12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4362
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
ja juz sie pogubiłem, kto teraz w Christ Agony wali w kotły?
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Gothmog
- zaczyna szaleć
- Posty: 244
- Rejestracja: 28-12-2006, 20:59
- Lokalizacja: Liegnitz/Breslau
- Kontakt:
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Hellrizer
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
wcale się nie dziwie że się pogubiłeś, bo skład w Christ Agony zmienia się średnio co tydzień
Ostatnio bębnił Krzysztof z Deivos/Abusiveness, a teraz to chyba Hellrizer, sądząc po pierwszych znajomych na myspace Christów. Pewnie w przyszłym tygodniu będzie już ktoś inny 






- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Maleficio pisze:setlista HATE z wczorajszego koncertu:
1. Ov Fire and the Void
2. Demigod
3. Conquer All
4. Alas, Lord Is Upon Me
5. As Above So Below
6. Slaves Shall Serve
7. At the Left Hand ov God
8. Chant for Eschaton 2000




this is a land of wolves now
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1112
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Dobra, to jak krótko, ale treściwie:
Vedonist - wdepnąłem tuż przed pierwszym numerem. Szału nie było - na pewno cholernie sprawnie technicznie, ale jakoś mnie to nie porwało. Z płyty jest lepiej.
Christ Agony - przyzwoicie, ale momentami nieco monotonnie. Generalnie spodziewałem się nieco więcej.
Hate - widziałem ich kilka razy do momentu wydania 'Anaclasis'. Nigdy mnie nie byli w stanie porwać, z płyt brzmieli przyzwoicie, momentami nawet dobrze, ale na żywo strasznie mnie nużyli. Reasumując, do wydania 'Anaclasis' grali ciekawsze koncerty, a i tak przyjęcie mieli naprawdę niezłe. Ot, taki death metal dla ubogich, Behemoth wanna-be i inne odpady...
Decapitated - tu będzie bardzo krótko: w tak znakomitej formie ten zespól nie był nigdy przedtem. Powtórzę: NIGDY!
Vedonist - wdepnąłem tuż przed pierwszym numerem. Szału nie było - na pewno cholernie sprawnie technicznie, ale jakoś mnie to nie porwało. Z płyty jest lepiej.
Christ Agony - przyzwoicie, ale momentami nieco monotonnie. Generalnie spodziewałem się nieco więcej.
Hate - widziałem ich kilka razy do momentu wydania 'Anaclasis'. Nigdy mnie nie byli w stanie porwać, z płyt brzmieli przyzwoicie, momentami nawet dobrze, ale na żywo strasznie mnie nużyli. Reasumując, do wydania 'Anaclasis' grali ciekawsze koncerty, a i tak przyjęcie mieli naprawdę niezłe. Ot, taki death metal dla ubogich, Behemoth wanna-be i inne odpady...
Decapitated - tu będzie bardzo krótko: w tak znakomitej formie ten zespól nie był nigdy przedtem. Powtórzę: NIGDY!
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
- Gothmog
- zaczyna szaleć
- Posty: 244
- Rejestracja: 28-12-2006, 20:59
- Lokalizacja: Liegnitz/Breslau
- Kontakt:
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
To ja tez o koncercie wrocławskim:
NERVE - widziałem od połowy... jakoś mnie nie przekonali, trochę to dla mnie za melodyjne było.
NAMMOTH - całkiem nieźły wokalowy no i na dwa basy zapitalają... niestety w takim lokalu jak Madness totalnie zabiło to brzmienie i otrzymaliśmy zamuloną ścianę dźwięku. A chyba trochę szkoda, bo to co się udało usłyszeć brzmiało obiecująco.
VEDONIST - w tym przypadku wokalowy i wdzianka a'la Rammstein trochę mnie irytowały. Sama muzyka niby ok, ale koncert raczej przegadałem i przepiwkowałem.
CHRIST AGONY - świetny koncert. Na Madnnessowe brzmienie najlepszą zasadą okazuje się być "im mniej, tym lepiej", i tu prosty układ: perka, 1 gitara i 1 bas (no dobra... na dwa wokale było) dał naprawde niezły efekt. Dobór utworów niezły, naprawdę fajnie wypadło "Sadness of immortality" i "Condemnation". Ogólnie był to mój pierwszy (!!!) koncert ekipy Cezara i bynajmniej sie nie zawiodłem. Ba! Czekam na następne. Innymi słowy: nr 2 wieczoru
HATE - no kurde... dawno ich na żywo nie widziałem... no i lipa Panie, lipa straszna. Pamiętam, że zawsze ich koncerty robiły na mnie spore wrażenie (szczególnie tak w okresie Cain's way/Awakening of the Liar) a tymczasem strasznie ciulowe brzmienie ze schowanymi gitarami, trochę bufoniasta konferansjerka Adama ("taaak... lubimy to! wiecej!" w momencie gdy parę osób z publiki zakrzyknęło nazwę zespołu), niedobór starszych kawałków no i strasznie dająca po uszach wtórnosć i bezjajowość tego co zagrali. Niestey...nuda Panie. ale zgadazam sie z przedmówcą, ze przyjęcie mieli zaskakująco niezłe.
DECAPITATED - hmmm.... tu miałem dylemat, bo generalnie ich obecnego wokalowego widziałem na deskach kilkakrotnie w składzie Kethy i zawsze mnie niemozebnie irytował. Obawiałem się, że i tu tak będzie. Widać, ze chłopaki przed koncertem byli mocno zmobilizowani. Wyszli, zaczęli grać... no i było pozamiatane. Doskonały koncert. Co prawda skupili sie na nowszych rzeczach (nie dziwota w sumie, choć za "Eye of Horus" to bym sie dał pochlastać), ale były i klasyki typu rewelacyjny "Spheres of Madness" na koniec. Bez dwóch zdań koncert wieczoru. Teraz czekam na płytę, bo widać, że skład ma potencjał. No i na powrót do Wrocławia.
Ogólnie rzecz biorąc koncert bardzo udany, frekwencja całkiem niezła, czeskie piwko nienajgorsze (byle unikać legendarnego madnessowskiego browaru Bartek), stosko z merchem i płytami tez całkiem fajnie wyposażone (choć zabrakło mi płyt gwaizdy wieczoru, za to zakupiłem "UnholyDaeMoon" CHRISTów). Czego chcieć więcej?
NERVE - widziałem od połowy... jakoś mnie nie przekonali, trochę to dla mnie za melodyjne było.
NAMMOTH - całkiem nieźły wokalowy no i na dwa basy zapitalają... niestety w takim lokalu jak Madness totalnie zabiło to brzmienie i otrzymaliśmy zamuloną ścianę dźwięku. A chyba trochę szkoda, bo to co się udało usłyszeć brzmiało obiecująco.
VEDONIST - w tym przypadku wokalowy i wdzianka a'la Rammstein trochę mnie irytowały. Sama muzyka niby ok, ale koncert raczej przegadałem i przepiwkowałem.
CHRIST AGONY - świetny koncert. Na Madnnessowe brzmienie najlepszą zasadą okazuje się być "im mniej, tym lepiej", i tu prosty układ: perka, 1 gitara i 1 bas (no dobra... na dwa wokale było) dał naprawde niezły efekt. Dobór utworów niezły, naprawdę fajnie wypadło "Sadness of immortality" i "Condemnation". Ogólnie był to mój pierwszy (!!!) koncert ekipy Cezara i bynajmniej sie nie zawiodłem. Ba! Czekam na następne. Innymi słowy: nr 2 wieczoru
HATE - no kurde... dawno ich na żywo nie widziałem... no i lipa Panie, lipa straszna. Pamiętam, że zawsze ich koncerty robiły na mnie spore wrażenie (szczególnie tak w okresie Cain's way/Awakening of the Liar) a tymczasem strasznie ciulowe brzmienie ze schowanymi gitarami, trochę bufoniasta konferansjerka Adama ("taaak... lubimy to! wiecej!" w momencie gdy parę osób z publiki zakrzyknęło nazwę zespołu), niedobór starszych kawałków no i strasznie dająca po uszach wtórnosć i bezjajowość tego co zagrali. Niestey...nuda Panie. ale zgadazam sie z przedmówcą, ze przyjęcie mieli zaskakująco niezłe.
DECAPITATED - hmmm.... tu miałem dylemat, bo generalnie ich obecnego wokalowego widziałem na deskach kilkakrotnie w składzie Kethy i zawsze mnie niemozebnie irytował. Obawiałem się, że i tu tak będzie. Widać, ze chłopaki przed koncertem byli mocno zmobilizowani. Wyszli, zaczęli grać... no i było pozamiatane. Doskonały koncert. Co prawda skupili sie na nowszych rzeczach (nie dziwota w sumie, choć za "Eye of Horus" to bym sie dał pochlastać), ale były i klasyki typu rewelacyjny "Spheres of Madness" na koniec. Bez dwóch zdań koncert wieczoru. Teraz czekam na płytę, bo widać, że skład ma potencjał. No i na powrót do Wrocławia.
Ogólnie rzecz biorąc koncert bardzo udany, frekwencja całkiem niezła, czeskie piwko nienajgorsze (byle unikać legendarnego madnessowskiego browaru Bartek), stosko z merchem i płytami tez całkiem fajnie wyposażone (choć zabrakło mi płyt gwaizdy wieczoru, za to zakupiłem "UnholyDaeMoon" CHRISTów). Czego chcieć więcej?
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1001
- Rejestracja: 02-06-2010, 10:56
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
ja od siebie dodam, że po wizycie w zabrzańskim wiatraku i ujrzeniu ekipy cezara na scenie powiem jedno - żenada. fakt, ostatnio widziałem ich z 10 lat temu i wtedy to była maszyna koncertowa. tym razem zawiodłem się ogromnie. jedno z największych rozczarowań koncertowych jakie dane mi było widzieć - cezar napierdolony, zaśpiewał wręcz gościnnie w kilku utworach dając pole manewru Mścisławowi (nie ukrywam, że jesli chodzi o drugi wokal w CA to ów jegomość ma predyspozycje wokalne, ale nie dorównuje wokalom Mausera oraz Asha) Tłumaczenie było po koncercie, że prąd kopał Czarka z mikorfonu. Jakby był to problm nierozwiązywalny. Lecimy dalej - kawałki zagrane nierówno, z moonlighta jedne wałek nie w całości jak i zagranie tylko początku otwieracza z Unholyunion dając więcej miejsca na późniejsze wałki. Nie wiem jak można nie widzieć że obecnie ten zespół nie reprezentuje sobą niczego - jedzie tylko na renomie nazwy, bo nawet ostatnie nagrania są tak na siłę nagrane że chyba bardziej się nie da. By nie było - od zawsze uwielbiałem tę kapelę (okres trylogii) i podobały mi się ich występy, które dawali po wydaniu kolejnych materiałów. Ale to było okolo 2000 i chyba wtedy powinni zakończyć grać.
http://soundterrorshots.blogspot.com/ - koncertowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Potwierdzam, ten okres jeśli chodzi o koncerty Hate, był najlepszy, a to za sprawą muzyki, jaką wtedy nagrywali tzn. takie mocne Death metalowe pierdolnięcie. Teraz zaczynają wplatać jakieś nowe riffy, nowe smaczki, które z typowym Death metalem nie mają już dużo wspólnego i to nie brzmi już tak mocarnie. Fajnie się tego słucha, ale już tak nie porywa jak kiedyśGothmog pisze: HATE - no kurde... dawno ich na żywo nie widziałem... no i lipa Panie, lipa straszna. Pamiętam, że zawsze ich koncerty robiły na mnie spore wrażenie (szczególnie tak w okresie Cain's way/Awakening of the Liar)...

Kethy?? To się porobiłoGothmog pisze: DECAPITATED - hmmm.... tu miałem dylemat, bo generalnie ich obecnego wokalowego widziałem na deskach kilkakrotnie w składzie Kethy i zawsze mnie niemozebnie irytował.

chyba trochę przesadziłeśshitfun pisze:Nie wiem jak można nie widzieć że obecnie ten zespół nie reprezentuje sobą niczego
No coś w tym jest. Wystarczy włączyć sobie Condemnation, by się przekonać, iż jest to płyta nagrana na siłę, wręcz wymęczona. Chłopaki bardzo by chcieli ale już nie mogą, nie wychodzi, po prostu nie dają rady nagrywać takich płyt jak kiedyś. Są tam może 1 lub dwa kawałki, które coś w sobie mają, cała reszta to bida z nędzą.shitfun pisze:jedzie tylko na renomie nazwy, bo nawet ostatnie nagrania są tak na siłę nagrane że chyba bardziej się nie da. By nie było - od zawsze uwielbiałem tę kapelę (okres trylogii) i podobały mi się ich występy, które dawali po wydaniu kolejnych materiałów. Ale to było okolo 2000 i chyba wtedy powinni zakończyć grać.




-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1001
- Rejestracja: 02-06-2010, 10:56
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
nie uważam że przesadziłem, ponieważ dawno nie rozczarowała mnie żadna kapela w takim stopniu w jakim udało się CA. Z każdą minuta koncertu byłem bardziej zdegustowany tym co widzę i słyszę. Zresztą nie ja jeden to samo o ich zabrzańskim koncercie twierdzę. Jak się nie umie zagrać koncertu będąc najebanym to się to robi po koncercie a nie przed. I twierdzę, że nie prezentują sobą za wiele - ostatnie dwa materiały z trudem wysłuchałem mając wrażenie że utwory były komponowane na siłę, by jak najszybciej mieć materiał na pełną płytę i to wydać. W każdym razie, powtarzając się - piątkowy koncert był po prostu gównem.
http://soundterrorshots.blogspot.com/ - koncertowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3520
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
shitfun pisze:Tłumaczenie było po koncercie, że prąd kopał Czarka z mikorfonu.

to mniej wiecej tak samo jak pewien nieuczciwy sprzedawca tlumaczyl mi sie z niewyslania paczki - "paczki nie dochodza bo papiez przyjechal"

-
- zaczyna szaleć
- Posty: 114
- Rejestracja: 06-09-2008, 15:48
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Dla mnie osobiście też jest to koniec tego zacnego niegdyś ze zespołu. Zacnego bo te lata już mineły.shitfun pisze:ja od siebie dodam, że po wizycie w zabrzańskim wiatraku i ujrzeniu ekipy cezara na scenie powiem jedno - żenada. fakt, ostatnio widziałem ich z 10 lat temu i wtedy to była maszyna koncertowa. tym razem zawiodłem się ogromnie. jedno z największych rozczarowań koncertowych jakie dane mi było widzieć - cezar napierdolony, zaśpiewał wręcz gościnnie w kilku utworach dając pole manewru Mścisławowi (nie ukrywam, że jesli chodzi o drugi wokal w CA to ów jegomość ma predyspozycje wokalne, ale nie dorównuje wokalom Mausera oraz Asha) Tłumaczenie było po koncercie, że prąd kopał Czarka z mikorfonu. Jakby był to problm nierozwiązywalny. Lecimy dalej - kawałki zagrane nierówno, z moonlighta jedne wałek nie w całości jak i zagranie tylko początku otwieracza z Unholyunion dając więcej miejsca na późniejsze wałki. Nie wiem jak można nie widzieć że obecnie ten zespół nie reprezentuje sobą niczego - jedzie tylko na renomie nazwy, bo nawet ostatnie nagrania są tak na siłę nagrane że chyba bardziej się nie da. By nie było - od zawsze uwielbiałem tę kapelę (okres trylogii) i podobały mi się ich występy, które dawali po wydaniu kolejnych materiałów. Ale to było okolo 2000 i chyba wtedy powinni zakończyć grać.
A już po fakcie gdy widzę w Olsztynie na XX-leciu Christ Agony, że Cezar nie raczy się pożegnać tylko spierdala, zostawiając wszystkie kapele bez grosza (w dodatku Mści. i Wiz. muszą wracać na stopa do Lublina - jest już nie smaczny! Na nową płytę też nie ma co czekać, bo nie wiem czy jest sens czekania na kolejne agonie. Dziwi mnie tylko fakt, że ludzie dalej chcą tam grać w tym zespole. Chyba, że tylko dla "renomy" cokolwiek by teraz to oznaczało. Przykre ale prawdziwe. A motyw, że więcej śpiewał Mścisław był już wcześniej wałkowany, powodem tego były "problemy ze zdrowiem Cezara" - niech już sobie każdy dopowie jaki to problem


Upadek po całej lini!
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
czyli od czasów "Sacronocturn" Cezar nic sie nie zmieniłmichal pisze:A już po fakcie gdy widzę w Olsztynie na XX-leciu Christ Agony, że Cezar nie raczy się pożegnać tylko spierdala, zostawiając wszystkie kapele bez grosza



Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Cezara i Sp. na żywca nie widziałem już od lat, ale z tego co pamiętam to Cezar jest astmatykiem i to od bardzo dawna, warto to mieć na uwadze pisząc o jego wokalu live, inna sprawa, że mając takie kłopoty zdrowotne powinien walić w palnik po a nie przed koncertem.
jebać frajerów
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
czepiacie sie... Cezar zawsze byl takim mroczyn ryczerzem, trudnym charaketrem:)
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1001
- Rejestracja: 02-06-2010, 10:56
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
że wałki robi od lat to chyba wiadoma sprawa. dziwne, że ciągle się na to wszyscy nabierają. pamiętam jak mieli grać jako gwiazda na Open Hell w Czechach ileś lat wstecz (z m.in Desaster w składzie festu) to się nie pojawili tłumaczac brakiem składu czy czymś podobnym. Oczywiście nie zwracając zaliczki jaką otrzymali najpierw, przed poinformowaniem, że nie zagrają. Kiedyś w jakimś wywiadzie ktoś pisał o jego przekrętach ze sprzętem, ale nie zacytuję bo nie pamiętam dokładnie.
Reasumując, nie rozumiem tych, którym się podobały te wypociny sceniczne jakie obecnie prezentują
Reasumując, nie rozumiem tych, którym się podobały te wypociny sceniczne jakie obecnie prezentują
http://soundterrorshots.blogspot.com/ - koncertowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5243
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Nie rozumiem tych którym się nie podobało.
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
To bardzo możliwe, bo TEN zespół gra od bardzo niedawnaDuban pisze: Decapitated - tu będzie bardzo krótko: w tak znakomitej formie ten zespól nie był nigdy przedtem. Powtórzę: NIGDY!

-
- rozkręca się
- Posty: 54
- Rejestracja: 11-09-2007, 09:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Mam nadzieję ze dzisiaj bilecików zabraknie:););)
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
no, ja juz zakupilem kilka dni temu 2... jak by jeden mi sie gdzies zgubil to bede mial zapasowy
-
- rozkręca się
- Posty: 54
- Rejestracja: 11-09-2007, 09:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 12.10-24.10 Rebellion Tour vol. II- Decapitated, Hate+inni
Nie zabrakło ale koncercik miodzio.
Dzisiaj w Łodzi idzcie bo naprawdę warto:)

Dzisiaj w Łodzi idzcie bo naprawdę warto:)