W AB jest tradycyjna defowa duchota, trochę wysmakowanych kanadyjskich patentów i swąd z kosmicznego pobojowiska. Jak można równać w chuj brutalne Archspire do Incurso to już w ogóle nie kapuję. Nowe SoP (bo debiut niszczy), Obscurę itp. kapele ładuję pogardliwie do wora z ekstremalnym power metalem. Oba moje typy czymś się wyróżniają, coś ciekawego proponują. Origin gra teraz jak gorsze Hate Eternal. Na chuj to komu. Mogę Ci zwieźć pod chatę tonę podobnych płyt.dr Kill pisze:Artificial Brain fajny, ale nic ponadto. A co do Archspire, to prośba. Jak będę chciał Spawn of Possession, to sobie włączę Spawn of Possession.
ORIGIN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: ORIGIN
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: ORIGIN
Ja nie mówię, że Artificial Brain się niczym nie wyróżnia, ale nie jest to nic wielkiego że wow. Natomiast Archspire to dla mnie kupa i tyle. Zresztą, wracam do nowego Mastodona :) Jak przesłucham cały ostatni album bohaterów tematu, to się odniosę bezpośrednio do porównań :)
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: ORIGIN
Już za sam wokal, jak w mało której kapeli tego typu - nadążający za pokręconą sekcją, a przy tym zrozumiały i siarczysty należą się propsy. Fajnie kombinują i tyle. Origin po Antithesis zjeżdża po równi pochyłej i to jest chuj, dupa i kamieni kupa ;)dr Kill pisze:Natomiast Archspire to dla mnie kupa i tyle
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
est pisze:Jestem przy czwartym kawalku i juz wiem, ze to jedna z najlepszych plyt w tym roku :)
Ile tu sie dzieje!
O tak, święte słowa! Jak na razie debiutancki odsłuch, ale coś mi się wydaje że ta płyta długo nie wyjdzie z odtwarzacza. Piękne brzmienie!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Myślałem że mnie nie zaskoczą niczym, a tu niespodzianka:utworem Redistribution of filth wprawili mnie wręcz w osłupienie!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10157
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ORIGIN
nosz kurwa, ja tam nawet Victim of this fallen world słyszę :)
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3083
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: ORIGIN
Jak na razie jest to najlepsza płyta jaką słyszałem w tym roku. Urozmaicona, na swój sposób i w dobrym tego słowa znaczeniu melodyjna, świetnie brzmiąca i nie przekraczająca 40 minut. Prędko mi się nie znudzi, to pewne.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Chłopcy wyrwali się z wąskich ramek i stworzyli materiał który zaskakuje mnie z każdym odsłuchem - urozmaicenie to słowo klucz. Ta płyta po prostu nie może się znudzić, jest tu naprawdę wiele do zaoferowania, nie jest to jednak album eksperymentatorski, wciąż słychać że to Origin, wolniejsze partie przypominaja mi debiut, jest kilka walcowatych momentów których dotąd w ich muzyce nie było, ale bez obaw, wyszły nad wyraz dobrze, jako właśnie urozmaicenie. Kawałki są bardzo chwytliwe, czuć tutaj też wspominany już grindowy posmak. Gitary są mięsiste, bardzo dobre, tłuste brzmienie, wokale mistrzostwo. Nadmieniałem już że taki wokal idealnie pasuje do tego zespołu.
Słucham dalej.
Słucham dalej.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10157
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ORIGIN
To wlasnie Redistribution of Filth mialem na mysli piszac o tym drugim kawalku. Przy pierwszym odsluchu niechcacy wlaczylem losowe wybieranie kawalkow ;)
Jaka to jest hiciarska plyta! Momentami wrecz komercyjna rzeklbym. Nie mam tu na mysli niczego zlego ale ta muza bierze w bardzo bezposredni sposob pomimo tego calego bigosu, ktory nagrali ;) Mam nadzieje, ze dotre na ich koncert we Wroclawiu i rozjebie te bude, w ktorej zagraja przy takim Source of Icon O na przyklad :)
Jaka to jest hiciarska plyta! Momentami wrecz komercyjna rzeklbym. Nie mam tu na mysli niczego zlego ale ta muza bierze w bardzo bezposredni sposob pomimo tego calego bigosu, ktory nagrali ;) Mam nadzieje, ze dotre na ich koncert we Wroclawiu i rozjebie te bude, w ktorej zagraja przy takim Source of Icon O na przyklad :)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ORIGIN
Właśnie tylko z wokalem mam problem, bo kojarzy mi się z kiczowatym Aborted.Nasum pisze:Chłopcy wyrwali się z wąskich ramek i stworzyli materiał który zaskakuje mnie z każdym odsłuchem - urozmaicenie to słowo klucz. Ta płyta po prostu nie może się znudzić, jest tu naprawdę wiele do zaoferowania, nie jest to jednak album eksperymentatorski, wciąż słychać że to Origin, wolniejsze partie przypominaja mi debiut, jest kilka walcowatych momentów których dotąd w ich muzyce nie było, ale bez obaw, wyszły nad wyraz dobrze, jako właśnie urozmaicenie. Kawałki są bardzo chwytliwe, czuć tutaj też wspominany już grindowy posmak. Gitary są mięsiste, bardzo dobre, tłuste brzmienie, wokale mistrzostwo. Nadmieniałem już że taki wokal idealnie pasuje do tego zespołu.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2546
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: ORIGIN
No właśnie, i wyszło im to bardzo na plus. Są charakterystyczne dla nich elementy, ale wszystko ma 4 razy większą siłę rażenia niż wcześniej. Zajebisty jest po prostu ten album, takiego ciosu się nie spodziewałem. Myślałem, że będzie kolejna płyta w stylu Antithesis/Entity (które były zresztą bardzo do siebie podobne). Dla mnie to chyba najlepsza rzecz jaką od nich słyszałem (nie znam dwóch pierwszych płyt). Nawet te klawiszowe wstawki się idealnie kombinują i cieszę się, że pociągnęli dalej grindową chamówę, której zaczątki pojawiły się już na poprzedniej płycie (np. taki "Banishing Illusion").est pisze:Jaka to jest hiciarska plyta!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Pacjent pisze:
Właśnie tylko z wokalem mam problem, bo kojarzy mi się z kiczowatym Aborted.
Z Aborted rozstałem się jakoś po drugiej albo trzeciej płycie nie pamietam, tak więc jestem wolny od takich skojarzeń.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
DST pisze:No właśnie, i wyszło im to bardzo na plus. Są charakterystyczne dla nich elementy, ale wszystko ma 4 razy większą siłę rażenia niż wcześniej. Zajebisty jest po prostu ten album, takiego ciosu się nie spodziewałem. Myślałem, że będzie kolejna płyta w stylu Antithesis/Entity (które były zresztą bardzo do siebie podobne). Dla mnie to chyba najlepsza rzecz jaką od nich słyszałem (nie znam dwóch pierwszych płyt). Nawet te klawiszowe wstawki się idealnie kombinują i cieszę się, że pociągnęli dalej grindową chamówę, której zaczątki pojawiły się już na poprzedniej płycie (np. taki "Banishing Illusion").est pisze:Jaka to jest hiciarska plyta!
Słychać tutaj także elementy właśnie z dwóch pierwszych płyt kiedy jeszcze nie zapierdalali tak szybko - świetny powrót do korzeni chciałoby się powiedzieć. Generalnie jest to ten sam krwisty kawał mięcha co zawsze, ale podany w nowym sosie i z nowymi przystawkami, co powoduje że doskonale znany smak nabiera nowej barwy. Ta płyta jest hiciarska, bezpośrednia, brutalna, wpadajaca w ucho, po prostu doskonała.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 160
- Rejestracja: 20-06-2006, 13:18
- Lokalizacja: CH
Re: ORIGIN
Osłuchałem się dobrze z tym materiałem. Przekurwajebana płyta, nie wiem czy nie ich najlepsza / najdojrzalsza a już prawie na pewno wiem, że moja ulubiona od nich :)
guessWho pisze:...a na okrągło prąd mnie przeszywa, gdy słucham Artrosis, każda ich płyta to dla mnie przeżycie- wspaniała uczta dla ucha i duszy...
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Czy to ich najlepsza / najdojrzalsza płyta, to jeszcze wstrzymałbym się z takimi opiniami, ale zgadzam się, że album jest niesamowity, i po prostu musi się podobać komuś, kto lubi taki mocny wygar. Niby wiadomo czego się spodziewać, ale podczas słuchania można się parę razy mile zaskoczyć, co tylko potwierdza opinię, że ten materiał ma potencjał, po prostu można o tej płycie powiedzieć sporo, ale na pewno nie to, że jest nudna!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10157
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ORIGIN
Oczywiście, że jest :)DST pisze:No właśnie, i wyszło im to bardzo na plus. Są charakterystyczne dla nich elementy, ale wszystko ma 4 razy większą siłę rażenia niż wcześniej. Zajebisty jest po prostu ten albumest pisze:Jaka to jest hiciarska plyta!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
A ktoś twierdzi że nie jest?:-)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10157
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ORIGIN
Jeżeli tak, to dni jego policzone ;)
- Clochard
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1093
- Rejestracja: 26-11-2011, 07:32
Re: ORIGIN
co zes powiedzial bydlaku?est pisze:Jeżeli tak, to dni jego policzone ;)
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3083
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: ORIGIN
Żadna płyta nie zrobiła mi w tym roku tak dobrze jak ORIGIN. MASTODON sobie grzecznie w kucki na drugim miejscu skamle.