
Dostałem dziś cynk od pewnej wokalistki pewnego zespołu z Moskwy, że istnieją, nagrali płytę i w ogóle. Se myślę "Laska na wokalu, pewnie gotyk". Odpaliłem stronkę, pierwszy kawałek i jest odjazd! Kapela łoi pod Death, Malevolent Creation i czego tam jeszcze kochająca techniawkę dusza zapragnie, a laska daje radę, że aż miło. W ubiegłym roku wydali debiutancki album, istnieją od 2004 roku, a ich bębniarz wg Metal-Archives grał w... 96 zespołach (sprawdźcie line-up), głównie jako muzyk koncertowy, ale jednak. Płytka ponoć już do mnie leci, więc nie będę spał w nocy.
Tutaj video z koncertu, coby popatrzeć na dziewczynę jak se radzi:
a tu ich strona bandcamp z całą płytą do odsłuchania: