Obie te płyty w TOP 3! :Dpączek pisze:Debiut Morbidów uwielbiam. Bardziej niż B
DEICIDE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEICIDE
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: DEICIDE
Wzasadzie "Altars" jak i "Blessed" są tak genialnymi płytami, że można między nimi postawić znak równości podobnie ma się temat z "Deicide" i "Legion".
Jebać żuli.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 424
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: DEICIDE
To już pełny :DPlagueis pisze:Obie te płyty w TOP 3! :Dpączek pisze:Debiut Morbidów uwielbiam. Bardziej niż B
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEICIDE
W zasadzie się z Tobą zgodzę. :)wolff pisze:Wzasadzie "Altars" jak i "Blessed" są tak genialnymi płytami, że można między nimi postawić znak równości podobnie ma się temat z "Deicide" i "Legion".
Tak wyszło. :)pączek pisze:To już pełny :DPlagueis pisze:Obie te płyty w TOP 3! :Dpączek pisze:Debiut Morbidów uwielbiam. Bardziej niż B
Ostatnio zmieniony 07-07-2017, 21:43 przez Plagueis, łącznie zmieniany 2 razy.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: DEICIDE
Polecam "In Torment In Hell", urywa jajca i zabiera je w piekielne czeluści.pączek pisze:A jest coś dobrego, po pierwszych 4, bo przestałem obserwować od wtedy?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 424
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: DEICIDE
Coś wtym jest...wolff pisze:Wzasadzie "Altars" jak i "Blessed" są tak genialnymi płytami, że można między nimi postawić znak równości podobnie ma się temat z "Deicide" i "Legion".
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEICIDE
Nie podpuszczaj, bo jeszcze uwierzy i - co gorsza - kupi. To jest jeszcze gorsze od "Insineratehymn", a ten wydawał się nie do pobicia w temacie beznadziejności.Rumburak pisze: Polecam "In Torment In Hell", urywa jajca i zabiera je w piekielne czeluści.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 424
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: DEICIDE
Plagueis pisze:Nie podpuszczaj, bo jeszcze uwierzy i - co gorsza - kupi. To jest jeszcze gorsze od "Insineratehymn", a ten wydawał się nie do pobicia w temacie beznadziejności.Rumburak pisze: Polecam "In Torment In Hell", urywa jajca i zabiera je w piekielne czeluści.
Wiem, że to 2 najgorsze płyty, bo się naczytałem ale nie obserwowałem po Serpent więc pytam. Ponoć Stench i ostatnia są godne posłuchania.
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: DEICIDE
Moim zdaniem wszystkie płyty od "Scars..." w górę są co najmniej godne posłuchania.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEICIDE
O "Stench..." już pisałem, niezły jest "Scars of the Crucifix", ostatnia też zadziwiająco udana. Obok "Serpents of the Light", to jedyne płyty Deicide (po "Once..."), które z czystym sumieniem mogę polecić.pączek pisze:Ponoć Stench i ostatnia są godne posłuchania.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Re: DEICIDE
Ostatnia też zadziwiająco udana, a kto tego nie słyszy, ten uprzedzony, albo głuchy w chuj.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15932
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: DEICIDE
535 pisze:Ostatnia też zadziwiająco udana, a kto tego nie słyszy, ten uprzedzony, albo głuchy w chuj.
Lepiej bym tego nie ujął. To znakomity powrót po kilku latach posuchy, ten materiał kipi energią, porywa melodyką, jest tam moc i agresja, jest diabeł i ogólnie mówiąc jeśli ktoś nie chce tego słuchać, wiele traci.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 424
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: DEICIDE
Trzeba będzie obadać ostatnią. Wczoraj włączyłem 1 i co? Miazga!!! D
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: DEICIDE
jak chciałbyś posłuchać jakby to było, gdyby kolesie z Rhapsody albo Hamerfall chcieli pograć DM z wokalem Bentona to "Stench.." jest dla Ciebie, ostatnia równie "udana", już sto tysięcy razy wolę Insineratehymn albo In Torment In Hellpączek pisze:Plagueis pisze:Nie podpuszczaj, bo jeszcze uwierzy i - co gorsza - kupi. To jest jeszcze gorsze od "Insineratehymn", a ten wydawał się nie do pobicia w temacie beznadziejności.Rumburak pisze: Polecam "In Torment In Hell", urywa jajca i zabiera je w piekielne czeluści.
Wiem, że to 2 najgorsze płyty, bo się naczytałem ale nie obserwowałem po Serpent więc pytam. Ponoć Stench i ostatnia są godne posłuchania.
In a world of compromise...some don't
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEICIDE
Powodzenia! :DKAKAESIAK pisze: jak chciałbyś posłuchać jakby to było, gdyby kolesie z Rhapsody albo Hamerfall chcieli pograć DM z wokalem Bentona to "Stench.." jest dla Ciebie, ostatnia równie "udana", już sto tysięcy razy wolę Insineratehymn albo In Torment In Hell
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: DEICIDE
Przecież każda płyta nagrana po "Serpents of the Light" to jedynie ciekawostka z lepszymi lub gorszymi momentami. Ta kapela to już nie "gwiazdy" death metalowej sceny lecz zwykli rzemieślnicy.
Jebać żuli.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEICIDE
Nie zmienia to jednak faktu, że nagrali potem płyty po prostu dobre (czasem nawet bardzo, choć do pierwszych oczywiście startu nie mają), jak też totalne gnioty, a takimi bez wątpienia są "Insineratehymn" i "In Torment in Hell". Tego się słuchać nie da...wolff pisze:Przecież każda płyta nagrana po "Serpents of the Light" to jedynie ciekawostka z lepszymi lub gorszymi momentami.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: DEICIDE
W zasadzie typowa historia większości klasyków gatunku, dwa-trzy pierwsze wydawnictwa wybitne a potem spadki formy.
Deicide, Entombed, Sentenced, Grave, CC, Autopsy, Incantation.
Deicide, Entombed, Sentenced, Grave, CC, Autopsy, Incantation.
Jebać żuli.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEICIDE
Szczerze powiedziawszy, to Autopsy, Cannibal Corpse i Incantation nie podawałbym jako tego typu przykładów - te kapele wciąż trzymają formę i niejedną świetną płytę wydały w późniejszych czasach, niejako obalając mit "syndromu trzech pierwszych". A przecież jest jeszcze taki Immolation i był Bolt Thrower, które są żywym dowodem na to, że można trzymać fason mimo upływających lat.wolff pisze:W zasadzie typowa historia większości klasyków gatunku, dwa-trzy pierwsze wydawnictwa wybitne a potem spadki formy.
Deicide, Entombed, Sentenced, Grave, CC, Autopsy, Incantation.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: DEICIDE
Dlatego też asekuracyjnie napisałem większość :)
W zasadzie z tych przytoczonych nazw najlepiej trzyma się Immolation, bardzo równa dyskografia a ostatnia płyta wyśmienita.
W zasadzie z tych przytoczonych nazw najlepiej trzyma się Immolation, bardzo równa dyskografia a ostatnia płyta wyśmienita.
Jebać żuli.