ROME - Flowers From Exile [2009]

[Ihasan]

Macie racje jak zawsze

ale tu nie trzeba mieć racji, wystarczy spojrzeć na "Twą radosną twórczość";

[streetcleaner]

a ja mam zupełnie odwrotnie niż Riven. Nie słuchałem tego albumu już jakieś 2 tygodnie i dziś wziąłem sobie na rowerek. Nowa moc. Myślałem , ze do Rzymu dojadę. tak niosło

[Riven]

no i git, bo to swietna plyta, zwlaszcza na te pore roku. tylko niech nikt laskawie nie pierdoli ze mozna ja rownac z Rose Clouds

[Wódz 10]

a ja mam zupełnie odwrotnie niż Riven. Nie słuchałem tego albumu już jakieś 2 tygodnie i dziś wziąłem sobie na rowerek. Nowa moc. Myślałem , ze do Rzymu dojadę. tak niosło

U mnie najpierw była fascynacja poszczególnymi kawałkami (niektóre mnie nie przekonywały do końca), potem bezgraniczne uwielbienie albumu jako całości. Ostatnio zrobiłem sobie przerwę,a po przerwie siła rażenia ta sama. Przepiękny album.

Czy lepszy od Rose Clouds? Dla mnie tak. Tamten album ma piękny początek, piękną końcówkę, środek mniej mnie przekonuje. Czy lepszy niż ....Symbols Shatter? Kto wie, pogadamy za jakiś czas jak się kwiatki uleżą

[Scaarph]

tylko niech nikt laskawie nie pierdoli ze mozna ja rownac z Rose Clouds

można. obie tak samo nudne

[Ihasan]

Czy lepszy od Rose Clouds? Dla mnie tak. Tamten album ma piękny początek, piękną końcówkę, środek mniej mnie przekonuje. Czy lepszy niż ....Symbols Shatter? Kto wie, pogadamy za jakiś czas jak się kwiatki uleżą

"But, What Ends When the Symbols Shatter?" uwielbiam bezgranicznie, jak narazie jest to album nie do przebicia, mimo iż "Flowers From Exile" to świetna płyta i bez wątpienia jedna z najlepszych rzeczy jakie w tym roku się ukazały;

[Riven]

Czy lepszy od Rose Clouds? Dla mnie tak. Tamten album ma piękny początek, piękną końcówkę, środek mniej mnie przekonuje. Czy lepszy niż ....Symbols Shatter? Kto wie, pogadamy za jakiś czas jak się kwiatki uleżą

bzdury przeokropne. ta plyta w ogole nie ma startu do tych albumow DIJ. nie ta liga.

[streetcleaner]

A ja dałbym im szansę. Nie chcę tutaj punktować kto lepiej kto gorzej, ale Flowers to ta sama liga, tylko beniaminek jeszcze:)

[Wódz 10]

Czy lepszy od Rose Clouds? Dla mnie tak. Tamten album ma piękny początek, piękną końcówkę, środek mniej mnie przekonuje. Czy lepszy niż ....Symbols Shatter? Kto wie, pogadamy za jakiś czas jak się kwiatki uleżą

bzdury przeokropne. ta plyta w ogole nie ma startu do tych albumow DIJ. nie ta liga.

No cóż Ci poradzę, że mi się bardziej kwiaty ogólnie niż róże podobają

Poza tym nic tak nie pozwala trzeźwo ocenić albumu jak czas. Zobaczymy za 10 lat

[streetcleaner]

Poza tym nic tak nie pozwala trzeźwo ocenić albumu jak czas. Zobaczymy za 10 lat

od tych win Ci się w glowie poprzewracalo

[twoja_stara_trotzky]

tak pierdolicie o ponadczasowości Death In June, a ręka do góry, kto zna i słucha ich od KILKUNASTU lat. to, że szanowny kolega Ihasan, to wiem, bo sam go sprałem kilkanaście lat temu na rzeczy z World Serpent, ale reszta? WĄTPIĘ.

[Ihasan]

tak pierdolicie o ponadczasowości Death In June, a ręka do góry, kto zna i słucha ich od KILKUNASTU lat. to, że szanowny kolega Ihasan, to wiem, bo sam go sprałem kilkanaście lat temu na rzeczy z World Serpent, ale reszta? WĄTPIĘ.

Pierwsze pranie gdzieś w `96 roku
... i tak mi zostało do dziś.

[grot]

Brakuje mi tylko "a ile wy w ogóle macie lat?!!!"

[Riven]

dokladnie. nie trzeba sluchac dij 15 lat zeby moc stwierdzic, ze jest to muzyka nieporownywalnie bardziej subtelna, wyrafinowana i wielowarstwowa niz Rome. zreszta huj z tym, ja tu sobie zadnej ideologii nie dorabiam, po prostu tak to czuje

[twoja_stara_trotzky]

dokladnie. nie trzeba sluchac dij 15 lat zeby moc stwierdzic, ze jest to muzyka nieporownywalnie bardziej subtelna, wyrafinowana i wielowarstwowa niz Rome. zreszta huj z tym, ja tu sobie zadnej ideologii nie dorabiam, po prostu tak to czuje

no popatrz, to czego mi brakuje do tego, żeby dokonać takiego odkrycia? bo ja nie potrafię tego tak jednoznacznie ocenić.

[4m]

dokladnie. nie trzeba sluchac dij 15 lat zeby moc stwierdzic, ze jest to muzyka nieporownywalnie bardziej subtelna, wyrafinowana i wielowarstwowa niz Rome.

no popatrz, to czego mi brakuje do tego, żeby dokonać takiego odkrycia?

Mądrości Rivena

[twoja_stara_trotzky]

a chyba że tak, to odpuszczam

[Riven]

no, dokladnie
lepsze to niz pierdolone bzdury 4ma , hehe

[ultravox]

Od jakiegoś czasu czytam to, co piszecie w tym temacie i przyznam, że jeszcze trudniej przez to czekało mi się na tę płytę...ale warto było. Piękna muzyka, masa emocji. Jestem kupiony.

[Wódz 10]

Drone, to Ty pisałeś recenzję dla Brainwashed?

Rome's slower, more traditional songs do not inspire equally glowing reactions, however. Both "Odessa" and the titular closer feel somewhat empty or unfinished next to their richly decorated brethern. These songs are no less strong than any of the others, but they represent the places where Damiani's production does not rise the occasion. This is a minor annoyance, but it reveals that Reuter's voice is only as compelling as the music that surrounds it. Flowers From Exile is a gem of a record nonetheless, and its lackluster ending does little to compromise its many virtues.

http://brainwashed.com/index.php?option ... &Itemid=64

Ja nie wiem co wy wszyscy macie z tą Odessą, no piękny kawałek.