Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18330
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:44

jester pisze: dziwią się osobą
To wyrazenie nie ma sensu.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10169
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:45

Upsssss, osobOM, przepraszam.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18330
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:49

4m pisze:
Triceratops pisze:Chodzi o podejscie i usprawiedliwanie postepowania w sytuacji kiedy czlowiek swiadomie decyduje sie na zostanie zlodziejem i jednoczesnie chce byc dyskutantem,znawca i koneserem.
To też, ale zauważ i odgranicz kwestię, że większość znawców i koneserów malarstwa, literatury, filmu nie posiada w domu na oryginałach nawet 10% tytułów z zakresu swojej wiedzy.
Te dziedziny z reguly nie odznaczaja sie z natury rzeczy taka repetetywnoscia jak sluchanie muzyki. Ksiazke, obraz, film jestes w stanie ocenic po jednym seansie, gora dwoch-trzech w wypadku ostatniego. Wiekszosc plyt z rejonow muzyki ambitnej jak np RIO czy awangardy wymaga dosc sporego obstukania sie z nimi, wiec porownanie jest nieco z dupy wziete ze sie tak wyraze.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:52

ROTFL, kurwa co za argument, ahhahahahha :D

ale sztandarowy wikipedysta nie wie chyba, ze istnieja takie instytucje jak BIBLIOTEKA, KINO, UCZELNIA :lol:
Triceratops, dzieki ze to wyjasniles, bo ja nawet nie wiedzialem jak napisac o podstawowej roznicy miedzy tymi dziedzinami sztuki, rece mi opadly :D

btw, ciekawe, czy jest gdzies jakis koneser malarstwa, ktory posiada chociaz 1% OBRAZOW z zakresu wiedzy jaka posiada :lol:

mialem odpuscic, ale takiego kwiatka to sie nie spodziewalem :mrgreen:
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:55

Koneser malarstwa czy literatury poświęca porównywalną ilość czasu na kontemplację przedmiotu zainteresowania co koneser muzyki, więc Twoja opinia, że o zdolności oceny dzieła po jednej lekturze czy spojrzeniu jest głęboko z dupy wzięta, że się tak wyrażę ;)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:58

i w zwiazku z tym ma posiadac oryginal obrazu na scianie? :lol: :lol: podpowiedz: istnieja reprodukcje, albumy, wystawy - wlasnie po to, zeby mozna bylo je kontemplowac ile tylko to konieczne do rzetelnej analizy. jezussss.... jak mozna tego nie kumac?

jest 'drobna' roznica miedzy powieszeniem sobie na scianie _oryginalu_ "Chrystusa sw. Jana od krzyza" a zakupem oryginalnej plyty Nurse with wound... :lol:
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:02

Riven pisze:
Tu nie chodzi o liczby i ilosci a raczej o podejscie i filozofie. (..) Chodzi o podejscie i usprawiedliwanie postepowania w sytuacji kiedy czlowiek swiadomie decyduje sie na zostanie zlodziejem i jednoczesnie chce byc dyskutantem,znawca i koneserem.
no i o tym wlasnie pisalem, plus o negowaniu sensu kupowania plyt w fizycznej postaci.
ale ten burak nie zrozumie (choc wyboldowalem wczesniej) , albo raczej nie chce zrozumiec, bo jak mozna byc tak glupim? nie ma sensu 'dyskusja' z takim - odwroci kota ogonem, doda jakies zalosne inwektywy (swoja droga sa tak monotonne, ze chyba w gre wchodzi jakis powazny problem emocjonalny) i nie zalapie chociazby napisac w rozmiarze 72...

a pierdole to, ubaw sie konczy i zaczyna sie nuda ; )
To do mnie,bo nie łapię...
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18330
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:04

4m pisze:Koneser malarstwa czy literatury poświęca porównywalną ilość czasu na kontemplację przedmiotu zainteresowania co koneser muzyki, więc Twoja opinia, że o zdolności oceny dzieła po jednej lekturze czy spojrzeniu jest głęboko z dupy wzięta, że się tak wyrażę ;)
Eee porownywalna? :shock: Jezeli slucham plyty od 20 lat bo ja uwielbiam oznacza to ze konser obrazu jakiegos tam poswieca dziennie godzine na wpatrywanie sie w jakas reprodukcje? Zdarzalo mi sie i zdarza czytac ulubione ksiazki po 20 i wiecej razy ale nie tysiace w przeciagu dajmu na to 20 lat. Przesluchanie plyty 20 razy w ciagu 20 lat oznacza ze wcale tak naprawde za nia nie przepadasz, przeczytanie ksiazki raz w roku i tak 20 lat pod rzad oznacza, ze niemal maniakalnie podchodzisz do niej. Wyczuwam tutaj jakies proby relatywizacji i racjonalizacji ale one sa z gory skazane na niepowodzenie.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1774
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:06

4m pisze:
Triceratops pisze:Chodzi o podejscie i usprawiedliwanie postepowania w sytuacji kiedy czlowiek swiadomie decyduje sie na zostanie zlodziejem i jednoczesnie chce byc dyskutantem,znawca i koneserem.
To też, ale zauważ i odgranicz kwestię, że większość znawców i koneserów malarstwa, literatury, filmu nie posiada w domu na oryginałach nawet 10% tytułów z zakresu swojej wiedzy.
Pewnie dlatego, ze wiekszosc tytulow wyszla w limicie JEDNEJ recznie numerowanej sztuki :lol:
edit: to odnosnie malarstwa.
Ostatnio zmieniony 18-06-2009, 12:09 przez Mental, łącznie zmieniany 1 raz.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:06

Porównywalną ilość czasu, Triceratops :)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:13

Ciekawe ile jest tutaj osób, które muzykę poznawały i poznają wyłącznie za opłatą, kupując ją na oryginalnych nośnikach, nigdy nie pożyczając od kogoś innego płyt, nie kopiując ich, nie przegrywając kaset i nie ściągając mp3. Skończcie z tym tanim moralizatorstwem z samego dna dupy.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10169
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:15

Ultravox być nieuważny :wink:
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:18

ultravox pisze:Ciekawe ile jest tutaj osób, które muzykę poznawały i poznają wyłącznie za opłatą, kupując ją na oryginalnych nośnikach, nigdy nie pożyczając od kogoś innego płyt, nie kopiując ich, nie przegrywając kaset i nie ściągając mp3. Skończcie z tym tanim moralizatorstwem z samego dna dupy.
Dokładnie tak!Kto nie zaczynał od kaset MG?A przecież to byli złodzieje :D
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:19

Mental pisze:
4m pisze:
Triceratops pisze:Chodzi o podejscie i usprawiedliwanie postepowania w sytuacji kiedy czlowiek swiadomie decyduje sie na zostanie zlodziejem i jednoczesnie chce byc dyskutantem,znawca i koneserem.
To też, ale zauważ i odgranicz kwestię, że większość znawców i koneserów malarstwa, literatury, filmu nie posiada w domu na oryginałach nawet 10% tytułów z zakresu swojej wiedzy.
Pewnie dlatego, ze wiekszosc tytulow wyszla w limicie JEDNEJ recznie numerowanej sztuki :lol:
edit: to odnosnie malarstwa.
Mental, ale popatrz na cytat Triceratopsa wyżej i niżej, bo o to chodzi teraz w dyskusji.
Triceratops pisze:To raczej kwestia podejscia, owszem mp3 i walor poznawczy to jeden aspekt ale z ludzmi ktorzy nie kupuja plyt raczej o muzyce nie chce mi sie rozmawiac automatycznie ich szeregujac w roznych unter kategoriach.
Złodziejstwo jedno, ale uważam, że nie należy tego łączyć w kategoriach: posiadacz oryginałów - koneser, z którym warto rozmawiać kontra posiadacz kopii - złodziej, który nie jest partnerem do dyskusji. Tym bardziej, że na złodziejach dzieł sztuki niejako profesja wymusza wiedzę głębszą niż koneserska ;)

ps. i żeby mi tu ktoś nie wydedukował, że pochwalam złodziejstwo! :lol:
Ostatnio zmieniony 18-06-2009, 12:24 przez 4m, łącznie zmieniany 1 raz.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1774
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:23

Ach, racja.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18330
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:41

olo1972 pisze:
ultravox pisze:Ciekawe ile jest tutaj osób, które muzykę poznawały i poznają wyłącznie za opłatą, kupując ją na oryginalnych nośnikach, nigdy nie pożyczając od kogoś innego płyt, nie kopiując ich, nie przegrywając kaset i nie ściągając mp3. Skończcie z tym tanim moralizatorstwem z samego dna dupy.
Dokładnie tak!Kto nie zaczynał od kaset MG?A przecież to byli złodzieje :D
Taki stary a bredzi, w swietle prawa nie byli zlodziejami, bo nie bylo wowczas stosownej ustawy antypirackiej. Poza tym co innego porownywanie pirackich kaset , ktore MUSIALES KUPIC I ZAPLACIC bo za darmo nikt kurwa nie rozdawal a zdzieraniem z sieci z friko bo za net to pewnie starzy placa. Zeby kupic nawet zasrana piracka kasete czy nawet zasrana stilonowke musiales miec jakas kase, musiales ja zarobic, zapierdolic starym albo babci lub dostac np jako kieszonkowe i wtedy decydowac: czy kupis woreczek butaprenu i bedizesz mial faze przez 3 dni czy kasete i bedziesz sluchal nieco dluzej. To jest chyba dosc zauwazalna roznica nawet jak jest subtelna. A jak kupiles te kasete to ja sluchales, miala dla ciebie stosowna wartosc, zaplaciles za nia, to cos innego niz zasrany folderek z plikami ktore nawet nie wygladaja i bez zalu sie rozstajesz jak ci plyta nie podejdzie jednym kliknieciem.

4m pisze:Porównywalnie
Czyli jak? Tak czy sak to dwie inne sprawy. Do zadnej z dziedzin kultury nie wraca sie tak czesto jak do muzyki.
4m pisze: Złodziejstwo jedno, ale uważam, że nie należy tego łączyć w kategoriach: posiadacz oryginałów - koneser, z którym warto rozmawiać kontra posiadacz kopii - złodziej, który nie jest partnerem do dyskusji.
Spotykam sie w barze z kumplem i chcemy podyskutowac o niuansach brzmienia nowej plyty King Crimson, ja zaczynam i mowie swoje a on cos innego, ja pytam jakie masz wydanie bo ja slysze cos innego. On mowi ze ma mp3, no to ja pytam : "a jak tam Wiselka, ostatnio cos w lidze slabo chyba, dwa mecze w dupe?" i tyle dyskusji z fanem czy znawca czy chuj wie kim on tam jest.
4m pisze:ps. i żeby mi tu ktoś nie wydedukował, że pochwalam złodziejstwo! :lol:
Zaden zlodziej nie pochwala, wiekszosc z nich chcialaby pewnie miec prace i spora wyplate ale kradna bo tak wygodniej pewnie.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 12:51

Triceratops pisze: Taki stary a bredzi, w swietle prawa nie byli zlodziejami, bo nie bylo wowczas stosownej ustawy antypirackiej. Poza tym co innego porownywanie pirackich kaset , ktore MUSIALES KUPIC I ZAPLACIC bo za darmo nikt kurwa nie rozdawal a zdzieraniem z sieci z friko bo za net to pewnie starzy placa. Zeby kupic nawet zasrana piracka kasete czy nawet zasrana stilonowke musiales miec jakas kase, musiales ja zarobic, zapierdolic starym albo babci lub dostac np jako kieszonkowe i wtedy decydowac: czy kupis woreczek butaprenu i bedizesz mial faze przez 3 dni czy kasete i bedziesz sluchal nieco dluzej. To jest chyba dosc zauwazalna roznica nawet jak jest subtelna. A jak kupiles te kasete to ja sluchales, miala dla ciebie stosowna wartosc, zaplaciles za nia, to cos innego niz zasrany folderek z plikami ktore nawet nie wygladaja i bez zalu sie rozstajesz jak ci plyta nie podejdzie jednym kliknieciem.
Rozumiem, że jeżeli polskie prawo umożliwi legalne ściąganie muzyki bez zgody wytwórni i wykonawcy, to nie będzie to już kradzież? Druga sprawa - to, że zapłaciłeś za kradzioną rzecz, nie zmienia faktu, że jest to kradzież, więc nie widzę wielkiej różnicy między pirackimi kasetami a mp3. Jedno i drugie jest złodziejstwem, podobnie jak jest nim kopiowanie płyt.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18330
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 13:00

ultravox pisze:
Triceratops pisze: Taki stary a bredzi, w swietle prawa nie byli zlodziejami, bo nie bylo wowczas stosownej ustawy antypirackiej. Poza tym co innego porownywanie pirackich kaset , ktore MUSIALES KUPIC I ZAPLACIC bo za darmo nikt kurwa nie rozdawal a zdzieraniem z sieci z friko bo za net to pewnie starzy placa. Zeby kupic nawet zasrana piracka kasete czy nawet zasrana stilonowke musiales miec jakas kase, musiales ja zarobic, zapierdolic starym albo babci lub dostac np jako kieszonkowe i wtedy decydowac: czy kupis woreczek butaprenu i bedizesz mial faze przez 3 dni czy kasete i bedziesz sluchal nieco dluzej. To jest chyba dosc zauwazalna roznica nawet jak jest subtelna. A jak kupiles te kasete to ja sluchales, miala dla ciebie stosowna wartosc, zaplaciles za nia, to cos innego niz zasrany folderek z plikami ktore nawet nie wygladaja i bez zalu sie rozstajesz jak ci plyta nie podejdzie jednym kliknieciem.
Rozumiem, że jeżeli polskie prawo umożliwi legalne ściąganie muzyki bez zgody wytwórni i wykonawcy, to nie będzie to już kradzież? Druga sprawa - to, że zapłaciłeś za kradzioną rzecz, nie zmienia faktu, że jest to kradzież, więc nie widzę wielkiej różnicy między pirackimi kasetami a mp3. Jedno i drugie jest złodziejstwem, podobnie jak jest nim kopiowanie płyt.
Byc moze nadajesz skad inad ale ja pisze z Polski zatem obowiazuje mnie przestrzeganie POLSKIEGO prawa, jezeli masz jakies dodatkowe informacje na ten temat to sie niezwlocznie ze mna podziel. A jak nie widzisz roznicy miedzy tym czy wydales kase czy nie wydales to moge ci podac numer mojego konta i przelej mi tam swoja wyplate, a najlepiej wszystko co tam masz.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 13:02

Triceratops pisze:
4m pisze:Porównywalnie
Czyli jak? Tak czy sak to dwie inne sprawy. Do zadnej z dziedzin kultury nie wraca sie tak czesto jak do muzyki.
Z puktu widzenia konesera muzyki tak. Z punktu widzenia konesera literatury, malarstwa, filmu już nie, proste :) Koneserzy muzyki są tylko czastką świata sztuki, nie projektuj ich punktu widzenia (preferencji) na wszystkich.
Triceratops pisze:
4m pisze: Złodziejstwo jedno, ale uważam, że nie należy tego łączyć w kategoriach: posiadacz oryginałów - koneser, z którym warto rozmawiać kontra posiadacz kopii - złodziej, który nie jest partnerem do dyskusji.
Spotykam sie w barze z kumplem i chcemy podyskutowac o niuansach brzmienia nowej plyty King Crimson, ja zaczynam i mowie swoje a on cos innego, ja pytam jakie masz wydanie bo ja slysze cos innego. On mowi ze ma mp3, no to ja pytam : "a jak tam Wiselka, ostatnio cos w lidze slabo chyba, dwa mecze w dupe?" i tyle dyskusji z fanem czy znawca czy chuj wie kim on tam jest.
No tak, ale w tym wypadku dyskusja rozbija się o różnicę brzmienia pomiędzy formatami cd i mp3. Ty znasz cd, on mp3 i trudno dyskutować z kimś o czymś czego nie zna, bo Ty nie znasz brzmienia tej muzyki w kompresji mp3, a kumpel nie zna w wersji cd.

Bleh, a o czym w ogóle jest ten temat? :) Aaa, dobra, stanęło na tym, że moim zdaniem format cd jest dziś przeżytkiem z przyszłością wyłącznie kolekcjonerską (vide winyl, kaseta).
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 13:14

Triceratops pisze: Byc moze nadajesz skad inad ale ja pisze z Polski zatem obowiazuje mnie przestrzeganie POLSKIEGO prawa, jezeli masz jakies dodatkowe informacje na ten temat to sie niezwlocznie ze mna podziel. A jak nie widzisz roznicy miedzy tym czy wydales kase czy nie wydales to moge ci podac numer mojego konta i przelej mi tam swoja wyplate, a najlepiej wszystko co tam masz.
A zatem zarzut złodziejstwa nie jest z Twojej strony związany z tym, że wynagrodzenia nie otrzyma wykonawca bądź wytwórnia. Chodzi Ci wyłącznie o przestrzeganie prawa. I dobrze, bo państwo potrzebuje praworządnych obywateli.
ODPOWIEDZ