Duchowość, religia etc.

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ

Jesteś ateuszem?

TAK
67
52%
NIE
62
48%
 
Liczba głosów: 129
Awatar użytkownika
TheDude
zahartowany metalizator
Posty: 6446
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: Duchowość, religia etc.

21-04-2024, 17:28

^ Azjatyckie kino to dla mnie trudne przeżycia, ale sprawdzę. Dzięki!! :)
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 590
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: Duchowość, religia etc.

21-04-2024, 18:05

hcpig pisze:
21-04-2024, 13:17
A jaka wizja piekła do Was najbardziej przemawia, którą uważacie za najbardziej wiarygodną i prawdopobną?
Piekło, także wg teologów, to:

1. Całkowite oddzielenie się od Boga.
2. Utrata wszystkiego.

Jednak teologowie nie chcą przyznać, że jedynym stanem odpowiadającym punktom 1. i 2. jest nieistnienie. Uważam, że to nieistnienie (wieczna utrata bytu) jest tym najgorszym ze stanów. Warto przy okazji zauważyć, że punkty 1. i 2. są wzajemnie równoważne.
In God We Trust
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9628
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Duchowość, religia etc.

21-04-2024, 19:08

Czyli kolega stoi na stanowisku Świadków J.?
Yare Yare Daze
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 590
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: Duchowość, religia etc.

21-04-2024, 19:45

Nie jestem ŚJ, ale w tej kwestii zasadniczo się z nimi zgadzam.
In God We Trust
Awatar użytkownika
tomekw48
postuje jak opętany!
Posty: 633
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Duchowość, religia etc.

03-07-2024, 18:34

Tajemnice Kościoła ujawnione:



Wiedza z tego filmu tak pięknie się domyka z moimi przeżyciami... Tak pięknie się synchronizuje z moimi przeżyciami...
Życie to matrix...
Nie istniejecie Wy... Tak samo, jak i ja nie istnieję...
Jest tylko jedna świadomość, której my wszyscy jesteśmy częścią...
A czemu to wszystko służy??? Moja inżynierska część natury żąda odpowiedzi...
Nie widzę innej odpowiedzi, jak tylko tyle, że po prostu istnienie jest przeciwieństwem pustki... Cała reszta to tylko zabawa. Zabawa na różnych levelach świadomości. Od typowo zwierzęcej, aż po boską świadomość...
Nie chcę być bogiem - to musi być nudne. Wszystko jest tak jak Ja tego chcę. Na dłuższą metę to jest nudne i nie do zniesienia.
Zrezygnowałem świadomie z bycia bogiem przed moimi narodzinami. Dlatego wszystko jest tak pojebane.
A najśmieszniejsze jest to, że moje życie świadomie, powoli, kroczek po kroczku idzie w stronę boskości...
Ale ja tego nie chcę... Nie chcę, abyście byli wyłącznie wytworem mojej wyobraźni... To jest okrutne...
Nic nie poradzę na to, że tak to wszystko się układa... Mam wrażenie, że nie jestem właścicielem swojego życia. Przed narodzinami napisałem cały scenariusz i świadomie w niego wszedłem... I wszystko odtwarzam...
Cały świat zewnętrzny mieści się tylko i wyłącznie w mojej głowie, tak jak i Wasze światy zewnętrzne mieszczą się w Waszych głowach. To jest niesamowite jak to działa. Świat jest niesamowity i jednocześnie pusty, sztuczny.
Tylko to, że wszystko się ciągle zmienia jest na 100% pewne. Nic nie stoi w miejscu. Ciągła pierdolona zmiana... Mam 40 lat, a mentalnie czuję się jak 80-latek...
Nie mam już siły na walkę ze światem. Mam wyjebane na wszystko. Niech się dzieje co tylko chce... Mam wyjebane.
A Wszechświat mnie zmusza do kreacji świata, ale ja mam wyjebane... Coraz bardziej mnie do tego zmusza...
To nie ja chce zmieniać świat. Tylko moje ego w zwierzęcej postaci, a ja chcę tylko trwać... Nic więcej... Trwać i obserwować... Nie zmieniać...
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8822
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Duchowość, religia etc.

03-07-2024, 18:44

Muszę Cię Tomku mój imienniku rozczarować ale Kościół jest zupełnie realny twór.Większość z tych ludzi jest nastawionych na zarabaianie pieniędzy za wszelką ceną. Owszem są tam ludzie bardzo wartościowi ale to może statystycznie 3%, Większosć to skurwole to dadzą sobie oczy wydrapać ,żeby mieć jak najwięcej, To przepotężna organizacja, bezwzględna, mająca takie wpływy ,że czasem cieżko uwierzyć. Ale istnieje.

Miesza w głowach, zdobywa wpływy, spoufala się z rządem pańśtwa- ba wręcz nim steruje na wielu frontach. Silniejsi ludzie od polityków. Kościół był,jest i pewnie będzie- niestety ale tak to wygląda.

Moje dzieci , ...........wnuki tego nie dożyją kiedy odejdą od władzy.


Najgorsze w tym wszytkim jest to ,że te pierdoły co nami rządzą obecnie obiecali rozbrat z kościołem. A pierwsi robią im loda. Obrzydliwe to jest.
Awatar użytkownika
tomekw48
postuje jak opętany!
Posty: 633
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Duchowość, religia etc.

03-07-2024, 19:10

Ja do tych przemyśleń dojrzewałem 40 lat... Moja luba akceptuje moje odchyły. Żeby nie było... Na tym forum nieco wyolbrzymiam, przyjmuję tą ekstremalną formę mojej duchowości.
Ciekawy jestem jak to będzie z moim dzieckiem. Od małego wychowujemy go w kontrze do świata. Ma już 7 lat, a on jeszcze ani razu nie pytał się o Boga. Tylko raz przyszedł zapłakany z przedszkola, bo jeszcze jak uczęszczał na religię, to pani mu powiedziała, że prawdziwy Bóg jest jego prawdziwym tatą, a on biedny tego nie rozumiał. No bo jak? Przecież tatę ma w domu, a nie gdzieś hen daleko w niebie? Po tym zdarzeniu został wypisany z religii.
Z takim rodzicem jak ja, to będzie miał nierozwiązane dylematy egzystencjalne dużo wcześniej. Ja jako rodzic, nie będę go specjalnie indoktrynował. Będę tylko czuwał, aby to stopniowo przetrawiał. Ja to przetrawiałem 40 lat... Mu to może zajmie 20... I będzie musiał z tym żyć... Mam nadzieję, że nie popełni samobuja. Dlatego staram się mu zapewnić maksymalnie szczęśliwe dzieciństwo. Dzieciństwo to fundament życia dorosłego. Od małego z moją lubą uczymy go, że musi żyć w zgodzie ze samym sobą, a reszta to rzecz drugoplanowa. On nie rozumie pojęcia grzech, ale normy społeczne rozumie już bardziej. I w zgodzie ze samym sobą i z tymi normami będzie musiał żyć. Pomimo wychowania w kontrze do 90% społeczeństwa na mojej prowincji.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8822
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Duchowość, religia etc.

03-07-2024, 19:25

Tomku pochodzę z roidzny gdzie 90 % to wielbicielie wartości katolickich, nauczyłem się z tym żyć. Moje dzieci są ochrzone ,bo luba która jest katoliczką wyrwałabymi flaki jakbny nie ochrzcił. Trzeba się z pewnymi rzeczami nauczyć żyć i się pogodzić. Ja do kościoła nie wejdę, chyba ,że mam to zrozbić zadowodowo. i Po szkodzie wycenić majątek. Na pogrzebie Matki, Dziadków powiedziałem ,że nie wejdę - i nie wszedłem. Gdzie wszycy mnie przeklinali ,że nie byłem w środku jak Matkę mi chowano.

Nie bo mnie to obrzydza.

Nie i chuj.
Ostatnio zmieniony 03-07-2024, 19:39 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tomekw48
postuje jak opętany!
Posty: 633
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Duchowość, religia etc.

03-07-2024, 19:39

Hehehe :)
To jak ja byłem bez dziecka, to nie miałem problemu z wejściem do kościoła na pogrzeb, ślub czy chrzciny. Po prostu stałem/siedziałem/klęczałem jak słup i patrzyłem na gawiedź i tego pustego księdza :)
Sytuacja się zmieniła po urodzeniu dziecka. Mój dzieciak za cholerę nie potrafi usiedzieć w kościele w jednym miejscu (nawet katolickie dziadki nie dały z nim rady w środku kościoła) i nawet jak są jakieś uroczystości rodzinne to stoimy albo na zewnątrz i sobie rozmawiamy i spacerujemy, albo w ogóle nie idziemy do kościoła tylko od razu spotykamy się na imprezie :jezyk:
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
ODPOWIEDZ