FURIA

[Plastek]

[pr0metheus]

Przeciez na tym polu taki non opus dei zjada furie i wysrywa jednoczesnie.

Na jakim polu?

Awangardowego post blacku,powiedzmy

[WaszJudasz]

E tam. O muzyce obu band można dyskutować, ale te teksty i wokale w NOD.. łojezu. Powiem tak: jakoś wstydzę się tego słuchać przy żonie.

[TheDude]

Non Opus Dei i Furia to dwie różne bajki. Panowie, nie wpierdalajcie się w przedszkolne porównania. To jest muzyka, niech każdy robi co chce i nie róbmy dramatu.

[megawat]

Chciałem se posłuchać nowej Furii skoro już robicie taki rejwach bo nigdy jeszcze nie słyszałem żadnej płyty tego zespołu i wyskoczyło mi coś takiego... http://furia2.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false; Czy to jest to? Bo wiecie, ja w mocnej muzie nie za bardzo, dopiero się wkręcać zaczynam.

[hcpig]

^ Zajebisty ten nowy Coffinshakers :)

[abstract]

no popacz, jak szybko dorastasz. a jeszcze niedawno...

żadko

Litości -.-'

Lekka wtopa, no, już włączam słownik, hehe...

byles takim przedszkolakiem. brawo! postep to podstawa.

[megawat]

Ktoś tu ma b. dobrą pamięć! :)

[manieczki]

Pada z góry, wprost na mą udręczoną duszę.

Twój problem, ja mam parasol.

Paniczu manieczki, podczas słuchania tego otworu... tzn utworu... z głośników mojej sfatygowanej wieży marki Philips wysuwają się nabrzmiałe, cieknące, drżące prącia pragnące spenetrować dziewiczy odbyt Bogu ducha winnego słuchacza. Jeśli ktoś lubi takie atrakcje to spoko, ale ja jednak podziękuję i ALCESTOWI też podziękuję, niech penetruje gdzie indziej

shanuj i nie dyskutuj

[WaszJudasz]

Non Opus Dei i Furia to dwie różne bajki.

Też mi się tak zdaje. Mniejsza o to, wcześniej właściwie niepodsłuchiwana płyta właśnie odfoliowana - zaraz się zacznie :) Co do ekstrawaganckiego wydania - do mnie idea jak najbardziej przemawia.

[kenediusze]

ale te teksty i wokale w NOD.. łojezu. Powiem tak: jakoś wstydzę się tego słuchać przy żonie.

No teksty NON OPUS DEI to czystej wody grafomania na poziomie średnio rozgarniętego literacko licealisty; gdyby były śpiewane po angielsku to by to nieco ratowało słuchacza z uwagi na filtr językowy :D Teksty FURII także są grafomańskie, ale oscylują na krawędzi akceptowalności - i tam gdzie tej krawędzi nie przekraczają, tam przestają być drażniące, a stają się intrygujące, szczególnie w połączeniu z wokalem. Najlepsze są IMO na Marzannie, ale Nocel też ma kilka dobrych momentów (doskonałe "Ptaki idą", tekstowo i muzycznie). Ogólnie rzecz biorąc, Furia jest tym lepsza lirycznie im późniejsza. Oczywiście wszędzie jest to czystej wody bełkot, ale nawet w bełkotaniu można osiągać różne poziomy wtajemniczenia...
Przypomina mi się tutaj casus SIEKIERY - teksty Adamskiego doskonale brzmią w połączeniu z muzyką i odpowiednim wokalem, natomiast jako samodzielna poezja są w najlepszym wypadku takie o.

No, a Nocel rośnie. Jestem poważnie zaskoczony, bo z założenia do FURII podchodzę sceptycznie :D

shanuj i nie dyskutuj

Nie będę szanował, i dyskutować też nie przestaną aż wyschną rzeki, aż skruszeją góry, aż roztopią się lodowce, aż słońce zgaśnie na wieki i lodowy sztylet Jahwe wbije się w me szklane oko... oh wait.

[WaszJudasz]

No teksty NON OPUS DEI to czystej wody grafomania na poziomie średnio rozgarniętego literacko licealisty; gdyby były śpiewane po angielsku to by to nieco ratowało słuchacza z uwagi na filtr językowy :D

Straszne, żadnej świadomości językowej i filozofia na poziomie rysowania kółek. Furia świadomie rozpuszcza swój język w bełkocie, a potem związuje go z powrotem i przy okazji wyciska. Z coraz ciekawszymi skutkami ubocznymi. Listopadowy wiatr, spierdolił majstra z dachu. Odczytujcie znaki z kształtu kałuż.

[Kurt]

Czy ta nowa Furia jest jakkolwiek reprezentatywna dla całości ich twórczości? Pytam, bo w sumie nie znam jej w ogóle.

[kenediusze]

Właściwie tak.

[WaszJudasz]

Czy ta nowa Furia jest jakkolwiek reprezentatywna dla całości ich twórczości?

Jeśli chodzi o proporcje różnych rzeczy to niekoniecznie, ale tak w ogóle to tak.

[Nerwowy]

Czy ta nowa Furia jest jakkolwiek reprezentatywna dla całości ich twórczości? Pytam, bo w sumie nie znam jej w ogóle.

Tak chociaż ten zespół przebył długą drogę od black metalu z polskimi tekstami do polskiego metalu ludowego (nie mylić z folk metalem) ;).

[maciek z klanu]

Literaci porównują teksty Furii i NOD no szok. I jeszcze stwierdzają, że teksty Furii lepsze. Panicz Nihil gra Wam na nosie a wy to łykacie. Jak ktoś spiewa o okach w makaronie i rosole to fajne bo modne :) Ale wiem, że wiekszosc z Was rozumie to, a ja biedny dałn z KAtowic nie wiem nic :))

Też wyżej ktoś ładnie pocisnal ze nie daje rady słuchac wokali NOD, a Klimorh to jeden z najlepszych wokalistów moim zdaniem w Polsce. To co zrobił na DZiwki Dwie to mistrzostwo świata.

[WaszJudasz]

Fakt, dobrze emituje głosem... szkoda, że takie pretensjonalne głupoty.

Panicz Nihil gra Wam na nosie a wy to łykacie.

No i w czem problem?

[kenediusze]

Literaci porównują teksty Furii i NOD no szok. I jeszcze stwierdzają, że teksty Furii lepsze.

Ogólnie to i Furia i NOD mają teksty grafomanskie. Różnica jest taka, że teksty Furii to grafomania zamierzona a teksty NOD to grafomania wynikająca z nieudolności językowej, co widać dość dobrze po lekturze jednych i drugich. Z dwojga złego lepszy chyba surowy bełkot nie wiadomo o czym, niż pretensjonalne brednie o obracających się kołach i świecących księżycach, no ale każdy łyka co chce.

[Kurt]

Jak jest tak jak mówicie, to sobie mogę spokojnie całą tę Furię odpuścić. Nie dla mnie takie granie.