METALLICA

[Riven]

przestancie, nie kopie sie lezacego

[beastov23]

http://www.youtube.com/watch?v=t8-7bhjWCiE

Ileż zawiści, niech sami zagrają.

"lars is going to puke after this."
"Lars sped up 50% is still slower than most metal bands. -.-"
"ROFL! poor Lars!"
"lars turns his snare off to get that sound"
"if that could really happen, Lars would be comatosed from playin that fast"
"omg this would give Lars a heart attack if he tried to play this fast...then his limbs would fall off."

[Gore_Obsessed]

Poszukajcie sobie na You tube przeróbek wpisując frazę: "St. Anger Fixed + Remixed". Koleś wziął się za utwory z tej płyty "neutralizując" nieco zabójcze brzmienie bębnów i wycinając z piosenek największe mielizny. Jego wersja "Frantic" podoba mi się bardziej niż oryginał:
"Sweet Amber" pomieszał z "St. Anger" i też wyszło ciekawie.

[Rattlehead]

"sounds like megadeth"

Maniuś bo się pogniewamy

[olo1972]

Powiem tak.Zaczynałem karierę od Master Of Puppets oczywiście poszły po tym zaraz jedynka i dwójka,a skończyłem na AJFA i uważam tą płytkę za ostatnie duże osiągnięcie tej kapelki.A co do starszych czasów to bywałem na jakiś paru gigach w latach 87-89 i widziałem mnóstwo ludzi z''telewizorami''na plecach z okładkami Ride T.L i nie tylko. Jakoś nie stanowiło to ujmy dla posiadacza, i nie przypominam sobie,żeby ktoś był za to''opluwany''.Ale może mało widziałem......

[Skaut]

Generalnie uważam, że i tak "St. Anger" jest o piekło lepsza od ostatniej.

[[V]]

http://www.youtube.com/watch?v=t8-7bhjWCiE

Ileż zawiści, niech sami zagrają.

"lars is going to puke after this."
"Lars sped up 50% is still slower than most metal bands. -.-"
"ROFL! poor Lars!"
"lars turns his snare off to get that sound"
"if that could really happen, Lars would be comatosed from playin that fast"
"omg this would give Lars a heart attack if he tried to play this fast...then his limbs would fall off."

Ulrich to osobowsc i bardzo charyzmatyczny muzyk,nawet jesli nie plasuje sie w czolowych zestawieniach i nie jest jakims bebniarzem z oszalamiajacymi umiejetnosciami to i tak mam dla niego olbrzymi szacunek. bez jego determinacji,uporu i serca do gry ten zespól nie bylby taki sam.

[[V]]

Generalnie uważam, że i tak "St. Anger" jest o piekło lepsza od ostatniej.

jest jakies trzy tysiace razy gorsza. i nie chodzi tu tylko o skandaliczne brzmienie bebnów,ale tez o same kompozycje ,wokal,ogólny chaos,rozgarbiasz,i generalnie wielka zajebista NIEMOC zrobienia czegokolwiek.

[est]

Powiem tak.Zaczynałem karierę od Master Of Puppets oczywiście poszły po tym zaraz jedynka i dwójka,a skończyłem na AJFA i uważam tą płytkę za ostatnie duże osiągnięcie tej kapelki.A co do starszych czasów to bywałem na jakiś paru gigach w latach 87-89 i widziałem mnóstwo ludzi z''telewizorami''na plecach z okładkami Ride T.L i nie tylko. Jakoś nie stanowiło to ujmy dla posiadacza, i nie przypominam sobie,żeby ktoś był za to''opluwany''.Ale może mało widziałem......

Ale przecież moda na opluwanie Metalliki to całkiem świeży trend, a ty tutaj o przedpotopowych czasach

[[V]]

Powiem tak.Zaczynałem karierę od Master Of Puppets oczywiście poszły po tym zaraz jedynka i dwójka,a skończyłem na AJFA i uważam tą płytkę za ostatnie duże osiągnięcie tej kapelki.A co do starszych czasów to bywałem na jakiś paru gigach w latach 87-89 i widziałem mnóstwo ludzi z''telewizorami''na plecach z okładkami Ride T.L i nie tylko. Jakoś nie stanowiło to ujmy dla posiadacza, i nie przypominam sobie,żeby ktoś był za to''opluwany''.Ale może mało widziałem......

Ale przecież moda na opluwanie Metalliki to całkiem świeży trend, a ty tutaj o przedpotopowych czasach

ja wiem czy swiezy?zaczelo sie juz w 1991 gdy kazda nastolatka zasypiajac z rózowym misiem nucila pod nosem Nothing Else Matters

[beastov23]

komentarze na youtube

Ulrich to osobowsc i bardzo charyzmatyczny muzyk,nawet jesli nie plasuje sie w czolowych zestawieniach i nie jest jakims bebniarzem z oszalamiajacymi umiejetnosciami to i tak mam dla niego olbrzymi szacunek. bez jego determinacji,uporu i serca do gry ten zespól nie bylby taki sam.

Tego mu nie odmówię. Nawiązałem raczej do pewnej dyskusji, jaka miała kiedyś miejsce, mianowicie Maria Konopnicka vs. fakty.

[est]

Powiem tak.Zaczynałem karierę od Master Of Puppets oczywiście poszły po tym zaraz jedynka i dwójka,a skończyłem na AJFA i uważam tą płytkę za ostatnie duże osiągnięcie tej kapelki.A co do starszych czasów to bywałem na jakiś paru gigach w latach 87-89 i widziałem mnóstwo ludzi z''telewizorami''na plecach z okładkami Ride T.L i nie tylko. Jakoś nie stanowiło to ujmy dla posiadacza, i nie przypominam sobie,żeby ktoś był za to''opluwany''.Ale może mało widziałem......

Ale przecież moda na opluwanie Metalliki to całkiem świeży trend, a ty tutaj o przedpotopowych czasach

ja wiem czy swiezy?zaczelo sie juz w 1991 gdy kazda nastolatka zasypiajac z rózowym misiem nucila pod nosem Nothing Else Matters

Ale wtedy nie było jeszcze internetu
A z tym Nothing...to naprawdę koszmar był. Jakieś remizowe remiksy się pojawiły, pirackie kasety Metallica - Ballads, itp. A na klasowych ogniskach wszyscy chcieli pokazać, że umieją "grać" Metallike

[Skaut]

Generalnie uważam, że i tak "St. Anger" jest o piekło lepsza od ostatniej.

jest jakies trzy tysiace razy gorsza. i nie chodzi tu tylko o skandaliczne brzmienie bebnów,ale tez o same kompozycje ,wokal,ogólny chaos,rozgarbiasz,i generalnie wielka zajebista NIEMOC zrobienia czegokolwiek.

Wręcz przeciwnie, ogólny chaos masz właśnie na ostatniej. Niby nawiązanie do klasyków, niby powrót solówek, niby fajne riffy, niby unforgiven III. Właśnie, wszystko na "Death Magnetic" jest na NIBY. Zero jakiegoś konkretu, poskładane do kupy riffy bez żadnego ładu i składu. "St. Anger" jest chociaż pod tym kątem równiejsza, spójna, a do garów idzie się przyzwyczaić. To oczywiście nie jest żadna rewelacja, ale w kategorii "które gówno mniej śmierdzi" wybieram na swój sposób nowatorską "St. Anger". Btw, "Frantic" to zajebisty numer.

[twoja_stara_trotzky]

Generalnie uważam, że i tak "St. Anger" jest o piekło lepsza od ostatniej.

jest jakies trzy tysiace razy gorsza. i nie chodzi tu tylko o skandaliczne brzmienie bebnów,ale tez o same kompozycje ,wokal,ogólny chaos,rozgarbiasz,i generalnie wielka zajebista NIEMOC zrobienia czegokolwiek.

pierdolisz
St Anger jest ZNACZNIE lepsza od ostatniej.

[Bloodcult]

ja nie słyszałem ani "St. Anger" ani "Death Magnetic", warto to w ogóle przesłuchać ?

[Morph]

No pewnie, że warto, DM to absolutne top10 2008, Maria nie może się mylić

[Skaut]

No pewnie, że warto, DM to absolutne top10 2008, Maria nie może się mylić

on to w pierwszej 10, w podsumowaniu dekady zamieścił, więc tym bardziej

[Gore_Obsessed]

"Frantic" to zajebisty numer.

Skoro tak, to proszę:

[rob]

Poszukajcie sobie na You tube przeróbek wpisując frazę: "St. Anger Fixed + Remixed". Koleś wziął się za utwory z tej płyty "neutralizując" nieco zabójcze brzmienie bębnów i wycinając z piosenek największe mielizny. Jego wersja "Frantic" podoba mi się bardziej niż oryginał:

Maniek myślę, że ktoś mógłby podszepnąć ten pomysł Larsowi i kto wie może na taki krok by się zdecydował, nowy miks dzięki któremu można by zarobić mnóstwo pesos myślę, że przemówiłby do wyobraźni Urlicha, od strony marketingowej byłoby to świetne posunięcie, wiesz alternatywna wersja już nagranego albumu, zrobiłoby to mnóstwo szumu

[Gore_Obsessed]

W przypadku tego zespołu każde wydawnictwo to są zarobki wysokości siedmiocyfrowych kwot, więc dziwne, że sami jeszcze na to nie wpadli.