KRIEGSMASCHINE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:16

nicram pisze:
Plastek pisze:Czyli znowu - płyta dla wybitnych, wybranych, oświeconych słuchaczy, reszta nie rozumie bo muzyka za trudna. Czemu mnie to nie dziwi:)? Kurwa jacy wy jesteście żałośni i jakie macie wyjebiste kompleksy...
^THIS
Panicz Plastek ma kompleksy i małego siusiaka. W sumie to mi go szkoda, bo chyba nie potrafi cieszyć się życiem, tylko przegrywa życie na forum i pluje jadem. radziłbym się na niego nie powoływać.
Argumenty ad personam są ogólnie mało skuteczne.
kenediusze pisze: Napięcie buduje rytm. RYTM. Rytm jest kluczem do tej muzyki.
Kluczem wiolinowym, czy zwykłym GERDA?
Francuskim, pomalowanym na różowo i w zielone kwiatki. Spytaj manieczek co można nim zrobić:-)))
kenediusze pisze:Czy to zaleta, że EoM jest trudna w odbiorze? Tak. ta muzyka nie może nie być trudna, jeśli ma realizować swój podstawowy koncept, zawarty w tekstach,
Jaka trudna? W tej wszechogarniającej pustocie nie ma nic trudnego. Naprawdę. Jedyną trudnością jest zdzierżenie nudy, którą te dźwięki wywołują.
Przeczytałeś co napisałem? Bo mam wrażenie, że nie; wszystko jest wytłumaczone. To że się nudzisz to nie moja wina, ani wina EoM. Jakoś są ludzie, którzy się przy tym nie nudzą, a ja nie jestem tu jedyny. Są ludzie, których nudzi Felini albo Bergman. Czy z tego wynika, że La Strada albo Siódma Pieczęć to słabe filmy? Litości. To nie jest merytoryczny zarzut.
nicram pisze: kenediusze napisał(a): A czy zaletą jest, że jest skoncentrowana na rytmie? Oczywiście, bo to coś nowego, a w każdym razie niespotykanego.
Bardzo ciekawe. A słyszał kolega Snikers taki album jak "The Sound of Perseverance"? Tam to jest dopiero koncentracja na rytmie...
Kolega nicram zapewne nie zauważył, że cały czas mowa jest o black metalu, a świętej pamięci DEATH, o ile mi wiadomo, grało jednak trochę co innego. The Sound Of Perservance to skądinąd bardzo fajna płyta, ale przepraszam bardzo, gdzie pomieszana rytmika ŚMIERCI i charakterystyczne riffy Schuldinera, które współistnieją na jednej płaszczyźnie, a gdzie wysunięta na przód sekcja KSM i sprowadzone w tło gitary? To nie jest takie samo podejście do gry. Gdzie chwytliwy Spirit Crusher, którego riffy można nucić przy goleniu, a gdzie skrzypiące rzężenie gitar w To Ashen Havens?
Nie twierdzę, że któreś podejście jest lepsze, za to podejście KSM jest na pewno oryginalne na gruncie black metalu. Poza nim: można dyskutować. jak już powoływać się na przykłady poza blekmetalowe, to taka Obscura GORGUTS wydaje mi się bliższa EoM jeżeli chodzi o samo rozkładanie akcentów między sekcją a gitarami. Ale nie będę się przy tym za bardzo upierał/
nicram pisze: kenediusze napisał(a):- jeszcze jedna zaleta, której może nie udało się dobrze wyłuszczyć wyżej: album epatuje ciężką, ponura, przytłaczającą atmosferą, pełną nihilizmu i rozpaczy.
Rozpacz mnie ogarnęła jak dzisiaj znów sobie puściłem tę płytę. Natomiast zajebistą rzeczą jest gdy się kończy. Wtedy moje serce ogarnia nieskrępowana blek metalem radość. :-)
Cóż, podobać Ci się nie musi, ale to jest z dupy zarzut, bo projektujesz swoje subiektywne odczucia na wartość albumu, która wykracza poza subiektywne odczucia; oczywiście subiektywności wyeliminować się nie da, ale na niej się świat nie kończy (zauważ, że ja staram się pisać o konkretach do których się nie odnosisz, a Ty - o swoich emocjach). W sumie to nie moja sprawa, zresztą już o tym pisałem wyżej.
nicram pisze: kenediusze napisał(a):
- i teraz dochodzimy do kolejnej kwestii. Czy EoM jest płyta unikalną. Tak. na gruncie polskim - bez cienia wątpliwości. Jeżeli ktoś uważa, że nie, to proszę mi pokazać coś, co będzie chociaż trochę podobne. Pod względem muzyki nie widzę NIC podobnego, co prezentowałoby podobny poziom.

Zaraz po EoM puściłem sobie Trendico Peste. Bardzo podobne granie, miejscami nawet nie do odróżnienia. Tylko, że Trendico nagrywało wcześniej niż KSM. I jak to tam z tą unikalnością? :-)
Nigga, plz. Posłuchaj jeszcze raz tego Trendico, ale uważnie. Porównaj sobie obie płyty w świetle tego co było napisane wyżej. Poza tym nie twierdzę, że KSM funkcjonuje zupełnie poza jakimś kontekstem, jedno i drugie to jest granie w obrębie tzw religijnego black metalu, tyle tylko, że Trendico kopiuje wzorce (skądinąd nieźle), a nie potrafi ich złożyć w jedną, spójną, przemyślaną całość, która byłaby czymś więcej niż sumą zapożyczonych elementów. KSM tymczasem tego unika i ze znanych klocków układa coś, czego nie było, a jak to robi - czytaj co było wcześniej.
Właściwie tak sobie teraz myślę, że te wszystkie uwagi o nudzie, gównie i chujowym trendziarstwie pasują właśnie do Medico Peste. Tam te zarzuty potrafię zrozumieć (chociaż Tremendum Et Fascinans to fajna, ale mało porywająca pyta). Przy KSM nie.

Jedyne z czym mogę się zgodzić, to to, że użyte słowo "unikalny" jest mocne i mylące; niemniej jednak jestem zdania, że drugiego albumu tego typu nie ma, przynajmniej w ramach black metalu, bo o tym cały czas mowa.
Ostatnio zmieniony 04-09-2014, 09:19 przez kenediusze, łącznie zmieniany 1 raz.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9167
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:17

Moze i ta nowa płyta KSM jest i dobra, ale jakoś na dłuższą metę mnie męczy.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:23

kenediusze pisze: Panicz Plastek ma kompleksy i małego siusiaka. W sumie to mi go szkoda, bo chyba nie potrafi cieszyć się życiem, tylko przegrywa życie na forum i pluje jadem. radziłbym się na niego nie powoływać.
Ja nie twierdze, że płyty które mi się podobają, a reszcie ludzi z forum nie, to unikalne, wymagające i za trudne dla przeciętnego słuchacza płyty cipko, więc raczej nie mam kompleksów. Takie twierdzenia wychodzą z dup twojej i tobie podobnych kundelków chcących się wiecznie dowartościowywać nawet kosztem tak chujowych i nudnych płyt jak Enemy of Man. Poza tym jestem bardzo zadowolony ze swojego życia robaku, co najwyżej więc możesz mi wyczyścić rowek:) Najlepiej bookletem od Enemy of Man, to właściwe miejsce dla tego "unikalnego" krążka.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:30

Ten post został napisany przez ignorowanego użytkowika (Plastek). Wyświetl ten post.
Życze miłego dnia i przypominam:
kenediiusze pisze:PS: Plastek, jakby co to się nie produkuj, wrzuciłem twoje wydzieliny na listę ignorowanych, więc zostaw sobie trochę energii na tyranie fanów nowego Mayhem.
Ponieważ wydaliłeś jakąś obmierzła spierdolinę, której nie chce mi się czytać, to wnioskuję, że nie przeczytałeś co napisałem i ujadasz bez sensu, marnując czas.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3569
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:31

@Plastek

Ja pierdole, ale jesteś nudny ;D

Szczery plus dla Pana Batona,
longinus696 pisze: Szkoda, że nie ma więcej podobnych użytkowników tego forum. Miło poczytać, jak ktoś z pasją broni swoich poglądów i jeszcze wypowiada się merytorycznie.
- sedno.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9167
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:33

Na uj tylk okolega Baton zakladał nowe konto?
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:35

kenediusze pisze: Ponieważ wydaliłeś jakąś obmierzła spierdolinę, której nie chce mi się czytać, to wnioskuję, że nie przeczytałeś co napisałem i ujadasz bez sensu, marnując czas.
Słusznie zrobiłeś, boś za głupi żeby ze mną rozmawiać i brak ci argumentów, będzie ci teraz napewno łatwiej żyć i nie będziesz tak podenerwowany. Pocałuj mnie więc w dupę:)
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 09:43

Harlequin pisze:Na uj tylk okolega Baton zakladał nowe konto?
Szczerze? Dobra, będę BARDZO szczery.
Przyszedłem najebany do domu. Bardzo najebany i bardzo nietrzeźwy. Dorwałem się do kompa i pomyślałem, że na masterfulu się zrobiła nudna kloaka Plastkowych ekskrementów. i postanowiłem, że czas na wakacje. Pomyślałem też, że fajnie by było się zabezpieczyć przed pisaniem, więc sobie zmieniłem hasło na jakieś gówno, którego rano nie pamiętałem, bo oczywiście byłem pijany i zjarany jak ruski czajnik.
Uznałem, że to było głupie strasznie i postanowiłem wysłać sobie na maila przypomnienie. I teraz zonk - miałem podanego maila, którego nie używam od stu lat i... nie pamiętam do niego hasła :D No za cholerę. Poza tym wyskoczyła mi wiadomość, że administrator maila zablokował mi konto, pewnie przez nieużywanie. Więc pomyślałem "chuj, głupio zrobiłem, ale mam co chciałem". I się pożegnałem z forume. No ale bez masterfula jednak smutno, bo pisze tu od tylu lat, że mi to w krew weszło, a jednak czasem pojawia się tu coś co warto przeczytać. I tak mnie świerzbiło, żeby coś napisać, że w końcu założyłem sobie nowe konto i produkuję się dalej. Głupia historia, ale w sumie nie ma się czego wstydzić, każdemu się może zdarzyć :)
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
ZłyPan

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 10:46

1. Baton - chyciłeś Pan sedno
2. Plastik - hehe, hecnyś jak na trolla
3. Nicram - jak zwykle pierdolisz smutki
4. EoM to jednak kurewsko dojrzała i wymagająca płyta.
5. DO ROBOTY, A NIE NA FORUME PATRZAĆ.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8398
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:07

Harlequin pisze:Moze i ta nowa płyta KSM jest i dobra, ale jakoś na dłuższą metę mnie męczy.
no to po co się męczyć? żeby przyklasnąć high five kolegom z forume?;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:12

Co najmniej połowa użytkowników tego forum właśnie tak działa.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:19

[V] pisze:
Harlequin pisze:Moze i ta nowa płyta KSM jest i dobra, ale jakoś na dłuższą metę mnie męczy.
no to po co się męczyć? żeby przyklasnąć high five kolegom z forume?;)
taki zawsze open minded jestes, a tutaj twardoglowie :) mam wrazenie, ze przemawia przez Ciebie jakas wewnetrzna niechec do polskiej sceny. przeczytaj lepiej post Batona , bo w zasadzie wyczerpal temat konkretnymi argumentami. to nie jest latwa i lekka plyta. jest masa albumow, ktore na poczatku wydaja sie meczace, nudne itp., a przy odrobinie wysilku okazuje sie ze jednak bylo warto. EoM to zdecydowanie jeden z nich.

no ale jesli zalozyc, ze kazdy kto ma inne zdanie slucha muzyki, ktora tak naprawde mu sie nie podoba, no to po co w ogole forum? :)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Biały
w mackach Zła
Posty: 734
Rejestracja: 17-06-2012, 10:17

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:23

Sprawdziłem sobie dzisiaj ze dwa kawałki w ramach przypomnienia no i ciężko się tego słucha, pojawia się argument o głównym atucie sekcji rytmicznej na tej płycie, otóż sam sposób grania aby osiągnąć ten rytm jest tutaj największym problemem. Gary i gitary, wszystko jest jakby zerwane, zaczyna się riff i kończy się w połowie i znowu to samo, zapowiada się coś ciekawego - pauza i od początku - taka zepsuta płyta; bębny mogły by stanowić ciekawe rozwiązanie ale tylko przez pewien czas trwania utworu, pojedyncze i monotematyczne uderzanie w garnek przez 50 minut robi się zwyczajnie denerwujące, słuchając tego czeka się tylko kiedy w końcu przyspieszą, dopierdolą z furią - ale nie w końcu tu chodzi o rytm, a ten nie może być zachwiany - bardzo irytująca płyta.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:26

po pierwsze masz chyba zle podpisane mp3, bo bebny sa zajebiscie urozmaicone, no ale nawet jesli nie to
pojedyncze i monotematyczne uderzanie w garnek przez 50 minut robi się zwyczajnie denerwujące
to takie transilvanian hunger czy filosofem musza Cie niezle wkurwiac
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8398
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:26

Riven pisze:
[V] pisze:
Harlequin pisze:Moze i ta nowa płyta KSM jest i dobra, ale jakoś na dłuższą metę mnie męczy.
no to po co się męczyć? żeby przyklasnąć high five kolegom z forume?;)
taki zawsze open minded jestes, a tutaj twardoglowie :) mam wrazenie, ze przemawia przez Ciebie jakas wewnetrzna niechec do polskiej sceny. przeczytaj lepiej post Batona , bo w zasadzie wyczerpal temat. to nie jest latwa i lekka plyta. jest masa albumow, ktore na poczatku wydaja sie meczace, nudne itp., a przy odrobinie wysilku okazuje sie ze warto bylo.

no ale jesli zalozyc, ze kazdy kto ma inne zdanie slucha muzyki, ktora tak naprawde mu sie nie podoba, no to po co w ogole forum? :)
ja nie mieć żadnych uprzedzeń. ale kriegsmaschine to taka święta krowa troche jest,musi się podobać, inaczej coś z tobą nie tak,kabelek ci nie styka. no więc ze mną coś nie tak,bo słuchałem wiele razy i mi sie nie podoba i wg mnie to jest nudne i widząc te wszystkie super komentarze i deszcz superlatyw pod adresem tej płyty nie drapie się po łysej głowie myśląc; może dam jej jeszcze szanse? nie dam. jak słuchasz muzy cale życie to wiesz co się drapie po mózgu a co tylko przecieka gdzieś tam przez uszy czy palce..proste. bez urazy oczywiscie;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Biały
w mackach Zła
Posty: 734
Rejestracja: 17-06-2012, 10:17

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:29

Riven pisze:to takie transilvanian hunger czy filosofem musza Cie niezle wkurwiac
no chyba raczysz żartować, sposób gry na EoM nie ma nic wspólnego z tymi ww. minimalizm, a gra na jedno kopyto bo niby "taka konwencja" to dwie różne sprawy
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:32

@V
ja wiem czy swieta krowa... nie wydali zbyt duzo materialow pod tym szyldem, w tym tylko dwie pelne plyty. jak wydadza chujnie to bedzie chujnia, poki co doskonaly track record. zeby nie bylo - nie oburza mnie, ze sie to komus nie podoba, natomiast chcialbym uslyszec jakies konkretne argumenty poza "plyta jest nudna". Bialy sie stara, no ale mam wrazenie, ze sluchalismy innych plyt. mozna miec rozne zdanie na temat sekcji rytmicznej na EoM, ale ze jest monotonna? :) Wlasnie dawno nie slyszalem tak zroznicowanych garow w tym gatunku :)

@Bialy
napisales "monotematyczne uderzenie w garnek przez 50 minut" - to samo masz na tamtych plytach i stad takie przypuszczenie.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:34

[V] pisze: ja nie mieć żadnych uprzedzeń. ale kriegsmaschine to taka święta krowa troche jest,musi się podobać, inaczej coś z tobą nie tak,kabelek ci nie styka. no więc ze mną coś nie tak,bo słuchałem wiele razy i mi sie nie podoba i wg mnie to jest nudne i widząc te wszystkie super komentarze i deszcz superlatyw pod adresem tej płyty nie drapie się po łysej głowie myśląc; może dam jej jeszcze szanse? nie dam. jak słuchasz muzy cale życie to wiesz co się drapie po mózgu a co tylko przecieka gdzieś tam przez uszy czy palce..proste. bez urazy oczywiscie;)
Wszystko na ten temat.
Swoją drogą Riven ty to masz smutne życie. Która to już płyta, którą w twoim mniemaniu trzeba przesłuchać 1357566996589 razy by się spodobała?
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:36

12312348823-a
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Biały
w mackach Zła
Posty: 734
Rejestracja: 17-06-2012, 10:17

Re: KRIEGSMASCHINE

04-09-2014, 20:37

Riven pisze:
@Bialy
napisales "monotematyczne uderzenie w garnek przez 50 minut" - to samo masz na tamtych plytach i stad takie przypuszczenie.
no lol po pachy, czyli jak Varg przez większość kariery nagrywał kawałki gdzie leciał jeden riff przez 10 minut i do dzisiaj jest to totalnie nie do podjebania to teraz jak ktoś poleci takim riffem w 2014 to też trzeba będzie napisać, że gacie spadają od nadmiaru gówna w majtach z wrażenia?
sam sposób gry/konwencja nie czyni czegoś z góry dobrym, na tych klasykach chodzi o coś zupełnie innego, zresztą tam muzyka i poszczególne elementy je tworzące są DOBRE na EoM nie
ODPOWIEDZ