Ah tak, czyli nominacja dla teledysku do One w 89 na MTV Video Music Awards, zdobycie Grammy za tenże utwór w 90 roku i nominacja do Grammy za cały album rok wcześniej w ogóle nie były wyznacznikiem popularności. Spoko. Przyjmuję na słowo.Skaut pisze:Dość powiedzieć, że to właściwie album Boba Rocka, który właśnie w swoich eksperymentatorskich zapędach zaciągnął Metallicę w komercyjne rejony, sugerując im bardziej chwytliwą muzykę, którą łyknie także niemetalowa młodzież.
METALLICA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re:
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Były, ale jeszcze nie mainstreamowej. To "Czarny Album" stał się przepustką do komercyjnego sukcesu. Przy "...And Justice For All" zespół zyskał większą popularność/rozpoznawalność raptem wśród metalowej gawiedzi. Sam Bob Rock o tym mówił w wywiadach.Kraft pisze:Ah tak, czyli nominacja dla teledysku dla One w 89 na MTV Video Music Awards, zdobycie Grammy za tenże utwór w 90 roku i nominacja do Grammy za cały album rok wcześniej w ogóle nie były wyznacznikiem popularności. Spoko. Przyjmuję na słowo.Skaut pisze:Dość powiedzieć, że to właściwie album Boba Rocka, który właśnie w swoich eksperymentatorskich zapędach zaciągnął Metallicę w komercyjne rejony, sugerując im bardziej chwytliwą muzykę, którą łyknie także niemetalowa młodzież.
Coś tam było! Człowiek!
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re:
A, no teraz to już całkowicie rozwiałeś moje wątpliwości. Dzięki...Skaut pisze:Sam Bob Rock o tym mówił w wywiadach.
Swoją drogą, gdy tak posłuchać demówek z Blacka czy Loadów to się dopiero człowiek przekonuje, jak wielkim szkodnikiem w zespole był ten ekspert od pudel metalu.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALLICA
W.A.S.P. (co-headliner), Armored Saint, Tank, ZZ Top, Marillion, Bon Jovi, Ratt, Magnum, Tommy Vance, ExodusKraft pisze:Ty się lepiej przyjrzyj tym składom tras i zobacz jak uznane firmy supportowały Metę już na Ride The Lightning Tour. WASP był co-headlinerem, ale już dwa lata później na Masters Of Rock "zmalał" do roli supportu.Bloodcult pisze:kult się zrodził w latach 90 :)
wszysytko fajnie, ale to zespoły które albo nigdy nie wybiły się do szerszej publiczności, albo takie które swoje lata miały już za sobą (ZZ Top) no i Bon Jovi który na obecnych trasach zarabia więcej niż Meta.
wiele zespołów miało "chude lata" w latach 90 (Iron Maiden, KISS, Motley Crue, Van Halen, W.A.S.P., Guns'n'Roses). Część z nich powróciła na stadiony (KISS, Iron Maiden, Van Halen, MC) a cześć nie (W.A.S.P., GnR)Kraft pisze:Bardzo fajnie obrazuje to strącanie dziadostwa z piedestału.
W latach 90 Metallica była w świetnej formie i to zbudowało kult. Metalliki "chude lata" to lata po "Garage Inc.", tyle tylko że machina marketingowa wmawia nam że tak nie jest.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
gdzieś nawet wklejałem ten wywiad ale nie chce mi się szukaćKraft pisze:A, no teraz to już całkowicie rozwiałeś moje wątpliwości. Dzięki...Skaut pisze:Sam Bob Rock o tym mówił w wywiadach.
Gdyby nie ten szkodnik to byś marudził, że Metallica dzieli scenę z mało popularnym Exodus, Overkill czy Testament. Choć z drugiej strony pewnie nigdy nie nagraliby gówna pokroju Death Magnetic czy St. Anger, niestety przyszedł Rubin i też wszystko spierdolił :D :DKraft pisze:Swoją drogą, gdy tak posłuchać demówek z Blacka czy Loadów to się dopiero człowiek przekonuje, jak wielkim szkodnikiem w zespole był ten ekspert od pudel metalu.
Coś tam było! Człowiek!
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15903
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: METALLICA
jeśli powołujesz się na statystyki (RIAA) to powinieneś wiedzieć że płyty Mety zaczeły się sprzedawać na dobrą sprawe dopiero po Black w porywach po AJFA (One zrobiło swoje)Kraft pisze:Generalnie wszelkie statystyki poza Nielsenem i RIIA są gówno warte.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: METALLICA
Tak jest. Trzeba pamiętać, że nawet promując "Black album" na trasie Monsters of Rock, Meta była "jedynie" supportem AC/DC. Na koncertach i trasach z cyklu Monsters of Rock w drugiej połowie lat 80 w stanach i Europie supportowali m.in. Bon Jovi, Kiss, Iron Maiden... Owszem, byli popularni, zawsze się gdzieś tam przewijali i powoli przebijali do głównego nurtu. Status mega gwiazdy osiągnęli dopiero w latach 90. Tyle. Nie sądzę, żeby gusta polskich sierściuchów miały tu znaczenie większe od kolektywnych upodobań ówczesnych sierściuchów niemieckich czy amerykańskich :)Skaut pisze:Były, ale jeszcze nie mainstreamowej. To "Czarny Album" stał się przepustką do komercyjnego sukcesu. Przy "...And Justice For All" zespół zyskał większą popularność/rozpoznawalność raptem wśród metalowej gawiedzi. Sam Bob Rock o tym mówił w wywiadach.
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re:
Wątpliwe. Ciula przyszła w zasadzie na gotowe i jedyną jego zasługą było spłaszczenie, wygładzenie i ugrzecznienie brzmienia. Gdy się słucha demówek, to mimo całego tego brudu, ciężaru i szorstkości da się wyczuć hiciarski potencjał.Skaut pisze:Gdyby nie ten szkodnik to byś marudził, że Metallica dzieli scenę z mało popularnym Exodus, Overkill czy Testament.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re:
nie marudziłby, bo gdyby nie póżniejszy hype to Kraft by ich pewnie wcale nie słuchał :DSkaut pisze:Gdyby nie ten szkodnik to byś marudził, że Metallica dzieli scenę z mało popularnym Exodus, Overkill czy Testament.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Jak na "jedyną zasługę" to całkiem sporo rzekłbym. :D W tym właśnie siła producenta, że to właśnie dzięki tym "jedynym" zabiegom Metallica przestała być kojarzona tylko i wyłącznie z subkulturą metalowców, a takie "Nothing Else Matters" mógł sobie zanucić niedzielny słuchacz radia.Kraft pisze:Wątpliwe. Ciula przyszła w zasadzie na gotowe i jedyną jego zasługą było spłaszczenie, wygładzenie i ugrzecznienie brzmienia. Gdy się słucha demówek, to mimo całego tego brudu, ciężaru i szorstkości da się wyczuć hiciarski potencjał.Skaut pisze:Gdyby nie ten szkodnik to byś marudził, że Metallica dzieli scenę z mało popularnym Exodus, Overkill czy Testament.
Coś tam było! Człowiek!
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: Re:
Jedynie supportem AC/DC... Ty zdajesz sobie sprawę jak to głupio brzmi? Może jeszcze mieli się wstydzić za to? Od strony komercyjnej to bogowie po dziś dzień.Pteroczłek pisze:Tak jest. Trzeba pamiętać, że nawet promując "Black album" na trasie Monsters of Rock, Meta była "jedynie" supportem AC/DC.
I na zmianę - te kapele supportowały Metę, także na wcześniejszych trasach. Może poza Ironami, ale z destrukcją tego akurat obciachu Meta do tej pory się nie uporała... Przyznaję.Na koncertach i trasach z cyklu Monsters of Rock w drugiej połowie lat 80 w stanach i Europie supportowali m.in. Bon Jovi, Kiss, Iron Maiden...
Dobra, idę, bo to już zwykłe przekomarzanie się ;)nie marudziłby, bo gdyby nie póżniejszy hype to Kraft by ich pewnie wcale nie słuchał :D
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re:
Przeczy temu wcześniejsze uznanie krytyków i zgarniane nagrody, o czym pisałem wyżej. Przebiliby się i bez niego.Skaut pisze:Jak na "jedyną zasługę" to całkiem sporo rzekłbym. :D W tym właśnie siła producenta, że to właśnie dzięki tym "jedynym" zabiegom Metallica przestała być kojarzona tylko i wyłącznie z subkulturą metalowców
Nie wiem, ale Fade To Black chyba nawet popularniejsze się zrobiło ostatnio. Szczególnie wśród płci pięknej ;)a takie "Nothing Else Matters" mógł sobie zanucić niedzielny słuchacz radia.
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: METALLICA
Mistrzu, a zauważyłeś, że wziąłem "jedynie" w cudzysłów? :) Dokładnie tak jak piszesz, była to ogromna nobilitacja i szansa na wywindowanie się na wyższy poziom popularności. Wielu sierściuchów, czy w Polsce, czy na tamtym lotnisku pod Moskwą przyszło na te koncerty posłuchać "Thunderstruck", "Highway to hell" czy "Back in black", a z muzą Mety zetknęli się pierwszy raz w życiu :)Kraft pisze:Jedynie supportem AC/DC... Ty zdajesz sobie sprawę jak to głupio brzmi? Może jeszcze mieli się wstydzić za to? Od strony komercyjnej to bogowie po dziś dzień.
Re: METALLICA
Oddajesz honory kapeli supportującej Voivod, a nie oddajesz ich samemu Voivod? Ciekawa konstrukcja. Wszyscy metalowcy, to sataniści? Satanizm w Voivod? Napisz coś więcej na ten temat.*** Wyraźnie widać, że w tej przepychance jest tylko jedna racja. Metallica to zespół, który wynalazł gatunek i tak naprawdę jedyna kapela, która miała i ma w nim cokolwiek do powiedzenia. W latach osiemdziesiątych nagrano tylko cztery płyty z prawdziwą muzyką metalową, ba ja tutaj między wierszami czytam, że z MUZYKĄ W OGÓLE, a reszta to chuj, względnie gówno. Ja nie wiem co łykasz, bądź kto cię tak okłamuje, ale ratuj się chłopie, bo mam wrażenie, że jest jeszcze sporo czasu, by to wszystko wyprostować. Koledzy piszą ci, że w latach osiemdziesiątych Metallica, przynajmniej w Polsce, była jedną z wielu. Oczywiście każdy duży chłopiec, pamięta atak Master Of Puppets i rosnącą popularność zespołu, ale także (to trzeba napisać) całego gatunku, na wysokości ...And Justice For All. Nie zmienia to jednak faktu, że w obiegu funkcjonowało jeszcze "kilka" innych kapel. Nie wiem, czy jesteś w stanie sobie to wyobrazić, ale Metallica nie była jedynym, oczywistym i naturalnym wyborem. Inna sprawa, że swymi balladami James i spółka przyciągali, prócz dziewcząt, wielu osobników, którzy nigdy wcześniej, ani nigdy potem nie zapuszczali się w te rejony muzyczne. Mało tego. Część z nich, bezczelnie przegrywała sobie tylko owe ballady, rąbankę traktując z obrzydzeniem. Co było potem, to już wiesz. Nie przesuwaj na siłę, tej granicy, bo to w proponowanej przez ciebie formie, jest po prostu śmieszne, by nie powiedzieć, że żałosne i twym idolom zupełnie do niczego nie potrzebne. Tym bardziej, że nie zauważyłem, by ktokolwiek umniejszał znaczenie i kwestionował ich wielkość. Wiem, zaraz zarzucisz mnie statystykami. Uprzedzam ten zupełnie zbędny trud. Nie znajdziesz żadnych krajowych statystyk, a już z pewnością prawdziwych, z tamtych lat. Choćbyś pękł. Nie do końca wiem, co na ostatnich dwóch stronach chcesz udowodnić i po co to robisz, bo szczerze wątpię, byś przekonał kogokolwiek śledzącego zagadnienie przed rokiem 1990. Nic to, próbuj dalej. Chętnie poczytam "jak było".Kraft pisze:No niestety, ale okultyzm i satanizm dla przeciętnego zjadacza chleba są równie śmieszne co smoki i bajki o vikingach. Budowanie światopoglądu na bajaniach mających utrzymać w ryzach starożytnych żydowskich wieśniaków budzi uśmiech politowania także dzisiaj. Meta sprowadziła gatunek na ziemię, do realnych problemów które targały wtedy społeczeństwem, młodzieżą. Mogę oddać honory innym kapelom, ale na pewno nie metalowym. Przede wszystkim Gunsom i Faith No More.
***
Tutaj uwaga. Pamiętam jak dziś, że w poczytnym periodyku Na Przełaj, padła informacja jakoby Kanadyjczycy wykonywali muzykę satanistyczną. Wprost określono ich styl black metalem, stawiano ich w jednym szeregu z Venom. Oczywiście nikt nie zadał sobie trudu, żeby zgłębić temat. Krótka lakoniczna notatka. Poszło wprost. Grają covery Venom, na pewno szataniści, bo taki był ogólny trend na określanie kapel metalowych.
Taka sama bzdura jak:
NAJLEPSZA MUZYKA=POPULARNOŚĆ=SPRZEDAŻ.
Tu pasuje bardziej:
ŁATWA W ODBIORZE, PRZYSWAJALNA MUZYKA=PRODUKT (MARKETING)=POPULARNOŚĆ =SPRZEDAŻ.
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: METALLICA
Piszemy o konkretnym zagadnieniu. O zespołach, które sprowadzały metal na ziemię. Nie wiem skąd wyssałeś te zarzuty, bo słowem nie zająknąłem się o Voivod. Dlaczego? Ano dlatego że spokojnie można zaliczyć ich do eskapistów, jak to ładnie ujął longin. Tyle, że oni uciekali w kosmos i technologię. Prócz tego zwyczajnie brakowały im siły i popularności, by brać udział w roszadach estetycznych na szerszą skalę.535 pisze:Oddajesz honory kapeli supportującej Voivod, a nie oddajesz ich samemu Voivod? Ciekawa konstrukcja. Wszyscy metalowcy, to sataniści? Satanizm w Voivod? Napisz coś więcej na ten temat.***
Wałkowaliśmy ten temat wielokrotnie. To jedyny wówczas zespół metalowy, może poza Anthrax, który ze względu na skalę oddziaływania był w stanie zmieniać sposób postrzegania gatunku przez szerszą publikę. Inni byli albo za mail, albo siedzieli po uszy w obciachu. Jak nie satanistycznym, to baśniowym czy rajtuzowym. Tyle.Nie wiem, czy jesteś w stanie sobie to wyobrazić, ale Metallica nie była jedynym, oczywistym i naturalnym wyborem.
Re: METALLICA
ANTHRAX? Właściwie to ANFRAX? Nie wiem jak w twoim pueblo, ale w moich okolicach to właśnie ANFRAX, był szczytem obciachu...Kraft pisze:
Wałkowaliśmy ten temat wielokrotnie. To jedyny wówczas zespół metalowy, może poza Anthrax, który ze względu na skalę oddziaływania był w stanie zmieniać sposób postrzegania gatunku przez szerszą publikę. Inni byli albo za mail, albo siedzieli po uszy w obciachu. Jak nie satanistycznym, to baśniowym czy rajtuzowym. Tyle.
Jedyny naturalny wybór? W Polsce? W połowie lat osiemdziesiątych? O jakiej zmianie postrzegania gatunku piszesz? Wiesz o tym, że wtedy nie było jeszcze internetu?
Muszę jednak odpowiedzieć nie swoimi słowami, ale idealnie pasującymi do tego co się tutaj odbywa.
[youtube][/youtube]
edit
Nawiasem mówiąc to powinieneś pamiętać, skąd wzięła się niechęć do ANFRAX-u?
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALLICA
e,Kraft pisze:To jedyny wówczas zespół metalowy, może poza Anthrax, który ze względu na skalę oddziaływania był w stanie zmieniać sposób postrzegania gatunku przez szerszą publikę. Inni byli albo za mail, albo siedzieli po uszy w obciachu. Jak nie satanistycznym, to baśniowym czy rajtuzowym. Tyle.
Iron Maiden
Judas Priest
Van Halen
Motley Crue
gdzie tu szatan, baśnie czy rajtuzy ?
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: METALLICA
Cyferek, co do cholery ma z tym wspólnego Polska i Big Cyce na blokach, jeśli wszystko rozgrywało się w Stanach? Zaangażowanie socjalnie Anthrax oraz jego powiązania ze środowiskiem skate'ów, przyczyniły się do masowej popularności kapeli za Oceanem. W mniejszym stopniu dotyczyło to również Nuclear Assault, DRI i innych crossoverów...535 pisze:ANTHRAX? Właściwie to ANFRAX? Nie wiem jak w twoim pueblo, ale w moich okolicach to właśnie ANFRAX, był szczytem obciachu...
Jedyny naturalny wybór? W Polsce? W połowie lat osiemdziesiątych? O jakiej zmianie postrzegania gatunku piszesz?
BTW: Ja wiem, że kolo o konserwatywno-liberalnych poglądach piejący z religii, opierający światopogląd na nauce i etyce jest dla ciebie czymś w rodzaju ufoludka. Łatwiej wyobrazić sobie typowego mohera, postrach TVN-u i GWna oraz podjąć z nim walkę bazując na gotowych schematach przez te media forsowanych... Ale kurwa daj se już spokój z tymi przytykami politycznymi, bo nawet wchodząc w rolę prawej ręki Rydzyka i lewej Macierewicza cię rozpierdolę :)
Ty się pytasz serio czy głupka zgrywasz? :)Bloodcult pisze: e,
Iron Maiden
Judas Priest
Van Halen
Motley Crue
gdzie tu szatan, baśnie czy rajtuzy ?
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALLICA
Kraft pisze:Ty się pytasz serio czy głupka zgrywasz? :)Bloodcult pisze: e,
Iron Maiden
Judas Priest
Van Halen
Motley Crue
gdzie tu szatan, baśnie czy rajtuzy ?

- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: METALLICA
Anthrax? To ten zespół, który nagrywał piosenki o popularnym z komiksów sędziu Dreddzie? O ile pamiętam, to ostatecznie jajcarskie elementy zniknęły z ich płyt dopiero w okolicach czwartego albumu, a i w tym czasie byli promowani w mtv jako imprezowa kapela o komiksowym imydżu - pod koniec lat 80 w tej telewizji był konkurs, w którym główną nagrodę stanowił suto zakrapiany alkoholem wjazd zespołu na chatę delikwenta. W żadnym wypadku nie była to kapela traktowana specjalnie poważnie jako "zaangażowany" zespół. Ani w tamtym czasie, ani nigdy później.Kraft pisze:
Cyferek, co do cholery ma z tym wspólnego Polska i Big Cyce na blokach, jeśli wszystko rozgrywało się w Stanach? Zaangażowanie socjalnie Anthrax oraz jego powiązania ze środowiskiem skate'ów, przyczyniły się do masowej popularności kapeli za Oceanem. W mniejszym stopniu dotyczyło to również Nuclear Assault, DRI i innych crossoverów...
Ty się pytasz serio czy głupka zgrywasz? :)[/quote]Bloodcult pisze: e,
Iron Maiden
Judas Priest
Van Halen
Motley Crue
gdzie tu szatan, baśnie czy rajtuzy ?
Znajdź mi na płytach Judas Priest czy Van Halen teksty o smokach, rycerzach i diabłach :)