Co teraz czytacie? v.2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Kurwa a mialem 40 dni poscic, medytowac i transcendentalnie milczec jak Jezus.
Jak ci pomaga to tak rob, kazdy ma swoja droge i swoja karme. Tylko pamietaj, ze to jak w treningu silowym, jezeli dochodzisz do sciany i przestajesz widziec efekty, to zmien plan, jeden element. Nie wiem dlaczego ale dzisiaj wszyscy wierza, ze naukowcy wiedza najlepiej jaka flora powinna znajdowac sie w dupie kazdego czlowieka, to efekt myslenia normatywnego w medycynie.
Jak ci pomaga to tak rob, kazdy ma swoja droge i swoja karme. Tylko pamietaj, ze to jak w treningu silowym, jezeli dochodzisz do sciany i przestajesz widziec efekty, to zmien plan, jeden element. Nie wiem dlaczego ale dzisiaj wszyscy wierza, ze naukowcy wiedza najlepiej jaka flora powinna znajdowac sie w dupie kazdego czlowieka, to efekt myslenia normatywnego w medycynie.
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
xDTriceratops pisze:Kurwa a mialem 40 dni poscic, medytowac i transcendentalnie milczec jak Jezus.
Nie odpowiedziałeś o co chodzi z tym glukometrem.Jak ci pomaga to tak rob, kazdy ma swoja droge i swoja karme. Tylko pamietaj, ze to jak w treningu silowym, jezeli dochodzisz do sciany i przestajesz widziec efekty, to zmien plan, jeden element. Nie wiem dlaczego ale dzisiaj wszyscy wierza, ze naukowcy wiedza najlepiej jaka flora powinna znajdowac sie w dupie kazdego czlowieka, to efekt myslenia normatywnego w medycynie.
W sumie nie odpowiedziałeś też która ze znanych diet według Ciebie jest najbliższa ,,prawdy" i czy może to być dieta ketogeniczna. Trafiłem na info, że ketony to toksyczny by-product, i może to doprowadzić do śpiączki cukrzycowej. Co Ty na to?
I nie do końca łapię ogólny obraz z tego co mówisz: z jednej strony mówisz, że dieta personalna to wymysł i skok na kasę bo istnieją pewne ogólne normy (np. to że chleb szkodzi każdemu), a z drugiej mówisz, że każdy powinien znaleźć swoją drogę. Jak to jest?
A co do treningu siłowego to pewnie masz na myśli to co pisałem że nie mogę pójść do przodu z podciąganiem, wczoraj przebiłem się po pół roku przez tę ścianę jak zacząłem brać kreatynę około godziny przed treningiem:]
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
A o co ma chodzic, w aptece kupujesz jak kazdy cukrzyk. To sprawy ludzi chorych, nie interesuja mnie.Karkasonne pisze:Nie odpowiedziałeś o co chodzi z tym glukometrem.
Ze to ludzie, ktorzy nie maja o niczym pojecia, ale dzisiaj kazdy moze pisac co chce. Na temat najblizszej prawdy sie nie wypowiem, bo prawda jest jak dupa, kazdy ma swoja a ja nie jestem depozytariuszem tej jedynej, tak podejrzewam, Wegusa nie przekonasz, ze jest zjebem bez pojecia, bo jemu sie wydaje, ze zna prawde. Czas zrobi swoje i przeprosi sie z rozumem. Zas glodowka to najczystszej wody ketoza kiedy tylko wypalisz glikogen co mi zajelo gora 2 dni, bo oczywiscie nie ograniczylem dzialalnosci fizycznej. Jakos mnie spiaczka cukrzycowa nie dopadla, ale moze dlatego, ze nie jestem cukrzykiem.Karkasonne pisze: W sumie nie odpowiedziałeś też która ze znanych diet według Ciebie jest najbliższa ,,prawdy" i czy może to być dieta ketogeniczna. Trafiłem na info, że ketony to toksyczny by-product, i może to doprowadzić do śpiączki cukrzycowej. Co Ty na to?
No bo tak wyglada zycie, jakby wszyscy zarli to samo to szybko by to zdrozalo a ja lubie jak jajca, smietana, smalec i podroby sa tanie, bo niezdrowe. Kazdy musi dojrzec do pewnych decyzji, zrozumiec cos, najczesciej zachorowac albo wjebac sie w inne gowno, ktore go skloni do zastanowienia sie i przemeblowania schematow myslowych i wtedy sobie zda sprawe, ze to co mu sie wydaje, ze to jego mysli, to czyjes poglady, ktore mu ktos wdrukowal do glowy. Niekoniecznie sluszne oczywiscie ale sporo jest osob, ktore sa gotowe kruszyc kopie o cudze poglady, a poglady przypominam to nie prawda.Karkasonne pisze: I nie do końca łapię ogólny obraz z tego co mówisz: z jednej strony mówisz, że dieta personalna to wymysł i skok na kasę bo istnieją pewne ogólne normy (np. to że chleb szkodzi każdemu), a z drugiej mówisz, że każdy powinien znaleźć swoją drogę. Jak to jest?
Zas chleb niekoniecznie wszystkim szkodzi, jak sie jest na wysokoweglowodanowej to da sie go jesc, zreszta chyba w Diecie Spersonalizowanej zalecali ten z przetworzonej maki jako lepszy dla niektorych. Pytanie brzmi - po co?
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
No coz, mozna bylo szybciej i bez zarcia gowna ale niektorzy wola po swojemu. W silowce czasami warto zrobic krok do tylu zeby moc zrobic kilka do przodu. Jak przestaniesz zrec te kreatyne, to twoj progres wtedy zniknie jak banka mydlana, dobrze mysle?Karkasonne pisze:A co do treningu siłowego to pewnie masz na myśli to co pisałem że nie mogę pójść do przodu z podciąganiem, wczoraj przebiłem się po pół roku przez tę ścianę jak zacząłem brać kreatynę około godziny przed treningiem:]
Dzisiaj koncze, moge to jeszcze ciagnac, ale za duzo imprez sie szykuje, nie chce rzuc watroby na gleboka wodke od razu.
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Np The Fighter Pull-up Program. Podejrzewam, ze najskuteczniejszy w tej kwestii https://www.strongfirst.com/the-fighter ... revisited/" onclick="window.open(this.href);return false;
No i wazne jest zeby jednak sie nauczyc pozycji hollow body a nie takiego typowego podciagania klata do przodu.
No i wazne jest zeby jednak sie nauczyc pozycji hollow body a nie takiego typowego podciagania klata do przodu.
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
Hmm tylko że ja robię już ponad 25 podciągnięć max (ostatnio 24 w pierwszej serii) a oni kończą program na 25 opisując to jakoś coś niesamowitego do czego zdolny jest karateka mistrz świata. Co to znaczy RM? Nie do końca czaję zapis 25RMx20, 20, 16, 12, 8. No i ile Ty jesteś w stanie zrobić?Triceratops pisze:Np The Fighter Pull-up Program. Podejrzewam, ze najskuteczniejszy w tej kwestii https://www.strongfirst.com/the-fighter ... revisited/" onclick="window.open(this.href);return false;
No i wazne jest zeby jednak sie nauczyc pozycji hollow body a nie takiego typowego podciagania klata do przodu.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
RM=Rep Max
Prezciez to przyklady zwiekszania progresji, zrobili do 25 ale mozna pociagnac przeciez dalej,
Ustalasz maxa i rozkladasz to na serie malejaco. Potem dokladasz zaczynajac od ostatniej po 4 powtorzenia czy ile tam ci pasi
Day 1 25RMx20, 16, 12, 8, 4
Day 2 25RMx20, 16, 12, 8, 8
Day 3 25RMx20, 16, 12, 12, 8
Day 4 25RMx20, 16, 16, 12, 8
Day 5 25RMx20, 20, 16, 12, 8
Day 6 Off
Day 7 25RMx24, 20 . 16, 12, 8
Day 8 25RMx24, 20, 16, 12, 12
Day9 25RMx 24, 20, 16, 16, 12
Day10 25RMx24, 20, 20, 16, 12
Day11 25RMx24, 24, 20, 16, 12
Off
Day12 28, 24, 20, 16, 12
itd,
dokladasz z przodu i znowu jedziesz dokladajacod tylu.
oczywiscie mozna zmienic interwal zmiany nie o 4 a o ile pasuje,
Prezciez to przyklady zwiekszania progresji, zrobili do 25 ale mozna pociagnac przeciez dalej,
Ustalasz maxa i rozkladasz to na serie malejaco. Potem dokladasz zaczynajac od ostatniej po 4 powtorzenia czy ile tam ci pasi
Day 1 25RMx20, 16, 12, 8, 4
Day 2 25RMx20, 16, 12, 8, 8
Day 3 25RMx20, 16, 12, 12, 8
Day 4 25RMx20, 16, 16, 12, 8
Day 5 25RMx20, 20, 16, 12, 8
Day 6 Off
Day 7 25RMx24, 20 . 16, 12, 8
Day 8 25RMx24, 20, 16, 12, 12
Day9 25RMx 24, 20, 16, 16, 12
Day10 25RMx24, 20, 20, 16, 12
Day11 25RMx24, 24, 20, 16, 12
Off
Day12 28, 24, 20, 16, 12
itd,
dokladasz z przodu i znowu jedziesz dokladajacod tylu.
oczywiscie mozna zmienic interwal zmiany nie o 4 a o ile pasuje,
Ostatnio zmieniony 14-06-2018, 13:07 przez Triceratops, łącznie zmieniany 2 razy.
woodpecker from space
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Co teraz czytacie? v.2
Radio Maryja.Karkasonne pisze: Co to znaczy RM?
Podciagasz się w rytmie czytanych na antenie zdrowasiek w stosownej ich liczbie. Jest to ogólnie znane jako program "Dla Jego Bolesnej Męki".Karkasonne pisze:Nie do końca czaję zapis 25RMx20, 20, 16, 12, 8.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Re: Co teraz czytacie? v.2
Nie do końca widzę czym to się różni od większości programów, poza tym że wykańczasz się w pierwszej serii, co wydaje mi się dziwnym pomysłem bo zazwyczaj robi się to na końcu i zamyka trening. Jakie jest tutaj rozumowanie? Czy chodzi głównie o pozycję ciała? A i nie powiedziałeś ile sam zrobisz.Triceratops pisze:RM=Rep Max
Prezciez to przyklady zwiekszania progresji, zrobili do 25 ale mozna pociagnac przeciez dalej,
Ustalasz maxa i rozkladasz to na serie malejaco. Potem dokladasz zaczynajac od ostatniej po 4 powtorzenia czy ile tam ci pasi
Day 1 25RMx20, 16, 12, 8, 4
Day 2 25RMx20, 16, 12, 8, 8
Day 3 25RMx20, 16, 12, 12, 8
Day 4 25RMx20, 16, 16, 12, 8
Day 5 25RMx20, 20, 16, 12, 8
Day 6 Off
Day 7 25RMx24, 20 . 16, 12, 8
Day 8 25RMx24, 20, 16, 12, 12
Day9 25RMx 24, 20, 16, 16, 12
Day10 25RMx24, 20, 20, 16, 12
Day11 25RMx24, 24, 20, 16, 12
Off
Day12 28, 24, 20, 16, 12
itd,
dokladasz z przodu i znowu jedziesz dokladajacod tylu.
oczywiscie mozna zmienic interwal zmiany nie o 4 a o ile pasuje,
Podciagasz się w rytmie czytanych na antenie zdrowasiek w stosownej ich liczbie. Jest to ogólnie znane jako program "Dla Jego Bolesnej Męki".[/quote]Karkasonne pisze:Nie do końca czaję zapis 25RMx20, 20, 16, 12, 8.
Maj badi is redi

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
No w takim razie nie bylo tematu, jezeli uwazasz, ze na treningu nalezy sie "wykanczac" na koncu, to zalecam wiecej kreatyny w takim razie, progres pojdzie na pewno.Karkasonne pisze:Nie do końca widzę czym to się różni od większości programów, poza tym że wykańczasz się w pierwszej serii, co wydaje mi się dziwnym pomysłem bo zazwyczaj robi się to na końcu i zamyka trening.
Nie wiem czy zauwazyles, ale ustalasz maxa i zaczynasz od mniejszego progu, a nie od "wykanczania", po skonczeniu jednego cyklu ustalasz kolejnego RM i zaczynasz znowu nizej dokladajac na ostatniej, ale rozumiem, ze to juz nieco inna szkola jazdy niz typowe rozpiski. Jest to progres staly i pewny a nie jakies cuda na kiju. No w kazdym razie nie bylo tematu.
...
O godz 13 zakonczylem hmm, post, czy glodowke, nie protestowalem przeciwko niczemu jakby co. 40 dni bez zadnego jedzenia, tylko woda gazowana. Podejrzewam, ze wiem jak sie czul Jezus podczas tych 40 dni ;)
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
Aaaa, czyli jak robisz max 25 to serie wyglądają 24, 20, 16 itd. Teraz czaję. Zapisanie tego jako 25Rmx20 jest co najmniej mało klarowne, myślałem źe to 25Rm razy 20. No ale to w sumie wciąż niespecjalnie się różni od tego co robię. Jak dotrę do 50 podciągnięć (bo taki mam cel), to popróbuję pewnie innych chwytów czy coś, podciągam się też z obciążeniem 10 kg i to już w sumie zupełnie inaczej się robi, trzeba dużo bardziej uważać na pracę nadgarstków itp.Triceratops pisze:No w takim razie nie bylo tematu, jezeli uwazasz, ze na treningu nalezy sie "wykanczac" na koncu, to zalecam wiecej kreatyny w takim razie, progres pojdzie na pewno.Karkasonne pisze:Nie do końca widzę czym to się różni od większości programów, poza tym że wykańczasz się w pierwszej serii, co wydaje mi się dziwnym pomysłem bo zazwyczaj robi się to na końcu i zamyka trening.
Nie wiem czy zauwazyles, ale ustalasz maxa i zaczynasz od mniejszego progu, a nie od "wykanczania", po skonczeniu jednego cyklu ustalasz kolejnego RM i zaczynasz znowu nizej dokladajac na ostatniej, ale rozumiem, ze to juz nieco inna szkola jazdy niz typowe rozpiski. Jest to progres staly i pewny a nie jakies cuda na kiju. No w kazdym razie nie bylo tematu.
...
O godz 13 zakonczylem hmm, post, czy glodowke, nie protestowalem przeciwko niczemu jakby co. 40 dni bez zadnego jedzenia, tylko woda gazowana. Podejrzewam, ze wiem jak sie czul Jezus podczas tych 40 dni ;)
A co do maxa to powiedzmy że nie pytam w tej chwili tylko np ile w życiu zrobiłeś max.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Co teraz czytacie? v.2
jak możesz, to napisz parę słów o tym, jak się czułeś, ile schudłeś, jak to wpłynęło na ogólne samopoczucie i funkcjonowanie mózgu itd? ciekaw jestemTriceratops pisze: ...
O godz 13 zakonczylem hmm, post, czy glodowke, nie protestowalem przeciwko niczemu jakby co. 40 dni bez zadnego jedzenia, tylko woda gazowana. Podejrzewam, ze wiem jak sie czul Jezus podczas tych 40 dni ;)
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Utrata wagi niecaly kilogram, (ok 0,8-0,9kg), no ale ja nie mam z czego gubic, obwody raczej nie pospadaly (caly czas aktywnie silownia, pilka), po tygodniu uspokojenie nerwicy natrectw jaka jest przemozna chec zjedzenia czegos uwarunkowana zwyczajami socjalnymi i zwyczajnymi nawykami. Po pierwszych paru dniach, kiedy nawyki piszcza i walcza samopoczucie super, duzy spokoj, cos w rodzaju "usmiechu Buddy", Intelektualnie duza dopala, duze skupienie i tzw uwaznosc ("mindfulness") i momenty wrecz euroryczne, ksiazki sie wciaga jedna za druga, nic czlowieka nie wkurwia ani nie jest w stanie zdenerwowac. Poziomy hormonow swietne, a te ktorymi sie niektorzy kluja extra wysoko. Robilem badania na poczatku, w srodku i na koncu, generalnie podejrzewam, ze mozna sie tym wyleczyc skuteczniej niz lekami. Mialem ochote pociagnac to dalej, ale mundial sie zaczyna, kajakowanie i piotra i pawla, wiec z przyczyn pragmatycznych zakonczylem, bo trzeba bedzie cos tam chlapnac. Ale sprobuje pocisnac nieco dluzej jak tylko znajde chwile oddechu. No i wcale sie nie dziwie Jezusowi, ze szatan go nie zlamal tymi chlebkami, przez wiekszosc czasu odczuwa sie cos w rodzaju poblazliwej wyzszosci w sensie pozytytwnym dla jedzacych, choc zapach grillowanej kakrowki ikielbasy potrafi ruszyc nerwa :D
Tak w skrocie na szybko.
Tak w skrocie na szybko.
woodpecker from space
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Co teraz czytacie? v.2
a to bardzo ciekawe. bo sam jak jestem na ketonach za długo to czuję się...dziwnie? no sam nie wiem, przyjemne to raczej nie jest i muszę jednak jakiegoś węgla wciągnąćTriceratops pisze:Utrata wagi niecaly kilogram, (ok 0,8-0,9kg), no ale ja nie mam z czego gubic, obwody raczej nie pospadaly (caly czas aktywnie silownia, pilka), po tygodniu uspokojenie nerwicy natrectw jaka jest przemozna chec zjedzenia czegos uwarunkowana zwyczajami socjalnymi i zwyczajnymi nawykami. Po pierwszych paru dniach, kiedy nawyki piszcza i walcza samopoczucie super, duzy spokoj, cos w rodzaju "usmiechu Buddy", Intelektualnie duza dopala, duze skupienie i tzw uwaznosc ("mindfulness") i momenty wrecz euroryczne, ksiazki sie wciaga jedna za druga, nic czlowieka nie wkurwia ani nie jest w stanie zdenerwowac. Poziomy hormonow swietne, a te ktorymi sie niektorzy kluja extra wysoko. Robilem badania na poczatku, w srodku i na koncu, generalnie podejrzewam, ze mozna sie tym wyleczyc skuteczniej niz lekami. Mialem ochote pociagnac to dalej, ale mundial sie zaczyna, kajakowanie i piotra i pawla, wiec z przyczyn pragmatycznych zakonczylem, bo trzeba bedzie cos tam chlapnac. Ale sprobuje pocisnac nieco dluzej jak tylko znajde chwile oddechu. No i wcale sie nie dziwie Jezusowi, ze szatan go nie zlamal tymi chlebkami, przez wiekszosc czasu odczuwa sie cos w rodzaju poblazliwej wyzszosci w sensie pozytytwnym dla jedzacych, choc zapach grillowanej kakrowki ikielbasy potrafi ruszyc nerwa :D
Tak w skrocie na szybko.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Skad mam wiedziec, nie mam 15 lat zeby sie sprawdzac na ilosc, ale jak chcesz moge specjalnie dla ciebie sie sprawdzic po 40 dniach. Nie wiem tylko czy cie to zadowoli i co to w ogole da.Karkasonne pisze:Jezusie, ile ten max podciągnięć, bo trzeci raz pytam
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
No jak to co. Piszemy tutaj o podciąganiu, dajesz programy który mówisz że daje progres na 100%, więc chciałbym wiedzieć jak to wygląda w praktyce. To nie jest żadne wyzwanie, ale to tak jak z radami zdrowotnymi - jeśli ktoś ci je daje to upewniasz się najpierw, czy ta osoba sama jest zdrowa. Zakładam że robisz więcej ode mnie, zwłaszcza że zakładałeś się z Asceticiem (który też jestem ciekawy ile daje radę), więc jestem ciekaw o ile.Triceratops pisze:Skad mam wiedziec, nie mam 15 lat zeby sie sprawdzac na ilosc, ale jak chcesz moge specjalnie dla ciebie sie sprawdzic po 40 dniach. Nie wiem tylko czy cie to zadowoli i co to w ogole da.Karkasonne pisze:Jezusie, ile ten max podciągnięć, bo trzeci raz pytam