PARADISE LOST
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: PARADISE LOST
Lost Paradise - piwnica, szczury i smród kanałów. Mało to wyrafinowane, ale ostatnio bardzo lubię oldschool.
Gothic - jedna z najlepszych płyt tak zwanego metalu gotyckiego, inspiracje CF (kobitki i klawisze). Proporcje idealne, bo później ten gatunek zmienił się w koszmar (pierwszy the Gathering, nie mówiąc już o Sireniach i innych takich).
Shades of God - jeden z ulubionych albumów PL. Doom metal, Black Sabbath, ciężar i jeszcze raz ciężar.
Icon - również metal gotycki, ale przebojowy. Wiele przebojów, granie jeszcze nie do końca poradne, ale w metalu chodzi chyba o pewien sznyt nieporadności i naiwności.
Draconian Times - zbyt gładko. Pierwsza połowa płyty bardzo ok, bo przebojowości jeszcze więcej jak na Icon, natomiast druga połowa przynudza. Niemniej lubię posłuchać.
One Second - bardzo lubię, chociaż jest kilka słabszych numerów. Rockowe oblicze PL to droga, którą ta kapela powinna iść nadal.
Host - jestem bezkrytyczny, bo to chyba mój ulubiony na dziś album. Depeche Mode, Duran Duran, U2 z "Popu" to tropy, którymi panowie poszli na tej płycie. Świetna rzecz bez wątpliwości.
Believe in Nothing - o dziwo, również bardzo lubię. I pewnie jestem w odosobnieniu, bo ta płyta oceniana jest słabo. Bezpretensjonalne, rockowe granie, bez późniejszej spiny i naddatku mroku.
Symbol of Life - połowicznie lubię, za mało tutaj luzu, za dużo gotyckiej spiny. Ale parę numerów to świetne hity.
Paradise Lost - najsłabszy album, gothic idiothic w pełnej krasie. Smutna muzyka dla smutnych ludzi, którym znowu w życiu nie wyszło. Praktycznie nie słucham.
In Requiem - również słabo, chociaż ze dwa kawałki są słuchalne. Gotycka spina po raz drugi.
Faith Divides Us - Death Unites Us - przyznam się, że dwa razy słuchałem, ale nic nie pamiętam. Raczej nie było to nic specjalnego.
Tragic Idol - najlepsza płyta od Symbol, ale żeby rewelacyjna, nie powiem. Słucham jej kilka razy w roku, odnajduję w tym pewną przyjemność, ale i tak wolę rzeczy wydane przed Symbolem.
Poczekam na nową rzecz, i też wolałbym, aby nie silili się na metal - w dodatku z growlami - bo po wszystkich muzycznych obszarach, które eksplorowali, szczególnie tych eleganckich i elektronicznych, powrót do piwnicznego smrodu może być po prostu groteskowy.
Gothic - jedna z najlepszych płyt tak zwanego metalu gotyckiego, inspiracje CF (kobitki i klawisze). Proporcje idealne, bo później ten gatunek zmienił się w koszmar (pierwszy the Gathering, nie mówiąc już o Sireniach i innych takich).
Shades of God - jeden z ulubionych albumów PL. Doom metal, Black Sabbath, ciężar i jeszcze raz ciężar.
Icon - również metal gotycki, ale przebojowy. Wiele przebojów, granie jeszcze nie do końca poradne, ale w metalu chodzi chyba o pewien sznyt nieporadności i naiwności.
Draconian Times - zbyt gładko. Pierwsza połowa płyty bardzo ok, bo przebojowości jeszcze więcej jak na Icon, natomiast druga połowa przynudza. Niemniej lubię posłuchać.
One Second - bardzo lubię, chociaż jest kilka słabszych numerów. Rockowe oblicze PL to droga, którą ta kapela powinna iść nadal.
Host - jestem bezkrytyczny, bo to chyba mój ulubiony na dziś album. Depeche Mode, Duran Duran, U2 z "Popu" to tropy, którymi panowie poszli na tej płycie. Świetna rzecz bez wątpliwości.
Believe in Nothing - o dziwo, również bardzo lubię. I pewnie jestem w odosobnieniu, bo ta płyta oceniana jest słabo. Bezpretensjonalne, rockowe granie, bez późniejszej spiny i naddatku mroku.
Symbol of Life - połowicznie lubię, za mało tutaj luzu, za dużo gotyckiej spiny. Ale parę numerów to świetne hity.
Paradise Lost - najsłabszy album, gothic idiothic w pełnej krasie. Smutna muzyka dla smutnych ludzi, którym znowu w życiu nie wyszło. Praktycznie nie słucham.
In Requiem - również słabo, chociaż ze dwa kawałki są słuchalne. Gotycka spina po raz drugi.
Faith Divides Us - Death Unites Us - przyznam się, że dwa razy słuchałem, ale nic nie pamiętam. Raczej nie było to nic specjalnego.
Tragic Idol - najlepsza płyta od Symbol, ale żeby rewelacyjna, nie powiem. Słucham jej kilka razy w roku, odnajduję w tym pewną przyjemność, ale i tak wolę rzeczy wydane przed Symbolem.
Poczekam na nową rzecz, i też wolałbym, aby nie silili się na metal - w dodatku z growlami - bo po wszystkich muzycznych obszarach, które eksplorowali, szczególnie tych eleganckich i elektronicznych, powrót do piwnicznego smrodu może być po prostu groteskowy.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10083
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: PARADISE LOST
wyprobuj jeszcze raz Faith Divides Us - Death Unites Us , bo to chyba najlepsza plyta od Host ;-)
Guilty of being right
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1616
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: PARADISE LOST
to już jest nas dwóchmoonfire pisze:Believe in Nothing - o dziwo, również bardzo lubię. I pewnie jestem w odosobnieniu, bo ta płyta oceniana jest słabo. Bezpretensjonalne, rockowe granie, bez późniejszej spiny i naddatku mroku.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: PARADISE LOST
+ ja i Plastek pewnie. znakomita płyta.Oki pisze:to już jest nas dwóchmoonfire pisze:Believe in Nothing - o dziwo, również bardzo lubię. I pewnie jestem w odosobnieniu, bo ta płyta oceniana jest słabo. Bezpretensjonalne, rockowe granie, bez późniejszej spiny i naddatku mroku.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10159
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: PARADISE LOST
To ta płyta z pszczołami gdzie jest Mouth? To też lubię :)
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: PARADISE LOST
Obowiązkowo. Jedna z moich ulubionych płyt PL.[V] pisze:+ ja i Plastek pewnie. znakomita płyta.Oki pisze:to już jest nas dwóchmoonfire pisze:Believe in Nothing - o dziwo, również bardzo lubię. I pewnie jestem w odosobnieniu, bo ta płyta oceniana jest słabo. Bezpretensjonalne, rockowe granie, bez późniejszej spiny i naddatku mroku.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: PARADISE LOST
Tam wiele pięknych piosenek jest + single tak jak wspomniał sierżant gdzieś w temacie..est pisze:To ta płyta z pszczołami gdzie jest Mouth? To też lubię :)
[youtube][/youtube]
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: PARADISE LOST
Fani pszczół - jak widać - są na Masterfulu. :)
To bardzo dobrze! Wolę ich rock niż udawany metal na PLX czy In Requiem.
A płytę o wierze i śmierci sprawdzę sobie na Spotify, może zatrybi.
To bardzo dobrze! Wolę ich rock niż udawany metal na PLX czy In Requiem.
A płytę o wierze i śmierci sprawdzę sobie na Spotify, może zatrybi.
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: PARADISE LOST
Wiadomix :) Co prawda nie słuchałem od wieków, ale w okolicach premiery solidnie mi się wkręciła, a i potem jeśli zdarzało się do niej wracać, to zazwyczaj na dłużej. Już wiem, czego będę słuchać w weekend :)moonfire pisze:Fani pszczół - jak widać - są na Masterfulu. :)
W sumie uświadomiłem sobie, że praktycznie nie znam ich późniejszych materiałów. Serio "Faith divides us..." takie dobre?
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1616
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: PARADISE LOST
niePteroczłek pisze:Wiadomix :) Co prawda nie słuchałem od wieków, ale w okolicach premiery solidnie mi się wkręciła, a i potem jeśli zdarzało się do niej wracać, to zazwyczaj na dłużej. Już wiem, czego będę słuchać w weekend :)moonfire pisze:Fani pszczół - jak widać - są na Masterfulu. :)
W sumie uświadomiłem sobie, że praktycznie nie znam ich późniejszych materiałów. Serio "Faith divides us..." takie dobre?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: PARADISE LOST
takOki pisze:niePteroczłek pisze:Wiadomix :) Co prawda nie słuchałem od wieków, ale w okolicach premiery solidnie mi się wkręciła, a i potem jeśli zdarzało się do niej wracać, to zazwyczaj na dłużej. Już wiem, czego będę słuchać w weekend :)moonfire pisze:Fani pszczół - jak widać - są na Masterfulu. :)
W sumie uświadomiłem sobie, że praktycznie nie znam ich późniejszych materiałów. Serio "Faith divides us..." takie dobre?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15850
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: PARADISE LOST
ja bym tam tępił takich ;)moonfire pisze:Fani pszczół - jak widać - są na Masterfulu. :)
tak :)Pteroczłek pisze:Serio "Faith divides us..." takie dobre?
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: PARADISE LOST
przyłączam się do zwolenników Believe in Nothing - bdb płyta, chyba mój ulubiony PL, lubię w zasadzie wszystko od Draconian Times, pierwsze płyty to nie moja bajka, nie lubię gothic/doom i dla mnie ten zespół zaczął się od zmiany stylu, analogicznie jak w przypadku Katatonii, więc powrotu do growlu sobie nie życzę
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9069
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: PARADISE LOST
Believe in nothing to chyba jedyna, której nie słyszałem :P
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6235
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: PARADISE LOST
One Second/Host/Believe in Nothing/Symbol of Life - eksperyment się udał, ale pacjent zmarł...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18691
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: PARADISE LOST
Jutro minie 21 lat od premiery Icon. Mialem taki niebieski plakat wydebiony z rzeszowskiego Besta, z data 20.09.1993 i cieszylem sie jak dziecko z niego. Wisial prawie 20 lat. W chuj czasu sie dzisiaj wydaje a jakby to wczoraj bylo. W kazdym razie Icon wciaz wzbudze we mnie dziwne ciarki i dreszcze, co przed chwila sprawdzilem.
woodpecker from space
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: PARADISE LOST
To nie ICON sprawiło te ciarki i dreszcze, zajrzyj pod stol tam ja jestem
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6235
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: PARADISE LOST
Wreszcie komuś zwalił ;-)Plasfodeur pisze::D:D:D
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4103
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: PARADISE LOST
Jedyne jakiekolwiek pojęcie na temat rzeczonego wykonawcy mają jegomoście [V] oraz Ihasan. Kto się nie zgadza ten może sobie pospierdalać z racją swą. Chociaż nie wiem, czy czasem Mr [V] nie dopierdolił kiedyś głupotę, że "In Requiem" chujowe czy cuś, nie wiem! Chyba że nie, ale tego nie wiem.
support music, not rumors