Tak właśnieDrone pisze:A ja uważam, że to zwykły debil jest.
ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
- Knokkelmann
- postuje jak opętany!
- Posty: 472
- Rejestracja: 24-12-2010, 09:41
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Tytuł filmu podejrzany, ale chore zjeby są prawdziwe. Zło w czystej postaci.
This is where everything goes backwards.
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
http://www.polskibreivik.pl/
a takie coś ostatnio spotkałem, kolejna stronka dla pojebów i o pojebach
a takie coś ostatnio spotkałem, kolejna stronka dla pojebów i o pojebach
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4643
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
ja pierdole , Jonaszu nie wklejaj takich rzeczy
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
To się nadaje tylko tutaj, choć ten pacjent, prawdopodobnie uważał to za dobrą zabawę.
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,M ... aid=611533
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,M ... aid=611533
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Skroplone ZŁO w najczystszej postaci, ten kawałek w połączeniu z tą ilustracją. Rzężące dysonanse, karabinowe blasty, zdjęcia trupów - to szystko dziecinna zabawa. TUTAJ jest kryjówa BESTII, zaraz pod powierzchnią:
Kerosene keeps me warm.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1700
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
slowem zlo dla starych ludzi
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Czy jest gorsze zło niż to wyrządzone starym ludziom? Dziecko ma życie przed sobą, otrząśnie się, zregeneruje. Zresztą, te małe skurwysyny same wciągają drugiego człowieka w grzech.
Kerosene keeps me warm.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16971
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Karl Denke, ludożerca z Ziębic

"(...) Karl Denke (†54 l,), pobożny i powszechnie szanowany obywatel niewielkich Ziębic, (woj. dolnośląskie) mordował ludzi. Gotował i marynował fragmenty ludzkiego ciała, a potem, w niedalekim Wrocławiu, sprzedawał je jako cielęcinę do przedszkoli i żłobków. Przyrządzał też z ludzi mydło, a fragmenty skóry przerabiał na paski, torebki i kapcie. Zabił i oprawił około 40 osób, w większości bezdomnych i żebraków... "
"(...)Z łatwością zwabiał do siebie bezdomnych i żebraków. A potem ich ogłuszał. Ze zwłokami postępował niczym fachowy rzeźnik. Spuszczał krew, filetował i wrzucał do naczyń. Wnętrzności topił w stawie. Gotował, a potem peklował mięso.
Był też uzdolnionym kaletnikiem. Z ludzkiej skóry preparował torebki i skórzane szelki. A krwią nawoził ogródek. Na takim nawozie hodował warzywa i owoce, którymi później handlował. Sprzedawał też ludzkie mięso jako cielęcinę na targu.
– Szacuje się, że zamordował co najmniej 40 osób. Kiedy 21 grudnia 1924 roku do komisariatu w ówczesnym Münsterbergu (dzisiejsze Ziębice) wpadł zakrwawiony żebrak Oliver Vincenz krzycząc od progu: „Herr Denke chciał mnie zabić!”, nikt mu nie uwierzył. Policjanci chcieli zatrzymać go za włóczęgostwo, ale w końcu dali mu wiarę – opowiada opowiada Jarosław Żurawski (41 l.), dyrektor ziębickiego Muzeum Sprzętu Gospodarstwa Domowego. Śledczy złapali Denkego i wtrącili do celi. Gdy rano chcieli obudzić zabójcę na przesłuchanie, znaleźli go martwego. Powiesił się, a pętlę ukręcił z... chustki do nosa.
Gdy policjanci weszli do domu „ojczulka Denke”, oniemieli z przerażenia. Wszędzie było pełno naczyń z mięsem i przetworów z ludzi. Przy maszynie do przerabiania szczątków na mydło leżały przygotowane do obróbki ludzkie kości.
Na jednej ze ścian wisiały dziesiątki pasków, szelek, sznurowadeł i torebek wyprawionych ze skóry.
Denkego pochowano nocą, bez księdza. Leży w bezimiennej mogile w Ziębicach. A Szczepańscy, kiedy tylko dowiedzieli się o potwornej historii, zawołali księdza, którzy aż trzy razy poświecił dom ludożercy. Kapłan robi to też przy okazji każdej kolędy..."
---------------------------------------------------------------------------------------------
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /357676777
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karl_Denke
http://www.bibliotekacyfrowa.pl/Content ... Ziebic.pdf
http://dolny-slask.org.pl/article.actio ... &id=502885
"(...) Karl Denke (†54 l,), pobożny i powszechnie szanowany obywatel niewielkich Ziębic, (woj. dolnośląskie) mordował ludzi. Gotował i marynował fragmenty ludzkiego ciała, a potem, w niedalekim Wrocławiu, sprzedawał je jako cielęcinę do przedszkoli i żłobków. Przyrządzał też z ludzi mydło, a fragmenty skóry przerabiał na paski, torebki i kapcie. Zabił i oprawił około 40 osób, w większości bezdomnych i żebraków... "
"(...)Z łatwością zwabiał do siebie bezdomnych i żebraków. A potem ich ogłuszał. Ze zwłokami postępował niczym fachowy rzeźnik. Spuszczał krew, filetował i wrzucał do naczyń. Wnętrzności topił w stawie. Gotował, a potem peklował mięso.
Był też uzdolnionym kaletnikiem. Z ludzkiej skóry preparował torebki i skórzane szelki. A krwią nawoził ogródek. Na takim nawozie hodował warzywa i owoce, którymi później handlował. Sprzedawał też ludzkie mięso jako cielęcinę na targu.
– Szacuje się, że zamordował co najmniej 40 osób. Kiedy 21 grudnia 1924 roku do komisariatu w ówczesnym Münsterbergu (dzisiejsze Ziębice) wpadł zakrwawiony żebrak Oliver Vincenz krzycząc od progu: „Herr Denke chciał mnie zabić!”, nikt mu nie uwierzył. Policjanci chcieli zatrzymać go za włóczęgostwo, ale w końcu dali mu wiarę – opowiada opowiada Jarosław Żurawski (41 l.), dyrektor ziębickiego Muzeum Sprzętu Gospodarstwa Domowego. Śledczy złapali Denkego i wtrącili do celi. Gdy rano chcieli obudzić zabójcę na przesłuchanie, znaleźli go martwego. Powiesił się, a pętlę ukręcił z... chustki do nosa.
Gdy policjanci weszli do domu „ojczulka Denke”, oniemieli z przerażenia. Wszędzie było pełno naczyń z mięsem i przetworów z ludzi. Przy maszynie do przerabiania szczątków na mydło leżały przygotowane do obróbki ludzkie kości.
Na jednej ze ścian wisiały dziesiątki pasków, szelek, sznurowadeł i torebek wyprawionych ze skóry.
Denkego pochowano nocą, bez księdza. Leży w bezimiennej mogile w Ziębicach. A Szczepańscy, kiedy tylko dowiedzieli się o potwornej historii, zawołali księdza, którzy aż trzy razy poświecił dom ludożercy. Kapłan robi to też przy okazji każdej kolędy..."
---------------------------------------------------------------------------------------------
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /357676777
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karl_Denke
http://www.bibliotekacyfrowa.pl/Content ... Ziebic.pdf
http://dolny-slask.org.pl/article.actio ... &id=502885
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15944
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Polski Ed Gein.
Czekamy teraz na polski Mortician ;-)
Czekamy teraz na polski Mortician ;-)
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Jaki polski? Z nazwiskiem Denke? To na 100% żydłak jakiś.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15944
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Czasem najwiekszych wariatów jesli chodzi o seryjnych morderców można spotkać poza ich ojczyzną USA ( gdzie rzeczywiście jest ich najwiecej - albo po prostu najwiecej ich wyłapano ). A przykład pana powyżej pokazuje, że także i w naszej ojczyźnie można znaleźć poryte przypadki. Jak komuś Denke nie pasuje do roli polaka to niech poczyta o Bogdanie Arnoldzie czy Mieczysławie Zubie.
- Alkoholokaust
- postuje jak opętany!
- Posty: 636
- Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
- Lokalizacja: delirium
- Kontakt:
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Arnoldzik to był taki frustrat, alkoholik, mizogin. Mało ciekawa postać, a i dorobek w porównaniu do kolegów zza wielkiej wody mikry :)
hare hare supermarket
nsbm.pl
nsbm.pl
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15944
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Ed Gein też licznika ofiar nie miał zbyt wygórowanego, a nazywany był królem psychopatów, nakręcono inspirowane tą postacią filmy, śpiewano, ekhem, o nim piosenki, chociaż śpiew w Mortician to za dużo powiedziane... chodziło mi raczej o to, że otoczka która była wokół tych dwóch psycholi, to co policja znalazła w ich domu pretenduje ich do miana wariatów do entej potęgi.
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Ed Gein
Matka, fanatyczka religijna, zabraniała synom kontaktów z kobietami, ostrzegając, iż są one niemoralne i upadłe. Ojciec, alkoholik, nie miał nic do powiedzenia w kwestii wychowania synów, pozostając pod wpływem dominującej małżonki. W 1914 Geinowie przeprowadzili się do Plainfield na samotną farmę, gdzie Augusta Gein mogła izolować swą rodzinę od grzesznego świata.
Robaki najlepiej dojrzewają na mentalnych śmietnikach.
Matka, fanatyczka religijna, zabraniała synom kontaktów z kobietami, ostrzegając, iż są one niemoralne i upadłe. Ojciec, alkoholik, nie miał nic do powiedzenia w kwestii wychowania synów, pozostając pod wpływem dominującej małżonki. W 1914 Geinowie przeprowadzili się do Plainfield na samotną farmę, gdzie Augusta Gein mogła izolować swą rodzinę od grzesznego świata.
Robaki najlepiej dojrzewają na mentalnych śmietnikach.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16971
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Wujek Stalin zawsze na czasie... Euronymous nie bez podstaw fascynował się złem tego człowieka...
KANIBALE Z NAZINO
"(...)Lekarz z Nazino 23 maja sporządził raport, w którym pisał, że ludzkie trupy są spożywane przez wygłodniałych zesłańców. Schwytano trzech kanibali z ludzkim mięsem. W sumie znaleziono kilkadziesiąt trupów z usuniętymi fragmentami ciała, które prawdopodobnie zjedzono. 29 maja doszło do pierwszego, znanego nam z akt sprawy, zabójstwa i aktu kanibalizmu (cel zabójstwa był „konsumpcyjny”). Na wyspie zaczęła rodzić się patologia.(...)"




Wyspa kanibali
reżyser: Cédric Condon
film dokumentalny, Francja, 2010, 37 min.
20:45 - poniedziałek 25 listopada / 01:20 - sobota 30 listopada / 22:25 - poniedziałek 9 grudnia

"Klęska głodu, która przed wojną dotknęła ZSRR przyczyniła się do rozpowszechnienia się makabrycznego zjawiska kanibalizmu.
Efektem kolektywizacji rolnictwa w ZSRR była olbrzymia klęska głodu. Od 1930 roku miliony ludzi z terenów miejskich udało się do miast w poszukiwaniu jedzenia. Byli to przede wszystkim wieśniacy, drobni kryminaliści, złodzieje oraz inni ludzie, którzy nie pasowali do komunistycznej struktury klas. W efekcie w miastach wzrastała przestępczość. Na ulicach było coraz więcej bezdomnych. Z tego powodu w 1933 roku Stalin ogłosił czystki Moskwy i Leningradu, które miały usunąć z miast niepasujący "element" społeczny. Złapano 6000 osób.
Mężczyźni, kobiety i dzieci w różnym wieku zostali przetransportowani na wyspę Nazino, leżącą w samym środku Syberii. Zostali pozostawieni praktycznie bez jedzenia, ubrań i szans na przeżycie. W pewnym momencie głód zablokował hamulce kulturowe i moralne i kanibalizm stał się faktem."


http://alehistoria.blox.pl/2011/08/KANI ... AZINO.html
KANIBALE Z NAZINO
"(...)Lekarz z Nazino 23 maja sporządził raport, w którym pisał, że ludzkie trupy są spożywane przez wygłodniałych zesłańców. Schwytano trzech kanibali z ludzkim mięsem. W sumie znaleziono kilkadziesiąt trupów z usuniętymi fragmentami ciała, które prawdopodobnie zjedzono. 29 maja doszło do pierwszego, znanego nam z akt sprawy, zabójstwa i aktu kanibalizmu (cel zabójstwa był „konsumpcyjny”). Na wyspie zaczęła rodzić się patologia.(...)"




Wyspa kanibali
reżyser: Cédric Condon
film dokumentalny, Francja, 2010, 37 min.
20:45 - poniedziałek 25 listopada / 01:20 - sobota 30 listopada / 22:25 - poniedziałek 9 grudnia

"Klęska głodu, która przed wojną dotknęła ZSRR przyczyniła się do rozpowszechnienia się makabrycznego zjawiska kanibalizmu.
Efektem kolektywizacji rolnictwa w ZSRR była olbrzymia klęska głodu. Od 1930 roku miliony ludzi z terenów miejskich udało się do miast w poszukiwaniu jedzenia. Byli to przede wszystkim wieśniacy, drobni kryminaliści, złodzieje oraz inni ludzie, którzy nie pasowali do komunistycznej struktury klas. W efekcie w miastach wzrastała przestępczość. Na ulicach było coraz więcej bezdomnych. Z tego powodu w 1933 roku Stalin ogłosił czystki Moskwy i Leningradu, które miały usunąć z miast niepasujący "element" społeczny. Złapano 6000 osób.
Mężczyźni, kobiety i dzieci w różnym wieku zostali przetransportowani na wyspę Nazino, leżącą w samym środku Syberii. Zostali pozostawieni praktycznie bez jedzenia, ubrań i szans na przeżycie. W pewnym momencie głód zablokował hamulce kulturowe i moralne i kanibalizm stał się faktem."


http://alehistoria.blox.pl/2011/08/KANI ... AZINO.html
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Wszystko bzdury. Komunizm jest dobry, tylko tępaki ze Wschodniej Europy nie umiały go wprowadzić. Lenin to bóg, Stalin to syn boży, a że na wschodzie nie wyszło - to dowodzi tylko tego, że wszyscyśmy są tępe chuje. Komunizm powinni budować intelektualiści, pomstując burżujom pośród huku strzelających korków od szampana i mlaskania.
Kerosene keeps me warm.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16971
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ZŁO w myśli, mowie i czynie....
Wampir z sąsiedztwa
Серге́й Федорович Ткач
Co najmniej 36 zamordowanych dziewcząt i dziewczynek, 10 chłopaków i mężczyzn niewinnie skazanych za cudze zbrodnie – to bilans życia Siergieja Tkacza, mężczyzny, który chełpił się, że zawsze nosi czyste koszule...



Серге́й Федорович Ткач
Co najmniej 36 zamordowanych dziewcząt i dziewczynek, 10 chłopaków i mężczyzn niewinnie skazanych za cudze zbrodnie – to bilans życia Siergieja Tkacza, mężczyzny, który chełpił się, że zawsze nosi czyste koszule...



hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)