KRIEGSMASCHINE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
kenediusze
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: KRIEGSMASCHINE
Pod ciężarem tak miażdżących argumentów po prostu nie mogę nie ustąpić
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: KRIEGSMASCHINE
Czekam wobec tego na argumenty wskazujące jakoby EoM była płytą unikalną.
-
535
Re: KRIEGSMASCHINE
Ciekawa dyskusja. Najważniejsze, że wynika z niej, iż kapela, która właśnie rozjebała się na ścianie, to GENIUSZ. W Bilbao, w muzeum Guggenheima jest taki jeden. Też geniusz. Wali na oślep różnymi kolorami farb, po białych powierzchniach.
-
kenediusze
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: KRIEGSMASCHINE
viewtopic.php?f=13&t=3567&start=1360#p1150534" onclick="window.open(this.href);return false;flow pisze:Czekam wobec tego na argumenty wskazujące jakoby EoM była płytą unikalną.
Teraz dajesz, masz co obalać.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: KRIEGSMASCHINE
Trym Torson>Darkside, wiadomo. Ok, gość potrafi grac ale bez przesady. Jeśli warto coś dodać na temat perkusji to jej brzmienie.kenediusze pisze: bębny. To chyba nie podlega dyskusji, tego się nie da nie słyszeć, szczególnie jeśli porównamy EoM i jakieś inne blekmetale. jazzowa finezja to nie jest, ale Darkside prezentuje piękną, techniczną, złożoną grę, cała masę niebanalnego walenia w garnki itp. Tego się z przyjemnością słucha, a jeśli to nie jest zaleta, to nie wiem co w takim razie.
Niebywałe, cud normalnie. Tak, trzeba pamiętać, że nim nastała era bogów z KSM metal stał, schematem, przewidywalnością i jednym riffem na utwór. KSM=bogi, pioniery BM.- rozszerzając punkt poprzedni: album kipi od pomysłów, całej masy różnorodnych riffów, które uzupełniają bębny. Upraszczając, na tej płycie się po prostu bardzo dużo dzieje. I są to rzeczy ciekawe, bo KSm prezentuje dużo niestandardowych pomysłów - już samo odwrócenie klasycznego schematu "gitara prowadzi, sekcja rytmiczna nabija rytm" jest czymś co zwraca uwagę. Bogactwo i mnogość pomysłów to nie zawsze jest zaleta, bo w bm często atutem jest właśnie minimalizm.
Jakież to pomysły niebywałe zamieszczono na tym unikacie? Piła łańcuchowa miast basu, klekot bociana w refrenie, a zamiast strun kable wysokiego napięcia?
Cóż za złożoność owej muzyki, zwłaszcza gdy leci ten sam motyw przez połowę utworu a końca nie widać, to się panie nazywa nuda. Ale jest ponuro, chyba pierwsza black metalowa płyta która jest kurwa ponura.- złożoność tej muzyki nie przesłania czegoś innego: spójności treści i formy. KSM zaprezentowało bardzo kompleksową wizję muzyczną. Tu nie ma epatowania zawijasami, tylko się wszystko ładnie trzyma kupy. Zakładamy granie muzyki złożonej, pełnej matematycznych patentów, ale to jest podporządkowane tak czy owak pewnemu nadrzędnemu spoiwu, jakim jest bardzo charakterystyczna, bardzo ponura atmosfera, którą uzupełniają teksty i grafiki w booklecie. W skrócie: muzyka jest podporządkowana konceptowi. A to jest wielka zaleta, bo wykraczamy poza ładne (albo brzydkie, bo bm zwykle jest brzydki) melodyjki w stronę czegoś ambitniejszego.
Ano prawda to, każdy kawałek fajnie się zaczyna i każdy z czasem tak samo nudzi i irytuje.- to jest jednolita płyta.
Fajny wokal to fakt ale czy unikatowy? Chyba, że unikatowośc tycyzła się muzyki a wokal miał byc rozpatrywany osobno?- kolejna zaleta: wokale Mikołaja. Tu się odwołuję do subiektywności mocno, ale no kurwa, ten facet robi fenomenalną robotę, to nie jest jakieś śmieszne skrzeczenie tylko autentycznie przerażające ryki.
No ba.- no dobrze, ale może kogoś to nie rusza i się nudzi.
Dobra pas, te pierdy są jeszcze bardziej nudne od nowego KSM :)
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2429
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: KRIEGSMASCHINE
ale to jest generalnie bicie piany z Twojej strony i tak można bez końca obracać się pustymi słowami, nie popartymi mocnymi argumentami. Bo w tej chwili można by spokojnie napisać, że gra Tryma na "Frost" jest przeciętna w porównaniu z tym co zrobił Młody na ostatnim KSM. Nie można nie dostrzec progresu jaki zrobił Darkside na przestrzeni ostatnich 4-5 lat i myślę iż jest na dobrej drodze, by być w czołówce polskich pałkerów na poletku metalowy jeśli już tak nie jest;flow pisze: Trym Torson>Darkside, wiadomo. Ok, gośc potrafi grac ale bez przesady.
flow pisze:Niebywałe, cud normalnie. Tak, trzeba pamiętać, że nim nastała era bogów z KSM metal stał, schematem, przewidywalnością i jednym riffem na utwór. KSM=bogi, pioniery BM.
Jakież to pomysły niebywałe zamieszczono na tym unikacie? Piła łańcuchowa miast basu, klekot bociana w refrenie, a zamiast strun kable wysokiego napięcia?
przy czym wcześniej piszesz:
no akurat w przypadku Burzum nie możemy mówić o jakiejkolwiek rozbudowanej architekturze dźwięków, facet miał dar do tworzenia prostych ale za to bdb melodi.Zapoznaj się na ten przykład ze starymi płytami Rotting Christ, Burzum, Emperor,
W ogóle co to za porównanie z Burzum, RCH czy Emperor? równie dobrze można postawić przed tym Bathory i jest koniec tematu, gdzie każdy album do "Twillight .. " gniecie wszystko co nagrał Rotting Christ choćby. Tu już jest bardziej dopierdalanie się z Twojej strony, bo jeśli jesteś fanem muzyki nie sposób jest nie docenić wręcz tego co jest na "Enemy of Man". Płyta jest bezapelacyjnie przemyślana, zawiera masę małych szczegółów, detali które nie są do wyłapania przy pobieżnym przesłuchaniu albumu, jak dla mnie zamiata ostro pod dywan większość wychodzących płyt w ostatnich latach w swoim gatunku. Czuć na tym albumie masę zaczerpniętych inspiracji ale nie sposób (nie potrafił bym) powiedzieć wprost, że mi się kojarzy z danym zespołem. Czuć tu pustkę ...
na obecną chwilę to nie widzę argumentów, które choć w minimalny sposób były by w stanie obalić tezy Kenediusze.flow pisze:Dobra pas, te pierdy są jeszcze bardziej nudne od nowego KSM :)
Strasznie się motasz w "zeznaniach" próbujesz zjebać KSM ale nie masz argumentówi to jest niepodważalny fakt.
-
535
Re: KRIEGSMASCHINE
Trzeba mieć dużo złej woli, by ignorować moc i wyjątkowość bębnów na tej płycie. Proponuję przesłuchać jeszcze ze dwa razy, pod tym kątem.
Ostatnio zmieniony 19-11-2014, 21:11 przez 535, łącznie zmieniany 1 raz.
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: KRIEGSMASCHINE
Bicie piany? Ha ha , zwykła odpowiedź na argumenty zawarte w przydługawym elaboracie traktującym o jakże wybitnej kapeli. Nie skrytykowałem gry pałkera KSM, zresztą, każdy ma swoich faworytów. Jeśli zaliczył progres to fajnie i powodzenia tyle, że na ten czas niczym nadzwyczajnym się nie wybija więc powinien znac miejsce w szeregu. Jednak skoro kogoś tak bardzo jara jego gra i chce go stawiać na podium to ok.Ihasan pisze:ale to jest generalnie bicie piany z Twojej strony i tak można bez końca obracać się pustymi słowami, nie popartymi mocnymi argumentami. Bo w tej chwili można by spokojnie napisać, że gra Tryma na "Frost" jest przeciętna w porównaniu z tym co zrobił Młody na ostatnim KSM. Nie można nie dostrzec progresu jaki zrobił Darkside na przestrzeni ostatnich 4-5 lat i myślę iż jest na dobrej drodze, by być w czołówce polskich pałkerów na poletku metalowy jeśli już tak nie jest;flow pisze: Trym Torson>Darkside, wiadomo. Ok, gośc potrafi grac ale bez przesady.
Zrozum, nie dopierdalam się do tej płyty (wypowiedziałem się na jej temat już wcześniej) śmieszy mnie tylko gdy czytam o jej unikalności. Sprawiedliwym jest ocenić ją na 6-7 ale 9-10 to już kpina i śmiech na sali.no akurat w przypadku Burzum nie możemy mówić o jakiejkolwiek rozbudowanej architekturze dźwięków, facet miał dar do tworzenia prostych ale za to bdb melodi.
W ogóle co to za porównanie z Burzum, RCH czy Emperor? równie dobrze można postawić przed tym Bathory i jest koniec tematu, gdzie każdy album do "Twillight .. " gniecie wszystko co nagrał Rotting Christ choćby. Tu już jest bardziej dopierdalanie się z Twojej strony, bo jeśli jesteś fanem muzyki nie sposób jest nie docenić wręcz tego co jest na "Enemy of Man". Płyta jest bezapelacyjnie przemyślana, zawiera masę małych szczegółów, detali które nie są do wyłapania przy pobieżnym przesłuchaniu albumu, jak dla mnie zamiata ostro pod dywan większość wychodzących płyt w ostatnich latach w swoim gatunku. Czuć na tym albumie masę zaczerpniętych inspiracji ale nie sposób (nie potrafił bym) powiedzieć wprost, że mi się kojarzy z danym zespołem. Czuć tu pustkę ...
Unikatem prędzej będzie Burzum jeśli już mamy stosować to określenie (stare płyty) KSM nawet nie stał obok Varga.
Gdzie tutaj widzisz miotanie, i próbę zjebania kapeli zwłaszcza, że na temat płyty wypowiadałem się raczej pozytywnie.Śmieszy mnie podniecanie się przeciętną kapelą ale jak wcześniej napisałem, są ludzie którym niewiele potrzeba do szczęścia.na obecną chwilę to nie widzę argumentów, które choć w minimalny sposób były by w stanie obalić tezy Kenediusze.
Strasznie się motasz w "zeznaniach" próbujesz zjebać KSM ale nie masz argumentówi to jest niepodważalny fakt.
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: KRIEGSMASCHINE
nie chcę się wcinać między wódkę i zakąskę, ale czasem mi się wydaje, że na KSM czy Mgle ten cały Darkside gubił czasem rytm, jakby metronomu nie miał. Ja wiem, że black metal, no ale...nierówno czasem zastuka.

-
535
Re: KRIEGSMASCHINE
Pff. To Carla Michaela pewnie nie możesz w ogóle słuchać? Tylko niemieckie techno?Zenek pisze:nie chcę się wcinać między wódkę i zakąskę, ale czasem mi się wydaje, że na KSM czy Mgle ten cały Darkside gubił czasem rytm, jakby metronomu nie miał. Ja wiem, że black metal, no ale...nierówno czasem zastuka.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: KRIEGSMASCHINE
wszystko fajnie, ale pokaż mi lepszego perkusistę na polskiej scenie ?Zenek pisze:nie chcę się wcinać między wódkę i zakąskę, ale czasem mi się wydaje, że na KSM czy Mgle ten cały Darkside gubił czasem rytm, jakby metronomu nie miał. Ja wiem, że black metal, no ale...nierówno czasem zastuka.
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: KRIEGSMASCHINE
nie no, nie mówię, że zły jest. Fajne patenty zapodaje na Enemy Of Man, tylko tak mi się w uszy rzuciło, dziś w erze pro toolsów takie rzeczy szczególnie są słyszalne ;)

- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: KRIEGSMASCHINE
Co innego grać jakieś łamańce a co innego wypadać z rytmu w takcie :P535 pisze:Pff. To Carla Michaela pewnie nie możesz w ogóle słuchać? Tylko niemieckie techno?Zenek pisze:nie chcę się wcinać między wódkę i zakąskę, ale czasem mi się wydaje, że na KSM czy Mgle ten cały Darkside gubił czasem rytm, jakby metronomu nie miał. Ja wiem, że black metal, no ale...nierówno czasem zastuka.

- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: KRIEGSMASCHINE
widocznie No Solace Studio takowych nie używa :)Zenek pisze:dziś w erze pro toolsów takie rzeczy szczególnie są słyszalne ;)
-
535
Re: KRIEGSMASCHINE
Wiesz czym skończy dalsza dyskusja w temacie "wypadania z rytmu"?Zenek pisze:Co innego grać jakieś łamańce a co innego wypadać z rytmu w takcie :P535 pisze:Pff. To Carla Michaela pewnie nie możesz w ogóle słuchać? Tylko niemieckie techno?Zenek pisze:nie chcę się wcinać między wódkę i zakąskę, ale czasem mi się wydaje, że na KSM czy Mgle ten cały Darkside gubił czasem rytm, jakby metronomu nie miał. Ja wiem, że black metal, no ale...nierówno czasem zastuka.
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: KRIEGSMASCHINE
... Lars w kilka lekcyji by nauczył Macieja grać równo i nie wypadać z rytmu - może jakaś kwesta na ten cel na forume ?
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: KRIEGSMASCHINE
Lars Ulrich>>>>>>>>>>>>>>>>>>wszystko
pozdrawiam
pozdrawiam
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: KRIEGSMASCHINE
W którym miejscu wypada z rytmu? Jestem ciekaw, bo przesluchalem ten album paredziesiat razy i nie zanotowalemZenek pisze:Co innego grać jakieś łamańce a co innego wypadać z rytmu w takcie :P535 pisze:Pff. To Carla Michaela pewnie nie możesz w ogóle słuchać? Tylko niemieckie techno?Zenek pisze:nie chcę się wcinać między wódkę i zakąskę, ale czasem mi się wydaje, że na KSM czy Mgle ten cały Darkside gubił czasem rytm, jakby metronomu nie miał. Ja wiem, że black metal, no ale...nierówno czasem zastuka.
this is a land of wolves now
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: KRIEGSMASCHINE
Ja nie twierdzę, że on cały czas wypada z rytmu, tylko o ile przez te lata słuchania hałasu do reszty nie ogluchlem zdarzyło mu się nagrać wpadkę na albumie. Zresztą to nic a nic temu albumowi nie zaszkodziło.
Wysłane z mojego SM-T210 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-T210 przy użyciu Tapatalka

- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: KRIEGSMASCHINE
FIXE:D[V] pisze:Nerdzi>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Lars Ulrich>>>>>>>>>>>>>>>>>>wszystko
pozdrawiam
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.






