Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15523
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
04-02-2022, 11:29
nicram pisze: ↑04-02-2022, 08:44
Ja pierdolę, ale na leki albo operacje dla dzieci to nie ma. Tylko zbiórki...
jakbym słyszał moja babke

-
mocny2_3
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3058
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
04-02-2022, 19:26
Kolega oldeciał do innego świata.32lata.Miał marskość i nie leczoną przepuchlinę.W lato mu powiedziałem że do końca roku potrzyma.Pomyliłem sie o miesiąc.Dobry chłop był
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
04-02-2022, 19:46
mocny2_3 pisze: ↑04-02-2022, 19:26
Kolega oldeciał do innego świata.32lata.Miał marskość i nie leczoną przepuchlinę.W lato mu powiedziałem że do końca roku potrzyma.Pomyliłem sie o miesiąc.Dobry chłop był
Wyrazy współczucia.
Tak mocno trenował, czy inne powody tej marskości?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Phren
- rozkręca się
- Posty: 79
- Rejestracja: 08-01-2016, 02:02
04-02-2022, 19:55
Pacjent pisze: ↑04-02-2022, 19:46
mocny2_3 pisze: ↑04-02-2022, 19:26
Kolega oldeciał do innego świata.32lata.Miał marskość i nie leczoną przepuchlinę.W lato mu powiedziałem że do końca roku potrzyma.Pomyliłem sie o miesiąc.Dobry chłop był
Wyrazy współczucia.
Tak mocno trenował, czy inne powody tej marskości?
Był trzeźwy jak aniołek, wzorowy abstynent. Marskości nabawił się przez śmiercionkę! Przepukliny także.
-
mocny2_3
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3058
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
04-02-2022, 20:13
miał swój spożywczy i od rana do wieczora stał przy ladzie i pił browary.Na cały dzień wychodziło mu jakieś 16 browarów, potem jeszcze ekipa budowlańców dołączała i czasami było grubiej.Jednym słowem każdy dzień w miesiącu był wypity.365dniowy cug
-
Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16278
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
04-02-2022, 20:34
Phren pisze: ↑04-02-2022, 19:55
Pacjent pisze: ↑04-02-2022, 19:46
mocny2_3 pisze: ↑04-02-2022, 19:26
Kolega oldeciał do innego świata.32lata.Miał marskość i nie leczoną przepuchlinę.W lato mu powiedziałem że do końca roku potrzyma.Pomyliłem sie o miesiąc.Dobry chłop był
Wyrazy współczucia.
Tak mocno trenował, czy inne powody tej marskości?
Był trzeźwy jak aniołek, wzorowy abstynent. Marskości nabawił się przez śmiercionkę! Przepukliny także.
Zobacz. Wyraził wyrazy współczucia, ale też, jak to śledczy szur vel onuc, zawsze na posterunku - w kostnicy, zadaje MOCNE pytanie. Nie przez śmiercionkę? Każdy moment dobry aby się wpierdolić.
lys på slutten av lys
-
Phren
- rozkręca się
- Posty: 79
- Rejestracja: 08-01-2016, 02:02
04-02-2022, 21:04
Teraz tak na poważnie - wyrazy współczucia. Znałem człowieka o podobnej historii. W wieku 25 nabawił się marskości wątroby. Niesłychane.
Straszna choroba, ale niektórzy nie mają żadnego umiaru w swoim alkoholizmie. Z żarliwością katolickiego neofity biorą sobie do serca, często nieświadomie, myśl, że świadomość jednostki, to ślepy zaułek ewolucji, martwa kiszka, błąd natury. A wtedy każdy moment odbioru rzeczywistości, w całej jej pełni, należy potopić w bimbrełe (nie z masełe) i pogrążyć się w mrokach nieistnienia.
Są to prawdziwi nihiliści, godni wyniesienia na piedestał. Bezkompromisowo wprowadzają w życie blackmetalową etykę.
Gdybym był politykiem, to postawiłbym pomnik Twojemu kumplowi.
-
ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
04-02-2022, 21:45
mocny2_3 pisze: ↑04-02-2022, 20:13
miał swój spożywczy i od rana do wieczora stał przy ladzie i pił browary.Na cały dzień wychodziło mu jakieś 16 browarów, potem jeszcze ekipa budowlańców dołączała i czasami było grubiej.Jednym słowem każdy dzień w miesiącu był wypity.365dniowy cug
Mnie to zawsze zaskakuje, w sensie, przecież taki człowiek musi się czuć po prostu strasznie. 16 browarów dziennie? To jest, ja pierdziu, 8 litrów płynu, nawet jakby to była woda. Ciężko uwierzyć nawet, że ktoś może czuć potrzebę, nawet głęboko w nałogu, pić aż tyle.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
-
Ubzdur
- w mackach Zła
- Posty: 875
- Rejestracja: 16-02-2015, 19:12
04-02-2022, 22:41
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑04-02-2022, 21:45
mocny2_3 pisze: ↑04-02-2022, 20:13
miał swój spożywczy i od rana do wieczora stał przy ladzie i pił browary.Na cały dzień wychodziło mu jakieś 16 browarów, potem jeszcze ekipa budowlańców dołączała i czasami było grubiej.Jednym słowem każdy dzień w miesiącu był wypity.365dniowy cug
Mnie to zawsze zaskakuje, w sensie, przecież taki człowiek musi się czuć po prostu strasznie. 16 browarów dziennie? To jest, ja pierdziu, 8 litrów płynu, nawet jakby to była woda. Ciężko uwierzyć nawet, że ktoś może czuć potrzebę, nawet głęboko w nałogu, pić aż tyle.
Moje kondolencje mocny.
Karkas. Po pierwsze- adaptacja/podnoszenie poprzeczki, po drugie- piwo to nie woda, nie "przewodnisz" się tak piwem, bo działa moczopędnie, także "woda gorsza", po trzecie- prawdziwie strasznie to by się czuł, jakby przestał, po czwarte na pewnym etapie to jest organiczna choroba psychiczna, gdzie już trudno mówić o jakiejś "wolnej woli", albo o potrzebach w rozumieniu zdrowej osoby.
-
535
04-02-2022, 23:00
16 to dużo, ale 8 litrów piwa to nie 8 litrów wody. Człowiek nie wielbłąd. Miałem otwierać trzecie piwo, ale smutno się zrobiło. Sam niechybnie jestem na kursie i ścieżce tak jak tamten kolega. Co zrobisz? I dalej nie wiem jaki to był film? Siedzą w knajpie goście po robocie. Czterech przy jednym stoliku. I jeden się drze do kelnerki. Pani nam da dwadzieścia piw, bo nam się smutno zrobiło. Polski. Taki jakiś czarno-biały.
-
mocny2_3
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3058
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
04-02-2022, 23:21
Kurwa on otwierał sklep i odrazu browar.Wypił i następny, wypił i następny.To tak jak normalny człowiek ma potrzebe coś zjeść on poprostu pił.Przez cały dzień nic nie jadł, jadł tylko na kolacje czyli zazwyczaj po 22.Były takie dni że wpadałem do niego o 14 i już najebany.Były takie że o 14 miał już jebnięte 10 i trzeźwy.Sąsiadki go podjebały na sanepid.Zamkneli mu sklep na miesiąc.Musiał ogarnać kilka rzeczy bo sie kurwy przyjebały nawet o to że płytka była popękana.Otworzył i dalej doił.
W trójmieście miał 12 mieszkań na wynajem.Kasy miał jak lodu.Od jakiegoś roku wszyscy zauważyli że schudł gwałtownie i sie zrobił w chuj żółty.Marskość.
Ja też w chuj doiłem ale ogarnąłem łeb i już leci trzeci miesiąc bez picia.A jak sie człowiek kurwa zajebiście czuje.Jakbym nie ogarął bani to bym nie zaliczył tatr w tym roku.Pierwsze wejście w zime a czwarte w ogóle.
Tutaj akurat Świnica ale pogoda z dupy i chuja widać

-
Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4708
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
04-02-2022, 23:22
Przykro mi, kolego mocny. Ja jestem na podobnej ścieżce, ale jednak nie tak zaawansowanej. Piję tylko wieczorami. W dzień wzorowy pracownik. W zasadzie wieczorem przy piwku także. Pociągnę jeszcze trochę. W sumie chcę jeszcze trochę pociągnąć, wciąż mam parę dobrych powodów. Może nie do emerytury, ale jednak.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
-
uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9999
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
05-02-2022, 00:19
mocny2_3 pisze: ↑04-02-2022, 23:21
Kurwa on otwierał sklep i odrazu browar.Wypił i następny, wypił i następny.To tak jak normalny człowiek ma potrzebe coś zjeść on poprostu pił.Przez cały dzień nic nie jadł, jadł tylko na kolacje czyli zazwyczaj po 22.Były takie dni że wpadałem do niego o 14 i już najebany.Były takie że o 14 miał już jebnięte 10 i trzeźwy(...)
To jest ciekawe, że jeden alkoholik odpada szybko, a inny całe życie tak ciągnie. Ze 3 miesiące temu zmarło się jednej lokalnej legendzie - ponad 50 lat picia w podobnym trybie co Twój znajomy - on nie potrzebował jedzenia. Z tego co opowiadała moja matka z lat młodzieńczych czasami wbijał się do nich np. na jakieś ogniska. Z własnym alkoholem, wiecznie niegłodny jakby wszelkie substancje potrzebne do życia pochłaniał z alkoholu. Nawet jak zaproponowali, że się podzielą to nie chciał. Ja go pamiętam jak miał gdzieś lekko po czterdziestce i już wtedy wyglądał jak zasuszony 60-65 latek.
Guilty of being right
-
ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
05-02-2022, 08:45
Lukass pisze: ↑04-02-2022, 23:22
Przykro mi, kolego mocny. Ja jestem na podobnej ścieżce, ale jednak nie tak zaawansowanej. Piję tylko wieczorami. W dzień wzorowy pracownik. W zasadzie wieczorem przy piwku także. Pociągnę jeszcze trochę. W sumie chcę jeszcze trochę pociągnąć, wciąż mam parę dobrych powodów. Może nie do emerytury, ale jednak.
O kurwa, Ty też?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
-
Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4708
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
05-02-2022, 14:38
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑05-02-2022, 08:45
Lukass pisze: ↑04-02-2022, 23:22
Przykro mi, kolego mocny. Ja jestem na podobnej ścieżce, ale jednak nie tak zaawansowanej. Piję tylko wieczorami. W dzień wzorowy pracownik. W zasadzie wieczorem przy piwku także. Pociągnę jeszcze trochę. W sumie chcę jeszcze trochę pociągnąć, wciąż mam parę dobrych powodów. Może nie do emerytury, ale jednak.
O kurwa, Ty też?
Zdecydowanie nie na takim poziomie, ale spożycie bez dwóch zdań zbyt duże.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
-
Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16278
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
09-02-2022, 14:42
Kolejny kurwa eufemizm :: "replika".
Jaka kurwa "replika'? W przypadku płyt, toż to zwykłe zajebanie czyjegoś dobra intelektualnego.
lys på slutten av lys
-
bartwa
09-02-2022, 14:53
Ascetic pisze: ↑09-02-2022, 14:42
Kolejny kurwa eufemizm :: "replika".
Jaka kurwa "replika'? W przypadku płyt, toż to zwykłe zajebanie czyjegoś dobra intelektualnego.
Można by jeszcze dodać
nie przeznaczone do odtwarzania, tak jak dopalacze nie były przeznaczone do konsumpcji.
-
Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16278
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
09-02-2022, 15:00
bartwa pisze: ↑09-02-2022, 14:53
Ascetic pisze: ↑09-02-2022, 14:42
Kolejny kurwa eufemizm :: "replika".
Jaka kurwa "replika'? W przypadku płyt, toż to zwykłe zajebanie czyjegoś dobra intelektualnego.
Można by jeszcze dodać
nie przeznaczone do odtwarzania, tak jak dopalacze nie były przeznaczone do konsumpcji.
Właśnie. Kurwa.
lys på slutten av lys
-
Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
09-02-2022, 15:00
bartwa pisze: ↑09-02-2022, 14:53
Ascetic pisze: ↑09-02-2022, 14:42
Kolejny kurwa eufemizm :: "replika".
Jaka kurwa "replika'? W przypadku płyt, toż to zwykłe zajebanie czyjegoś dobra intelektualnego.
Można by jeszcze dodać
nie przeznaczone do odtwarzania, tak jak dopalacze nie były przeznaczone do konsumpcji.
Wszystko się zgadza, bo były określane jako "wyroby kolekcjonerskie" a czym jest taka płyta jak nie tym właśnie

. Tak że osobników handlujących jednym i drugim jak najbardziej można określić mianem repliki człowieka.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.