No argumenty z tej książki na pierwszy rzut oka wydają się sensowne, ale w praktyce nie ma to zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Ok, koleś wypracował wytrzymałość mięśniową, ale mówimy tutaj o budowaniu dużej masy mięśniowej. Skoro wymienia nazwisko Schwarzeneggera to ja posłużę się cytatami z pióra wymienionego:
Tkankę mięśniową buduje białko. Białko jest podstawową strukturą wszystkich żywych komórek. Po odjęciu wagi kości i wody 86% reszty stanowi białko. Aby zbudować, utrzymać i odnowić tkanki organizmu potrzebne jest białko woda i minerały, białko stanowi również wymienialny składnik enzymów, hormonów i innych gruczołów. Spożywane białka są w procesie trawienia rozkładane na cząstki zwane aminokwasami. Istnieje minimum 22 aminokwasów uznawanych za istotne dla organizmu ludzkiego. O aminokwasach mówimy jako o budowlanych cegiełkach tkanek organizmu. Dziesięć z nich jest znanych jako podstawowe aminokwasy, muszą być one dostarczone organizmowi w pożywianiu, aby nastąpił rozwój. Pozostałe dwanaście jest wytwarzanych w organizmie.
Wielkość energii zawarta w pożywieniu jest mierzona w kaloriach. Ilość energii, jaką potrzebuje organizm w ciągu dnia dla utrzymania swych funkcji metabolicznych jest, określona pewną liczbą kalorii. Aby uzyskać przyrosty wagi musisz dostarczyć organizmowi więcej kalorii aniżeli spalasz. Należy przekroczyć normalne wymagania kaloryczne od 30 do 100%. Oto ogólna wskazówka, co do ilości kalorii wymaganych przez przeciętną osobę
Masa / wymagane kalorie (kcal)
57 3000
68 3400
77 3800
86 4300
95 4800
101 5300
Aby zdobywać szybko wagę musisz wyznaczyć jak wiele kalorii dziennie potrzebujesz, a następnie dostarczyć je. Niezależnie czy trenujesz w dany dzień czy nie, potrzebujesz tych kalorii. Ja zwykle dodawałem 500 do 700 kcal w dni treningowe.
czyli już 50 lat temu liczyli kalorie i wiedzieli, że nadwyżka kaloryczna jest potrzebna do budowy masy.
Po za tym łatwo znaleźć info odnośnie tego co jadał Arnold, jak sam mówił pijał min. 2l mleka dziennie, a twarogi czy inne wysoko białkowe żarcie to wciągał niemal dupą (pod czym może się podpisać chociażby Dorian Yates)
Ale to było dawno, co teraz? Ano dalej liczą te kalorie i makroskładniki a to ponoć takie brednie... Przykłady, oglądałem kiedyś filmik Jaya Cutlera z przygotowania do zawodów - dieta - żarcie na wagę kuchenną, liczenie kalorii, zwrócenie uwagi na odpowiednią ilość białka.
Kolejny przykład Ronnie Coleman, wystarczy wejść na oficjalną stronę - zakładka dieta, wysokobiałkowe żarcie podstawą każdego posiłku, oczywiście wyliczone co, ile i czego
no ale jak tu wyżej można przeczytać to co oni tam wiedzą...
Sam siedzę w temacie treningu siłowego i takie rewelacje jak tutaj wyczytałem to pierwszy raz widzę, skoro to takie brednie to po co wszyscy cwiczący patrzą na kalorie, jedzą dużo białka? to wiedzą chyba tylko ci co te książki piszą. Skoro tak to można jeść normalnie, nie patrzeć na białko, kcal, jeśc aby nie być głodnym i można się zaraz szykowac do zawodow...
Ale skoro to kpina to chętnie się dowiem, bo to akurat nie padło w tych cytatach jak budować masę mięśniową?