MORBID ANGEL

[Block69]

Kurwa, dzień dziecka już nigdy nie będzie taki sam...

[535]

Poczekaj aż dojedziesz do RADIKULT, HE HE może wcześniej przyjedzie pogotowie, albo prąd odetną - módl się...jak umiesz.

[Headcrab]

Przekonałeś mnie, posłucham tego jeszcze raz.

[Block69]

Słuchaj całym sobą, śpiewaj z Vincentem, czytaj trackliste ! Zadziała !

[est]

Kurwa, dzień dziecka już nigdy nie będzie taki sam...

:D:D:D:D:D:D

[Blackult]

PŁYTA Z NALEPKĄ SIEG HEIL FRIENDLY !

SIEG HEIL vs THE EARTH \o \o \o

[maciek z klanu]

fajnie vincent rapuje

motyw z 2:30 min. too extreme !!! jak z piosenki do ktorej pudzian wychodzil na ring :DDDDDD

[Mort]

Heretic to album bardzo dobry - nie brzmi słabo, tylko inaczej. Początkowo mnie to raziło, ale po latach uważam, że brzmienie to jeden z atutów tego krążka.

Mnie brzmienie nie raziło ale dziwiło. Uwielbiam Heretic!

[Mol]

dlaczego mnie to nie dziwi :]

[Block69]

Chora płyta. I chyba nawet fajna.

[Maleficio]

Jestem w połowie płyty, leci utwór "1 rano - chory" i jak do tej pory mi się podoba ;)

cała płyta jest dobra, mogli sobie darować death metalowe wstawki... reszta jest nowa, świeża i zaskakująca. Takie skrzyżowanie Mansona i Laibach.

[Triceratops]

Jestem w połowie płyty, leci utwór "1 rano - chory" i jak do tej pory mi się podoba ;)

cała płyta jest dobra, mogli sobie darować death metalowe wstawki... reszta jest nowa, świeża i zaskakująca. Takie skrzyżowanie Mansona i Laibach.

I troche Rammstein czyli same zasluzone i uznane marki...

[Adrian696]

po pierwszym przesłuchaniu - moge napisac tylko tyle - szkoda ze nie rozwiązali Morbid Angel i nie wydali tego w jeszcze bardziej eksperymentalnej postci jako nowy projekt, bo tak bedzie płyta jebana za logo kapeli
Morbidów tu nadal sporo i powiem, ze zupełnie niepotrzebnie

[est]

słucham trzeci raz i zaczyna mi to wchodzić. Radikult to taki fhuj mansoniowy kawałek właśnie...choć nieźle tam w sumie jest namieszane.

[Kurt]

Jaka padaka.... chyba kolega Trocki już to napisał, że niech się nie biorą za death metal, bo to już im nie wychodzi. Strasznie się męczyłem z pierwszym odsłuchem i w zasadzie najlepsze kawałki znałem przed premierą (no może jeszcze ew. Blades for Baal). Także ogólnie, masakra, nie podoba mi się. Too Extreme !

[Mort]

Intro, Blades for Baal i Nevermore bym wyjebał a Too Extreme dał do poprawy i byłoby bardzo dobrze. Za dużo death metalu jest na nowej plycie Morbid Angel, slychac, ze juz nie czuja takiego grania. Najlepsze kawalki to: I Am Morbid, Destructos i Radikult. Słucham dalej.

Vincent za dużo mruczy OAHOOAHOOOOAHOOOOOAH, to psuje koncowke Radikult, gdyby nie to jęki byłby to numer bez skazy.

[Maria Konopnicka]

coś mi mówi, że ta płyta będzie zajebista... mam takie przeczycie czytając Wasze posty :)

[Baton]

Po pierwszym przesłuchaniu jedyny numer który się do czegokolwiek nadaje to Radikult - odstaje na plus na tle reszty, bardzo fajny kawałek.
Wywalić Vincenta, wywalić wieśniackie motywy ("destructos... destructos..." litości...), skondensować te mniej deathmetalowe numery do dwudziestu minut, wydać jako epkę i będzie ok.

[Mort]

Właśnie te mniej death metalowe utwory sa plusem krążka. Bo z tych death metalowych to tylko Existo sie liczy. No i Beauty meets Beast ale to taki naciagany death metal.

[535]

Jestem w połowie płyty, leci utwór "1 rano - chory" i jak do tej pory mi się podoba ;)

cała płyta jest dobra, mogli sobie darować death metalowe wstawki... reszta jest nowa, świeża i zaskakująca. Takie skrzyżowanie Mansona i Laibach.

I troche Rammstein czyli same zasluzone i uznane marki...

Jednym słowem odkrycie , geniusz i awangarda, ale czy primitywni troglodyci spod znaku "Lord of all fevers and plague" to pojmą, bardzo wątpliwe:)