O obrotach sfer niebieskich

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 12:45

nice

wrzuc sobie na telefon google skymap. nie bawilem sie w to nigdy, ale moze okazac sie uzyteczne
this is a land of wolves now
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 12:51

Dobra rada, danke
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 12:54

przy czym akurat ta aplikacja zostala niestety porzucona przez gugla, i od dluzszego czasu jej nie aktualizowali. w play store jest jednak duzy wybor tego typu rzeczy.

p.s. orientujesz sie jaki jest koszt takiego sprzetu dla poczatkujacego, zeby to mialo przynajmniej jedna reke i nogi?
this is a land of wolves now
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 13:06

Z tego co się orientowałem, to w miarę sensowna lorneta uznanej firmy to wydatek rzędu 200 - 500 złotych. Do tego nie zawadzi statyw; ja nie mam, oczywiście widok jest spoko i da radę nieruchomo utrzymać, ale jak się trzyma przez dwie godziny w łapach coś co waży półtora kilograma albo więcej i się jeszcze ciągle patrzy np w zenit albo niewiele poniżej niego to w pewnym momencie zaczyna być cięzko z nieruchomością.

Natomiast myślę, że dla kompletnych laików zupełnie zbędnym sprzętem jest teleskop; kieidyś się z tego trochę śmiałem, ale teraz widzę, że lornetka też jest super a teleskope to dalszy stopień wtajemniczenia*. Po pierwsze, ma duże pole widzenia, więc gromady otwarte wyglądają bajecznie i w komplecie. Po drugie, łatwiej się nauczyć co gdzie jest. Po trzecie, jest tańsza i łatwiej ją przechowywać i przenosić. Po czwarte, na niebie jest dośc ciekawych rzeczy o na tyle dużej jasności, że można je badać do oporu. Jeden minus: planety się ogląda raczej słąbo, ale wszystkiego mieć nie można. Chociaż mam nadzieję upolować Urana albo i Neptuna w stosownych warunkach pogodowych.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 13:21

Dzieki za info. Teraz akurat funduszy na takie zabawki brak, ale w drugiej polowie roku chyba wreszcie rozejrze sie za czyms w tym stylu, zwlaszcza, ze pewnie wyjdzie jakis wypad w dzicz.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Godplayer
w mackach Zła
Posty: 725
Rejestracja: 03-11-2011, 20:52

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 22:08

Baton pisze:
Baton pisze: Rozważam luźno zakup jakiegoś porządniejszego sprzętu, jak już mi się obecny opatrzy (niestety lorneta nie nalezy do wybitnych - Breaker Optical 40x70, w rzeczywistości realne parametry to ok. 10x60; ponadto ciężko się obraz ostrzy i ogólnie źle się przez nią patrzy, gumolity źle do oczu przylegają i w ogóle, ale to może specyfika mojej nieforemnej twarzy i oczów - widac dużo, ale komfort jest niski).
Jezu, jakie to jest zajebiste.

Ostatnie tygodnie były raczej chmurne, ale było kilka dni bezchmurnych. Niesrtety nie miałem możności pocisnąc za miasto, ale nawet w warunkach miejskich (czy może średniomiejskich, bo mieszkam na zadrzewionym, średniooświetlonym obszarze w połowie odległości od centrum do granicy grodu) mam mózg rozjebany. Sprzęt nie jest najwyższej klasy (właściwie to już teraz widze, że jest chujowieńki, ale na razie starcza), ale nawet głupie Hiady czy Plejady dają mase frajdy. Te pierwsze w szczególności mi przypadły do gustu, zapuścić bonusowo lustmordowy "Aldebaran of the Hyades" na słuchawkach i lecimy w kosmos. Namierzyłem też kilka mniejszych gromad otwartych, w tym gromadę Żłobek w Raku no i wszystkie cztery księżyce Jowisza. Io trochę słabo widac, bo jest najbliżej planety, ale jak się zastygnie w pełnbym bezruchu na dwie sekundy to widać. Wczoraj (dzisiaj?) do w pół do drugiej w nocy leżałem na parapecie i szukałem galaktyk M82 i M81 w Wielkiej Niedźwiedzicy (w zenicie były około północy) i tę drugą chyba udało mi się złapać, ale może to były halucynacje z mrozu. W każdym razie lorneta łapie spokojnie gwiazdki do siódmej wielkości, więc za miastem pewnie da radę zejść do dziewięciu, a wtedy nie ma opcji żebby tych cholernych galaktyk nie dało się zobaczyć.

Dzisiaj znowu warunki dobre a jutro też mają być - i jutro zamieszam śmignąć za miasto parę kilometrów, to się nastawiam że będzie kosmos, już notuję w szkicowaniku czego szukać!

Chyba złapałem bakcyla, jaram się jak małe dziecko i odkładam dzięgi na Celestrona SkyMaster ze statywem, późną wiosną chcę jechać w góry i to dopiero będzie rozpierdol,

Joł . Na początek kup sobie obrotową mapę nieba i jakiś porządny atlas nieba + atlas księżyca . Do tego czerwona latareczka plus grzane piwo w termosie i jebut w plener lukać obiekty :) Ja sam do niedawna nigdzie dalej nie musiałem się wybierać , mieszkam na peryferiach miasta i wystarczyło że wyszedłem z chaty i miałem ciemno jak w dupie . Ale od dwóch miesięcy mamy obwodnicę ( w końcu !!! ) i latarnie które ją oświetlają w chuj mocno popsuły warunki lookania , na szczęście dotyczy to tylko niewielkiej połaci horyzontu . Wczoraj było bezchmurne niebo i postanowiłem trochę pomarznąć . Moja lorneta to szajs straszny ale i tak w porównaniu z nieuzbrojonym okiem jest ZAJEBIŚCIE . Masz rację , Hiady i Plejady masa , mnie zdecydowanie bardziej rozpłaszczają Plejady , gołym okiem widać ledwie kilka gwiazdek a przez lornetkę widok powala he he he . Warto popatrzeć trochę w lewo na Oriona , Pas i Miecz Oriona też świetne wyglądają w lornetce . Co do M82 , to niedawno dotarło do nas światło z wybuchu supernowej w tej emce . No i galaktyka w Andromedzie , M31 zawsze w cenie .
Podobnie jak ty dopiero zaczynam i myślę że dobra lorneta astronomiczna w zupełności wystarcza , a najlepiej dwie . Mniejsza np 10x50 z szerszym polem widzenia i większa np 20x80 żeby zajrzeć głębiej . ZBIERAM KURWA HAJS :D

Aha , te 500 zł to raczej minimalna cena jest ...

ps , wczoraj jak już mi paluchy obmarzły przeniosłem się do chaty i dawaj dalej przez okno :D , i chuj , przynajmniej w dupę ciepło ; dzisiaj też niebo czyściutkie , normalnie CHMURY NIE BYŁO

http://allegro.pl/atlas-nieba-i-ksiezyc ... 44233.html
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 22:24

Wchodzę w temat! Do końca roku coś zrobię w tym kierunku. Brzmi to wszystko konkret.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: O obrotach sfer niebieskich

04-02-2014, 23:29

Godplayer pisze:Moja lorneta to szajs straszny ale i tak w porównaniu z nieuzbrojonym okiem jest ZAJEBIŚCIE . Masz rację , Hiady i Plejady masa , mnie zdecydowanie bardziej rozpłaszczają Plejady , gołym okiem widać ledwie kilka gwiazdek a przez lornetkę widok powala he he he . Warto popatrzeć trochę w lewo na Oriona , Pas i Miecz Oriona też świetne wyglądają w lornetce . Co do M82 , to niedawno dotarło do nas światło z wybuchu supernowej w tej emce . No i galaktyka w Andromedzie , M31 zawsze w cenie .
Nu. Ja przed chwilą wróciłem z balkonu i z okna; M31 mi się schowała w drzewach i nie pooglądałem, ale szukając jej namierzyłem za to przypadkiem całkiem fajną gromadę wokół gwiazdy o nazwie Mirfak (alfa Perseusza) - przegrzebując internety doczytałem się że nazywa się Melotte 20 i ma ciekawie wydłużony kształt, przypomina mi trochę... rzekę. W ogóle dobra dzisiaj widocznośc, niby niebo tak samo czyste jak wczoraj, ale wszystko widać znacznie, znacznie lepiej. Np ten Żłobek w Raku, taka fajna kupka iskierek, których bynajmniej nie trzeba się już domyślac, tylko je jawnie widać.

Natomiast rozczarowała mnie sławetna Mgławica Oriona, ale obstawiam że to wina miejskich warunków a nie sprzętu, w obiektywach 60mm powinna być już ok widoczna - Orion nisko, to i światło bardziej zamula. Gwiazdki widać, ale sama mgławica to nie bardzo, może kątem oka coś coś jakaś szara chmurka, ale taka blada jakby jej nie było i może jej nie ma.

Oby się jutro pogoda nie zwaliła i było tak jak dzisiaj, bo cisnę na wiochę! Ale będzie.
Joł . Na początek kup sobie obrotową mapę nieba i jakiś porządny atlas nieba + atlas księżyca
A to akurat, tak się składa, posiadam. Atlas nieba dostałem kiedyś na urodziny, chyba dwunaste :D I wreszcie widze dla niego zastosowanie.

O, a jeszcze taki fajny i użyteczny bajer:
https://twitter.com/JupiterMoonPos
Wreszcie się twoitter do czegoś przydaje. Co dwie godziny aktualizuje pozycje księżyców Jowisza, praktyczne. Teraz się trochę w kupę zbiły i tylko Ganimedesa w miarę spoko widzę, ale jak się rozlezą na odpowiednią szerokośc to widzę wszystkie cztery.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: O obrotach sfer niebieskich

13-04-2014, 12:44

http://blogs.discovermagazine.com/badas ... 0plIc4frvQ" onclick="window.open(this.href);return false;

Zdaję sobie sprawę, że większośc ludzi to bardzo głeboko gówno obchodzi, ale mi się mózg smazy od takich rzeczy, a kora mózgowa zamienia w jajecznicę. Kosmos ok.

A tu taka bardziej ciekawostka. Otóz, jak wiadomo, pierścienie Saturna to wielki zbiór lodowo-skalnych brył. W związku z rtym, nie są one takie całkiem płaskie i na tej focie z Cassini bardzo ładnie to widać:

Obrazek
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: O obrotach sfer niebieskich

14-04-2014, 11:27

Wódz 10 pisze:Wchodzę w temat! Do końca roku coś zrobię w tym kierunku. Brzmi to wszystko konkret.


Parę lat temu miałem już taki zamiar, niestety jakoś na horyzoncie pojawiły się inne wydatki i temat odszedł na półkę z pomysłami do wykorzystania w przyszłości. Myślę, że w tym roku uda mi się coś w tym kierunku zrobić.
Awatar użytkownika
Godplayer
w mackach Zła
Posty: 725
Rejestracja: 03-11-2011, 20:52

Re: O obrotach sfer niebieskich

18-04-2014, 17:45

Nasum , nie czekaj do końca roku tylko wyłaź w nocy i szukaj sobie Marsa , Saturna i Jowisza . Gołym okiem niewiele nie różnią się od gwiazdek ( nie mrugają jak gwiazdy ) ale sama świadomość , że wiesz że to są jebane planety jest zajebista . Jakiś chujek mija cie na drodze i on nie wie , a ty wiesz :D
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: O obrotach sfer niebieskich

18-04-2014, 18:00

Jeżeli podasz gdzie mniej więcej mogę ich szukać, podaj namiary, jeśli będzie dziś bezchmurnie toi się pogapię;-)

Bez problemu odnajdę konstelację Oriona, Plejady, Castora i Polluksa, Syriusza i kilka innych, więc możesz podać w kierunku mniej wiecej od tych punktów orientacyjnych że tak powiem, mam szukać.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: O obrotach sfer niebieskich

18-04-2014, 18:18

Co do Plejad - to zdjęcie w dobrej rozdzielczości zaniosłem do fotografa, kazałem mu troszkę powiększyć i włożyłem w antyramę, gdzie dumnie prezentuje się obok innych o podobnej tematyce. Można się gapić dłuuugi czas.


Obrazek
Awatar użytkownika
Godplayer
w mackach Zła
Posty: 725
Rejestracja: 03-11-2011, 20:52

Re: O obrotach sfer niebieskich

18-04-2014, 18:24

Saturna w Wadze , Marsa w Pannie a Jowisza w Bliźniętach . Najłatwiej będzie z tym ostatnim bo Castor i Polluks to najjaśniejsze gwiazdy tej konstelacji a Jowisz świeci jeszcze mocniej . Nie ma bata żebyś nie poznał . Co do dwóch pozostałych to nie bardzo wiem jak miałbym ciebie naprowadzić bo sam jeszcze jestem zielony w tym temacie . Generalnie w lewo od Bliźniąt :D Zajrzyj do internetów , poszukaj , właśnie te szukanie jest najfajniejsze .
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: O obrotach sfer niebieskich

18-04-2014, 18:29

Dzięki, jeśli pogoda dopisze to poszukam dziś Jowisza. Od czegoś trzeba zacząć, później poszukam pozostałych. W tamtym roku, albo dwa lata temu bardzo dobrze był widoczny przez dłuższy czas Jowisz i Saturn bodajże, były dość blisko siebie i rzeczywiście, nie można ich było pomylić, tym bardziej że pojawiły się w sąsiedztwie gwiazd, które nie mają na co dzień tak jasnych towarzyszy.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: O obrotach sfer niebieskich

19-04-2014, 08:29

Dupa Jaś - całkowite zachmurzenie, przebijały jakieś pojedyncze gwiazdy ale nie można było nawet skojarzyć które to. Może dziś będzie lepiej
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: O obrotach sfer niebieskich

19-04-2014, 11:30

Nasum pisze:Jeżeli podasz gdzie mniej więcej mogę ich szukać, podaj namiary, jeśli będzie dziś bezchmurnie toi się pogapię;-)
W gwiazdach bardzo pomaga się zorientować programik o nazwie Stellarium, polecam.
Byłem wczopraj na wgiazdach za miastem i dobry klimat jest; browar, cisza, spokój, ciemnośc, lorneta. Jowisza i Marsa bardzo ładnie widac.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: O obrotach sfer niebieskich

19-04-2014, 15:34

Baton pisze: W gwiazdach bardzo pomaga się zorientować programik o nazwie Stellarium, polecam.
Byłem wczopraj na wgiazdach za miastem i dobry klimat jest; browar, cisza, spokój, ciemnośc, lorneta. Jowisza i Marsa bardzo ładnie widac.

Dzięki za podpowiedź. Miałeś szczęście, u mnie jak wspominałem chmury zasłoniły wszystko .
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: O obrotach sfer niebieskich

25-04-2014, 13:50

No i w końcu udało mi się zobaczyć Jowisza ;-)) Zajebista sprawa, trzeba tylko teraz wyhaczyć jakąś dobrą lornetę...
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: O obrotach sfer niebieskich

25-04-2014, 15:40

Były księżyce? Bardzo szybko zmieniają położenie, w ciągu jednej nocy w zasadzie można "taniec" obserwować. Fajny klimat, chociaż Jowisz teraz na zachodzie głównie i o całonocnej obserwacji to już nie ma mowy..
U mnie chmury teraz i dupa z gwiazdowania :<

edit: a sorry, doczytałem, że to bez lornetu.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
ODPOWIEDZ