Na tej focie najciekawsze jest tło i odcyfrowywanie nazw kapel

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Chyba najbardziej lubię u Liama tę manierę całkowitej wyjebki. Śpiewa tak jakby we wszystko wbijał uja, wywalał jaja na to, że jest gwiazdą rocka i takie tam. W tym kawałku te rozjazdy gitarowe też mi pasują, solówa poukładana, ok, ale te mazianie lofaj gitarami, to to co mnie kusi w muzyce. W tym szujgejzie są inni mistrzowie (ten kawałek to nawet nie jest on, shoegaze-on, choć linkacze są), tutaj, w tym kawałku, trochę uchwycili pomiędzy wieśniackim "yeyeye" sens tego mało atrakcyjnego grania, choć ono tutaj nawet takie jest, atrakcyjne, bo kawałek jak się wyłączy te gitary, jest danceableAF.Ascetic pisze: ↑31-08-2024, 23:49Na leniwo, na kwaśno, na powolnie>>> Sierpinski:
B.Dobre. 60' ale też mbv,ride,slowdive z 90', psych, różne-gaze w tym shoegaze, reverbrock. Dla mnie klasa.
Miękkich, harmonicznonieharmonicznych rozjazdów gitarowych ciąg dalszy.
Liam jako bigfan tSR pewnie dlatego tyle tutaj ich wrzucił. Do tego ten subtelny shoegaze.
Kawałek nieosiągalny. Kawał kawałka.
muzycznie absolutnie nie moja bajka, ale robiła potężne wrażenie. plus w tym wieku po jakiejś godzinie grania śpiewać cały utwór kręcąc hulahop to niezły wyczyn
Jakie dała. To chłop. Muzykę robi wybitną ale ma tyle wspólnego z kobietą co ja z posciągliwością do mocnych trunków i ładnych kobiet.
no widzisz, mnie to na przykład nie obchodzi.
Leci 3 raz na pętli. Bartek K mógłby juz to wysłac
nie jest to dzikosc debiutu ale i tak okTriceratops pisze: ↑31-08-2024, 08:36
Prosialke znasz/lubisz? Czy ten rodzaj fusion nie trafia do cie?