10-05-2020, 00:05
Kolejne "Skibobrania" wypuszczasz co 2-3 dni.
No właśnie. Inspiracje się nie kończą… Otwieranie lasu, zamykanie plaży, otwieranie chodnika, zamykanie trawnika. Otwieranie żłobków i przedszkoli, kiedy jest piętnaście tysięcy chorych, podczas gdy kluby zamknięto przy dwudziestu. Ciężko w tym znaleźć logikę. Władza próbuje pokazać, że ma jakiś plan, a ja odnoszę wrażenie, że działa po omacku i planu żadnego nie ma. W innych krajach jakoś sobie z tym poradzono i ta krzywa zachorowań spada. U nas na razie nie. Jest za to powitanie wielkiego Antonowa, który jak się okazało przywiózł na swoim pokładzie trefne maseczki. Za chwilę rząd uroczyście powita dostawę kaszy w sprayu czy używanego papieru toaletowego.
Wolałbym żyć w normalnym kraju, w którym wszyscy by się strasznie nudzili i nic by się nie działo. Podobno w Szwajcarii mało kto wie, kto jest u władzy. A u nas wszystko bulgocze, gotuje się. Chciałbym żyć w kraju, w którym premier rządziłby w taki sposób, że nawet nie wiedzielibyśmy, kim jest, bo to by znaczyło, że rządzi dobrze, bez afer, zadym, absurdalnych decyzji, bez Sasinów i Suskich, którzy zawsze powiedzą coś, od czego brzuch pęka ze śmiechu.