BURZUM

[Aegir]

Uff... Czyli jeszcze tylko jakieś dwadzieścia przesłuchań i powinienem ujrzeć światełko w tunelu.

[Knokkelmann]

O-ho, chyba wszyscy przysypiają przy nowym Burzum. Widać, że aż się palą do wyrażania opinii, ale padają w objęcia Morfeusza, w pół drogi do klawiatury.
Jak dla mnie, to poza pewnymi walorami dobranockowymi tej muzyki, nie doszukałem się do tej pory żadnych innych. No nic to, nie zamierzam się poddawać. Trzeba by ją przetestować jeszcze w innych środowiskach. Jutro spróbuję przy obieraniu ziemniaków...

[vicek]

O-ho, chyba wszyscy przysypiają przy nowym Burzum. Widać, że aż się palą do wyrażania opinii, ale padają w objęcia Morfeusza, w pół drogi do klawiatury.
Jak dla mnie, to poza pewnymi walorami dobranockowymi tej muzyki, nie doszukałem się do tej pory żadnych innych. No nic to, nie zamierzam się poddawać. Trzeba by ją przetestować jeszcze w innych środowiskach. Jutro spróbuję przy obieraniu ziemniaków...

ja słuchałem jak byłem na rybach , dobrze że szczupaki brały bo tak bym się wynudził na śmierć . Szkoda że już nic nie nagra na miarę belus chociaż .

[Lykantrop]

"Fallen" robi się fajna dopiero po jakimś 20-30 przesłuchaniu, a więc jest to materiał dla cieprliwych.

LOL. Jak przesłuchasz 15 razy płytę Ich Troje to też zaczniesz nucić rzewne melodie, ale to wcale nie znaczy, że gniot nie pozostaje gniotem :)

[Baton]

Jest takie psychologiczne zjawisko polegające na rtym, że jak się odpowiednio długo słucha jakiegoś kawałka muzyki to zaczyna się on podobac niezaleznie od jakości. Dlatego jak po maksymalnie powiedzmy dziesięciu odsłuchach wciąż nie widać żadnego potencjału, to lepiej nie brnąc dalej, bo się to może bardzo źle skończyć.

[vicek]

ten nowy materiał jest tragiczny , już wole posłuchać tego

[Realista]

Varg powinien reklamowac nowy album jako "doskonały środek na sen, spróbuj a nie będziesz żałował". Kurwa ta płyta to ewidentne jaja z słuchaczy... jak wspomniałem jej jedyne przeznaczenie to usypianie. sprawdzone!

[Heretyk]

Jest takie psychologiczne zjawisko polegające na rtym, że jak się odpowiednio długo słucha jakiegoś kawałka muzyki to zaczyna się on podobac niezaleznie od jakości.

jakieś źródło, albo coś? bo ciężko mi uwierzyć, dla mnie to jest jakaś bzdura.

[vicek]

Varg powinien reklamowac nowy album jako "doskonały środek na sen, spróbuj a nie będziesz żałował". Kurwa ta płyta to ewidentne jaja z słuchaczy... jak wspomniałem jej jedyne przeznaczenie to usypianie. sprawdzone!

tako samo zdanie

[vicek]

http://thuleanperspective.com/2013/05/20/racism-ii/ :(

[Gumiak]

Y... "Dark skin" przy zwykłym gościu i "Human skin" przy Hitlerze. Co za zjeb.

[Maleficio]

Najfajniejsze na forum/blogu Varga jest to, ze on się wdaję w pyskówki z dzieciakami

[Nerwowy]

O-ho, chyba wszyscy przysypiają przy nowym Burzum. Widać, że aż się palą do wyrażania opinii, ale padają w objęcia Morfeusza, w pół drogi do klawiatury.
Jak dla mnie, to poza pewnymi walorami dobranockowymi tej muzyki, nie doszukałem się do tej pory żadnych innych. No nic to, nie zamierzam się poddawać. Trzeba by ją przetestować jeszcze w innych środowiskach. Jutro spróbuję przy obieraniu ziemniaków...

Jest jeszcze trochę walorów komediowych ;D. Chociaż nie ma aż takiego dramatu jak się spodziewałem. Jest tylko średnio - słabo.

[raphi]

O-ho, chyba wszyscy przysypiają przy nowym Burzum. Widać, że aż się palą do wyrażania opinii, ale padają w objęcia Morfeusza, w pół drogi do klawiatury.
Jak dla mnie, to poza pewnymi walorami dobranockowymi tej muzyki, nie doszukałem się do tej pory żadnych innych. No nic to, nie zamierzam się poddawać. Trzeba by ją przetestować jeszcze w innych środowiskach. Jutro spróbuję przy obieraniu ziemniaków...

Właśnie słucham ale chyba nie powinienem robić tego dzisiaj bo trochę padam na ryj. Po trzech utworach można powiedzieć że jest to album bardzo spokojny...

Edit: 5 kawałków, reszty nie dałam już rady i przeleciałem turystycznie. To jest słabsze niż Fallen, a do tego cholernie usypiające. Jednak najgorsze nie jest tu usypiające brzmienie lecz kurewsko dobrany zestaw kurewskich instrumentów. Gdyby nagrał cały album takich utworów jak chociażby ten: to wtedy bym się rozpuścił z zachwytu.

[est]

Na chwilę obecną nie jestem w stanie słuchać nawet pierwszych czterech płyt tego debila, a co dopiero tych nowych popierdywań tego tępego wszarza.

[hcpig]

I cóż to można rzecz - nowy album to nudna jak flaki z olejem, za długa i totalnie nieciekawa próba nawiązania do Hlidskjalf, tyle że Hlidskajlf niszczył a te gluty.... eeee. Po prostu CHAŁTURZUM ($$$). Chociaż i tak lepsze to niż dwie ostatnie wypociny, o rimejkach nie wspomnę.

Swoją drogą co za podłe czasy nastały skoro zupełnie nie mam ciśnienia na nowe płyty Dartkhrone anie Varga, a przecież co to były za marki!

[est]

Były to nocne marki ;)

[Knokkelmann]

Odpuszczam kolejne odsłuchy/testy. Zasnąłem przy obieraniu kartofli, o mało nie nabijając się na nóż.
Gdyby to były dwa utwory utrzymane w podobnym klimacie do TEGO, byłbym bardzo kontent, a tak wygląda na to, że będzie to pierwsza płyta Burzum, której nie kupię. Chyba, że kiedyś tam, w jakiejś bardzo okazyjnej cenie.

http://thuleanperspective.com/2013/05/20/racism-ii/ :(

Varg chyba jeszcze tego nie wie, ale prawdopodobnie w kolejnej inkarnacji będzie czarnuchem. Albo przynajmniej albinosem. Coś czuję, że natura wykręci mu niezły numer.

[yossarian84]

ostatni kawałek na nowej płycie jest okej :-) reszta niestety straszna bieda, przy której choćby nawet taki Hliðskjálf brzmi zajebiście.

[nicram]

Rzeczywiście ten nowy Burzum jest bardzo słaby. Ostatni kawałek ok, ale mnie bardziej podoba się drugi - Rûnar Munt þû Finna. Reszta do zaorania. Nie wiem co się stało Vargowi, czy posłuchał nowej płyty Darkthrone i się załamał? W każdym bądź razie stworzył jakiegoś muzycznego paszkwila. Masakra. [*]