Hate Eternal by się z tego zrobił,
hehe, dokładnie, też nie miałbym nic przeciwko temu żeby usłyszeć materiał z wyłacznie szybkim materiałem, podejrzewam, że wyszłaby z tego absolutna masakra. Tyle, że w twórczości Nile te wszystkie orientalne wstawki i zwolnienia sa jak najbardziej na miejscu, a przede wszystkim, umiejętnie wplecione. Nie jest to szybka napierdalanina która nagle wyhamowuje i nic z tego nie wynika, tutaj tak po prostu musi być. I udaje się to znakomicie.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: NILE
Nic dodać, nic ująć.Drone pisze:Jeśli chodzi zaś o NILE, to przyznam się, że nie rozumiem ataków na płyty 5, 6 i 7. Ten zespół nie nagrał słabego materiału. Ostatnia płyta jest równie dobra jak poprzednie, natomiast ma zdecydowanie inne brzmienie, do którego trzeba przywyknąć (nie oceniam - jest po prostu inne, nie mówię, że gorsze), inne też, bardziej naturalne są wokale.
Potęga Nile polega na CAŁOKSZTAŁCIE - tutaj błyszczą światłem własnym jak nikt. :)Drone pisze:Potęga NILE polega na jakości szybkich, bardzo szybkich i ultra szybkich partii - tutaj błyszczą światłem własnym jak nikt.
Szczerze powiedziawszy, jest na świecie całkiem pokaźna gromadka kapel, które robią to równie sprawnie. Przykładem pierwszym z brzegu niech będzie, właśnie przeze mnie słuchany, Wormed. :)Drone pisze:Kto potrafi grać w tych tempach z taką gęstością i intensywnością? Może czasami ORIGIN, może HATE ETERNAL.
Jeżeli stają się kopią czegokolwiek, to chyba jedynie samych siebie. Skąd to porównanie, że tak zapytam? :)Drone pisze:Mniej jestem przekonany do zwolnień, średnich temp i miejscowych prób grania bardziej groove - wtedy powstaje wrażenie, że stają się kopią MORBID ANGEL.
To najgorsza rzecz, jaką mogliby zrobić, gdyż to właśnie owe "klimaty" określają wszystko to, czym jest Nile. I niech tak pozostanie! :)Drone pisze:Osobiście usunąłbym wszystkie wolne i średnie partie, usunąłbym też wszystkie "klimaty" (nie przekonują mnie i całe szczęście, że pojawiają się tylko w szczątkowej formie) - wtedy mielibyśmy do czynienia z tworem doskonałym.
Czy ja wiem, raczej większość ogarniętych w temacie ludzi nie ma problemu z umiejscowieniem zespołu w należnym mu miejscu w deathmetalowym światku. Są jednak i tacy, którzy zdają się nie zdawać sobie sprawy z potencjału Sandersa&Co, fakt.Drone pisze:Tak czy inaczej jest to zespół trochę niedoceniany.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NILE
Po prostu uważam, że w wielu momentach, gdy grają wolniej, przypomina to trochę MORBID ANGEL. Natomiast w ultra szybkich partiach są nie do podrobienia i dlatego przedkładam je nad wszelkie inne próby grania typu wolne tempa, klimaty itd.
Jednocześnie namawiam wszystkich malkontentów do uważnego przesłuchania ostatniej płyty, bo ani nie jest wtórna, ani tak słaba, jak tu niektórzy pisali :)
Jednocześnie namawiam wszystkich malkontentów do uważnego przesłuchania ostatniej płyty, bo ani nie jest wtórna, ani tak słaba, jak tu niektórzy pisali :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10284
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NILE
Co? Przy premierze trójki czołował w większości metalowych rankingów, płyta często dostawała maksymalne oceny itp. (niejaki Eld ogłosił ich nawet detronizatorami Morbidów), tzn. sam wtedy ich jeszcze nie słuchałem ale nie dało się nie zauważyć megahype'u.Drone pisze:
Tak czy inaczej jest to zespół trochę niedoceniany.
Yare Yare Daze
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: NILE
Jeżeli słowem-kluczem będzie "trochę", to zgoda. :) Jednak też nie do końca, gdyż w większości tego typu momentów, słychać od razu kto gra.Drone pisze:Po prostu uważam, że w wielu momentach, gdy grają wolniej, przypomina to trochę MORBID ANGEL.
Jeszcze bardziej nie do podrobienia są w "klimatach" (choć pojawiają się naśladowcy) i tak na dobrą sprawę, to właśnie głównie one tworzą charakter Nile.Drone pisze:Natomiast w ultra szybkich partiach są nie do podrobienia i dlatego przedkładam je nad wszelkie inne próby grania typu wolne tempa, klimaty itd.
Namawiam również, bo to świetny krążek jest i basta!Drone pisze:Jednocześnie namawiam wszystkich malkontentów do uważnego przesłuchania ostatniej płyty, bo ani nie jest wtórna, ani tak słaba, jak tu niektórzy pisali :)
Szczerze powiedziawszy, to już przy okazji debiutu zostali okrzyknięci rewelacją na scenie death metal i płyta ta z hukiem wbiła na salony muzyki ekstremalnej. Nie ukrywam, że sam ją wtedy tak odebrałem i wróciła mi wiara w mocno skostniały wówczas death metal.hcpig pisze: Przy premierze trójki czołował w większości metalowych rankingów, płyta często dostawała maksymalne oceny
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NILE
Fakt, było trochę zamętu, ale mam wrażenie, że kurz szybko opadł i kolejne płyty (od 4) przemykają jakoś tak bez echa. Zwłaszcza nie rozumiem zarzutów w stosunku do ostatniej płyty, która była odświeżeniem formuły. Inne, bardziej "tranzystorowe" brzmienie gitar, inne wokale (moim zdaniem lepsze) i rozwinięcie kompozycji w zakresie wolnych i średnich temp.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: NILE
Słucham właśnie Ithyphallic i fajne kompozycje są na tej płycie, tylko brzmienie jakoś tak trochę bez mocy w porównaniu do poprzednich płyt. Ale takie "Laying Fire Upon Apep" to ogień i rzeź.
Trzy pierwsze są wybitne. Kolejnych także mi się świetnie słucha i jak ktoś lubi taką formułę to nie wiem, jak można nazywać te płyty słabymi.
Trzy pierwsze są wybitne. Kolejnych także mi się świetnie słucha i jak ktoś lubi taką formułę to nie wiem, jak można nazywać te płyty słabymi.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9079
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: NILE
Ja pamiętam tylko, że gdy miało wyjść Annihilation... to opinie i recenzje były rozdane ZANIM ukazała się płyta. Z góry zakładali, ze formuła już sie wyczerpała i że ciekawiej niż ITDS sie nie da. Poniekąd mieli racje, ale - choc nie przepadam za tą płytą - Annihilation poprzez swój nasterydowany i rąbankowy charakter poniekąd odświeżył formułę Nile. Do tego to nowoczesne brzmienie made by Neil Kernon - jakże inne od tych z 3 pierwszych płyt.
Z drugiej strony uważam, że czas najokrutniej obchodzi sie właśnie z płytą nr 4 , która w moich oczach z biegiem lat traci najwięcej. Niby kompozycje rozbudowane, ale jednak nie tak interesujące jak na ITDS, za duzo tu sieczki, za mało organiczności. No i ten nieszczęsny Lashed To A Slave Stick...
Z drugiej strony uważam, że czas najokrutniej obchodzi sie właśnie z płytą nr 4 , która w moich oczach z biegiem lat traci najwięcej. Niby kompozycje rozbudowane, ale jednak nie tak interesujące jak na ITDS, za duzo tu sieczki, za mało organiczności. No i ten nieszczęsny Lashed To A Slave Stick...
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: NILE
"Lashed..." jest zajebisty, to nietypowy jak na nich numer, typowy killer do machania łbem, nie tak techniczny jak wszystkie pozostałe.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: NILE
Naturalna kolej rzeczy - pierwsze trzy płyty (z)budowały pozycję zespołu, potem można było już tylko utrzymywać poziom, a ludzie wiedzieli swoje.Drone pisze:Fakt, było trochę zamętu, ale mam wrażenie, że kurz szybko opadł i kolejne płyty (od 4) przemykają jakoś tak bez echa.
Nie inaczej. Ja tu jednak dostrzegam też echa wczesnych płyt Nile, jest w tym jakiś pierwiastek tej starej magii.Drone pisze:Zwłaszcza nie rozumiem zarzutów w stosunku do ostatniej płyty, która była odświeżeniem formuły. Inne, bardziej "tranzystorowe" brzmienie gitar, inne wokale (moim zdaniem lepsze) i rozwinięcie kompozycji w zakresie wolnych i średnich temp.
Mam podobnie, dla mnie - z perspektywy czasu - najsłabsza płyta Nile (co nie zmienia faktu, że i tak deathmetalowa pierwsza liga).Harlequin pisze: Z drugiej strony uważam, że czas najokrutniej obchodzi sie właśnie z płytą nr 4 , która w moich oczach z biegiem lat traci najwięcej. Niby kompozycje rozbudowane, ale jednak nie tak interesujące jak na ITDS, za duzo tu sieczki, za mało organiczności.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12729
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NILE
Kocham death metal i tak naprawdę to ten gatunek jest moim ulubionym. Od pierwszej płyty uwielbiałem ten zespół, ale dziś jestem w stanie słuchać tylko jedynki. Reszta mnie po prostu denerwuje. Trudno to określić, może dopadł mnie przesyt tą egipską ornamentyką. Nie ulega wątpliwości, że stali się zakładnikami stylu który przecież sami stworzyli, a poza który nie odważyli się nigdy wyściubić nosa. Chciałbym po prostu posłuchać jakiejś ich piosenki, która byłaby brutalnym death metalem, bez melodyki z bliskiego wschodu. Ot tak.
all the monsters will break your heart
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1325
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: NILE
bez jaj, raczej przeceniany jak ten cały szajs pokroju Vital R. czy Hate E.Drone pisze:
Tak czy inaczej jest to zespół trochę niedoceniany.
+1nicram pisze:Kocham death metal i tak naprawdę to ten gatunek jest moim ulubionym.
ale dziś jestem w stanie słuchać tylko jedynki. Reszta mnie po prostu denerwuje. .
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: NILE
Wiesz, nazwa zobowiązuje. ;)nicram pisze: Chciałbym po prostu posłuchać jakiejś ich piosenki, która byłaby brutalnym death metalem, bez melodyki z bliskiego wschodu. .
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12729
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NILE
Wiem, ale w Nilu żyją przecież takie ładne stworzenia jak krokodyle i one nie mają nic wspólnego z bliskowschodnią melodyką... :-)
all the monsters will break your heart
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NILE
A co ma wspólnego VITAL R. z HATE E.? Dwa różne style grania. Przy czym wybieram HATE E. - uważam, że w tej stylistyce (która nie każdemu pasuje) zespół ten robi rzeczy wybitne.SCREAMBLOODYGORE pisze:bez jaj, raczej przeceniany jak ten cały szajs pokroju Vital R. czy Hate E.Drone pisze:
Tak czy inaczej jest to zespół trochę niedoceniany.
Też nie jestem wielkim fanem nasterydowanego metalu, ale jak ktoś nagrywa dobre płyty, to trzeba oddać im sprawiedliwość. Gust to jedno, obiektywizm to drugie :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.