Głupie i pojebane sny.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4383
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
ja pierdole block... na czym ty jeździsz? kwas z etopiryną?
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2307
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Ja tak mam codziennie tylko problem jest w tym, że jak rano sobie nie przypomne całego snu zaraz po przebudzeniu to godzine póżniej już go nie pamiętam dlatego dziś napisałem zaraz z rana. Fajnie by było kiedyś to wszystko wydać w jakieś książce;)
Ale i tak najbardziej mi sie podobał sen gdzie broniłem prace licencjacką stojąc przed lustrem w domu i kontaktowałem się z komisją poprzez palnik gazowy w kuchence:)
Ale i tak najbardziej mi sie podobał sen gdzie broniłem prace licencjacką stojąc przed lustrem w domu i kontaktowałem się z komisją poprzez palnik gazowy w kuchence:)
PENIS METAL
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4383
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
czy Twoja mama zażywała środki halocynogenne kiedy nosiła Cię w brzuchu?
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
- pajonk
- w mackach Zła
- Posty: 781
- Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
- Lokalizacja: Xbox LIVE
- Kontakt:
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Impious
- zaczyna szaleć
- Posty: 250
- Rejestracja: 09-04-2005, 14:38
- Lokalizacja: Karpackie Lasy
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Przyszła do mnie paczka z płytą,niby wszystko cacy pięknie zapakowane,otwieram a w środku jakaś książeczka dla dzieci i na niej napisany jakby list od nadawcy,no i płyta Morbid Angel-Covenant,której nie zamawiałem (a w dodatku niespecjalnie przepadam za MA,ale akurat ostatnio sobie ją przypominałem,więc pewnie stąd ta płyta). W momencie gdy rozkminiłem że złą płyte mi wsadził,gość pojawia sie jak dżin z lampy Alladyna i przeprasza że kurwa już któryś raz z rzędu pomylił adresatów płyt i moja płyta jest teraz pewnie gdzieś w Polsce,mówił że znowu bedzie musiał wszystko odkręcać i straci na przesyłkach,bo przecież nikt mu tego nie pokryje,coś tam dalej sie kminiło ,ale ojciec wszedł i mnie obudził...
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
- Alhoon
- świeżak
- Posty: 11
- Rejestracja: 14-03-2006, 12:44
- Lokalizacja: Warszawa
kurwa ale zjebany sen mialem...
najpierw lazilem ze swoja baba po jakims parku czy cus, potem ona zniknela i szedlem z kumplamie na pociag pilismy piwo i jedlismy chipsy, kiedy wsiedlismy do pociagu on zamienil sie w stary tramwaj(taki z najstarszych jakie jezdza) linii 26 i bylo tam paru typkow z ktorymi mialem zatargi kiedys tam, ja sobie lazilem po tramwaju jak pojebany az nagle jeden mnie kopnal lekko i zaczelo sie napierdalanie moi kumple razem ze mna ich zmasakrowali wywalili z tramwaju i poszlismy sobie jakby nigdy nic...
najpierw lazilem ze swoja baba po jakims parku czy cus, potem ona zniknela i szedlem z kumplamie na pociag pilismy piwo i jedlismy chipsy, kiedy wsiedlismy do pociagu on zamienil sie w stary tramwaj(taki z najstarszych jakie jezdza) linii 26 i bylo tam paru typkow z ktorymi mialem zatargi kiedys tam, ja sobie lazilem po tramwaju jak pojebany az nagle jeden mnie kopnal lekko i zaczelo sie napierdalanie moi kumple razem ze mna ich zmasakrowali wywalili z tramwaju i poszlismy sobie jakby nigdy nic...
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2307
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2307
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2307
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
[i]Końcówka całego dużego, przyrodniczego snu:[/i]
Ktoś (jakaś bliżej niekreślona grupa ludzi) zostawił mi i mojej małżonce pod opieką jakiś pojebany ogród. Jesteśmy zajebiście zachwyceni mimo, że praktycznie nic tam nie rośnie, a ten ogród wygląda jak wielki, piaszczysty lej po bombie. W tym leju kręci się jednak kupa różnych zwierząt - koty, sarny, psy, krokodyle.. ale najbardziej interesuje nas gniazdo bociana, gdzie małego bocianka wychowuje pelikan i mewa. W pewnym momencie, gdy mewa chce nakarmić małego bociana, ten otwiera dziób i widzę, że w środku ma zaschniętą karmę. Mewa zlatuje na dno leja i wbija się dziobem w piach w poszukiwaniu wody. Wtedy dostrzegam, że wszystkie zwierzęta w tym wielkim leju grzebią w poszukiwaniu wody. A w leju stoją też małe stoliczki w rzędzie, a przy nich dzieci w wieku przedszkolnym, które z widelcami i talerzami czekają na jedzenie. Zlatuję lotem supermana w dół do leja i odkręcam wielki zawór, z którego początkowo leci woda, ale ta, zaraz potem, zamienia się albo w zapakowane porcje jedzenia albo w duże grube ludzkie kupy. Wszyscy zaczynają jeść, ale ja się boję, że ktoś się pomyli i widelcem zbieram do koszyka te kupy, Co chwile ktos zwraca mi uwage zebym jadl, ale ja wciaz chodze i zbieram te gówna. Ostatnia kupa nie chce się nadziać na widelec, jest trochę rzadsza i rozpada się. Stwierdzam, że w takim razie trudno - muszę ją zjeść od razu. Przy pierwszym kęsie natychmiast się obudziłem. W gębie czułem jeszcze niezły zajzajer...
Ktoś (jakaś bliżej niekreślona grupa ludzi) zostawił mi i mojej małżonce pod opieką jakiś pojebany ogród. Jesteśmy zajebiście zachwyceni mimo, że praktycznie nic tam nie rośnie, a ten ogród wygląda jak wielki, piaszczysty lej po bombie. W tym leju kręci się jednak kupa różnych zwierząt - koty, sarny, psy, krokodyle.. ale najbardziej interesuje nas gniazdo bociana, gdzie małego bocianka wychowuje pelikan i mewa. W pewnym momencie, gdy mewa chce nakarmić małego bociana, ten otwiera dziób i widzę, że w środku ma zaschniętą karmę. Mewa zlatuje na dno leja i wbija się dziobem w piach w poszukiwaniu wody. Wtedy dostrzegam, że wszystkie zwierzęta w tym wielkim leju grzebią w poszukiwaniu wody. A w leju stoją też małe stoliczki w rzędzie, a przy nich dzieci w wieku przedszkolnym, które z widelcami i talerzami czekają na jedzenie. Zlatuję lotem supermana w dół do leja i odkręcam wielki zawór, z którego początkowo leci woda, ale ta, zaraz potem, zamienia się albo w zapakowane porcje jedzenia albo w duże grube ludzkie kupy. Wszyscy zaczynają jeść, ale ja się boję, że ktoś się pomyli i widelcem zbieram do koszyka te kupy, Co chwile ktos zwraca mi uwage zebym jadl, ale ja wciaz chodze i zbieram te gówna. Ostatnia kupa nie chce się nadziać na widelec, jest trochę rzadsza i rozpada się. Stwierdzam, że w takim razie trudno - muszę ją zjeść od razu. Przy pierwszym kęsie natychmiast się obudziłem. W gębie czułem jeszcze niezły zajzajer...
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Ja mam ostatnio brak weny sennej, same normalne sny mi sie śnią...Dzisiaj był mały wyjątek ale znowu zle sie obudziłem i nie zapamiętałem szczegółów. Byłem sobie w domu u Złotopolskich i byłtam ino Andrzej i Magdalena. Andrzej kupił Magdalenie koszulke, kamizelke i kurtke a la taki korzuch. Jak Magdalena to wszystko założyła na siebie to kompletnie jej odjebało. Z jej ciała wyszła druga, taka sama Magdalena i stanęły obok siebie. Andrzej zniknął a Magdaleny przeniosły sie na łóżko i zaczęły sobie robić minetke. Nagle wparowała wkurwiona Julia Złotopolska i krzyczy co sie tu dzieje. Obie Magdy jak ją usłyszały cichutko zahihotały i zesrały jej sie na łóżko po czym zniknęły.
Szkoda, że tylko tyle zapamiętałem bo lepsze akcje jeszcze tam były;)
Szkoda, że tylko tyle zapamiętałem bo lepsze akcje jeszcze tam były;)
PENIS METAL