The White Stripes vs RATM

[twoja_stara_trotzky]

gdybym miał rozdmuchane ego, to bym w ogóle z wami maluczkimi nie rozmawiał, a ja wam kaganek oświaty... o wy niewdzięczni... :DDDD

[Riven]

wy tak serio? jak mozna to wogole porownywac..? na jakiej plaszczyznie?

ilosc wynikow w google.

[Mort]

wy tak serio? jak mozna to wogole porownywac..? na jakiej plaszczyznie?

na tej samej co Queen vs Blasphemy

[Karkasonne]

wy tak serio? jak mozna to wogole porownywac..? na jakiej plaszczyznie?

Tego, co szczerze wolisz posłuchać, po prostu. Względnie oceny na Rate your Music.

[Deathless King]

gdybym miał rozdmuchane ego, to bym w ogóle z wami maluczkimi nie rozmawiał, a ja wam kaganek oświaty... o wy niewdzięczni... :DDDD

a to moze napisz ksiazke "Good music for dummies" ;)

[Karkasonne]

gdybym miał rozdmuchane ego, to bym w ogóle z wami maluczkimi nie rozmawiał, a ja wam kaganek oświaty... o wy niewdzięczni... :DDDD

Przecież właśnie coś takiego je rozdmuchuje, w odosobnieniu nie byłoby warunków.

[Riven]

taki niby madry, a zamiast zalozyc jakis ciekawy temat o malo znanym zespole, bawi sie w takie prymitywne bzdury ;) jeeeebac.

[white_pony]

wy tak serio? jak mozna to wogole porownywac..? na jakiej plaszczyznie?

Tego, co szczerze wolisz posłuchać, po prostu. Względnie oceny na Rate your Music.

ale przeciez zalezy kiedy. jak mam zajawke na tws to slucham tws a jak na ratm to ratm. a rate your music..? to tylko zestaw gustow jakis bezimiennych kolesi.

[twoja_stara_trotzky]

taki niby madry, a zamiast zalozyc jakis ciekawy temat o malo znanym zespole, bawi sie w takie prymitywne bzdury ;) jeeeebac.

bóg chaosu nie może postępować w ten sposób ;)

[612]

mam sentyment do rage against the machine, pamietam jeszcze jak wyslalem matke do dalekiego marketu makro po kasety, kupila mi wtedy wspaniala kasete polskiego zespolu ztvorki i the battle of los angeles. niezle sie tego sluchalo, tym bardziej ze ciekawily mnie wtedy klimaty rapowo-metalowe (dzis nienawidze) i czulem sie naprawde wyjatkowo sluchajac tej muzyki walki z systemem, tego romantycznego zrywu ktory brzmial niemalze jakby zostal nagrany przez powstancow warszawy w 44. dzis jednak sam juz jestem dziadkiem, wypalil sie we mnie romantyzm i lubie muzyke bezpretensjonalna, pozbawiona nachalnosci jakiegokolwiek przekazu ideologicznego i wirtuozerii gitarowej ktora kazdy musi znac. poza tym nienawidze rapmetalu ani wszystkiego co brzmi jak rapmetal. nie wiem czy to kwestia jakiejs tam dojrzalosci muzycznej ale rage against the machine to dla mnie jak wczesny offspring czy limp bizkit o ktorym tez tu byly rozprawki - fajnie czasem zobaczyc sobie teledysk czy uslyszec numer ktorego sie sluchalo te pare lat temu ale zeby wlaczyc cala plyte...

a tego drugiego to nie znam

[twoja_stara_trotzky]

oj Pjoter Pjoter...

[612]

no nie gadaj ze nachalnosc przez samo h...

[twoja_stara_trotzky]

:DDDD

no za tym to nawet trochę tesknie ;))))))

[HAL_9000]

"Sugar Never Tasted So Good", a komuchów nie lubię.

Ale kiedyś tam słuchałem.

[612]

:DDDD

no za tym to nawet trochę tesknie ;))))))

a robert jak teskni, wrak czlowieka...

[Raf]

:DDDD

no za tym to nawet trochę tesknie ;))))))

a robert jak teskni, wrak czlowieka...

mało tego, jakbyś nie zapomniał hasła do pewnego forume to poznałbyś Graveyard ze dwa lata wcześniej ;)

[twoja_stara_trotzky]

ja wiem, że Pjoter penetruje te rejony z lubością, ja wiem...

[612]

pjotr to piekne imie...

[Maria Konopnicka]

i z tym się zgadzam - mój syn to też Pjoter. Tyle, że on nie zakłada durnych tematów na forach

[612]

musi byc w takim razie bardzo madry!