RYKARDA PARASOL

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

02-07-2013, 23:51

Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
mrwth
zaczyna szaleć
Posty: 164
Rejestracja: 08-03-2011, 22:14
Lokalizacja: Podniebo

Re: RYKARDA PARASOL

07-07-2013, 20:58

Sporo się wyczekałem na ten materiał. "Against the Sun" jest bardzo w porządku jak na parę odsłuchów. Kilka chwytliwych hitów i fajna atmosfera. Czas pokaże, czy wryje się w czapkę jak poprzednie.
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: RYKARDA PARASOL

08-07-2013, 19:05

płyta fajna, taka "Ryśka na lato" - ale skład na koncerty to ma chujowy teraz
miesiąc temu w Alchemii autentycznie nie mogłem się doczekać końca, zresztą wyszedłem przed bisami
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: RYKARDA PARASOL

08-07-2013, 20:10

musi znowu importować chłopaków ze stanów, bo teraz trafiła na jakiś makabryczny zespół weselny...
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: RYKARDA PARASOL

08-07-2013, 20:12

Ale o co chodzi? Jakichś chałturników złapała?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: RYKARDA PARASOL

08-07-2013, 20:16

Polaków biedaków cebulaków ;)
strasznie ma spierdolony, cekiniarsko-festyniarski aranż na tych ostatnich koncertach, a nachwalić się ich nie może... nie wiem co jej odbiło
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: RYKARDA PARASOL

10-07-2013, 00:32

tak, nie dało się tego oglądać, wesele pińcet.
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: RYKARDA PARASOL

20-07-2013, 00:27

ehhh

Rykarda: klasa

Zespol: p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2

Panzer Division Misia und Mela: ciut plochliwe dziewczyny. Na chorki w sam raz, ale poza tym kompletnie te ich wokale nie pasuja do materialu. Fryderyki indeed. Cale szczescie, ze a) za wiele solo nie mialy do zaspiewania i b) poza przypadkami, kiedy Rykarda im ustepowala milknac calkowicie (krotkimi na szczescie) ZUPELNIE nie bylo ich slychac (patrz: Rykarda: klasa). Na doczepke tam staly, niestety.

W sumie zdecydowanie najslabszy (i jednoczesnie najkrotszy) jej gig ze wszystkich, ktore widzialem i teskno mi bylo do ostatniego, kiedy to napierdalala na swojej gitarce intensywniej niz polnocne hordy. Tam byla surowizna, strzal w pysk i ogolny minimalistyczny rozpierdol, a tutaj ja ewidentnie trzymalo momentami w szachu p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2
mimo tego, ze to p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2p2
zdecydowanie jej sie podobalo. Chyba, ze planuje kariere aktorska. Tak sobie mysle, ze to pewnie przez ta akceptacje itp historie, o ktorych opowiada tak sie jej zrobilo, ale z drugiej strony przeciez plyta jest w porzadku. Cholera ja wie. W sumie Sandoval moze wie. Kto wie, czy na podobnych falach nie nadaja obecnie.

Also, smutny pan z ochrony na minus.

Ogolnie nie zaluje, bo raz, ze warto kobicie rzucic na tace, a dwa, ze posluchac na zywo rowniez milo - zwlaszcza, ze nowa plyta dosc lagodna i stonowana, a na zywca az milo posluchac jak kobita ryknie. Mam jednak nadzieje, ze wysle ten wiejski zespol piesni i tanca na galery. Im szybciej tym lepiej.
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: RYKARDA PARASOL

20-07-2013, 12:36

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3575 ... aczal.html
Były więc numery ostrzejsze, jak "Withdrawal, Feathers & All" i"Thee Art Of Libertee" z niedawno wydanego "Against The Sun" czy "Lonesome Place" z albumu "Our Hearts First Meet", były spokojniejsze, jak "Weeding Time" z "Our Hearts First Meet" z mantrową partią pianina czy psychodeliczne, jak "Night On Red River" "For Blond And Wine".
Wat. Mniej wiecej tak psychodeliczne jak koncert Spinal Tap toto bylo. Tylko budzet jeszcze mniejszy.
Na scenie pojawiły się też Misia Furtak i Mela Koteluk, z którymi zaśpiewała między innymi "The Cloak Of Comedy" z "Against..." - ich obecność na pewno była smaczkiem, ale Rykarda ma w sobie taki magnetyzm, że nasze rodaczki były dla niej tłem. Solidnym i bardzo sympatycznym, ale jednak tylko tłem dla obdarzonej bardzo ciekawym głosem Amerykanki - jej wokal raz jest czysty i melodyjny, kiedy indziej agresywny, z rockowym pazurem, czasem wpadający w operowy sopran, histeryczny krzyk, dramatyczny szept.
...
"dobry koncert bardzo oryginalnej wokalistki ze wsparciem dobrego chórku". I tak właśnie było.
Dobrego chorku, ktorego zupelnie nie bylo sluchac przez 90% ich wystepu. Kto wypisywal te durnoty?
raf 20.07.2013 , aktualizacja: 20.07.2013 10:22
Mam nadzieje, ze to nie forumowy raf ;)

Bonus:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... l#TRrelSST
Mroczna, perwersyjna, tajemnicza?
No kurwa
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

21-07-2013, 19:53

Długo się wahałem czy wybrać Parasolkę czy imprezę u znajomego. W zasadzie po tym co pisze 0ms cieszę się, że wybrałem to drugie. Szkoda że z płyty na płytę robi się coraz bardziej sentymentalna i spokojna. Ostatni raz jak ją we Wrocu widziałem to kawałki miały ten rockowy energiczny pazur no i jej wokal brzmiał fenomenalnie.

Ta nowa płyta nie jest tragiczna, ale daleko jej do bardzo dobrej. Prawdę mówiąc, dla mnie to dość spore rozczarowanie jest niestety. Zbyt wyciszona i refleksyjna płyta jej wyszła (choć przy okazji poprzedniej już mówiła, że trójka taka będzie) a i kompozycyjnie jakoś tak tylko poprawnie i bez większego zachwytu, a już gwizdanie w jednym utworze sprawiło, że miałem ochotę wyrzucić tę płytę z auta...
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re:

21-07-2013, 20:15

Skaut pisze:Długo się wahałem czy wybrać Parasolkę czy imprezę u znajomego. W zasadzie po tym co pisze 0ms cieszę się, że wybrałem to drugie. Szkoda że z płyty na płytę robi się coraz bardziej sentymentalna i spokojna. Ostatni raz jak ją we Wrocu widziałem to kawałki miały ten rockowy energiczny pazur no i jej wokal brzmiał fenomenalnie.
Mowisz o tym jej koncercie akustycznym sprzed dwoch lat w Firleju? Podczas bisow rozszczepiala atomy. A niby ostrzegala wczesniej, ze zmeczona byla ;) Rewelacyjny wystep.
Skaut pisze:Ta nowa płyta nie jest tragiczna, ale daleko jej do bardzo dobrej. Prawdę mówiąc, dla mnie to dość spore rozczarowanie jest niestety. Zbyt wyciszona i refleksyjna płyta jej wyszła (choć przy okazji poprzedniej już mówiła, że trójka taka będzie) a i kompozycyjnie jakoś tak tylko poprawnie i bez większego zachwytu, a już gwizdanie w jednym utworze sprawiło, że miałem ochotę wyrzucić tę płytę z auta...
Plyta jest wlasnie znakomita i ja prawde mowiac znajduje na niej wiecej rezygnacji niz akceptacji czy sentymentalizmu (tego ostatniego w ogole na niej nie czuje) - szczegolnie po tym koncercie. Pitolenie pitoleniem, show to show, ale ja w tej muzyce wyczuwam bardzo niepokojaco-przygnebiajacy pierwiastek - obecny po raz pierwszy u niej, a troche zatracony przez koncertowe harce na gitarce. IMO to zdecydowanie nie jest "Ryska na lato", mimo ze ewidentna introspektywnosc moze z poczatku sugerowac material lekki, prosty i przyjemny.

Innymi slowy: cos mi nie gra z ta jej akceptacja i koncert, z fatalnymi przekombinowanymi aranzacjami na czele, zdawal sie to potwierdzac.

Tak czy owak warto dac Against the Sun szanse.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

21-07-2013, 20:26

0ms pisze:
Skaut pisze:Długo się wahałem czy wybrać Parasolkę czy imprezę u znajomego. W zasadzie po tym co pisze 0ms cieszę się, że wybrałem to drugie. Szkoda że z płyty na płytę robi się coraz bardziej sentymentalna i spokojna. Ostatni raz jak ją we Wrocu widziałem to kawałki miały ten rockowy energiczny pazur no i jej wokal brzmiał fenomenalnie.
Mowisz o tym jej koncercie akustycznym sprzed dwoch lat w Firleju? Podczas bisow rozszczepiala atomy. A niby ostrzegala wczesniej, ze zmeczona byla ;) Rewelacyjny wystep.
tak, właśnie o tym koncercie w Firleju mówię. Tam wszystko było po prostu doskonałe.
0ms pisze:
Skaut pisze:Ta nowa płyta nie jest tragiczna, ale daleko jej do bardzo dobrej. Prawdę mówiąc, dla mnie to dość spore rozczarowanie jest niestety. Zbyt wyciszona i refleksyjna płyta jej wyszła (choć przy okazji poprzedniej już mówiła, że trójka taka będzie) a i kompozycyjnie jakoś tak tylko poprawnie i bez większego zachwytu, a już gwizdanie w jednym utworze sprawiło, że miałem ochotę wyrzucić tę płytę z auta...
Plyta jest wlasnie znakomita i ja prawde mowiac znajduje na niej wiecej rezygnacji niz akceptacji czy sentymentalizmu (tego ostatniego w ogole na niej nie czuje) - szczegolnie po tym koncercie. Pitolenie pitoleniem, show to show, ale ja w tej muzyce wyczuwam bardzo niepokojaco-przygnebiajacy pierwiastek - obecny po raz pierwszy u niej, a troche zatracony przez koncertowe harce na gitarce. IMO to zdecydowanie nie jest "Ryska na lato", mimo ze ewidentna introspektywnosc moze z poczatku sugerowac material lekki, prosty i przyjemny.

Innymi slowy: cos mi nie gra z ta jej akceptacja i koncert, z fatalnymi przekombinowanymi aranzacjami na czele, zdawal sie to potwierdzac.

Tak czy owak warto dac Against the Sun szanse.
No jeszcze tej płyty nie skreśliłem, ale wolę Ryśkę agresywną, bo jedną Patti Smith już mamy, ale zgadzam się, że to bardziej płyta na jesień niż pod 30 stopniowy upał do samochodu. Niemniej jednak, oczekiwałem nieco więcej tej rezygnacji, nawet w partiach wokalnych, a otrzymałem nowego Cave'a tylko niestety impet o piekło mniejszy.
Coś tam było! Człowiek!
Maria Konopnicka

Re: RYKARDA PARASOL

22-07-2013, 00:20

Płyta nie jest zła, ale startu nie ma do "For Blood And Wine". Zaczyna się nieźle, ale mam wrażenie, że każdy kawałek jest słabszy od poprzedniego i jak dochodzi do końca to nie bardzo mam ochotę włączyć ponownie.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

22-07-2013, 00:52

z koncertu we Wrocławiu:

Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: RYKARDA PARASOL

22-07-2013, 01:23

Skaut pisze:No jeszcze tej płyty nie skreśliłem, ale wolę Ryśkę agresywną, bo jedną Patti Smith już mamy, ale zgadzam się, że to bardziej płyta na jesień niż pod 30 stopniowy upał do samochodu. Niemniej jednak, oczekiwałem nieco więcej tej rezygnacji, nawet w partiach wokalnych, a otrzymałem nowego Cave'a tylko niestety impet o piekło mniejszy.
Jesli chodzi o ton to u Cave'a jest bardziej jednolity i jasny, podczas gdy na Against the Sun sa warstwy, szeroka paleta i rozmyte granice. Inaczej sie przez te plyty trzeba przegryzac po prostu i nie widze sensu w ocenianiu nowej plyty Rykardy przez pryzmat Push the Sky Away i w zastanawianiu sie czego jej "brakuje" w stosunku do ostatniego Cave'a. Inne wizje, inne emocje.
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re:

22-07-2013, 01:25

Skaut pisze:z koncertu we Wrocławiu:



Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: RYKARDA PARASOL

02-09-2013, 13:06

Jesien sie powoli zbliza, a plyty w dalszym ciagu slucha sie znakomicie.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10957
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: RYKARDA PARASOL

02-09-2013, 13:41

W takim razie mus mi ją zakupić. Przyznam szczerze, że Rykardę tak na poważnie poznałem w maju, w sumie bardziej w związku z jej openerowym występem niż tutejszymi polecankami. Wcześniej znałem chyba dwie jej piosenki. Na pierwszy ogień poszło For Blood And Wine, które trochę mną potargało, w każdym razie na tyle, że nie skończyło się na 3-4 odsłuchach. Niedawno zaś zakupiłem Our Hearts First Meet, i mimo, że podszedłem do debiutu z optymizmem, to nie spodziewałem się takiego tąpnięcia. Powiem tak: gdybym te płyty poznawał wg chronologii ich wydawania, to dwójką czułbym się nieco rozczarowany.
I tutaj pytanie: trzeci album jest bardziej podobny do debiutu, czy też do drugiej płyty?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: RYKARDA PARASOL

02-09-2013, 13:50

Sybir pisze:W takim razie mus mi ją zakupić. Przyznam szczerze, że Rykardę tak na poważnie poznałem w maju, w sumie bardziej w związku z jej openerowym występem niż tutejszymi polecankami. Wcześniej znałem chyba dwie jej piosenki. Na pierwszy ogień poszło For Blood And Wine, które trochę mną potargało, w każdym razie na tyle, że nie skończyło się na 3-4 odsłuchach. Niedawno zaś zakupiłem Our Hearts First Meet, i mimo, że podszedłem do debiutu z optymizmem, to nie spodziewałem się takiego tąpnięcia. Powiem tak: gdybym te płyty poznawał wg chronologii ich wydawania, to dwójką czułbym się nieco rozczarowany.
I tutaj pytanie: trzeci album jest bardziej podobny do debiutu, czy też do drugiej płyty?
To zupelnie inna plyta, subtelniejsza. "Tąpnięcia" tam nie uswiadczysz.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10957
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: RYKARDA PARASOL

02-09-2013, 13:59

"Tąpnięcie", o którym wspomniałem, zaistniało w sferze duchowej. Czy mam rozumieć, że albumowi trzeciemu bliżej stylistycznie do debiutu?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
ODPOWIEDZ