MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Kraft
weteran forumowych bitew
Posty: 1193
Rejestracja: 24-06-2011, 19:12

Re: MORBID ANGEL

15-12-2014, 10:40

Riven pisze:Modele teoretyczne dostępne wtedy były niemożliwe do zrealizowania
Wtedy niemożliwe. White z JPL w ostatnich doniesieniach informuje o nowym kształcie pierścieni wokół statku, który drastycznie zwiększa wydajność energetyczną. Wystarczy już ponoć tyle energgii ile można uzyskać z przekształcenia w nią 800 kg. Początkowo mówiono o energii jaką udałoby się uzyskać z przekształcenia w nią obiektu o masie Jowisza.
Późniejsze testy skończyły się tragicznie, w 2133 zginęło 6 miliardów ludzi w tym Lars Ulrich, który dzięki implantom midi był w stanie wreszcie zagrać "Battery". Ale nie martw się, powróci w 2184 żeby razem z Davidem Vincenta i George Michaelem reaktywowac morbid angel.
To lepiej niż Kerry King, którego ostatni klon po wielkiej suszy nuklearnej w 2156 i wyczerpaniu zasobów ziół potrzebnych do produkcji Jagera podupadł psychicznie. Podczas jednej z prób samobójczych wyskoczył z air transportera tak nieszczęśliwie, że upadając przebił płuco na leżącym nieopodal zużytym egzoszkielecie perkusyjnym Dave'a Lombardo. Ten z kolei padł rok później zbierając złom na wysypisku wraków rozpłodowych, wg świadków w ostanich chwilach mamrotając pod nosem: sai baba sai baba...
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

15-12-2014, 10:50

Co do Kerryego Kinga niestety masz rację. Ale umówmy się, to nigdy nie był tytan intelektu. Po tym jak zachował się na ceremonii ku pamięci Jeffa przypieczetowal tylko moja opinie, że to burak. Z Davem było inaczej. Rzeczywiście podupadl finansowo, ponieważ nigdy nie potrzebował i nie chciał używać implantów perkusyjnych. Do końca grał równo w naturalny sposób, co po 345 latach kariery wykończyło go fizycznie i materialnie. Żniwo brutalnie bezwzględnego, ale ostatecznie i tak doskonałego etycznie wolnego rynku. Miał możliwość instalacji implantów (na tym etapie juz w zasadzie bezpłatnych), ale wybrał drogę biogicznej ortodoksji, która jakkolwiek szlachetna, skazana jest na porażkę. Ale miał do tego prawo, ponieważ Imperium Kapitału to kraina ludzi wolnych.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Kraft
weteran forumowych bitew
Posty: 1193
Rejestracja: 24-06-2011, 19:12

Re: MORBID ANGEL

15-12-2014, 11:14

Riven pisze:miał do tego prawo, ponieważ Imperium Kapitału to kraina ludzi wolnych.
Ale to dopiero w 2198, sam pisałeś. Wcześniej, przez ponad pół wieku władzę z namaszczenia garbatej finansjery dzierżyli nieumarli z AEG - Ateizm, Etatyzm i Genderyzm. Prezesową została jaźń odtworzona z ostatniego sprawnego mięśnia Hawkinga, jej zastępcą abortowany, wskrzeszony wnuk Wursta, a skarbnikiem, i tu uwaga polski akcent - hologram prostytutki, której wiedzę przez nasienie przekazał śp. Ireneusz Sekuła.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

15-12-2014, 11:22

Mamy jakieś nieścisłości co do chronologii, być może to wina zaburzeń w paśmie osobliwości nielokalnej, z którego korzystałem z soboty na niedzielę. To bardzo skuteczne medium przekazywania małych pakietów informacji, ale czasem, np w wyniku nieprzewidzianej emisji promieni gamma, dochodzi do zakłóceń. Ogólnie jednak możemy spać spokojnie, świat pójdzie w dobrym kierunku.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10293
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MORBID ANGEL

15-12-2014, 12:05

Riven pisze:Ale i am morbid to stadionowa chujnia I karykatura morbid angel
Ten kawałek to czysty Manowar - (minus) wieśniactwo.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

15-12-2014, 12:26

Przyznam sie, ze slabo znam Manowar. Ale np. Hail to England to wyjebista plyta i zadna tam wiocha.
A "I am morbid" to tragedia. Slyszalem od zaufanych osob, ze swietnie wypada na zywo, i wcale w to nie watpie. Ale takie patenty na plytach wieja mi najgorszego sortu tandeta.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: MORBID ANGEL

15-12-2014, 20:51

Z początku nawet i polubiłem płytę na I. Ale później uznałem, że nie przetrwała ona próby czasu. Death metal - nieświeży i niemający mocy, eksperymenty z rytmem nieco zaśniedziałe. Niespójny album, z którego broni się tylko stadionowy "I am Morbid", ale przecież jedna piosenka wiosny nie czyni.

Widziałem kiedyś przecenioną wersję, w metalowym pudełku, co nieco było pogniecione, ale 4 dych nie dałem.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 00:06

535 pisze:I tego "artystowskiego nadęcia" nie posiada oczywiscie Satyricon. He,he. Dobre sobie. Szkoda, że nie widziałeś ich na Brutalu (a może widziałeś?)
No oczywiście, że nie posiada. To "po prostu" cięższy rock 'n' roll, bez większych ceregieli, chociaż też nie prostacki. Natomiast w porównaniu z In The Woods zupełnie bezpretensjonalny. No, ale już zaczynam się przyzwyczajać, że masz zupełnie inną percepcję muzyki. Posłuchałem dzisiaj obu płyt, czyli "Heart of the Ages" i "Satyricon" i różnica aż bije w uszy. Moim zdaniem zbieżność estetyczna praktycznie nie występuje. Nawet jeśli obie kapele momentami sięgają po podobne środki, to zupełnie w inny sposób i co innego uzyskują. In The Woods raczej w kierunku epickim i trochę zbyt "poetycko" - ale i tak całkiem nieźle, natomiast Satyricon bardziej przyziemnie, ale z kolei z większym rockowym pazurem. Inne założenia, inna muzyka.
Kraft pisze: PS: Radikult wkręca mi się ponownie. Jebie Mansonem na kilometr, z tym że pazur ostrzejszy i wokal klasę lepszy.
R O T F L ! Nie przestajesz mnie bawić :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
535

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 00:31

longinus696 pisze:
535 pisze:I tego "artystowskiego nadęcia" nie posiada oczywiscie Satyricon. He,he. Dobre sobie. Szkoda, że nie widziałeś ich na Brutalu (a może widziałeś?)
No oczywiście, że nie posiada. To "po prostu" cięższy rock 'n' roll, bez większych ceregieli, chociaż też nie prostacki. Natomiast w porównaniu z In The Woods zupełnie bezpretensjonalny. No, ale już zaczynam się przyzwyczajać, że masz zupełnie inną percepcję muzyki. Posłuchałem dzisiaj obu płyt, czyli "Heart of the Ages" i "Satyricon" i różnica aż bije w uszy. Moim zdaniem zbieżność estetyczna praktycznie nie występuje. Nawet jeśli obie kapele momentami sięgają po podobne środki, to zupełnie w inny sposób i co innego uzyskują. In The Woods raczej w kierunku epickim i trochę zbyt "poetycko" - ale i tak całkiem nieźle, natomiast Satyricon bardziej przyziemnie, ale z kolei z większym rockowym pazurem. Inne założenia, inna muzyka.
Inne założenia, inna muzyka. Fakt In The Woods takiego łajna nie nagrali nigdy. Brak "artystowskiego nadęcia" i pretensjonalności. Rockowy pazur? Toż to nadęcie pełną gębą, do którego tamci nigdy nie doszli, bo nie zdążyli. Kpisz, czy tego po prostu nie widziałeś?

[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 00:39

Ja rozumiem, że komuś się może ten nowy Satyricon mniej podobać, że nie może znieść czystych wokali itp. Ale jeśli się lubi płyty od czasu volcano, to nie rozumiem jak można nazwać ten album lajnem. No bez jaj.
this is a land of wolves now
535

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 00:42

Dobrze wiesz co na tej płycie określam tym mianem. Reszta, prócz dwóch lub trzech momentów jest zwyczajnie słaba.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 00:51

Ok, no luz,nie zgadzam się ale już trudno
this is a land of wolves now
535

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 01:15

Riven pisze:Ok, no luz,nie zgadzam się ale już trudno
Luz jest cały czas. Ja tylko się zastanawiam kiedy sprawdzisz porządnie choć dwie pierwsze płyty ITW, żeby się przekonać, o tym, że niestety mam rację? Piszę niestety, bo szkoda mi tej kapeli. Wieczne powtarzanie, że Sigurd ładnie się rozwija, idąc jakąś nową drogą jest bez sensu. Ja tu widzę raczej kierunek Metallica. Nagrali Phoenix zrobiło się rockowo-balladowo, nagrali Nekrohaven, który na kilometr jedzie stadionem. Zachowania sceniczne już od dawna takie są. Do tego opera, chóry, orkiestra. Teraz trzeba jeszcze zagrać w jakimś dziwnym miejscu. Skocznia narciarska i pokaz mody to słabizna. Może Svalbard ze sztucerami opartymi niedbale o wzmacniacze? To nie jest żaden muzyczny rozwój, tylko zwyczajna próba skoku na kasę przy użyciu sprawdzonych środków. Ja to oczywiście popieram, ale proponuję nazywać po imieniu, bez maskowania listowiem i sugerowaniem, że oto mamy do czynienia z czymś ambitnym-wybitnym.
blindfold
zaczyna szaleć
Posty: 236
Rejestracja: 01-01-2014, 21:41

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 01:29

535 pisze:Teraz trzeba jeszcze zagrać w jakimś dziwnym miejscu.
widze ich podczas wspólnego występu z cyrkiem zalewskiego

Obrazek
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 08:10

535 pisze:
Luz jest cały czas. Ja tylko się zastanawiam kiedy sprawdzisz porządnie choć dwie pierwsze płyty ITW, żeby się przekonać, o tym, że niestety mam rację? Piszę niestety, bo szkoda mi tej kapeli. Wieczne powtarzanie, że Sigurd ładnie się rozwija, idąc jakąś nową drogą jest bez sensu. Ja tu widzę raczej kierunek Metallica. Nagrali Phoenix zrobiło się rockowo-balladowo, nagrali Nekrohaven, który na kilometr jedzie stadionem. Zachowania sceniczne już od dawna takie są. Do tego opera, chóry, orkiestra. Teraz trzeba jeszcze zagrać w jakimś dziwnym miejscu. Skocznia narciarska i pokaz mody to słabizna. Może Svalbard ze sztucerami opartymi niedbale o wzmacniacze? To nie jest żaden muzyczny rozwój, tylko zwyczajna próba skoku na kasę przy użyciu sprawdzonych środków. Ja to oczywiście popieram, ale proponuję nazywać po imieniu, bez maskowania listowiem i sugerowaniem, że oto mamy do czynienia z czymś ambitnym-wybitnym.
Jeden z niewielu razy kiedy gadasz coś sensownego. No ale powiedz to profesorom z kompleksem niższości i małym pędzelkiem.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
535

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 08:40

Ja zawsze gadam z sensem, tylko czytelnicy nie nadążają. Mnie to nie dziwi, wszak mam nad nimi przewagę. Humor, beztroska, doświadczenie, intelekt oraz odpowiedni rozmiar fujarki miażdżą potencjalnych rywali.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 08:57

Uważam, że to twoja codzienna poranna afirmacja?
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
535

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 09:02

Oczywiście. Codziennie sobie mierzę. Kilka razy. Nie rozstaje się z "metrówką".
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 09:04

Rozumiem. Cóż, życie nie zawsze jest łatwe.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

16-12-2014, 09:15

535, ale dlaczego uczepiles się nekrohaven, skoro jest stadionowe w identyczny sposób jak fuel for hatred (który jest zresztą prawdopodobnie największym hitem komercyjnym Satyricon), black crown on a tombstone, czy wreszcie King? Oni od czasu volcano mają na każdej płycie tego typu utwór i nekrohaven wcale nie odstaje.

Jedyne co wg mnie łączy Phoenix z metallikowa ballada to czysty wokal - poza tym masz przester, zupełnie inne melodie (jakby nie było są w niej jeszcze blackmetalowe zgrzyty, zamiast prostej tonacji molowej charakterystycznej dla smutnych ballad thrash metalowych). Ale ok, o Phoenix zapomnijmy - udajmy ze go nie ma. Cała reszta to czysty Satyricon - o ile oczywiście akceptuje się drogę jaka obrał ten zespół kilka płyt wstecz. Jasne, jest nieco więcej melodii, więcej zadumy - co zresztą moim zdaniem jest plusem - ale to wszystko jest spójne. Poza tym pisząc, że Satyricon się rozwija chyba mało kto ma tu na myśli, że przekroczyli na self titled jakakolwiek rzekę, chodzi raczej o to, że dodają do formuły opracowanej przez siebie nowe elementy - w tym wypadku jest to większa dawka melodii (ale też wcale nie taka wielka!) i bardziej nostalgiczny nastrój. Tak więc rozumiem, że pójście w tym kierunku nie każdemu musi się podobać, ale żeby odrazu wieszać psy?

Co do in the woods, jedyna płyta jakiej słuchałem więcej niż raz to Omnio, ale to było tak dawno temu, że słabo juz to kojarzę. Jak nadrobie i sobie przypomnę, to zdam relacje i zobaczymy czy masz rację.
this is a land of wolves now
ODPOWIEDZ