PHIL ANSELMO & THE ILLEGALS

[Maria Konopnicka]

Chlopaki nie spamujcie. Marian ty w ogole wypierdalaj z temate, odsluchales 3 kawalki z YT i rozmawiasz o plycie? Nieladnie panie konsument :) Byc jak trocki to znaczy sluchac przed pisaniem.

Przesłuchałem płytę dwa razy w całości ze strony Musick Magazine więc już mniej więcej wiem czego mam się spodziewać. Może folii z niej nie zedrę, ale kupić, na pewno kupię :)

[Maria Konopnicka]

Tak wiem - w podstawówce bachory tak się tłumaczą, jak wyjdą na głupków: "ja tak żartowałem", "tak miało być" etc., większość porzuca te metody, gdy otoczenie uświadamia im żałość takiego postępowania. Widać nie wszyscy mają ten refleks.

Wyjmij kij z dupy, będzie Ci łatwiej siedzieć przed monitorem :)

[535]

a jeszcze lepiej napisac komentarz o tym jak mnie to nie obchodzi i w ogole, ze klepiej nie pisac nic na forum :D

Sposobem jest też "ignore list" w opcjach forum. Dzięki temu czytam tylko tych, którzy wg mnie mają coś sensownego do powiedzenia, lub zwyczajnie nie błaznują.

No pięknie. Ja tu napierdalam jak wściekły, a Ty nie czytasz.

[Bezdech]

Wyjmij kij z dupy, będzie Ci łatwiej siedzieć przed monitorem :)

Miłośnicy kąpieli błotnych na łudstocku szermują pewnie podobnymi "argumentami".

[Skaut]

Chlopaki nie spamujcie. Marian ty w ogole wypierdalaj z temate, odsluchales 3 kawalki z YT i rozmawiasz o plycie? Nieladnie panie konsument :) Byc jak trocki to znaczy sluchac przed pisaniem.

Przesłuchałem płytę dwa razy w całości ze strony Musick Magazine więc już mniej więcej wiem czego mam się spodziewać. Może folii z niej nie zedrę, ale kupić, na pewno kupię :)

i tak będzie dennie i chujowo ;]

[Maria Konopnicka]

Miłośnicy kąpieli błotnych na łudstocku szermują pewnie podobnymi "argumentami".

Bliżej mi do miłośników kąpieli błotnych niż do forumowych napinaczy, którzy rozmowę o muzyce traktują jako wyzwanie intelektualne i próbują w internecie zrekompensować sobie kompleksy i przeciętniactwo, którym przesiąknięta jest ich codzienność :)
Zupełnie nie mam problemów z postami Drona czy Tricepsa - może czasami dość radykalne, ale zwykle prześmiewcze i błyskotliwe. Przecież chodzi o to, żeby pogadać o muzyce a przy okazji dobrze się bawić... A jak mnie ktoś zaczyna wkurwiać to po prostu dorzucam go do ignorowanych i sprawa załatwiona. Szczerze polecam.... :)

[Maria Konopnicka]

i tak będzie dennie i chujowo ;]

Spierdolone....

Edit. Cholera, zapomniałem się przelogować :)) Chciałem powiedzieć: To bez znaczenia jak będzie i tak kupię :)

[Pan_Kimono]

Miłośnicy kąpieli błotnych na łudstocku szermują pewnie podobnymi "argumentami".

Bliżej mi do miłośników kąpieli błotnych niż do forumowych napinaczy, którzy rozmowę o muzyce traktują jako wyzwanie intelektualne i próbują w internecie zrekompensować sobie kompleksy i przeciętniactwo, którym przesiąknięta jest ich codzienność :)
Zupełnie nie mam problemów z postami Drona czy Tricepsa - może czasami dość radykalne, ale zwykle prześmiewcze i błyskotliwe. Przecież chodzi o to, żeby pogadać o muzyce a przy okazji dobrze się bawić... A jak mnie ktoś zaczyna wkurwiać to po prostu dorzucam go do ignorowanych i sprawa załatwiona. Szczerze polecam.... :)

Póki co to ty i drone reagujecie jak baby podczas rui gdy ktoś napisze ze mu się tą płyta nie podoba.

BTW w pierwszym zdaniu idealnie odpisales posty drone i niestety od jakiegoś czasu swoje. Mario,nie idzcie ta droga

[Maria Konopnicka]

Póki co to ty i drone reagujecie jak baby podczas rui gdy ktoś napisze ze mu się tą płyta nie podoba.

Ależ mi absolutnie nie przeszkadza, że komuś się ta płyta nie podoba. Mojej mamie na przykład nie podoba się 90 procent płyt, które posiadam, a moja babcia nie znalazła by dla siebie nawet jednej znośnej :) Reagować to mogę jedynie jak ktoś pisze, że wokale są jednowymiarowe, albo, że sama muzyka nudna i schematyczna. Na to reaguję bo tak po prostu nie jest - niezależnie od gustu odbiorcy :)

[Skaut]

Póki co to ty i drone reagujecie jak baby podczas rui gdy ktoś napisze ze mu się tą płyta nie podoba.

Ależ mi absolutnie nie przeszkadza, że komuś się ta płyta nie podoba. Mojej mamie na przykład nie podoba się 90 procent płyt, które posiadam, a moja babcia nie znalazła by dla siebie nawet jednej znośnej :) Reagować to mogę jedynie jak ktoś pisze, że wokale są jednowymiarowe, albo, że sama muzyka nudna i schematyczna. Na to reaguję bo tak po prostu nie jest - niezależnie od gustu odbiorcy :)

Riffy są jednostajne i monotematyczne, a powinny być romantyczne, melodyjne i najlepiej jakby jakiś fajny refren się pojawił. A tak Anselmo się tylko napina i napina...

[Bezdech]

Miłośnicy kąpieli błotnych na łudstocku szermują pewnie podobnymi "argumentami".

Bliżej mi do miłośników kąpieli błotnych niż do forumowych napinaczy, którzy rozmowę o muzyce traktują jako wyzwanie intelektualne i próbują w internecie zrekompensować sobie kompleksy i przeciętniactwo, którym przesiąknięta jest ich codzienność :)
Zupełnie nie mam problemów z postami Drona czy Tricepsa - może czasami dość radykalne, ale zwykle prześmiewcze i błyskotliwe. Przecież chodzi o to, żeby pogadać o muzyce a przy okazji dobrze się bawić... A jak mnie ktoś zaczyna wkurwiać to po prostu dorzucam go do ignorowanych i sprawa załatwiona. Szczerze polecam.... :)

Nie musiałeś tak wprost się przyznawać do wypisywania bzur gdzie popadnie. Co prawda może i nietrudno to zauważyć, ale niedopowiedzenia zawsze dodają trochę kolorytu.

[Maria Konopnicka]

Riffy są jednostajne i monotematyczne, a powinny być romantyczne, melodyjne i najlepiej jakby jakiś fajny refren się pojawił. A tak Anselmo się tylko napina i napina...

Coś w tym jest :) Ja np. zauważyłem, że zupełnie źle się przy tej płycie tańczy. Kroki mi się mylą, pantofle ślizgają po parkiecie, a na dole prawej nogawki kant mi się rozprasował...

[Skaut]

Riffy są jednostajne i monotematyczne, a powinny być romantyczne, melodyjne i najlepiej jakby jakiś fajny refren się pojawił. A tak Anselmo się tylko napina i napina...

Coś w tym jest :) Ja np. zauważyłem, że zupełnie źle się przy tej płycie tańczy. Kroki mi się mylą, pantofle ślizgają po parkiecie, a na dole prawej nogawki kant mi się rozprasował...

Właśnie. Najgorzej jest przy foxtrocie, jak już się prawie wpasuję z wystawianą nogą, to okazuje się, że gubię rytm i druga noga też idzie do przodu. Kompletnie nie wiem co wtedy z rękoma zrobić... Już dwie koszule przez to rozprułem.

[Maria Konopnicka]

Nie musiałeś tak wprost się przyznawać do wypisywania bzur gdzie popadnie. Co prawda może i nietrudno to zauważyć, ale niedopowiedzenia zawsze dodają trochę kolorytu.

Może to tak wygląda z Twojego punktu widzenia, ale patrzę, że nabiłeś tyle postów, a wiesz, że żadnego nie zapamiętałem... Kompletne zero, pustka... Jakbyś się jutro wylogował i nic już nie napisał to pewnie nikt by nawet nie zauważył, że kiedykolwiek byłeś na tym forum. Nie masz poczucia straconego czasu? Ja przynajmniej kogoś wkurwiłem, obraziłem czyjeś dziecko, czasami kogoś rozśmieszyłem, a czasami natchnąłem do posłuchania czegoś czy zapoznania się z jakimś zespołem/płytą... Wolę być na forum chujową Marią Konopnicką niż nijakim Bezdechem :)

[Maria Konopnicka]

Właśnie. Najgorzej jest przy foxtrocie, jak już się prawie wpasuję z wystawianą nogą, to okazuje się, że gubię rytm i druga noga też idzie do przodu. Kompletnie nie wiem co wtedy z rękoma zrobić... Już dwie koszule przez to rozprułem.

Mi przy foxtrocie łupież się sypie na kamizelkę i później nie mogę go szczotką wymieść spomiędzy cekinów. Jak wspomniałem pantofle ślizgają mi się po posadzce, a jak próbowałem zatańczyć na klepisku to ubrudziłem białe skarpety. Spierdolił Anselmo tę płytę jednak... :(

[Riven]

A bezdech to przypadkiem nie ten, który napierdala w tym temacie juz któryś post, a sam napisał, że nie słuchał ani sekundy rzeczonej płyty? ;dd

[Triceratops]

Riffy są jednostajne i monotematyczne, a powinny być romantyczne, melodyjne i najlepiej jakby jakiś fajny refren się pojawił. A tak Anselmo się tylko napina i napina...

Coś w tym jest :) Ja np. zauważyłem, że zupełnie źle się przy tej płycie tańczy. Kroki mi się mylą, pantofle ślizgają po parkiecie, a na dole prawej nogawki kant mi się rozprasował...

Pewnie ci w glowie jeszcze gra ten taneczny Royksopp a ty katujesz sie tym Anselmo. Nie walcz, ze soba wlacz sobie What Else Is There, jak znam zycie to w tancu tez pewnie posiadasz 4 dan w klasie czarnego pasa czy jakiejs srebrnej szarfy :)

[Bezdech]

Ja przynajmniej kogoś wkurwiłem, obraziłem czyjeś dziecko,

Gratuluję.

A bezdech to przypadkiem nie ten, który napierdala w tym temacie juz któryś post, a sam napisał, że nie słuchał ani sekundy rzeczonej płyty? ;dd

Temat jest o jajkach więc jak nie zaczałeś dzisiaj dnia od włożenia jajecznicy do jamy chłonąco-trawiącej to nie offtopuj.

Ale cieszę się, że zapamiętałeś. Moja bytność na forum zyskała sens. Widzisz Maria? Kolejny udany dzień na Majsterfulu.

[Riven]

:)

Zaraz wlasnie montuje jajka na patelnie. Wczoraj wyjatkowo jajko na twardo, ale poza tym bezkompromisowa jajecznica 24/7/365

[Triceratops]

O ja tez sobie opierdole ale dopiero kiedy bede glodny czyli pewnie w okolicy poludnia. Wczoraj kupilem swojski boczuch, no masakra bedzie na boczuchu, do tego swoje malosolne ogorki tegoroczne. Bedzie UCZTA