Księża

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
mietek_fog
zaczyna szaleć
Posty: 202
Rejestracja: 28-06-2006, 19:56

Re: Księża

04-02-2015, 11:59

uglak pisze:poprosze zrodlo ;-)
proszę:
http://www.pnas.org/content/112/2/313.abstract" onclick="window.open(this.href);return false;
""Only 1 percent of National Institutes of Health grants went to researchers under the age of 36 in 2012, less than one-fourth of the share three decades earlier."
pomyliłem się w tym, że średni wiek badacza wynosi 55, a 1% dostają goście przed 36 rokiem życia. mea culpa. tak czy inaczej jednak wygląda to fatalnie.
przepisuja stare ksiazki,
już nawet nie przepisują tylko cytują i przepisują inne omówienia. ładnym przykładem tego są pola Brodmanna. podstawa neurologii, neuronauki i psychologii. mapa mózgu umożliwiająca lokalizację funkcji.
współcześni naukowcy nawet nie wiedzą ile tych pól jest. w różnych publikacjach podają liczby od 43 do 52. oczywiście można by było rozwiązać prosto ten problem poprzez lekturę Brodmanna, ale kto ma na to dzisiaj czas. przecież trzeba publikować...
Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni - Bukowski
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Księża

04-02-2015, 12:01

poprzez lekturę Brodmanna
czyli przez slepe zaufanie autorytetowi? ;] a moze sie mylil?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10011
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Księża

04-02-2015, 12:04

mietek_fog pisze:
uglak pisze:poprosze zrodlo ;-)
proszę:
http://www.pnas.org/content/112/2/313.abstract" onclick="window.open(this.href);return false;
""Only 1 percent of National Institutes of Health grants went to researchers under the age of 36 in 2012, less than one-fourth of the share three decades earlier."
pomyliłem się w tym, że średni wiek badacza wynosi 55, a 1% dostają goście przed 36 rokiem życia. mea culpa. tak czy inaczej jednak wygląda to fatalnie.
teraz wyglada normalnie - do 35 roku zycia sa uwazani za mlodych naukowcow i zdecydowana wiekszosc nie pracuje w swoich grantach tylko pod kims. zaryzykuje stwierdzenie, ze podobnie jest w kazdym kraju i uwazam do za pozytywne - najpierw nabieraja doswiadczenia i ucza sie jak wygladaja takie projekty na roznych plaszczyznach, a potem dopiero decyduja sie na szefowanie we wlasnym grancie.
Ostatnio zmieniony 04-02-2015, 12:05 przez uglak, łącznie zmieniany 1 raz.
Guilty of being right
mietek_fog
zaczyna szaleć
Posty: 202
Rejestracja: 28-06-2006, 19:56

Re: Księża

04-02-2015, 12:05

Riven pisze:czyli przez slepe zaufanie autorytetowi? ;] a moze sie mylil?
Brodmann sam nie wiedział na ile pól podzielił mózg? ciekawe. nie rozważałem jeszcze tej hipotezy.
Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni - Bukowski
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Księża

04-02-2015, 12:09

ok, nie trafilem, mea culpa ;D
chodzilo mi o to, ze sam fakt, ze ktos z automatu podaza za zrodlem w postaci np. autorytetu jakiegos naukowca, nie jest niczym z definicji zlym. inaczej sie przeciez nie da. budujesz swoje zaufanie na zaufaniu innych wobec innych itd... dana osoba moze poswiecic kariere naukowa jakiejs bardzo waskiej dziedzinie nauki, i zarowno fizycznie jak i czasowo niemozliwym byloby dla niej samodzielne przyswojenie calej wiedzy stanowiacej grunt dla badan. musi ufac zrodlom, ktorych sama nie bedzie w stanie zweryfikowac. jasne, ze to sie wiaze z ryzykiem o jakim pisales, ale wydaje mi sie ze to jest cena jaka trzeba placic za specjalizacje nauki. ktorej z kolej przeciez nie mozna uniknac.

(oczywisice to nie uzasadnia slepego podazania za punkcikami za publikacje, tu zgoda)
this is a land of wolves now
mietek_fog
zaczyna szaleć
Posty: 202
Rejestracja: 28-06-2006, 19:56

Re: Księża

04-02-2015, 12:28

uglak pisze:teraz wyglada normalnie - do 35 roku zycia sa uwazani za mlodych naukowcow i zdecydowana wiekszosc nie pracuje w swoich grantach tylko pod kims. zaryzykuje stwierdzenie, ze podobnie jest w kazdym kraju i uwazam do za pozytywne - najpierw nabieraja doswiadczenia i ucza sie jak wygladaja takie projekty na roznych plaszczyznach, a potem dopiero decyduja sie na szefowanie we wlasnym grancie.
w wieku 36 lat to już nie jesteś zbyt młodym człowiekiem :) największa pasja i zdolność do poświęceń już minęły. dla mnie jest oczywiste, że ktoś w wieku około 40 lat nie zrobi odważnego projektu - łamiącego schematy bo ma do stracenia zbyt dużo.
Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni - Bukowski
mietek_fog
zaczyna szaleć
Posty: 202
Rejestracja: 28-06-2006, 19:56

Re: Księża

04-02-2015, 12:33

Riven pisze:chodzilo mi o to, ze sam fakt, ze ktos z automatu podaza za zrodlem w postaci np. autorytetu jakiegos naukowca, nie jest niczym z definicji zlym.
dla mnie dociekliwość i docieranie do pierwotnych źródeł to definicyjne cechy naukowca. inaczej dochodzi do takich kuriozalnych sytuacji jak z przypadkiem Phineasa Gage'a. 150 lat tworzenia różnych teorii, po czym ktoś wreszcie powiedział sprawdzam i przeczytał oryginalny raport na jego temat. nie muszę dopowiadać ile zostało z teorii wysnutych z tego przypadku :)
Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni - Bukowski
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18224
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Księża

04-02-2015, 12:51

Ze tak przywolam swiezy przypadek, gdzie sprawdzili naukowosc tytulu naukowego kandydatki Ogorek. No okazalo sie, ze prerznela mnostwo rzeczy, poprzekrecala, poprzeinaczala, nawet nazwy zle skopiowala a jej praca doktorska jest bez wartosci. Ale naukowcem jest, jezeli bedzie wykladac to czego sie "nauczyla", bedzie dalej uczyc dzieci bredni.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Księża

04-02-2015, 12:58

no z calym szacunkiem ale to nie o takiej nauce mowilismy... masowa produkcja tytulow naukowych to w ogole odrebny temat i zjawisko szkodliwe dla wszystkich
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10011
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Księża

04-02-2015, 13:22

mietek_fog pisze:
uglak pisze:teraz wyglada normalnie - do 35 roku zycia sa uwazani za mlodych naukowcow i zdecydowana wiekszosc nie pracuje w swoich grantach tylko pod kims. zaryzykuje stwierdzenie, ze podobnie jest w kazdym kraju i uwazam do za pozytywne - najpierw nabieraja doswiadczenia i ucza sie jak wygladaja takie projekty na roznych plaszczyznach, a potem dopiero decyduja sie na szefowanie we wlasnym grancie.
w wieku 36 lat to już nie jesteś zbyt młodym człowiekiem :) największa pasja i zdolność do poświęceń już minęły. dla mnie jest oczywiste, że ktoś w wieku około 40 lat nie zrobi odważnego projektu - łamiącego schematy bo ma do stracenia zbyt dużo.
5 lat studiow + (srednio) 5 lat doktoratu + jakis post doc i jestes juz po trzydziestce. dolicz do tego pisanie wniosku o grant, procedure konkursowa, poprawianie go i ponowne skladanie (w koncu chcesz zrobic swoj ambitny projekt, a niekoniecznie jestes specjalista od papierkowej roboty)...

kariera naukowa to proces, ktory musi trwac, bo sama nauka jest juz tak bardzo wyspecjalizowana. to juz nie te czasy kiedy wpadasz na epokowe odkrycie, bo owoc spadl Ci na glowe ;-)

co do 40 lat to to nie jest zly wiek dla naukowca. w przeciwienstwie do np. blacharza, ktory pracuje w swoim fachu juz od 25 lat naukowiec w tym wieku jest w trakcie wyrabiania sobie pozycji.
Guilty of being right
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Księża

04-02-2015, 14:23

Riven pisze:Ja rozumiem, ale nadal bede bronil tezy, ze to dwie totalnie odrebne dziedziny myslenia, ktore maja inne srodki i inne cele, wobec czego nonsesnem jest przeciwstawianie ich sobie, jak na tym obrazku.
Czy ja wiem... ta rozbieżność naturalnie jest, i jeśli miałoby chodzić o pozbawione kontekstu porównanie na zasadzie "co jest lepsze" to istotnie byłby to nonsens, niemniej w określonych sytuacjach nawet takie uproszczenie może całkiem skutecznie pełnić rolę edukacyjną/argumentu. Zdarzyło mi się niejeden raz dyskutować ze zwolennikami trwardego kreacjonizmu i literalnego czytania Biblii, skąd wiem, że ich myślenie bywa naprawdę egzotyczne. Popularną wśród nich metodą dyskredytowania nauki jest np. triumfalne wskazywanie sytuacji, gdy pojedynczy naukowiec bądź całe środowisko zmieniło zdanie w jakiejś sprawie... poważnie, dokonujący się w nauce postęp jest w tej optyce dowodem na to, że nauka to generalnie bzdura. Ewentualnie mamy myślenie takie jak tu
Triceratops pisze: Blad logiczny, jezeli teoria Darwina znalazla by potwierdzenie, to przestala by byc teoria a niestety ciagle nia jest. Glownie z jednego, glownego powodu - nie da sie jej udowodnic.
I teraz: czy w takich sytuacjach ów dyskutowany obrazek nie będzie jak najbardziej na miejscu?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Księża

04-02-2015, 14:32

No widzisz, ta sytuacja z kreacjonistami tylko potwierdza slusznosc mojej tezy :P. Oni wlasnie mieszaja porzadki naukowy z religijnym i stad wychodza takie bzdury jak slusznie opisales. Tak jak napisalem 2 strony temu: nie widze przeszkod, zeby praktykujacy katolik/muzulmanin/zyd/sikh itd. byl jednoczesnie rzetelnym badaczem np. fizyki (zreszta przeciez na pewno wielu takich jest). moze wierzyc w przekaz dotyczacy etyki jak i metafizyki plynacy z wyznawanej wiary, a jednoczesnie badac swiat za pomoca szkielka i oka. Jak ktos zamiast tego szkielka bierze biblie, to jest skazamy na porazke, wlasnie dlatego ze miesza porzadki (przeciez nawet KK nie twierdzi, ze biblia jest zrodlem naukowym!) i masz potem jehowych ktorzy udowadniaja stworzenie za pomoca "nauki" :).
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Księża

04-02-2015, 14:40

Riven pisze: (przeciez nawet KK nie twierdzi, ze biblia jest zrodlem naukowym!)
Ba, na moje oko spośród wszystkich religii to właśnie KRK jest najbardziej otwarty na przyjmowanie do wiadomości odkryć naukowych i ich implikacji, sukcesywnie wycofując się z roli ekspertów w coraz większej liczby spraw, zastrzegając dla siebie tylko orzekanie w kwestiach implikacji moralnych i teologicznych.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16887
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Księża

04-02-2015, 16:25

Riven pisze:no nie zgadzam sie , tym bardziej ze cos takiego jak rak wyleczony moca autosugestii to niesamowite zjawisko fizyczne, ktore stanowi przyczynek do zbadania prawdziwej mocy tkwiacej w ludzkim ukladzie nerwowym - o ktorym nauka dzis wie tak naprawde bardzo niewiele. moze wreszcie rozbije sie w ten sposob kartezjanski dogmat
Cytuję:
"(...)rak wyleczony moca autosugestii to niesamowite zjawisko fizyczne ktore stanowi przyczynek do zbadania prawdziwej mocy tkwiacej w ludzkim ukladzie nerwowym - o ktorym nauka dzis wie tak naprawde bardzo niewiele(...)"

Skoro WIE niewiele, to skąd WIE że to ZJAWISKO FIZYCZNE???
Równie dobrze możesz napisać;

(...)rak wyleczony moca modlitwy to niesamowite cud ktory stanowi przyczynek do zbadania prawdziwej boskiej mocy tkwiącej we wszechświecie - o ktorym dzis wiemy tak naprawde bardzo niewiele(...)"[/i]
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Księża

04-02-2015, 17:30

prawdopodobienstwo, ze przy wyleczeniu raka za pomoca placebo dochodzi do zlamania praw fizyki (tym jest cud) jest bliskie zeru, chociaz oczywiscie nie mozna go wykluczyc.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Księża

04-02-2015, 18:21

Spadnie śmiertelny cios na głowy chrześcijańskich psów.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Księża

04-02-2015, 18:25

But... why?
Obrazek
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Księża

04-02-2015, 18:27

W imię Szatana!
Śmierć! Śmierć!
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: Księża

04-02-2015, 19:15

Triceratops pisze:Powiedz riven czym sie rozni wiara w to, ze swiat stworzyl Panbuk albo inna sila sprawcza od nauki, ktora domniemuje, ze swiat sie wzial z tego, ze nagle obiekt o wielkosci glowki od szpilki nagle wybuchl i lamiac wszystkie prawa termodynamiki i fizyki przy okazji? Jedno i drugie to wiara , tylko, ze jedno nie ukrywa, ze jest wiara a drugie nazywa siebie nauka choc tez sie opiera na wierze w jakis wymyslony bzdet
Mógłbyś pisać po polsku?
Awatar użytkownika
mysticcum
postuje jak opętany!
Posty: 481
Rejestracja: 21-12-2010, 11:40

Re: Księża

04-02-2015, 21:07

Riven pisze:No widzisz, ta sytuacja z kreacjonistami tylko potwierdza slusznosc mojej tezy :P. Oni wlasnie mieszaja porzadki naukowy z religijnym i stad wychodza takie bzdury jak slusznie opisales. Tak jak napisalem 2 strony temu: nie widze przeszkod, zeby praktykujacy katolik/muzulmanin/zyd/sikh itd. byl jednoczesnie rzetelnym badaczem np. fizyki (zreszta przeciez na pewno wielu takich jest). moze wierzyc w przekaz dotyczacy etyki jak i metafizyki plynacy z wyznawanej wiary, a jednoczesnie badac swiat za pomoca szkielka i oka. Jak ktos zamiast tego szkielka bierze biblie, to jest skazamy na porazke, wlasnie dlatego ze miesza porzadki (przeciez nawet KK nie twierdzi, ze biblia jest zrodlem naukowym!) i masz potem jehowych ktorzy udowadniaja stworzenie za pomoca "nauki" :).
Otóż to. Równie mocno co kreacjoniści wkurzają mnie natomiast modni teraz naukowcy prowadzący kampanie udowadniania naukowego, że Boga nie ma.
WaszJudasz pisze:
Riven pisze: (przeciez nawet KK nie twierdzi, ze biblia jest zrodlem naukowym!)
Ba, na moje oko spośród wszystkich religii to właśnie KRK jest najbardziej otwarty na przyjmowanie do wiadomości odkryć naukowych i ich implikacji, sukcesywnie wycofując się z roli ekspertów w coraz większej liczby spraw, zastrzegając dla siebie tylko orzekanie w kwestiach implikacji moralnych i teologicznych.
Oczywiście, niestety nie dotyczy to polskiego episkopatu (piszę o gronie decyzyjnym / opiniotwórczym, wiejskich proboszczów pomińmy tu jak i wszędzie na świecie).
ODPOWIEDZ