Pink Floyd
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Pink Floyd
dsotm jest średnie, początek końca, którego apogeum mamy na the wall. taka prawda niestety.
HAILSA!!!!!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Pink Floyd
Ja też. Po prostu nagrywali znakomite i bardzo, bardzo pomysłowe numery. Aż do The Wall nie bali się kombinować, ale robili to na tyle zgrabnie, że prawie zawsze brzmiało przystępnie i często po prostu pięknie.Maria Konopnicka pisze:Bardzo lubię Pink Floyd, ale nigdy o ich muzyce nie myślałem jako o jakimś intelektualno-artystycznym wyzwaniu.
Uwielbiam dwie pierwsze płyty. Doceniam eksperymenty na Ummagumma. Lubię posłuchać Meddle, czasem włączę Atom Heart Mother. Ale prawda jest taka, że The Dark Side Of The Moon to PINK FLOYD w szczytowej formie. Album monolit i arcydzieło dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Płyta którą niejeden zespół coverował w całości. Gdyby ten album wyszedł dzisiaj, nikt by nie narzekał, ze to relikt lat 70tych. Tak zajebiście i aktulanie to brzmi.Bambi pisze:dsotm jest średnie, początek końca, którego apogeum mamy na the wall. taka prawda niestety.
The Wall bardzo lubie, dla samego Another Brick In The Wall warto mieć tę płytę, genialne disco.
Zacząłem czytać Prędzej świnie zaczną latać Marka Blake'a. Polecam! Biografia na poziomie, The Last Gang In Town (o The Clash), czyli najwyższym.
I AM MORBID
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pink Floyd
Mimo wielokrotnych prób zaprzyjaźnienia się z tym zespołem cały czas jest zmuszony stwierdzić, że nie lubię Pink Floyd.
Czy to świadczy o mojej muzycznej ignorancji czy po prostu może być tak, że coś obiektywnie znakomite wydziela w moim kierunku takie złe fluidy, że całkowicie blokuje moją percepcję?
Czy to świadczy o mojej muzycznej ignorancji czy po prostu może być tak, że coś obiektywnie znakomite wydziela w moim kierunku takie złe fluidy, że całkowicie blokuje moją percepcję?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17935
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Pink Floyd
Choc by dla samego sola w Comfortably Numb wartoMort pisze:The Wall bardzo lubie, dla samego Another Brick In The Wall warto mieć tę płytę, genialne disco
woodpecker from space
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Pink Floyd
true, plyty nie chce mi sie sluchac, ale to solo jest potezne. jeszcze bardzo lubie Hey You, smutek whuj :)
this is a land of wolves now
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17935
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Pink Floyd
Tak, ale Comfortably Numb to scisly top zestawien topow sol wszechczasow
woodpecker from space
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Pink Floyd
Ciekawe, czy nagrywając solo do ''Comfortably Numb'' (1979) (tutaj, od 4:31), David Gilmour nie inspirował się aby solem zespołu Barclay James Harvest z utworu ''For No One'' (1974) (tutaj, od 3:41). Ale to tylko luźne skojarzenie.
Oczywiście Gilmour! Poprawione
\/\/\/
Oczywiście Gilmour! Poprawione
\/\/\/
Ostatnio zmieniony 03-06-2013, 17:46 przez Agony, łącznie zmieniany 1 raz.
In God We Trust
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Pink Floyd
Przeczytałem "Prędzej świnie zaczną latać". Polecam wszystkim fanom muzyki. Warto poznać historię jednego z największych i najlepszych zespołów świata.
Bardzo zżyłem się z muzyką PINK FLOYD. Dark Side Of The Moon to jedna z sześciu płyt, które uważam za najlepsze na świecie kiedy je słucham i kiedy nie słucham.
Bardzo zżyłem się z muzyką PINK FLOYD. Dark Side Of The Moon to jedna z sześciu płyt, które uważam za najlepsze na świecie kiedy je słucham i kiedy nie słucham.
I AM MORBID
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Pink Floyd
Czy można poznac pozostałe pięc tytułów?
Ja z dyskografii Pink Floyd najbardziej lubię dwa pierwsze albumy plus ''Meddle''. Był to jeden z pierwszych (obok Genesis, Jethro Tull i King Crimson) progresywnych zespołów, jakie polubiłem. Obecnie słucham ich znacznie rzadziej, niż kiedyś, a po płyty nagrane po 1973, czyli po ''Dark Side Of The Moon'', właściwie wcale już nie sięgam. Co nie zmienia faktu, że jest to jeden z największych (niekoniecznie najlepszych, ale właśnie największych) zespołów rockowych. Ich status pretenduje wręcz do miana zjawiska socjologicznego.
Ja z dyskografii Pink Floyd najbardziej lubię dwa pierwsze albumy plus ''Meddle''. Był to jeden z pierwszych (obok Genesis, Jethro Tull i King Crimson) progresywnych zespołów, jakie polubiłem. Obecnie słucham ich znacznie rzadziej, niż kiedyś, a po płyty nagrane po 1973, czyli po ''Dark Side Of The Moon'', właściwie wcale już nie sięgam. Co nie zmienia faktu, że jest to jeden z największych (niekoniecznie najlepszych, ale właśnie największych) zespołów rockowych. Ich status pretenduje wręcz do miana zjawiska socjologicznego.
In God We Trust
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Pink Floyd
Pozostała piątka to:
THE BEACH BOYS - Pet Sounds
THE BEATLES - Magical Mystery Tour
THE BEATLES - Abbey Road
LED ZEPPELIN - I
LED ZEPPELIN - IV
Każda z nich jest arcyważna i pchnęła muzykę rockową do przodu. I każda z nich idealnie trafiła w mój gust. Ledwo mogę uwierzyć w ich zajebistość. Czasem myślę "Po co mi inne płyty?". Chyba, że sięgnę po inne krążki, takie, które wydają mi się najlepsze na świecie wtedy kiedy ich słucham ;)
THE BEACH BOYS - Pet Sounds
THE BEATLES - Magical Mystery Tour
THE BEATLES - Abbey Road
LED ZEPPELIN - I
LED ZEPPELIN - IV
Każda z nich jest arcyważna i pchnęła muzykę rockową do przodu. I każda z nich idealnie trafiła w mój gust. Ledwo mogę uwierzyć w ich zajebistość. Czasem myślę "Po co mi inne płyty?". Chyba, że sięgnę po inne krążki, takie, które wydają mi się najlepsze na świecie wtedy kiedy ich słucham ;)
Wobec braku jakościomierza pozostaje mi napisać, że PINK FLOYD to na pewno ścisła czołówka najważniejszych i najbardziej wpływowych kapel, kamień węgielny rocka psychodelicznego i eksperymentalnego.Agony pisze: Co nie zmienia faktu, że jest to jeden z największych (niekoniecznie najlepszych, ale właśnie największych) zespołów rockowych. .
I AM MORBID
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Pink Floyd
Hmm...Mort pisze:Pozostała piątka to:
THE BEACH BOYS - Pet Sounds
THE BEATLES - Magical Mystery Tour
THE BEATLES - Abbey Road
LED ZEPPELIN - I
LED ZEPPELIN - IV
DEEP PURPLE - In Rock
KINKS - Face To Face
PROCOL HARUM - Shine On Brightly
KING CRIMSON - Lizard
JETHRO TULL - Aqualung
VdGG - H To He, Who Am The Only One
60s : 70s = 5:1, UK : USA = 6:0
In God We Trust
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Pink Floyd
Słucham właśnie The Final Cut; jak na w zasadzie solowego Watersa to jest to zaskakująco strawne. Jest oczywiście patos taki, że japierdolębędęrzygał, ale o dziwo słucha mi się tego całkiem nieźle (niektóre momenty, te w których męczenie buły ustępuje rockowemu pierdolnięciu, są całkiem niezłe). Lepiej niż The Wall, które ostatnio tez sobie przypominałem i zmęczyłem się straszliwie. Może to kwestia osłuchania (The Wall znam całe na pamięć, TFC już nie), ale może to faktycznie jest lepsza płyta?
Z innej mańki, to cały czas rozważam, czy nie wybrac się na Watersa za miesiąc, bilety jeszcze są. The Wall, jak wspominałem, znam na pamięc i na obecnym etapie mnie raczej męczy, ale na żywo percepcja może być zupełnie inna... widział ktoś tego pana, nie wiem, np w Łodzi rok temu? Warty ten cały cyrk tego, żeby go zobaczyć?
Mam podobnie, w ogóle od jakiegoś czasu nudzi mi się przerzucanie ton gówna w poszukiwaniu perełek typu, nie wiem, GENTLE GIANT czy jakichś zaćpanych kwasem zapomnianych perełek psychedelii, a w zamian głównie odświeżam/powtarzam/katuję różne klasyki, które teoretycznie wszyscy znają - i jakoś mi wiele więcej do szczęścia nie trzeba. I nie ma znaczenia, że np Meddle słyszę po raz 534636254, radocha jak wchodzi ten sonar w Echach jest taka sama jak na samym początku. Albo i większa.Mort pisze:Każda z nich jest arcyważna i pchnęła muzykę rockową do przodu. I każda z nich idealnie trafiła w mój gust. Ledwo mogę uwierzyć w ich zajebistość. Czasem myślę "Po co mi inne płyty?".
Z innej mańki, to cały czas rozważam, czy nie wybrac się na Watersa za miesiąc, bilety jeszcze są. The Wall, jak wspominałem, znam na pamięc i na obecnym etapie mnie raczej męczy, ale na żywo percepcja może być zupełnie inna... widział ktoś tego pana, nie wiem, np w Łodzi rok temu? Warty ten cały cyrk tego, żeby go zobaczyć?
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10070
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Pink Floyd
Współczuję.Mort pisze:Dark Side Of The Moon to jedna z sześciu płyt, które uważam za najlepsze na świecie kiedy je słucham i kiedy nie słucham.
Yare Yare Daze
- Slahvertsen
- świeżak
- Posty: 7
- Rejestracja: 04-12-2013, 20:41
Re: Pink Floyd
W październiku ma się ukazać nowy album Pink Floyd. Będzie się nazywać The Endless River.
http://consequenceofsound.net/2014/07/p ... n-october/
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... lbum_.html
http://consequenceofsound.net/2014/07/p ... n-october/
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... lbum_.html
oh
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15359
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Pink Floyd
ciekawe czy bedzie sie dało tego słuchać
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
-
- w mackach Zła
- Posty: 788
- Rejestracja: 27-06-2009, 01:48
Re: Pink Floyd
to będzie grandfather oriented rock.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Pink Floyd
reaktywacja Pink Floyd jest wydarzeniem na miare dobrosci ostatniego Duran Duran. ostatecznie skonczy sie pewnie tak samo.