METALLICA

[Blackult]

słucham własnie Load.
dzięki Sępie za polecenie żeby sobie po X latach odświeżyć, co uczyniłem z rok temu i nie żałuję ani chwilililililili.

[535]

od czarnego albumu zdarzyło się bardzo pozytywne zjawisko, odsianie plew od ziaren, głuchych od słyszących

Pozytywne? Chyba żartujesz. Faktem jest jednak, że, po znakomitej ...And Justice for All, chłopaki sami się odsiali.

[Bonecrusher]

..AJFA
Kurde no, kiedyś to serio fajne granie było. Słucham tylko LOAD i Rwtl, ale mnie to starcza. Ktoś mi powie czemu zawdzięczają taki fejm?

[Blackult]

nie możemy Ci tego powiedzieć

[harvestman]

od czarnego albumu zdarzyło się bardzo pozytywne zjawisko, odsianie plew od ziaren, głuchych od słyszących

Mocne słowa :)

[harvestman]

nie zgodze sie. wg mnie juz czarny album byl czyms co nie powinno sie wydarzyc. a pozniej to rownia pochyla...

Abstrahując od tego czy powinien się wydarzyć czy nie, nie zmienia to faktu że czarny album i następujące po nim Load/ Reload zawierały dobrze napisane piosenki, inne niż na wcześniejszych płytach ale jednak dobre. Niestety nie można tego powiedzieć o płytach z poprzedniej dekady.

[Zenek]

od czarnego albumu zdarzyło się bardzo pozytywne zjawisko, odsianie plew od ziaren, głuchych od słyszących

Mocne słowa :)

Nie znam nikogo naprawdę ogarniętego muzycznie kto by jebał czarny album albo LOAD, Ci co najlepiej słyszą docenią nawet St.Anger. Tylko zamknięte w niszy sierściuchy, które wolą słuchać odgrzewanych kotletów z 4 ligi wg. dewizy inż Mamonia niż posłuchać czegoś innego ale równie zajebistego jebią non stop na Load i czarny album.

[Bonecrusher]

Czarny ma kilka mocnych strzałów, jak Enter Sandman, Of Wolf and Man lub wspaniałe Unforgiven, niestety jest też bardzo monotonny.

[harvestman]

Co ma takiego St.Anger czego w nim nie usłyszałem pomimo tego że po jego premierze zmierzyłem się z nim kilkadziesiąt razy? Zaznaczam że nie jestem sierściuchem ukierunkowanym na jeden gatunek, muzyki słucham różnej i z całym moim ponad 20 letnim doświadczeniem, z pełną odpowiedzialnością stwierdzam że to jest słaby materiał, potencjał był, jednak został zmarnowany. Podobnie chyba też myśli sam zespół ponieważ całkowicie olewa obecnie ten materiał na koncertach, mało tego, olewał już na trasie ten album promującej. Powiedz mi jaki muzyk ignoruje i nie gra materiału w który wierzy i który jest jego zdaniem wartościowy.

[[S.]]

Panowie, nie przesadzajmy. "St Anger" NIE JEST dobrym albumem.

[jesusatan]

nie zgodze sie. wg mnie juz czarny album byl czyms co nie powinno sie wydarzyc. a pozniej to rownia pochyla...

Abstrahując od tego czy powinien się wydarzyć czy nie, nie zmienia to faktu że czarny album i następujące po nim Load/ Reload zawierały dobrze napisane piosenki, inne niż na wcześniejszych płytach ale jednak dobre. Niestety nie można tego powiedzieć o płytach z poprzedniej dekady.

nie wiem czy to byly dobre czy zle piosenki, nie znam tego pojecia. wiem natomiast, ze plytom po czarnej najzwyczajniej w swiecie brakuje kopa i agresji. to juz praktycznie rockowe granie a nie thrash czy speed metal.

[[S.]]

nie wiem czy to byly dobre czy zle piosenki, nie znam tego pojecia. wiem natomiast, ze plytom po czarnej najzwyczajniej w swiecie brakuje kopa i agresji. to juz praktycznie rockowe granie a nie thrash czy speed metal.

- no właśnie. w swojej kategorii są bardzo dobre.

[[V]]

słucham własnie Load.
dzięki Sępie za polecenie żeby sobie po X latach odświeżyć, co uczyniłem z rok temu i nie żałuję ani chwilililililili.

[Riven]

od czarnego albumu zdarzyło się bardzo pozytywne zjawisko, odsianie plew od ziaren, głuchych od słyszących

Mocne słowa :)

Nie znam nikogo naprawdę ogarniętego muzycznie kto by jebał czarny album albo LOAD, Ci co najlepiej słyszą docenią nawet St.Anger. Tylko zamknięte w niszy sierściuchy, które wolą słuchać odgrzewanych kotletów z 4 ligi wg. dewizy inż Mamonia niż posłuchać czegoś innego ale równie zajebistego jebią non stop na Load i czarny album.

Czarny album to gowno lol

[83koper83]

Czarny album to gowno lol

Ja się nie zgadzam. Miewam okresy, że mnie strasznie nudzi, ale parę razy do roku wracam i słucham z przyjemnością. Pewnie to wstydliwe względy metrykalne, osłuchałem się za szczyla kiedy starsza siostra pozowała na metalówę i juz mi zostało na całe życie.

[Riven]

Cicho, troluje zenka

[Nasum]

Powiedz mi jaki muzyk ignoruje i nie gra materiału w który wierzy i który jest jego zdaniem wartościowy.

Deicide obydwa albumy na "I". W wywiadach Benton chwalił jaki to zajebisty materiał, jak im zajebiście wyszedł , bo zaoszczędzili kupe forsy, a na koncertach promujących ten album grali zaledwie jeden - "Bible basher". Po wydaniu "In torment..." na koncercie w Warszawie tez zagrali tylko jeden kawałek, w chwili obecnej nie grają wcale. Tak więc kilka takich przypadków jeszcze by sie znalazło.

[535]

Nie znam nikogo naprawdę ogarniętego muzycznie kto by jebał czarny album albo LOAD, Ci co najlepiej słyszą docenią nawet St.Anger. Tylko zamknięte w niszy sierściuchy, które wolą słuchać odgrzewanych kotletów z 4 ligi wg. dewizy inż Mamonia niż posłuchać czegoś innego ale równie zajebistego jebią non stop na Load i czarny album.

Wiele bym dał, by przeczytać Twoją opinię na temat tej płyty z połowy sierpnia 1991 roku. Szczególnie w kontekście nastrojów i rytmów dominujących na ówczesnej, tak zwanej "scenie".

[harvestman]

Powiedz mi jaki muzyk ignoruje i nie gra materiału w który wierzy i który jest jego zdaniem wartościowy.

Deicide obydwa albumy na "I". W wywiadach Benton chwalił jaki to zajebisty materiał, jak im zajebiście wyszedł , bo zaoszczędzili kupe forsy, a na koncertach promujących ten album grali zaledwie jeden - "Bible basher". Po wydaniu "In torment..." na koncercie w Warszawie tez zagrali tylko jeden kawałek, w chwili obecnej nie grają wcale. Tak więc kilka takich przypadków jeszcze by sie znalazło.

Wywiady żądzą się swoimi prawami, nikt nie powie otwarcie że nagrał nie nadającego się do słuchania kloca :) Moim zdaniem zadowolenie zespołu z nagranego materiału weryfikują setlisty.

[Nasum]

Wywiady żądzą się swoimi prawami, nikt nie powie otwarcie że nagrał nie nadającego się do słuchania kloca :)

W jednym wywiadzie koleś z Bolt Thrower własnie to przyznał ;-)) Historia była taka, że nagrali płytę i pojechali w trasę, po powrocie przesłuchali i stwierdzili że nagrali jakies gówno. Po czym przearanzowali pare kawałków i nagrali raz jeszcze - ale ni cholery nie pamiętam o którą to płytę chodziło:-) czyli jednak są tacy co przyznają otwarcie że nagrali kloca;-)