THE DEVIL'S BLOOD - Come, Reap EP [2008]

[atr]

słuchajta całości
http://3voor12.vpro.nl/speler/luisterpa ... l.45269872

[Morph]

słuchajta całości

Już za parę dni, za dni parę...

[atr]

po 2 przesłuchaniach:
znakomita płyta! minimalnie lepsza od i tak świetnej jedynki

[YNKE]

tylko spokojnie, opanuj emocje, ep-ki nic nie przebije

[atr]

Jeśli chodzi ci o Come, Reap to full support.

[Sova]

[Husar]

to wersja cd czy lp?

[Bohdan]

Wygląda na tłuste LP

[Husar]

jest też tłuste cd

[dave]

Sova, masz może jeszcze Lavish cd??

[atr]

masz Sova naszywki i piny na handel?

[Sova]

to wersja cd czy lp?

LP - moja sztuka lavish DLP. nie mam tego na opych ( uprzedzam pytania).

Wygląda na tłuste LP

Bingo, ale pin i naszywka nie są częścią tego wydania.

jest też tłuste cd

Jest, zaskoczyło mnie to wydanie. 22 x 22 cm. Trzeba trzymać razem z winylami, bo nawet za wysokie do półki z 7" ep.

Sova, masz może jeszcze Lavish cd??

Juz raczej nie, tzn. moze mi sie ostała sztuka czy dwie, ale to sie okaze jak powysylam wszystkie wczesniej zamowione.

masz Sova naszywki i piny na handel?

Nie, mam tylko po 1 sztuce dla siebie.

[Morph]

Ja jebię, jaki trip w booklecie :D

[aginsiak]

Chciałbym dodać ,że Come ,Reap to ich apogeum plus utwór Powervice-The End is Coming . Niestety jest coraz słabiej.

[Mental]

Po 2 przesłuchaniach: znakomita płyta! minimalnie lepsza od i tak świetnej jedynki.

Po 2 przesłuchaniach: cieniutko, oj cieniutko. zdecydowanie gorzej od świetnej jedynki.

[Duvelor]

Po czterech przesłuchaniach... jest rewelacyjnie.

Ja jebię, jaki trip w booklecie. :D

Pisząc do Sovy na temat wydania LP użyłem tych samych słów co Ty. :) Tych dwóch pierwszych... a nie, dodałem jeszcze: "oooo". :D

[Morph]

Jest dobrze, bardzo wręcz.

Na stronie C zajebisty transowy kawałek, nie chce mi się sprawdzać po rowach który.

[twoja_stara_trotzky]

mi się też bardzo podoba.

[Morph]

Na stronie C zajebisty transowy kawałek, nie chce mi się sprawdzać po rowach który.

Ostatni z C.

[twoja_stara_trotzky]

To jest właśnie taka druga płyta, jak powinna. Rozwija debiut, ale wchodzi na zupełnie inną orbitę i potwierdza generalnie klasę, a nawet daje nadzieję na to, że będzie ona jeszcze rosła. Ten zespół w zasadzie rozpoczął pewien trend i jak się pojawiły inne idące w tym samym kierunku, to oni są już znowu krok do przodu. Paradoksalnie ta płyta nowa wydaje się mocno popowa i w ogóle miła dla ucha, ale jak się człowiek wsłucha, to są tu tony smaczków, odjazdów i innych przygód.