Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2207
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 22:17

4m pisze:

Ile osób jest w stanie wychwycić różnicę pomiędzy cd, a sacd. Ile osób jest w stanie wychwycić różnicę pomiędzy sacd, a dvd-audio? Na nośnikach tradycyjnych idąc z biegiem czasu należało najpierw zakupić odtwarzacz cd, następnie wymienić go i płyty na odtwarzacz sacd i płyty sacd, które następnie należało wymienić na odtwarzacz dvd-audio i płyty dvd-audio. W przypadku serwera muzycznego nie musisz wymieniać nic oprócz softu. Ja nie mówię o mp3, a o całkowicie nowych formatach jakościowych przy których 24 bity / 192 kHz to początek zabawy.
Może to naiwne pytanie, ale czy nawet decydując się na takie softowe cacka nie musisz mieć dobrego (znaczenie względne oczywiście, nie chcę wchodzić w tę scieżkę dyskusji w którą poszliście z Robem) sprzętu, który by te wszystkie zalety nowego formatu uwypuklił? To ciągle zostawia miejsce na sprzętowy wyścig zbrojeń, przynajmniej, jak rozumuję, w obrębie kolumn (nie wiem, czy też i nie wzmacniaczy).
Poza tym, uważasz, że istnieje jeszcze miejsce na jakiś drastyczny skok jakościowy w dziedzinie odtwarzania muzyki? Olbrzymia większość ludzi nie usłyszy różnicy pomiędzy klockami za 10k a tymi za 50k, a ograniczeń ucha ludzkiego nie przeskoczysz. Dla mnie nowy format będzie nie tyle wznosił jakość odtwarzania na nowy poziom, ale dotyczył jego natychmiastowej dostępności i archiwizacji.
4m pisze:
Nie wiem, Pelson. To nie są moje wizje czy proroctwa, ale polityka firm fonograficznych/audio :) O okładkach nikt nie mówił, ale przypuszczam, że zamiast głaskać obraz wydrukowany na papierze będziesz mógł pogłaskać ekran tv/projektora ;)
Heh, rozumiem. Podtrzymuję jednak swoją opinię, że to o czym piszesz będzie dotyczyło głównie mainstreamu, gdzie nie występuje silna potrzeba zgłębiania tekstu czy innych, wg wytwórni zbędnych bajerów. Co do reszty- odpowiedz sobie na takie pytanie- wyobrażasz sobie płytę tak spójną (w sensie liryków, okładki i całego konceptu) jak np. Fas, wydaną w wersji o ktorej mowisz? I po drugie- czy miałbyś ochotę ją zgłębiać? ;)
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 22:26

rob pisze:
4m pisze: Nie potwierdziłem. Kto jednak miał zrozumieć ten zrozumiał, a poza tym zgodziliśmy się co do zakończenia na ten temat dyskusji.
widzę,że jakoś ci się nie udało i dalej brniesz,nudzi ci się?
Skleroza? Ten zamknięty temat brzmiał:
rob pisze:żaden szanujący się producent audio nie stosuje napędów do komputerów w odtwarzaczach cd
rob pisze:odnoszę wrażenie, że tego posta już gdzieś kiedyś czytałem, audiostereo.pl? napisz coś od siebie, jeśli już ci tak zależy na rozmowie ze mną
Bez komentarza :lol:
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 22:36

grot pisze:
4m pisze:różnica kwantyzacji i częstotliwości próbkowania sprawia, że sygnał studyjny (cyfrowy) jest o nieporównywalnie bliższy temu co ucho ludzkie słyszy w rzeczywistości.
Możesz to rozwinąć?
Prawdę mówiąc to nie widzę sensu w rozwijaniu tej wypowiedzi. Z logiki wynika, że im większa częstotliwość próbkowania i im większa dokładność kwantyzacji, tym dokładniejszy obraz sygnału (odwzorowanie). A żeby Drone nie zarzucił mi, że kompletne bzdury piszę ( :D ) to mały link w celach edukacyjnych: http://cdrlab.pl/article_strona_2584_2.html
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 22:54

4m pisze:
rob pisze:
4m pisze: Nie potwierdziłem. Kto jednak miał zrozumieć ten zrozumiał, a poza tym zgodziliśmy się co do zakończenia na ten temat dyskusji.
widzę,że jakoś ci się nie udało i dalej brniesz,nudzi ci się?
Skleroza? Ten zamknięty temat brzmiał:
rob pisze:żaden szanujący się producent audio nie stosuje napędów do komputerów w odtwarzaczach cd
rob pisze:odnoszę wrażenie, że tego posta już gdzieś kiedyś czytałem, audiostereo.pl? napisz coś od siebie, jeśli już ci tak zależy na rozmowie ze mną
Bez komentarza :lol:
teraz misiu przeszedłeś sam siebie, kończysz w jednym poście rozmowę ze mną, pisząc-
``Koniec dyskusji na ten temat proszę pana, ``
by w następnym dalej prowadzić dyskusję, sorry koleżko ale to chyba ciebie wali w dekiel ,poza tym wkleiłem ci zdjęcie tego co mam na myśli pisząc- napęd do komputera, i o tym cały czas pisałem, natomiast ty napisałeś:
``To zrozumiałe, że żaden szanujący się producent nie będzie wkładał takich jak na zdjęciu wyżej nagrywarek komputerowych czy komputerowych cd rom do odtwarzaczy cd. Napędy komputerowe są ich częściami,``
zmodyfikowanymi częściami, a jest to różnica,wyżej gdzieś ci napisałem dlaczego, poza tym chłopaku do czego ty zmierzasz? co chcesz udowodnić? w jednej wypowiedzi spuszczasz się nad muzycznymi serwerami z plikami mp3 , by w innej wypowiedzi zgrywać wielkiego audiofila, określ się chłopaku
jebać frajerów
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 22:59

4m pisze:
grot pisze:
4m pisze:różnica kwantyzacji i częstotliwości próbkowania sprawia, że sygnał studyjny (cyfrowy) jest o nieporównywalnie bliższy temu co ucho ludzkie słyszy w rzeczywistości.
Możesz to rozwinąć?
Prawdę mówiąc to nie widzę sensu w rozwijaniu tej wypowiedzi. Z logiki wynika, że im większa częstotliwość próbkowania i im większa dokładność kwantyzacji, tym dokładniejszy obraz sygnału (odwzorowanie).
to musisz mieć chłopaku słuch nietoperza by te wszystkie niuanse wyłapywać hehe, zapewne w miejscu o doskonałych właściwościach akustycznych oraz na doskonale dobranym systemie odsłuchowym hehe
edit. dogoniłeś już białego króliczka? :twisted:
jebać frajerów
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 23:02

4m pisze:
grot pisze:
4m pisze:różnica kwantyzacji i częstotliwości próbkowania sprawia, że sygnał studyjny (cyfrowy) jest o nieporównywalnie bliższy temu co ucho ludzkie słyszy w rzeczywistości.
Możesz to rozwinąć?
Prawdę mówiąc to nie widzę sensu w rozwijaniu tej wypowiedzi. Z logiki wynika, że im większa częstotliwość próbkowania i im większa dokładność kwantyzacji, tym dokładniejszy obraz sygnału (odwzorowanie). A żeby Drone nie zarzucił mi, że kompletne bzdury piszę ( :D ) to mały link w celach edukacyjnych: http://cdrlab.pl/article_strona_2584_2.html

Chodziło mi raczej o myśl, że sygnał cyfrowy jest bliższy naturalnemu słyszeniu, co wydaje mi się dość dziwne. Whatever, widzę, że coś innego masz na myśli. Za linka dzięki, ale same pojęcia próbkowania etc. są mi znane aż za dobrze;)
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 23:06

Pelson pisze:Może to naiwne pytanie, ale czy nawet decydując się na takie softowe cacka nie musisz mieć dobrego (znaczenie względne oczywiście, nie chcę wchodzić w tę scieżkę dyskusji w którą poszliście z Robem) sprzętu, który by te wszystkie zalety nowego formatu uwypuklił? To ciągle zostawia miejsce na sprzętowy wyścig zbrojeń, przynajmniej, jak rozumuję, w obrębie kolumn (nie wiem, czy też i nie wzmacniaczy).
Poza tym, uważasz, że istnieje jeszcze miejsce na jakiś drastyczny skok jakościowy w dziedzinie odtwarzania muzyki? Olbrzymia większość ludzi nie usłyszy różnicy pomiędzy klockami za 10k a tymi za 50k, a ograniczeń ucha ludzkiego nie przeskoczysz. Dla mnie nowy format będzie nie tyle wznosił jakość odtwarzania na nowy poziom, ale dotyczył jego natychmiastowej dostępności i archiwizacji.
Idealną z punktu widzenia słuchacza jest sytuacja, kiedy nie jest on w stanie w żaden sposób odróżnić zdarzenia muzycznego od jego odtworzonego zapisu. Tzn. chodzi o to, aby po "wyłączeniu" zmysłu wzroku słuchacz nie był w stanie powiedzieć czy słucha właśnie grającego 3 metry przed sobą muzyka czy odtworzonego zapisu tego występu. Na poziomie konsumenta problem jest taki: niedoskonałe źródło sygnału / niedoskonałe wzmocnienie sygnału / niedoskonała zamiana sygnału na fale akustyczne. Zapewniając możliwie wysoką dokładność odwzorowania sygnału jesteśmy w 1/3 drogi do urzeczywistnienia idei high fidelity (hi-fi, wysokiej wierności). Obserwując rozwój wzmacniaczy klasy D na przestrzeni ostatnich 5 lat już dziś niemal wszyscy w świecie audio przyznają, że jest to prawdziwa rewolucja, a przecież to ciągle raczkująca technologia. Wyścig zbrojeń na rynku audio będzie się toczył dopóki człowiek nie przekroczy granicy, gdy przestanie odróżniać muzykę żywą od muzyki odtworzonej. Tu nie chodzi o ograniczenia ucha ludzkiego, ale o wysoką (łudzącą) wierność. O fakt, że urzeczywistnienie idei hi-fi przy obecnym stanie techniki cyfrowej jest tak blisko jak jeszcze nigdy nie było w żaden inny sposób.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2207
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 23:42

Szperałem trochę po własnych notatkach:

Same szumy otoczenia mogą zabrać nawet 20dB z tych 120 o ktorych mowił 4m (badania dotyczące niektórych typów słuchawek dokanałowych) Próg bólu też nie jest definiowalny, ale zawiera się w zakresie 100-140 dB i to też może zawężać spektrum.

Z tych 120- nigdy nie słyszymy dźwięków o natężeniu 0 dB, jak też nigdy nie zdarza się "słuchać" dźwięku o natężeniu 120 dB - przy tym poziomie natężenia słuch ludzki ulega bezpowrotnemu uszkodzeniu. Tak więc użyteczny zakres dynamiki ludzkiego słuchu jest zasadniczo węższy, niż podają to podręczniki wskazując na najczęściej używany zakres 0-120 dB.

Patrząc na to- zgodziłbym się z Dronem.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2207
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 23:46

Maria Konopnicka pisze:
bzdura - moim zdaniem są tanie, relatywnie do cen innych towarów.
Powiedział Maria składając jednorazowe zamówienie na 40 płyt :D
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 01:35

Pelson pisze:Patrząc na to- zgodziłbym się z Dronem.
Dynamika słuchu ludzkiego w skali logarytmicznej wynosi 120 dB ((próg słyszenia – próg bólu). Dynamiką audycji nazywamy różnicę pomiędzy maksymalnym a minimalnym poziomem ciśnień akustycznych występujących w danej audycji. Maksymalna wartość ciśnienia akustycznego wynosi 110 dB (najcichszy instrument solo a forte wszystkich instrumentów).W praktyce dynamika audycji produkowanych bezpośrednio w salach (naturalna dynamika audycji) wynosi około:
- 80 dB dla dużych orkiestr symfonicznych
- 60 dB dla mniejszych zespołów
- 50 dB dla mowy.
Nagranie utworów muzycznych na różnych nośnikach ograniczają dynamikę do:
- 90-95 dB w przypadku CD,
- 50 dB w przypadku płyty gramofonowej


Hi-Fi (ang. High Fidelity)
Wysoka wierność. Nazwa techniki rejestracji i przenoszenia dźwięków zapewniającej wysoką wierność w stosunku do brzmienia naturalnego. Jednym z podstawowych celów tej techniki jest taka budowa sprzętu elektroakustycznego tak, by przenosił on całe pasmo słyszalne bez zniekształceń, razem z tonami, które nadają dźwiękom naturalną barwę. Urządzenia Hi-Fi powinny posiadać niski poziom szumów i przenosić pełną dynamikę dźwięku, jaka występuje w warunkach naturalnych.

http://www.abc55555.republika.pl/audio/slo.htm

To tyle odnośnie dynamiki. Biorąc pod uwagę dobrą izolacją akustyczną studia nagraniowego jak na dłoni widać, że format cd audio nie spełnia w 100% warunków hi-fi, czyli nie przenosi pełnej dynamiki dźwięku. Jak na dłoni widać też, że format dvd audio, sacd (120 dB i 144 dB) czy cyfrowe formaty studyjne spełniają nie dość, że w 100% to i dużym zapasem. Odnośnie ograniczeń słuchu ludzkiego będzie krótko i chaotycznie, bo trochę późno już ;)

Ucho ludzkie ma zdolność odbierania dźwięków o częstotliwości mieszczącej się tylko w zakresie około 20 Hz – 20 kHz, który wraz z wiekiem mocno się zawęża. Jednak pasmo powyżej górnej granicy, chociaż nie będąc odbieranym bezpośrednio słuchem, niesie z sobą obecność składowych, które dopełniają, wzbogacają jakość dźwięku. Większośc ludzi potrafi odróżnić sygnał sięgający 100 kHz od identycznego sygnału, ale obciętego do 15 kHz (przy czym wartości od 15 kHz w górę w ślepym teście nie odróżnia od ciszy). Nie po to więc wykracza się daleko poza zakres pasma słyszalności, aby wyśrubować parametry techniczne, ale po to, aby pełniej i lepiej oddać pasmo dla nas słyszalne. To samo ma miejsce w przypadku niskich częstotliwości - możemy w pełni ich nie słyszeć, ale ciałem je odczujemy. Dobry zestaw audio potrafi realistycznie oddać uderzenie stopy perkusji lub basu w ten sposób, żebyśmy poczuli je "na klacie" lub w brzuchu i nie wiąże się to z ekstremalnym poziomem głośności. A czym byłoby dokładne odwzorowanie pracy perkusji bez odczuwalnego fizycznie pierdolnięcia? Rozumiesz teraz ideę hi-fi?

BTW - DTS-HD Master Audio oraz DTS-HD High Resolution Audio, wyśrubowane właściwości techniczne standardu, pozwalają przenieść i odtworzyć ścieżkę audio z częstotliwością próbkowania 96 kHz i długością słowa 24 bit dla każdego z ośmiu (7.1) kanałów bez żadnej kompresji. Dźwięk jaki uzyskamy, wykorzystując DTS-HD Master Audio, jest identyczny ze studyjnym oryginałem.
http://www.blu-ray.poral.net/informacje_dts_hd.php

To wy sobie oglądajcie te Wasze nikomu niepotrzebne blue-raye HD, Wasza sprawa, wali mnie to, ja zostaję przy swoich kasetach vhs i płytach video cd. W 95% przypadków vhs jest formatem wystarczającym do wiernego odwzorowania obrazu ;)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 09:21

świetnie ci idzie kopiowanie nie swoich tekstów hehe, jak nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem to wiesz już, że zakres słyszalnych częstotliwości przez człowieka wynosi 16-20 KHz,zaś częstotliwość próbkowania dźwięku zapisanego na CD to 44,1 KHz, co znowu pozwala na odwzorowanie dźwięku o częstotliwości do 22,05 KHz, czyli płyta CD jest nośnikiem wystarczającym jeśli chodzi o jakość dźwięku,podejrzewam, że na wysokim już poziomie sprzętu hi-fi, nawet nie byłbyś w stanie odróżnić dobrze nagranej płyty CD od SACD, co już wielu ekspertów w tej dziedzinie potwierdziło fakt, że różnice pomiędzy tymi nośnikami na pewnym poziomie odsłuchowym są nie do wychwycenia,a często płyta CD lepiej wypada od formatu SACD, istnieje też możliwość, o czym wspomniałem wcześniej że masz słuch nietoperza :) więc faktycznie płyta CD to będzie dla ciebie za mało hehe, nie mniej muszę cię zasmucić, cały czas tak nie będzie, czeka cię (a w zasadzie ten proces już trwa) tak jak każdego z nas- ubytek słuchu wraz z wiekiem, np w przedziale wiekowym 18-50 lat jest to 0,5 dB/rok, w przedziale wiekowym powyżej 50 lat jest to już 1 dB/rok, jeśli dożyjesz siedmiu dych to będzie ten ubytek wynosił 37 dB, może też być tak, że swój słuch będziesz poddawał częstotliwościom na poziomie 110-140 dB (uszkodzenie słuchu wynosi natomiast 150 dB) czyli progu bólu i zjebiesz sobie bezpowrotnie słuch , wracając do nowych super hiper zajebistych formatów dźwięku, będziesz sobie mógł sobie włożyć je w cztery litery, z prostego powodu-nie usłyszysz pełnego spektrum dźwięku poprzez postępujący ubytek w słuchu, o adaptacji akustycznej pomieszczenia odsłuchowego oraz o odpowiedniej konfiguracji sprzętu odsłuchowego nie chce się mi nawet pisać, zresztą taka alfa i omega świata audio jak ty wie co i jak :twisted:
jebać frajerów
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 09:48

Ja pierdole, ci już od rana.

Wracając do tematu nośników i ich pewnych ograniczeń, a także ograniczeń sprzętu jak i ludzkiego narządu słuchu, to myślę że już teraz naukowcy pracują nad jakimś implantem który będzie się wszczepiać w mózg (albo w dupę, nie wiem), a który będzie znacząco poprawiał spektrum odbioru muzyki jak i dźwięku jako takiego. Taki audiofilski aparat słuchowy. Już teraz możecie sobie porównać jak brzmi dana płyta na trzeźwo, a jak po np. dekstrometrofanie (hi-end dla mas).

Co do ilości herców słyszalnych przez człowieka, to pomijając wszystkie pierdolikowe i nudne niuanse im jest ich więcej na danym nośniku i im lepiej sprzęt je oddaje - tym lepiej. Prosty przykład - oko ludzkie gubi się przy 16 bitach kolorów, podczas gdy w nowych grach komputerowych standardem są 32 bity - dla zapewnienia dodatkowej głębi obrazów.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 10:01

Czesław pisze:Już teraz możecie sobie porównać jak brzmi dana płyta na trzeźwo, a jak po np. dekstrometrofanie (hi-end dla mas).
:roll:
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 10:07

Czesław pisze:Ja pierdole, ci już od rana.

Co do ilości herców słyszalnych przez człowieka, to pomijając wszystkie pierdolikowe i nudne niuanse im jest ich więcej na danym nośniku i im lepiej sprzęt je oddaje - tym lepiej. Prosty przykład - oko ludzkie gubi się przy 16 bitach kolorów, podczas gdy w nowych grach komputerowych standardem są 32 bity - dla zapewnienia dodatkowej głębi obrazów.
Napierdalać! :D Analogicznie właśnie sprawa ma się z dźwiękiem. Cytując siebie (heh, co za dyskusja :) ):
4m pisze:Nie po to więc wykracza się daleko poza zakres pasma słyszalności, aby wyśrubować parametry techniczne, ale po to, aby pełniej i lepiej oddać pasmo dla nas słyszalne.
Nie ma więc tutaj żadnego znaczenia jaki jest indywidualny zakres pasma częstotliwości, ponieważ częstotliwości poza zakresem i tak nie słyszymy, ale mają one wpływ na zakres pasma, który słyszymy. A czy to będzie statystyczny przedział około 30Hz - 18kHz jak to jest w przypadku Czesia, 40Hz - 16kHz jak to jest w przypadku mojej grupy wiekowej czy 150Hz - 6kHz jak to jest w przypadku grupy wiekowej Roba - powtarzam, nie ma to żadnego znaczenia. Każdy dostanie znaczną poprawę jakości odwzorowania dźwięku w zakresie paśmie częstotliwości, który słyszy. Bez względu na wiek i indywidualny zakres. Rob też dostanie ;)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 10:09

Czesław pisze:Ja pierdole, ci już od rana.

Wracając do tematu nośników i ich pewnych ograniczeń, a także ograniczeń sprzętu jak i ludzkiego narządu słuchu, to myślę że już teraz naukowcy pracują nad jakimś implantem który będzie się wszczepiać w mózg (albo w dupę, nie wiem), a który będzie znacząco poprawiał spektrum odbioru muzyki jak i dźwięku jako takiego. .

HAHA Cyberpunk :wink: ?? Szczerze watpie. Dalbys sobie wszczepic jakies gowno dla lepszego odsluchu?? :mrgreen: To moze idac dalej ta droga jak juz nam beda wszczepiac Chipy to od razu w nich podrestauruja nam wzrok sluch i dlugosc stosunku plciowego hehehehe.
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 11:02

Husar pisze:HAHA Cyberpunk :wink: ?? Szczerze watpie. Dalbys sobie wszczepic jakies gowno dla lepszego odsluchu?? :mrgreen: To moze idac dalej ta droga jak juz nam beda wszczepiac Chipy to od razu w nich podrestauruja nam wzrok sluch i dlugosc stosunku plciowego hehehehe.
A dlaczego nie? Jeśli ludzie będą mieli możliwość usprawnienia własnych możliwości, to będą z nich korzystać.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

09-12-2008, 11:13

grot pisze:
Husar pisze:HAHA Cyberpunk :wink: ?? Szczerze watpie. Dalbys sobie wszczepic jakies gowno dla lepszego odsluchu?? :mrgreen: To moze idac dalej ta droga jak juz nam beda wszczepiac Chipy to od razu w nich podrestauruja nam wzrok sluch i dlugosc stosunku plciowego hehehehe.
A dlaczego nie? Jeśli ludzie będą mieli możliwość usprawnienia własnych możliwości, to będą z nich korzystać.
hehe, w końcu androidy też marzą o elektrycznych owcach ;)
Coś tam było! Człowiek!
długopisyyyyyyyyyy

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 12:18

Powiedzcie mi czy jakość mp3 - 320 kb/s lub 256 kb/s to są dobre jakości? dużo gorsze od nagrania z płyty CD ? i czy te 320 kb/s i 256 kb/s bardzo różnią się od siebie nawzajem jakością? jest to słyszalne? powiedzcie mi to swoim wprawionym uchem słuchacza i człowieka który się zna na tym.
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 13:01

Husar pisze:
Czesław pisze:Ja pierdole, ci już od rana.

Wracając do tematu nośników i ich pewnych ograniczeń, a także ograniczeń sprzętu jak i ludzkiego narządu słuchu, to myślę że już teraz naukowcy pracują nad jakimś implantem który będzie się wszczepiać w mózg (albo w dupę, nie wiem), a który będzie znacząco poprawiał spektrum odbioru muzyki jak i dźwięku jako takiego. .

HAHA Cyberpunk :wink: ?? Szczerze watpie. Dalbys sobie wszczepic jakies gowno dla lepszego odsluchu?? :mrgreen: To moze idac dalej ta droga jak juz nam beda wszczepiac Chipy to od razu w nich podrestauruja nam wzrok sluch i dlugosc stosunku plciowego hehehehe.
taa? w którymś tam dodatku był opisany syndrom mówienia do siebie - ulice pełne ludzi nawijających "do siebie", a tak naprawdę korzystających z mikroukładów pozwalających na wykonywanie rozmów telefonicznych bez konieczności trzymania telefonu przy uchu. byłeś ostatnio na mieście? :) toż to się dzieje tu i teraz! :) kto wie, co będzie za kilka lat, a do 2020 już przecież nie tak daleko.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-12-2008, 13:02

długopisyyyyyyyyyy pisze:Powiedzcie mi czy jakość mp3 - 320 kb/s lub 256 kb/s to są dobre jakości? dużo gorsze od nagrania z płyty CD ? i czy te 320 kb/s i 256 kb/s bardzo różnią się od siebie nawzajem jakością? jest to słyszalne? powiedzcie mi to swoim wprawionym uchem słuchacza i człowieka który się zna na tym.
niestety nie potrafię mówić uszami ;)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
ODPOWIEDZ