Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

15-12-2017, 18:00

Rejwan pisze:
Triceratops pisze:Nauka o tym milczy, bo co ma powiedziec, ze wszyscy mieli upodobania do jebanych piramid?
Może po prostu łatwiej jest zbudować budowlę szeroką u podstawy i wąską u szczytu niż odwrotnie? xD

Tak mi się skojarzyło:

[youtube][/youtube]


Sorry za offtop, więcej nie będę zasmiecał tego nad wyraz ciekawego wątku.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 09:40

Skacząc sobie wczoraj jak króliczek po różnych stronach natrafiłem na porażającą informację, która de facto tłumaczy "jak to jest zrobione" czyniąc tym samym nasze rozważania bezprzedmiotowymi. Otóż moi drodzy antyszczepionkowcy, sympatycy reptilian, płaskiej ziemi oraz teorii spiskowych, Wielką Piramidę zbudowano korzystając z tej sprytnej metody;
Fizycy z Uniwersytetu w Amsterdamie odkryli jednak ostatnio metodę, która mogła bardzo egipskim budowniczym pomóc. Na jednym z antycznych malowideł ściennych w grobowcu Djehutihotepa dostrzegli oni scenkę przedstawiającą 172 robotników przenoszących jeden z bloków służących do budowy piramid. Robili to oni z pomocą wielkich sań ciągniętych z pomocą lin po piachu - nie było to jednak nic nowego. Holendrzy zwrócili jednak uwagę na nowy szczegół - przed saniami szedł jeden z robotników, który - jak się zdawało - polewał piasek wodą. Wcześniej egiptolodzy uznali, że był to swego rodzaju akt religijny pozostający bez związku z praktyczną stroną przedsięwzięcia.

Eksperymenty przeprowadzone przez holenderskich fizyków w laboratorium wykazały, że faktycznie polewanie pustynnego piasku wodą może znacznie zmniejszyć jego tarcie dzięki czemu przesuwanie po nim gigantycznych głazów jest o wiele łatwiejsze.

Dzieje się tak dlatego, że woda tworzy pomiędzy poszczególnymi ziarenkami piasku mosty, które pomagają im trzymać się "w kupie" - jest to ta sama zasada, która pozwala na budowanie zamków z mokrego piachu na plaży - a odpowiednio mokry piasek generuje dużo mniejsze tarcie.
Prawda, że proste? Wystarczyło tylko podpatrzeć male dzieci budujące babki z piasku i voila!
Zapewne największy starożytny obelisk z Assuanu (1200 ton wagi) również miano transportowano w ten sposób:

Obrazek

Obrazek

Ze względu na rozmiary jednak obstawiam, że polewać wodą musiały dwie osoby, a nie jedna jak w przypadku malutkich bloków używanych do budowy piramidy. Co tam jednak 1200 ton tego kolosa; Egipcjanie nie takie rzeczy "polewali wodą".
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 11:26

Triceratops pisze:Nauka o tym milczy, bo co ma powiedziec, ze wszyscy mieli upodobania do jebanych piramid?
Raczej wszyscy mają upodobanie do wielkich rzeczy, a jak na pewnym etapie rozwoju technologii chcesz zbudować coś w chuj wielkiego, to zawsze wyjdzie Ci piramida.

Dla jasności: w tym temacie poruszane są kwestie przeciekawe, ale argument z powszechnością piramid jest akurat wyjątkowo głupi. Można nawet powiedzieć, że zadaje poniekąd kłam teoriom o obcej ingerencji i "identycznych wzorcach kulturowych", ponieważ czemu niby ludzie wspierani przez obcych mieliby ograniczać się do tak podstawowej idei, czemu np. łuk architektoniczny od dawien dawna pojawiał się w Starym Świecie, a w Nowym Świecie najwyraźniej nikt na to nie wpadł?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18127
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 11:28

Tak prawdopodobnie bylo, czlowiek niosl kubek z woda zeby sie mogli pracownicy pracujacy za darmo napic wody w tym jebanym upale i niechcacy wylal wode wprost pod kilkusettonowy blok, ktory nagle pojechal jak po lodzie. Dobrze, ze mamy takich swiatlych naukowcow, ktorzy nam objasniaja racjonalnie swiat. Ide sobie pierdolne tabletke na cholesterol, bo mi skoczyl.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 12:04

To wytłumaczenie z wodą to doskonały przykład na poważne, akademickie podejście do problemu. Światli, poważni badacze śmiało dają odpór dyletantom, szarlatanom i hochsztaplerom bez przygotowania akademickiego, takim jak Erich von Däniken czy Zecharia Sitchin, lansującym swoje bzdurne teorie.
Pamiętam jak w latach 90 rozgorzała dyskusja na temat tzw. kręgów zbożowych. Mówimy tu o przypadkach, gdy rzeczony krąg powstał w ciągu 30 sekund, kłosy były jeno położone i żaden nie był złamany, gleba z wnętrza kręgu zaś posiadała specyficzne właściwości magnetyczne. Otóż establishment naukowy, głowiąc się w pocie czoła nad tym fenomenem, po wielu burzach mózgów, sympozjach i dyskusjach, orzekł dwa wyjaśnienia tego zagadkowego fenomenu. Za powstaniem takich kręgów mają stać:

a) jeże w okresie godowym, które prowadzone swoją wielką chucią, zręcznymi, małymi łapkami wygniatają kręgi (a muszą to być naprawdę zręczne, małe łapki skoro nie łamią kłosów!)

b) helikoptery, które z różnych przyczyn znalazły się "do góry nogami" i wirnikami powodują powstawanie kręgów

Tak, cieszmy się, że nauka akademicka tak skutecznie objaśnia nam świat i ośmiesza paranaukowe i niepoważne brednie antyszczepionkowców, zwolenników Reptilian, miłośników teorii spiskowych i płaskiej ziemi.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 12:30

Z tymi jeżami i helikopterami to były autentyczne wypowiedzi poważanych naukowców, czy to jeden z tych pokutujących mitów, na zasadzie, że ktoś takie wypowiedzi im przypisał i tak juz pozostało? Bo z tymi jeżami to popłyneli tak mocno po bandzie, że ja pierdolę... na moim osiedlu widuję bardzo często te zwierzaki, ale to chyba jakieś pedały nie majace okresu godowego, bo w trawnikach nie widuję żadnych okręgów...
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18127
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 12:36

No i te opetane zadza seksu jeze biegaja po idealnym okregu dodajmy. Zadziwiajace stworzenia, taka matematyczna precyzja u nich. Jedno jest pewnie: dalsze badania sa niezbedne. Pan Profesor Beton bedzie mial paru doktorantow i magistrantow, ktorzy piszac prace powtorza to samo co Pan Profesor Beton, bo wiadomo inaczej nie zalicza i nie zrobia kariery a heretycy koncza marnie, na obrzezach "nauki" wysmiani i bez kasy za "naukowe" sympozja, odczyty i konferencje. I tak to sie toczy. Betony wychowuja kolejne betony i to jest prawdziwa "nauka"

Dlatego musi kiedys nastapic to co napisal Thomas Kuhn w swoim dziele "The Structure of Scientific Revolutions ", ale naukowcy upadku paradygmatu bronia jak moga a jego obalenie traktuja jako zlo, co widac nawet tutaj na forku. Zlo, ktore i tak nadejdzie. Byla zreszta juz o tym dyskusja z Rivenem ale poszlo sie jebac, szkoda, forum i tak zmulone a teraz od nowa trzeba sie przekopywac.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 12:59

Nasum pisze:Z tymi jeżami i helikopterami to były autentyczne wypowiedzi poważanych naukowców, czy to jeden z tych pokutujących mitów, na zasadzie, że ktoś takie wypowiedzi im przypisał i tak juz pozostało? Bo z tymi jeżami to popłyneli tak mocno po bandzie, że ja pierdolę... na moim osiedlu widuję bardzo często te zwierzaki, ale to chyba jakieś pedały nie majace okresu godowego, bo w trawnikach nie widuję żadnych okręgów...
Autentyk. Zeskanowałbym to, ale

1. nie mam skanera
2. odnaleźć cokolwiek w moich zbiorach to zadanie, które Heraklesa doprowadziłoby do depresji (na którą wcześniej zapadł zresztą Augiasz, gdy ujrzał jak to wszystko u mnie wygląda;)
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 13:02

Kiedyś pewnie nauka - nie cała - będzie musiała zrewidować swój paradygmat i przyznać się sama przed sobą, że po prostu bładziła we mgle. I nie mówię tutaj o fizyce czy matematyce, bo one rządzą się swoimi prawami które są niezmienne, ale taka historia jest chyba najbardziej "narażona" na tą zmianę. Historię piszą zwycięzcy , więc wszystkie czyny haniebne których się dopuścili zostają wybielone i podane w bardziej przyswajalnej formie. Wystarczy spojrzeć chociażby na odkłamywanie historii chrześcijaństwa, warto w tym przypadku przyjrzeć się pracom Deschnera, który owszem, jest stronniczy, ale pokazuje jak bardzo dziejopisarze zakłamali obraz historii.

Co do dziejów jeszcze starszych, czasów kiedy budowano piramidy, kiedy być może istniała według Hancocka pierwsza, wysoko rozwinięta cywilizacja, albo jeszcze wcześniej, kiedy dopiero pojawiał się człowiek - tutaj nauka opiera się wyłącznie na domysłach, bo prócz piramid i kilku skamieniałości nie dysponujemy niczym innym, żadnym niepodważalnym dowodem, żadnym pisemnym przekazem, dosłownie niczym. Rozbicie tego paradygmatu to opuszczenie strefy komfortu, bo wszystko można wytłumaczyć, bo wedle dzisiejszej nauki wszystko zostało już wyjaśnione i nie ma nad czym dywagować. Tylko że te wyjaśnienia bardzo często nie trzymają się kupy, są rzucone opinii publicznej jak psom ochłap, nikt nie zastanawia się głębiej, bo przecież naukowcy już na te pytania odpowiedzieli, a ci bardziej dociekliwi sa w najlepszym wypadku ignorowani.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 18:04

Nasum pisze:Kiedyś pewnie nauka - nie cała - będzie musiała zrewidować swój paradygmat i przyznać się sama przed sobą, że po prostu bładziła we mgle. I nie mówię tutaj o fizyce czy matematyce, bo one rządzą się swoimi prawami które są niezmienne, ale taka historia jest chyba najbardziej "narażona" na tą zmianę. Historię piszą zwycięzcy , więc wszystkie czyny haniebne których się dopuścili zostają wybielone i podane w bardziej przyswajalnej formie. Wystarczy spojrzeć chociażby na odkłamywanie historii chrześcijaństwa, warto w tym przypadku przyjrzeć się pracom Deschnera, który owszem, jest stronniczy, ale pokazuje jak bardzo dziejopisarze zakłamali obraz historii.
Chciałbym w to wierzyć. Wrodzony jednak pesymizm - jak twierdzą niektórzy - czy też realizm - jak utrzymuję ja - podpowiada mi, że to się nie stanie zbyt prędko. Dzisiejsza nauka jest zupełnie inną nauką niż ta sprzed jeszcze kilkudziesięciu lat. W definicji nauka miała porządkować wszechświat; dziś porządkuje jedynie zielone papierki w portfelach naukowców. 90% eksperymentów i wyników badań (publikowanych w najpoczytniejszych i prestiżowych naukowych magazynach) jest nie do powtórzenia. Granty i finansowe "przesunięcia" decydują o tym, co się "odkrywa". Nie ma w dzisiejszych czasach miejsca dla idealistów i eksperymentatorów o otwartych głowach pokroju Newtona, który z własnoręcznie wbitą w okolice oka igłą, na gorąco notował wrażenia. Pieniądze skorumpowały wszystko, z braku rozumu czyniąc cnotę. Dziś wszak nie dość, że większość ludzi jest skrajnymi idiotami, to jest jeszcze z tego swojego debilizmu dumna. Wolnomyśliciele wymarli jak wilk tasmański; 3/4 społeczeństwa przebywa w ciasnym pudełku własnego umysłu i do tego jeszcze samo się w tym pudełku zamknęło. Nie powiem za ewangelistą Mateuszem, że żyjemy w czasach ostatecznych; powiem, że żyjemy. w czasach, w których rozum stał się balastem.
Najprościej jest nie myśleć
Nie potrzeba się wysilać
Teraz, kiedy telewizja
Co dzień życie nam umila
Wszystko jest gotowe
Podamy każdy schemat
Wystarczy siąść na dupie
I po prostu patrzeć w ekran
Dezerter - "Najprościej jest nie myśleć"
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 18:22

Smutne ale prawdziwe. Co prawda nie jestem aż tak dobrze poinformowany jeśli chodzi o powtarzalność eksperymentów naukowych, ale faktem bezspornym jest to, że pieniądz rządzi wszystkim. Jeszcze smutniejsze jest to, że rozum jest jak napisałeś balastem, to czasy nastawione wyłącznie na konsumpcję, egoizm hedonizm, myślenie jest niepożądane.
Awatar użytkownika
Rejwan
weteran forumowych bitew
Posty: 1602
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 21:34

Mnie najbardziej ciekawi fakt, że tak jak kiedyś był szał na UFO i tym podobne sprawy co przejawiało się multum niewyraźnych zdjęć i filmików, tak teraz gdzie prawie każdy ma srajfona z możliwością robienia zdjęć/nagrywania filmów z jakością od fullHD do 4k takich materiałów nie ma wcale xD nie licząc oczywistych fejków.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4706
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 22:28

Rejwan pisze:Mnie najbardziej ciekawi fakt, że tak jak kiedyś był szał na UFO i tym podobne sprawy co przejawiało się multum niewyraźnych zdjęć i filmików, tak teraz gdzie prawie każdy ma srajfona z możliwością robienia zdjęć/nagrywania filmów z jakością od fullHD do 4k takich materiałów nie ma wcale xD nie licząc oczywistych fejków.
Nadal są, ale jakby mniej. Przy czym UFO i tym podobne to mały pikuś, aparaciki tego typu nie są dobre do nagrywania obiektów na niebie. Ubaw jest przy rzeczach typu yeti i inne stwory, gdzie zawsze obowiązkowo zamazana kudłata postać ma nas przekonać, że autor właśnie spotkał wspomniane stworzenie, a nie kolegę przebranego w strój goryla.
Plastek pisze:Chciałbym w to wierzyć. Wrodzony jednak pesymizm - jak twierdzą niektórzy - czy też realizm - jak utrzymuję ja - podpowiada mi, że to się nie stanie zbyt prędko. Dzisiejsza nauka jest zupełnie inną nauką niż ta sprzed jeszcze kilkudziesięciu lat. W definicji nauka miała porządkować wszechświat; dziś porządkuje jedynie zielone papierki w portfelach naukowców. 90% eksperymentów i wyników badań (publikowanych w najpoczytniejszych i prestiżowych naukowych magazynach) jest nie do powtórzenia.
Widziałem już podobne doniesienia z 40%, 50%, 66% i 80%. Zabawne, bo autorzy zwykle wpisują się swoim tekstem w podany procent, nie będąc w stanie w żaden sposób zweryfikować rzeczywistej liczby. Ale problem istnieje, żadna tajemnica. Sam odwalam rocznie jako recenzent przynajmniej kilka tekstów, które albo mają ewidentne błędy eksperymentalne, albo analiza danych prowadzi do skrajnie naciąganych wniosków.

Swoją drogą, to narzekanie na współczesną naukę to wypisz wymaluj "za moich czasów było lepiej". Fałszerstwa i błędy były w nauce od zawsze. Podobnie, zawsze z trudem i w bólach przebijały się nowe idee. Czasami ktoś za nie życie oddawał. Wspomniani przez Ciebie idealiści mieli zwykle jeszcze jedną cechę - byli bogaci albo mieli sponsorów. Nauka kosztuje. Postęp technologiczny pokazuje, że mimo wszystko to jeszcze jakoś działa, ba, działa całkiem dobrze. Nie wiem tylko, czy wpychanie kosmitów w archeologii wszędzie tam, gdzie nie sposób znaleźć sensowne rozwiązanie, to dobry wybór. Nieco zbyt przypomina Boga-zapchajdziurę w niektórych trendach kreacjonistycznych.
Ostatnio zmieniony 16-12-2017, 22:37 przez Lukass, łącznie zmieniany 1 raz.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 22:32

Rzeczy typu yeti i inne stwory są akurat o wiele bardziej "prawdopodobne" niż UFO. To jest ta sama historia co złowiona w 1938 roku latimeria.
Lukass pisze:Nie wiem tylko, czy wpychanie kosmitów w archeologii wszędzie tam, gdzie nie sposób znaleźć sensowne rozwiązanie, to dobry wybór. Nieco zbyt przypomina Boga-zapchajdziurę w niektórych trendach kreacjonistycznych.
Ale kto wpycha? Mnie jak już pisałem bardziej interesują pytania niż odpowiedzi. Arbitralne diagnozy zostawiam dla establishmentu naukowego.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4706
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 22:41

Plastek pisze:Rzeczy typu yeti i inne stwory są akurat o wiele bardziej "prawdopodobne" niż UFO. To jest ta sama historia co złowiona w 1938 roku latimeria.
Z upływem czasu coraz mniej, bo duże ssaki potrzebują dużej przestrzeni. Niezbadane obszary naszej planety są coraz mniejsze. Liczba nowych gatunków dużych ssaków już od dawna jest mała. I nie, nie to samo. Latimeria nie była uwieczniana na setkach fałszywych zdjęć/filmów/rysunków (to ostatnie, biorąc pod uwagę datę). Nikt poza nielicznymi, którzy ją widzieli (a lokalsi czasami widzieli) i paroma szaleńcami zajmującymi się ewolucją w ogóle nie wyobrażał sobie jej istnienia.

A kto wpycha? Nie Ty. Ale autorzy pozycji, które tu polecacie, już tak. Nigdy nie zajmowałem się archeologią, być może tam arbitralne diagnozy są naturalne. W naukach ścisłych/przyrodniczych się zdarzają, ale nie tak znowu często. Wręcz przeciwnie, dominuje nadmierna ostrożność. "Możliwe, że", "wynik sugeruje, że". Problem w tym, że jak już te wyniki wypłyną na szersze wody, to publiczność nie rozumie ani tej ostrożności, która dla naukowców jest oczywista, ani - zazwyczaj - znaczenia samych wyników.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 22:51

Lukass pisze: Z upływem czasu coraz mniej, bo duże ssaki potrzebują dużej przestrzeni. Niezbadane obszary naszej planety są coraz mniejsze.
Tak i miejsca gdzie występuje np. yeti są coraz bardziej zatłoczone i zurbanizowane;)
Lukass pisze: Liczba nowych gatunków dużych ssaków już od dawna jest mała. I nie, nie to samo. Latimeria nie była uwieczniana na setkach fałszywych zdjęć/filmów/rysunków (to ostatnie, biorąc pod uwagę datę). Nikt poza nielicznymi, którzy ją widzieli (a lokalsi czasami widzieli) i paroma szaleńcami zajmującymi się ewolucją w ogóle nie wyobrażał sobie jej istnienia
Powiedz to Adamnanow któryi w swoich podaniach "Żywota św. Kolumby" datowanych na ok. 700 n.e. po raz pierwszy opisał stwora z Loch Ness.
Lukass pisze: A kto wpycha? Nie Ty. Ale autorzy pozycji, które tu polecacie, już tak.
Z tym, że my nie łykamy wszystkiego co napiszą, tylko inteligentnie wyciągamy własne wnioski:)
Lukass pisze: Nigdy nie zajmowałem się archeologią, być może tam arbitralne diagnozy są naturalne. W naukach ścisłych/przyrodniczych się zdarzają, ale nie tak znowu często. Wręcz przeciwnie, dominuje nadmierna ostrożność. "Możliwe, że", "wynik sugeruje, że". Problem w tym, że jak już te wyniki wypłyną na szersze wody, to publiczność nie rozumie ani tej ostrożności, która dla naukowców jest oczywista, ani - zazwyczaj - znaczenia samych wyników.
Ty jesteś z drugiej strony barykady, nie będziesz więc srać we własne gniazdo jeno sypać imaginacjami:)
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4706
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

16-12-2017, 23:04

Plastek pisze:
Lukass pisze: Z upływem czasu coraz mniej, bo duże ssaki potrzebują dużej przestrzeni. Niezbadane obszary naszej planety są coraz mniejsze.
Tak i miejsca gdzie występuje np. yeti są coraz bardziej zatłoczone i zurbanizowane;)
Nie są, ale są eksplorowane. Nie chodzi o to, że nie mogą tam żyć nieznane zwierzęta, tylko o to, że szansa na ich faktyczne istnienie jest coraz mniejsza.
Plastek pisze:
Lukass pisze: Liczba nowych gatunków dużych ssaków już od dawna jest mała. I nie, nie to samo. Latimeria nie była uwieczniana na setkach fałszywych zdjęć/filmów/rysunków (to ostatnie, biorąc pod uwagę datę). Nikt poza nielicznymi, którzy ją widzieli (a lokalsi czasami widzieli) i paroma szaleńcami zajmującymi się ewolucją w ogóle nie wyobrażał sobie jej istnienia
Powiedz to Adamnanow któryi w swoich podaniach "Żywota św. Kolumby" datowanych na ok. 700 n.e. po raz pierwszy opisał stwora z Loch Ness.
No popatrz, opisał, a stwora z Loch Ness jak nie znaliśmy, tak nadal nie znamy. Nic, ani śladu. Żadnych dobrych zdjęć, trupa, szkieletu, nic. Zresztą, co tu porównywać, brzydką dziwną rybę z wielkim domniemanym ssakiem, który musi budzić większe zainteresowanie?
Plastek pisze:
Lukass pisze: A kto wpycha? Nie Ty. Ale autorzy pozycji, które tu polecacie, już tak.
Z tym, że my nie łykamy wszystkiego co napiszą, tylko inteligentnie wyciągamy własne wnioski:)
Ty może i tak, co do większości czytelników - znając Twoje podejście do ludzkości, pewnie zgodzisz się ze mną - mam jednak wątpliwości. Swoją drogą, może tego nie wiesz, ale krytyczne podejście do opublikowanych tekstów to rzecz nadal dość rozpowszechniona w świecie nauki ;)
Plastek pisze:
Lukass pisze: Nigdy nie zajmowałem się archeologią, być może tam arbitralne diagnozy są naturalne. W naukach ścisłych/przyrodniczych się zdarzają, ale nie tak znowu często. Wręcz przeciwnie, dominuje nadmierna ostrożność. "Możliwe, że", "wynik sugeruje, że". Problem w tym, że jak już te wyniki wypłyną na szersze wody, to publiczność nie rozumie ani tej ostrożności, która dla naukowców jest oczywista, ani - zazwyczaj - znaczenia samych wyników.
Ty jesteś z drugiej strony barykady, nie będziesz więc srać we własne gniazdo jeno sypać imaginacjami:)
Imaginacjami? Gdzie kolega widzi imaginacje? Poza tym, nie wiedziałem, że jest jakaś barykada. Ale skoro kolega mówi, że jest, to pewnie jest. Tylko ni chuja mi się nie chciało ustawiać po którejś stronie. Swoją drogą, poznęcałem się jakiś czas temu w temacie "Kłopoty ze zdrowiem" nad jednym z filmów doktora nowotwora (aka Czerniaka). I nic, nawet śladu dyskusji, prób obrony. Jestem rozczarowany Waszą postawą.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18127
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

17-12-2017, 00:05

Lukass pisze:No popatrz, opisał, a stwora z Loch Ness jak nie znaliśmy, tak nadal nie znamy. Nic, ani śladu. Żadnych dobrych zdjęć, trupa, szkieletu, nic. Zresztą, co tu porównywać, brzydką dziwną rybę z wielkim domniemanym ssakiem, który musi budzić większe zainteresowanie?
Podobnie bylo z okapi. Legenda, nie istnieje, wymysl dzikusow, lesne bajki. Okazalo sie jednak, ze istnieje. Wnioski? Zadne.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4706
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

17-12-2017, 00:26

Triceratops pisze:
Lukass pisze:No popatrz, opisał, a stwora z Loch Ness jak nie znaliśmy, tak nadal nie znamy. Nic, ani śladu. Żadnych dobrych zdjęć, trupa, szkieletu, nic. Zresztą, co tu porównywać, brzydką dziwną rybę z wielkim domniemanym ssakiem, który musi budzić większe zainteresowanie?
Podobnie bylo z okapi. Legenda, nie istnieje, wymysl dzikusow, lesne bajki. Okazalo sie jednak, ze istnieje. Wnioski? Zadne.
Ale kolega zna powierzchnię, na której występuje okapi, i tę, na której możemy spotkać potwora z Loch Ness? Okapi odkryto ponad sto lat temu. Powierzchnia Loch Ness to jakieś 56 km^2, można zbadać gruntownie w ciągu tygodnia? Może miesiąca? I co? I nic. Wnioski?
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

17-12-2017, 01:06

Dodam, że obecnie to nawet byle wędkarz może sobie zakupić echosondę, do wykrywania ryb. Na allegro skolko ugodno tego.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
ODPOWIEDZ