ULVER

[[V]]

co za gówno..

[Riven]

hehe transcendentalny kontakt
swoja droga ide o zaklad ze gimbus ktory to pisal nie slyszal nigdy mahlera a holsta zna z intra w nile ;d

[Kurt]

http://metalcandance.wordpress.com/2013 ... -i-x-vi-x/

Kolejna polskojęzyczna laurka. Tym razem wyjątkowo pretensjonalna, nawet jak na standardy ludzi wystawiających ostatnim płytom Ulver ocenę 10/10.

(...) Na podstawie wielowątkowej, skonstruowanej niemalże w progresywnym stylu muzyce Ulver eksploruje duszę, zastanawia się nad najgłębszym sensem jej istnienia, a nawet ustami Kristoffera Rygga w utworze „Son Of Man” opowiada o kondycji duszy. Broni jej nieśmiertelności! (...)

(...) Ten wspaniały album został zarejestrowany bez udziału ojca ostatnich sukcesów zespołu. Nie usłyszymy na „Messe I.X-VI.X” ani pół dźwięku od Daniela O’Sullivana. (...)

Atrej, Ty się nie zastanawiaj, Ty bierz tego gościa do swojej "redakcji". Coś czuję, że się dogadacie.

[Baton]

http://metalcandance.wordpress.com/2013 ... -i-x-vi-x/.

No po takiej zachęcie to ja już na pewno nie sięgnę po nowe WILKI. A inne recenzje tego gościa też są brutalne. Z recenzji DRIM FIJETER:

W każdym razie nie o szlachectwie opowiada dwunasty album studyjny zespołu, ponieważ centralnym punktem dzieła jest wspominane zagadnienie iluminacji. Zatem rzecz dotyczy procesów zachodzących w człowieku. Jego niepamiętnych dążeniach do osiągnięcia oświecenia, a więc cudownego poznania rzeczywistości duchowej i odwiecznych praw życia. Muzycy Dream Theater opowiedzieli o tych procesach i dążeniach w sposób logiczny i oparty na chrześcijańskich prawidłowościach iluminacji. To ważna i przemyślana konstrukcja. Umożliwia słuchaczowi przyjęcie roli uczestnika zachodzącego procesu, a nie tylko biernego obserwatora. Poszczególne utwory zostały ułożone w taki sposób aby najpierw opowiedzieć o trudach osiągnięcia iluminacji. Muzycy Dream Theater przedstawili bohaterów nie tyle w stanie surowym, co obciążonych niezdefiniowanym bagażem trudnych doświadczeń. Ludzi wewnętrznie skonfliktowanych, zagubionych bardziej w sobie niż otaczającej ich rzeczywistości, wreszcie tchórzliwych, próbujących chronić za wszelką cenę swojego małego zamkniętego świata i zarazem odpornych na otaczające ich uczucia. Taka marna egzystencja nie pozostaje w beznadziei. Budującym fragmentem przesłania zawartego na tym dziele jest nadzieja, że dostąpić iluminacji mogą nawet ludzie stojący daleko od sensu tej teorii. Dlatego też muzycy Dream Theater skupili się na bohaterach negatywnych aby uwydatnić najgłębszy sensu przemiany jaka może nastąpić w człowieku.

[Riven]

przeczytalem 1/4 i dalej nie dam rady

[Baton]

Dzieło zostało napisane z wielkim rozmachem, znalazły się w nim nawet partie smyczkowe pod batutą Erena Başbuğa, które zostały umieszczone w logicznej klamrze w pierwszym i ostatnim utworze albumu. Wszystkie instrumenty Johna Petrucciego, Jordana Rudessa, Mike’a Manginiego i Johna Myunga zostały poukładane na swoim miejscu. Wokale Jamesa LaBrie zabrzmiały nadzwyczaj świeżo. Sześcioletnia mrówka by się nie prześliznęła, a co dopiero mówić o jakimś wielbłądzie?

Jeeezu, nie zasnę w nocy. Facet nie ma wstydu w ogóle

[Riven]

jaka mrowka?! co on bral?

intro i outro = logiczna klamra, podoba mi sie to

[nicram]

Chciałem sobie kupić Messe. Podchodzę do półki w MM a tam najgorszej wody, gówniany, hipsterski ecopack bez traya...odwróciłem się i odszedłem. Jedyna nadzieja, że Icarus wyda to w normalnym pudełku.

[grot]

fakt, też byłem rozczarowany formą wydania w standardowej wersji

[0ms]

Chciałem sobie kupić Messe. Podchodzę do półki w MM a tam najgorszej wody, gówniany, hipsterski ecopack bez traya...odwróciłem się i odszedłem.

Wydanie adekwatne do zawartosci. W coz innego gowno zawinac? :)

[hcpig]

Nie chce mi się być tutaj adwokatem zespołu i ich nowej płyty, ale może by tak cierpliwie zaczekać do momentu pojawienia się chociażby próbek tego materiału? No Budka Suflera z orkiestrą to to raczej nie będzie do chuja wacława!

A co do popularnego tu ostatnio zapytania "powiedziałbyś mu to prosto w twarz?", to mam taką anegdotkę: pamiętam pewne dziewczę, które na facebookowym profilu Garma zaczęło mu wytykać mocny spadek formy wraz z Wars of the Roses: że talent gdzieś z niego uchodzi, że okładka gówniana, etc. Znamienite jest, że była Polką i tylko ona wyrażała się w podobnym tonie, a było to w czasie, kiedy mocno orano tą płytę na forum, więc niewykluczone, że nasza dzielna bohaterka pasjami zaczytywała się w tym wątku i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce :D
Zainteresowny nawrzucał jej od cip, od kilku innych dostała po kopniaku i tak skończyło się jej hojraczenie. Niedługo potem usunęła konto na fb i wyobrażam sobie tylko co zrobiła ze swoją kolekcją płyt Ulver. Ciekawe tylko czy paliła je publicznie, czy raczej użyła Shift+Del. No, ale przyznać trzeba, że miała jaja, żeby powiedzieć mu to "prawie" prosto w twarz. Zastanawiam się, czy było warto...

Nie świadczy to zbyt dobrze o klasie artysty skoro nie toleruje krytyki, w tym przypadku być może nawet konstruktywnej.

To jest fukkin' GARM, człowiek który przy okazji premiery 'The Sham Mirrors' odmawiał udzielenia wywiadu magazynom, które nie zobowiązały się do wrzucnia na okładkę foty Arcturus.

To jest marketing a nie jakieś sesje dla Pani Domu i żiriowanie gwiazdom śpiewającym na lodzie.

[535]

Ja już kiedyś pisałem, że w przypadku Krzysztofa, ewidentnie widać moment, gdy mama przestała płacić jego rachunki. Życie to nie bajka.

[grot]

raczej kiedy on zaczął płacić rachunki za dzieciaki

[grot]

Sunn O))) & Ulver record - "Terrestrials". Out on Southern Lord early next year

[Kurt]

Poważnie? Co im przyszło do głowy...

[grot]

Niusa zapodał najbardziej kochany na forum współpracownik Ulver, czyli Daniel. Zresztą już chyba z dwa lata jak pierwszy raz wspomnieli, że ten materiał powstaje. już myślałem, że z tego zrezygnowali.
Poprzedni remiks dla zakapturzonych nie był zły, ale mam nadzieję że tym razem materiał będzie bardziej zaskakujący.

[Kurt]

Z drugiej strony, to dobrze wiedzieć, że Sunn O))) jeszcze żyję, a nie tylko te projekty poboczne im w głowach.

[0ms]

Z drugiej strony, to dobrze wiedzieć, że Sunn O))) jeszcze żyję, a nie tylko te projekty poboczne im w głowach.

Tylko jakie to zycie:

Daniel

:(

[Kurt]

Pozostaje mieć nadzieję, że jego udział w tej płycie ograniczy się tylko do bycia posłańcem i jakoś to będzie.

[grot]

e tam, dostanie gitarę i powiedzą mu tylko który akord i będzie wybrzmiewał przez godzinę :)