HATE ETERNAL

[Nasum]

Czasami warto zmienić niektóre z przyzwyczajeń bo mogą wyjść na dobre :)

Jeśli chodzi o black metal to niestety - nie zadziała;-)

nawet infernal war / impiety ???

Impiety mi sie nie podoba, Infernal War to nie jest klasycznie pojmowany black, ma tam sporo elementów typowych dla death metalu, podobnie jak Angel Corpse który bardzo lubię. Infernali znam tylko Redesecration bardzo dobrze, reszta jakos pobieżnie. Natomiast jesli chodzi o tradycyjny black, czyli cała norweska scena na ten przykład, to równie dobrze mogłaby dla mnie nie istnieć. Z black metalu lubię tylko JEDEN album - Panzer division Marduk, od czasu do czasu zapodam se go z jutuba. Żadna inna płyta ani żaden inny zespół mnie nie interesuje, nie podoba, nie trafia w mój gust. Podejrzewam że tak pozostanie.

[est]

A Venom, Bathory?

[Żułek]

Nie wszystko wszystkim podobać sie musi, ja na przykład nigdy nie kumałem black metalu i do teraz nie słucham tego gatunku muzyki. Do ekipy Erica przekonywać nie mam zamiaru, wystarczy mi świadomość że dla mnie są istotną częścią sceny.

hehe coś w tym jest ;)

[nicram]

Impiety mi sie nie podoba, Infernal War to nie jest klasycznie pojmowany black, ma tam sporo elementów typowych dla death metalu, podobnie jak Angel Corpse który bardzo lubię. Infernali znam tylko Redesecration bardzo dobrze, reszta jakos pobieżnie. Natomiast jesli chodzi o tradycyjny black, czyli cała norweska scena na ten przykład, to równie dobrze mogłaby dla mnie nie istnieć. Z black metalu lubię tylko JEDEN album - Panzer division Marduk, od czasu do czasu zapodam se go z jutuba. Żadna inna płyta ani żaden inny zespół mnie nie interesuje, nie podoba, nie trafia w mój gust. Podejrzewam że tak pozostanie.

Ogólnie też wolę death metal, ale bez niektórych black metalów nie mógłbym żyć, więc Twoja polaryzacja gatunkowa jest pewnym ewenementem. A próbowałeś Worship Him, Chimera, Ordo ad Chao, Plague Angel, że tak sypnę z rękawa na szybciutko? :-)

[est]

Myślę, że niechęć kolegi Nasuma do BM bije z tego samego źródła, z którego wypływa również błędne przekonanie o wielkości Hate Eternal. Pytanie zatem czy jest w stanie poświęcić wykreowaną w swoim umyśle wielkość Fury and Flames na rzecz Thy Mighty Contract? Nie sądzę. Uważam ponadto, że nie ma absolutnie żadnych powodów by kolegę Nasuma do tego zmuszać bo nadrabia wiele swoim poczuciem humoru, szczerością i oddaniem temu co go kręci. ;)

[Rattlehead]

Nasum nie słuchaj go, to pijak i alkoholik!

[est]

Tylko w weekendy :-)

[Nasum]

błędne przekonanie o wielkości Hate Eternal.

Ale dlaczego zaraz błędne? Nie robię przecież żadnych wykresów, porównań, równań, ani tym bardziej nie twierdzę że HE wielkim zespołem jest i wielbiony być musi. Wygłosiłem tylko swoją opinię - fajnie, że wiele osób sie z tym nie zgadza, przynajmniej dyskusja jest ciekawsza:-) Jak już pisałem nie wszystko wszystkim podobać się musi, w moim odczuciu Fury and Flames to wybitna płyta i chętnie będę bronił tej tezy. Również po pijaku - weekend za pasem więc można ożywić tą konwersację. Wjazd - kilka piw lub coś mocniejszego, HE w odtwarzaczu i możemy zacząć rysować wykresy;-)

[est]

I robić ankiety ;)

[Nasum]

Całkiem zacna inicjatywa ;-)

[nicram]

w moim odczuciu Fury and Flames to wybitna płyta i chętnie będę bronił tej tezy. Również po pijaku - weekend za pasem więc można ożywić tą konwersację. Wjazd - kilka piw lub coś mocniejszego, HE w odtwarzaczu i możemy zacząć rysować wykresy;-)

Fury & Flames jest płytą zaiste bardzo dobrą. Potwornie brutalną i chaotyczną. Nie wracam do niej zbyt często, bo gdy jej słucham robi mi się duszno. Conquering the Throne, Fury & Flames i Phoenix Amongst the Ashes to rzeczy, które są dla mnie bardzo ważne w death metalu. Tak samo postrzegam ten zespół jako ważny element dzisiejszej sceny metalowej. Fajnie Nasum, że jest nas przynajmniej dwóch, bo jak się podniecałem ich ostatnim dziełem to się ze mnie śmiali. Jeden taki od konfitur najbardziej. I skasował później konto skurczybyk jeden. :-)

[Rattlehead]

Trzech!

[nicram]

No! Zapomniałem, że Ty też słuchasz dobrej muzyki. :-)

[Rattlehead]

Czasem coś mi się uda, czysty przypadek.

[nicram]

Nie, to wpływ dobrych lat, które miał taki jeden Rudy...:-)

[Rattlehead]

Rudy to pijak i alkoholik, tak jak est.

[est]

Borze, nie spodziewałem się takiego ciosu z twojej strony. Porównanie poniżej pasa. Ale skoro Phoenix to dzieło, a HE jest ważnym elementem dzisiejszej sceny to jestem w stanie przyjąć to na klatę.

[Rattlehead]

Nie, nic mi nie wiadomo na temat nowej płyty.
Chciałem tylko wspomnieć, że Fury & Flames niepodzielnie morduje od roku 2008.
Dziękuję.

[Heretyk]

przy czym ostatnia jest tak 63 x lepsza ;)

[Rattlehead]

tak, tzn. nie :)