KRIEGSMASCHINE

[Riven]

heh, w zyciu bym tego nie skojarzyl. Natomiast w paru momentach - w ktorych na pierwszym planie jest gitara elektryczna - przyszla mi na mysl Chimera.

[Drone]

Mam wreszcie płytę. Dla mnie to jest jak blackmetalowy Captain Beefheart!

[Gumiak]

Co to znaczy?

[trup]

Co to znaczy?

Po co pytałeś... teraz będzie scholastyczny wywód poparty analizą systemu komunistycznego. Czyli zwykłe internetowe parainteligenckie pierdolenie :D

[Zenek]

Bardziej jak blackmetalowe What's This For...Killing Joke, takie porównania to przesady, może i tak, ale plemienność i rytmiczność podobna.

[Drone]

Znakomity materiał.

[Riven]

Bardziej jak blackmetalowe What's This For...Killing Joke, takie porównania to przesady, może i tak, ale plemienność i rytmiczność podobna.

Jest cos na rzeczy. Z jednej strony jest zgielk i pozorny chaos (utwor 1), ale im dalej w las tym wiecej transowej galopady.A niektore partie brzmia jakby byly nagrane na jakichs tradycyjnych bebnach folkowych. Swietnie to kontrastuje z grobowym brzmieniem reszty instrumentow.

[So_It_Is_Done]

Mierne to, wpisane w trend.

[Vitriol]

:D

[Bloodcult]

na listę wrogów Kriegsmaschine też chcesz trafić ? :D

[So_It_Is_Done]

Krytyka musi być też negatywna, dośc lizania sie po fiutkach :) Technicznie może i dobre, ale brzmi jak Ordo Ab Chao i te inne pos black metalowe dziadostwa. Dobrze, że przynajmniej nie pajacują tak jak BOP, chociaz tutaj trzymają fason :)

[Vitriol]

i ze nie so kurwami jak padlewski :/

[So_It_Is_Done]

Ty jestes kurwą.

[Vitriol]

no u

[Baton]

brzmi jak Ordo Ab Chao

Chryste Panie, gdzie?

[Drone]

Czy naprawdę trzeba brać pod uwagę wypowiedzi - delikatnie ujmując - niekompetentnych słuchaczy?

[So_It_Is_Done]

Drone, z całym szacunkiem, ale ten album brzmi typowo dla obecnej dekady, po chwili słychać podobieństwa do DsO i tego typu pierdół, nie jest to metal typu Darkthrone przecież. Cały ten nowomodny styl jest słaby, chcesz to zagłębiaj się w detale, ja odpadam w przedbiegach.

[535]

Technicznie może i dobre, ale brzmi jak Ordo Ab Chao...

Tak właśnie sobie pomyślałem, że trochę wspaniałego brzmienia Ordo Ad Chao tutaj jest. Znakomita płyta. Na prekusji skrzyżowanie Czrala z Hellhammerem do tego słynna już w pewnych kręgach mantra.

[Drone]

Drone, z całym szacunkiem, ale ten album brzmi typowo dla obecnej dekady, po chwili słychać podobieństwa do DsO i tego typu pierdół, nie jest to metal typu Darkthrone przecież. Cały ten nowomodny styl jest słaby, chcesz to zagłębiaj się w detale, ja odpadam w przedbiegach.

Nie da się ukryć, że nie jest to archetypowy black a la "Under A Funeral Moon", ale jest na tej płycie mnóstwo ciekawych rozwiązań, które wychodzą po paru przesłuchaniach. To nie takie proste. A nawiązania do współczesnej sceny? Jeden oceni to negatywnie, drugi pozytywnie - nie chciałbym, żeby do końca świata nagrywano tylko kopie DARKTHRONE.

[So_It_Is_Done]

Ja również, ale po prostu mi ten nowomodny black metal nie podchodzi do tego stopnia, że musze czasem przekląć. A popatrz na Cultes, zagrali swoje, brzmią archaicznie i album jest wspaniały. Jednak można grać tak, żeby metal brzmiał jak METAL.