DARKTHRONE

[moonfire]

Z drugiej strony, masz takie Sunn O))), których koncept idealnie pasuje do do ich muzyki. Albo The Residents, którzy skrupulatnie ukrywają swoją tożsamość i tak tworzą "siebie". Dlatego - jak zawsze - wszystko zależy od dobrania dobrych proporcji i dobrego pomysłu, który umie się przekazać.

Jasne, ale jest jeden Sunn O))) i jedni Residents, jest jeden Diamond, jeden Kiss, ale misiów panda spod znaku spalonego krzyża są tysiące i odpowiedź na to, kto jest oryginalny, może być tylko jedna.

[Parasite]

;)

[ultravox]

Wali mnie wygląd Fenriza. Zawsze miałem w dupie image kapel. Ważne, że zagrać potrafili. Niechby nawet wyglądali tak jak na poniższym zdjęciu, a nagrali zajebisty album, to będzie git. Nigdy nie rozumiałem fetyszyzowania wygladu zewnętrznego u metalowców, że niby trzeba jakieś groźne miny robić, zakładać nie wiadomo co.

Ale tu chodziło tylko o to, że ktoś wkleił zdjęcie, a ktoś inny je skomentował, nie robiłbym z tego od razu "fetyszyzowania wyglądu", bo w tym przypadku wszelkie tematy o zdjęciach trzeba by było pod to podciągnąć. Chłopaki wrzucili do sieci jakąś fotkę, a że na tej fotce jeden z nich twarz ma czerwoną niekoniecznie od słońca, to i komentarze pojawiły się adekwatne. I nie widzę w tym nic strasznego, szczególnie że mówimy o kimś, kto potrafi oceniać zespoły przez pryzmat noszonych przez nie okularów słonecznych ;)

w sumie smiech na sali. po 1dnym zdjeciu jeszcze widac ze z pijackiej imprezy osadzac goscia :)) chyba kazdy z was ma takie jedno zjebane zdjecie w swoim porfolio.

Pewnie, że tak, ale gdybym był w miarę znaną postacią i zdecydował się wrzucić je do sieci, to raczej liczyłbym się z tym, że pojawią się różne, niekoniecznie mądre komentarze na jego temat ;) A tutaj widzę już dyskusje na pięć stron o związkach muzyki z zespołowym wizerunkiem itp ;)

[moonfire]

Ale tu chodziło tylko o to, że ktoś wkleił zdjęcie, a ktoś inny je skomentował, nie robiłbym z tego od razu "fetyszyzowania wyglądu", bo w tym przypadku wszelkie tematy o zdjęciach trzeba by było pod to podciągnąć. Chłopaki wrzucili do sieci jakąś fotkę, a że na tej fotce jeden z nich twarz ma czerwoną niekoniecznie od słońca, to i komentarze pojawiły się adekwatne. I nie widzę w tym nic strasznego, szczególnie że mówimy o kimś, kto potrafi oceniać zespoły przez pryzmat noszonych przez nie okularów słonecznych ;)

Źle mnie zrozumiałeś. Pisząc o fetyszyzacji wyglądu, nie miałem na myśli podniecania się golonymi pachami Fenriza, czy jego brodą, ale dość popularny wśród metalowców mit o tym, jakoby wygląd zespołu wpływał na moc jego muzyki. Jestem świeżo po lekturze konserwatywnego do bólu R'Lyeh Zine, więc odniosłem się do tego w świetle opinii padających na forum. Rozumiem, że na koncercie misie panda z gwoździami mogą powodować inny odbiór muzyki, ale co za różnica, gdy słucham czegoś z płyty. Nie robi mi, czy kapela na zdjęciu prezentuje się w bermudach, czy z toporami. Jeśli muzyka jest dobra, to żaden image czy jego brak nie wpłynie na obniżenie bądź podwyższenie jej jakości.

[ultravox]

Wiadomo, że bez dobrej muzyki cały ten image idzie rozbić o kant dupy, ale trochę nudno by było jakby każdy muzyk wyglądał jak sprzedawca telefonów komórkowych. Przesadne podniecanie się wizerunkiem jest oczywiście śmieszne, ale takie mamy czasy, kult formy jest na fali. Tutaj jednak nikt chyba nie oceniał muzyki Darkthrone przez pryzmat zapijaczonej buźki Fenriza, chyba że coś przegapiłem.

[Karkasonne]

Jeśli muzyka jest dobra, to żaden image czy jego brak nie wpłynie na obniżenie bądź podwyższenie jej jakości.

Słyszałem też, że w dzień jest jaśniej niż w nocy, a Venom grają szybciej niż Madonna, ale nikt nie twierdzi że jest inaczej, więc nie widziałem sensu o tym pisać.

[moonfire]

Ale Madonna powoduje nie mniejsze zamieszanie niż Venom. Młodzi katolicy chcą odwołania koncertu na Narodowym. :)

[kakademona]

ale Sova ma fajniejszą kanapę zdecydowanie

[Silent_Sea]

Zna kto reedytowane w 2011 roku przez Black Metal Attack Records jako standard CD DARKTHRONE-"Transilvanian Hunger" CD i DARKTHRONE-"Under a Funeral Moon" CD - - wartne to zakupu ( chodzi mi o te konkretne wydania, a nie o albumy ; ) ?

[[V]]

bardzo fajny wywiad z nocturno w nowym Terrorizer. jeden utwór ma miec ponoc 14 minut ,z lektury mozna równiez wywnioskowac,ze ma byc inaczej niz na trzech poprzednich plytach. czekamy ;)

[Lykantrop]

Coś Fenriz mówił, że w podróży w przeszłość będącą odbiciem przyszłości chcą zahaczyć o lata 50, a nawet 40. Nie wiem tylko czy to kolejny żart czy coś ma być na rzeczy. :-)

[[V]]

pójda w strone heavy psych jak mysle;)

a lektura krótkiej pogawedki naprawde fajna.Nocturno ustosunkowuje sie do masakry brevika,naplywu taniej sily roboczej do Norwegii,multikulturowej Europy która zgubila gdzies swoja tozsamosc. czas,zeby Ted zajal miejsce w pierwszym rzedzie,wywiadów z listonoszem juz mi sie nie chce czytac.Moze za duzo ich bylo w ostatnim czasie:)

[Riven]

Coś Fenriz mówił, że w podróży w przeszłość będącą odbiciem przyszłości chcą zahaczyć o lata 50, a nawet 40. Nie wiem tylko czy to kolejny żart czy coś ma być na rzeczy. :-)

Prawdę mówiąc to znam zespoły black metalowe, które w swojej twórczości nawiązują do lat 40. :p

[Lykantrop]

A, w tym kontekście to już Fenriz nawiązał pośrednio do lat 40 dwa razy. Pierwszy raz na płycie Storm z małą pomocą Wongravena, a drugi na tyłach cedeka "Transilvanian Hunger".

pójda w strone heavy psych jak mysle;)

a lektura krótkiej pogawedki naprawde fajna.Nocturno ustosunkowuje sie do masakry brevika,naplywu taniej sily roboczej do Norwegii,multikulturowej Europy która zgubila gdzies swoja tozsamosc. czas,zeby Ted zajal miejsce w pierwszym rzedzie,wywiadów z listonoszem juz mi sie nie chce czytac.Moze za duzo ich bylo w ostatnim czasie:)

Też mi się tak wydaje, że zaczną jechać z Jurajki i Vanilla Fudge. A wnioskuję tak po płytach, które ostatnio słucha. :-)
Fajnie by było przeczytać ten wywiad. Tylko raczej marne szanse, żeby na moim zadupiu jakakolwiek kioskarka sprowadzała ten periodyk. Idzie je gdziekolwiek w Polsce dostać, a już najlepiej skana uświadczyć w wypożyczalni? :-)

[Riven]

Hate them to nie tylko najlepsza płyta późnego darkthrone, ale też i najlepsza płyta black metalowa ostatnich 50 lat. A na serio, kurwa, co za moc. Trzeba być hipsterską pizdą żeby nie kochać tej płyty :-D w ogóle kurwa darkthrone do fuck off and die nagrywa prawie same dziesiątki

[vicek]

i pozniej tez same dyhy , tylko pierwsza płyta tak jak dla mnie to na 9.5

[Morph]

No bój się diabłu, A Blaze... 9.5???????????

[So_It_Is_Done]

Hate them to nie tylko najlepsza płyta późnego darkthrone, ale też i najlepsza płyta black metalowa ostatnich 50 lat. A na serio, kurwa, co za moc. Trzeba być hipsterską pizdą żeby nie kochać tej płyty :-D w ogóle kurwa darkthrone do fuck off and die nagrywa prawie same dziesiątki

Żarty.

[vicek]

No bój się diabłu, A Blaze... 9.5???????????

Co ty, panie - ta jest zajebista.

[ultravox]

Hate them to nie tylko najlepsza płyta późnego darkthrone, ale też i najlepsza płyta black metalowa ostatnich 50 lat. A na serio, kurwa, co za moc. Trzeba być hipsterską pizdą żeby nie kochać tej płyty :-D w ogóle kurwa darkthrone do fuck off and die nagrywa prawie same dziesiątki

Oj, jak to przeczytałem to poczułem, że trzeba będzie dzisiaj ściągnąć te płyty z półki. Ładnie napisane, mało kto kuma środkowy Darkthrone.