SUFFOCATION

Mol · 06-09-2005, 14:32

Nie pocieszam się i nie oszukuję. Mi ta płyta weszła od razu, a z każdym przesłuchaniem odkrywam ją na nowo. Weźmy taki "Immortally condemned", to jest dla Ciebie nuda? Nie no, daj spokój... <głową w mur>

P. · 06-09-2005, 14:35

[quote][i]Wysłane przez Mol[/i]
Nie pocieszam się i nie oszukuję. Mi ta płyta weszła od razu, a z każdym przesłuchaniem odkrywam ją na nowo.[/quote]
To masz dobrze. A schodząc trochę z tematu: podoba Ci się ostatni Deeds Of Flesh?

Brutalize666 · 06-09-2005, 14:39

Deeds Of Flesh to dla mnie jeden z bardziej oryginalnych i rozpoznawalnych zespołów nowej fali brutalnego death metalu(druga połowa lat 90.) Bardzo lubię. Najbardziej pierwsze trzy albumy. Ostatnia płyta jest dobra. Nie taka szybka jak "Reduced...", ale za to więcej zawijasów. Dla każdego coś miłego. :)

MacieX · 06-09-2005, 14:42

Wszystko wszystkim, ale "Souls to Deny" na pewno nie jest płytą porażką. Mnie także podeszła od praktycznie pierwszego przesłuchania. Osobiście także najbliżej postawiłbym ją właśnie obok wspominanego przez Mola "Pierced...". Według mnie to dobry powrót po latach i w dość mocno zmienionym składzie. Ja nie narzekam, cieszę się, że mam ich nowe CD. Liczę, że jeszcze lepiej wypadną na następnym krążku.

Brutalize666 · 06-09-2005, 14:46

"Souls to deny" jest płytą dobrą, ale tak naprawdę spodziewałem się prawdziwego tornado, nawiązania do debiutu. Niestety trochę się zawiodłem. :( Mam nadzieję, że na następnym wydawnictwie pokażą spowrotem kim są, a Mullen wróci do wokalnej formy sprzed lat. :)

Mol · 06-09-2005, 14:48

MacieX - masz u mnie browara hehe

\m/

P. - nowy Deeds calkiem calkiem, ale wg mnie troche za bardzo podobna do "Reduced...". Moze byc, ale do nowego Disgorge nie ma startu niestety (cieszysz sie?).

Tyle.

rob · 06-09-2005, 14:54

"Human..." i "Effigy..." - te dwie najlepsze.

MacieX · 06-09-2005, 15:03

[quote][i]Wysłane przez Brutalize666[/i]
"Souls to deny" jest płytą dobrą, ale tak naprawdę spodziewałem się prawdziwego tornado, nawiązania do debiutu. Niestety trochę się zawiodłem. :( Mam nadzieję, że na następnym wydawnictwie pokażą spowrotem kim są, a Mullen wróci do wokalnej formy sprzed lat. :)[/quote]
Nie mówię, że "Souls..." to ich najlepsze wydawnictwo, ale jest conajmniej dobre. Ja też odrobinę liczyłem na nawiązanie do debiutu, tym bardziej, że Smith się tak na to zarzekał w wywiadzie... Czuję, że następny stuff to będzie "to", chłopaki trochę pograli koncertów, znów na pewno wpadną w "klimat" i spuszczą piękny wpierdol wraz z następną płytą. Tym jakże pięknym happy endem kończę ten wątek. :>

Mol -> kiedy pijem? :) :beer: :>

Mol · 06-09-2005, 15:32

Brutalize Mullen jest caly czas w formie, na koncertach najwieksze doly wypluwa z siebie bez problemu, choc w sumie nie wiedziec czemu wokale na "Souls..." brzmia tak, a nie inaczej.

MacieX - chocby zaraz!

metanoll · 06-09-2005, 15:59

"Effigy..." najlepsze, a ostatni album jest bardzo dobry, dużo łatwiej wchodzi niż poprzednie albumy, łatwiejszy w odbiorze, może nie tak techniczny, ale za to ma bardzo dobre brzmienie.

stary · 06-09-2005, 16:17

Zgadzam się ze wszystkimi, którzy twierdzą, że debiut najlepszy.

Mental · 06-09-2005, 16:18

"Pierced from Within" - genialny album.

Bastard · 06-09-2005, 16:23

Despise... miazga miazgą miazgę pogania

Grindead · 06-09-2005, 16:25

Effigy, poprostu. i sentyment i doskonale numery.

Koncertowo w tej stylistyce nie maja sobie rownych, perfekcja i moc nie do uwierzenia.

Jeden z najwazniejszych dla mnie zespolow. Jak gdzies wyjezdzam na dluzej niz 2 dni (oprocz masakrowania sie na festiwalach), zawsze biore ich plyty ze soba

Gore_Obsessed · 06-09-2005, 20:08

Ja znam "Human Waste" i trzy pierwsze albumy. Dla mnie to żadna rewelacja, nudzi mnie takie łupanie. Jeśli miałbym wybierać, to na pierwszym miejscu stawiam "Pierced From Within", na drugim debiut, potem "Human Waste" i na końcu "Breeding...", które im według mnie kompletnie nie wyszło.

DELETED · 06-09-2005, 21:29

DELETED

Max_Disgruntled · 07-09-2005, 07:55

Nowe Deeds Of Flesh to jest dopiero nuda, która nie ma żadnego startu do "Souls To Deny". Powrót Suffo po latach uważam za całkiem udany, zwłaszcza gdy popatrzę na takie thrashowe comebacki... Na następnej płycie będzie jeszcze lepiej, to pewne !

P. · 07-09-2005, 08:08

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Nowe Deeds Of Flesh to jest dopiero nuda [/quote]
Nuda pozbawiona jakiejkolwiek siły i energii.

MacieX · 07-09-2005, 09:30

^ zgadzam sie, po kilku przesłuchanaich miałem dość.

Max_Disgruntled · 07-09-2005, 09:32

W Mega Sinie potraktowano ich niezwykle delikatnie...