CULTES DES GHOULES

[Lykantrop]

A panicz lykantrop nadal uważa folkfuck folie za wypadek przy pracy?

Nigdy nie uważałem tego za wypadek przy pracy. Jest to chwilowa i nieznaczna obniżka formy, ale biorąc pod uwagę zamysł jaki towarzyszył realizacji tego przedsięwzięcia wszystko staje się jasne. Nagraj ścieżki gitar przy pomocy magnetofonu marki Panasonix i spraw, żeby nie wyszło z tego 4ligowe, piwniczne gówno :)

[manieczki]

Przyznaj się, że jak słyszysz romantyczny utwór Amour ne m'amoit ne je li, to przed oczyma masz najpiękniejsze sceny ze swojego życia uczuciowego!!!:-)))

Dziwne, że panicz Faminie nie poszedł dalej i nie wydał tego albumu, który miał wyjść chyba w drakkar... Sądząc po okresie twórczości w latach 2006/07, wydaniu splitu z amesoeurs jako VALFUNDE mógłby wyjść świetny kawał szugejowego blek metylu!

[manieczki]

Piękne !

[Lykantrop]

Odpady z tamtego okresu masz w tym boxie ostatnio wydanym.

Piękne !

No ten numer też mnie rozpiżdza w drobny mak :-)

[manieczki]

To pierwszy krok w kierunku -> ALCEST łorszip

[Lykantrop]

Alcest łorszipu by nie było nawet gdyby mnie aluminiowym batem smagali po kłączach.

[pr0metheus]

Ale mnie zniszczyla ta plyta. Niesamowity klimat

[morbid]

nowy BEHEMOTH i tak będzie lepszy :)

[Lykantrop]

Ale mnie zniszczyla ta plyta. Niesamowity klimat

+1

Jest bardzo dobrze, emocje opadły i teraz bez kozery można przyznać, że chłopaki ze Świętokrzyskiego wysmażyli zajebistą płytę. Chociaż w sumie Radom to mazowieckie jeszcze... No chuj tam, szczegóły.

[White Pharaoh]

Nie rozumiem narzekań malkontentów na utratę specyficznego klimatu nagrań CDG - według mnie, tego klimatu teraz jest tyle, że spokojnie można nim obdzielić kilka płyt. Chore wokale, proste acz wciągające kompozycje, brudne brzmienie - czego chcieć więcej? Chuj z tym czy zespoł coś kopiuje czy nie kopiuje, dosłownie chuj z tym. Płyta jest tak świetna, że nawet jeśli nagrania są totalnym łorszipem czegoś, to przescigają mistrza w wielu przypadkach. Najbardziej rozjebują mnie rytualne bębny i urozmaicone wokale - typowo blakowe skrzeki zastępuje przeciągłe wycie osoby być może chorej:) Pogłosy na wokalach, wplecione sample...Wszystko to tworzy naprawdę diabelską mieszankę. Diabeł momentami tu kurwa siedzi z założynymi rękami słuchając tych nagrań, by za moment, w jakimś wejściu zrobić się malutki i powiedzieć pod nosem- kurwa ci goście sieją grozę lepiej niż ja.
GiteSS płyta.

[maciek z klanu]

tym albumem potwierdzili ze sa najlepsi w Polsce.

[White Pharaoh]

Z takimi sądami byłbym ostrożny, no ale niewątpliwie czołówka - i to nie tylko w naszej kochanej ojczyźnie.

[NihilSubSole]

A tam zaraz najlepsi. Daleko im do tronu, poza tym Infernal War i Kriegsmaschine nie powiedzieli ostatniego słowa.

Czorny Lulok po kilku odsłuchach wydaje się być całkiem przyjemny (w sensie, że jaskinia, że ołtarz na kamieniu i wiedźmy o tłustych włosach mieszające w kotle niemowlaki z okiem jaszczura). Dojebane, doomowe walce, ohydne brzmienie, fajny wokal - trochę Attili, trochę Arioch-wannabe, tylko te potępione dusze na wciąganym powietrzu trochę za bardzo trącą mi grindem. No i po tej płycie wreszcie wiadomo, jakie były motywy Waśniewskiej...

[maciek z klanu]

A tam zaraz najlepsi. Daleko im do tronu, poza tym Infernal War i Kriegsmaschine nie powiedzieli ostatniego słowa.

co ksm to po tym co zaprezentowali na splicie z iw to nie maja szans. jak dla mnie tron to cdg, bestial raids i mgla.

[Maleficio]

Dla mnie tron to CDG i Doombringer

Wysyłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2

[NihilSubSole]

co ksm to po tym co zaprezentowali na splicie z iw to nie maja szans. jak dla mnie tron to cdg, bestial raids i mgla.

Zaraz - czy ja dobrze rozumiem, że uważasz materiał KSM z Transfiguracji za słaby? IW rozumiem, wzbudzili kontrowersje swoim krokiem w bok (a u mnie potwierdzili tendencję spadkową po EPce) i chyba tylko z powodu mojego absolutnego uwielbienia dla "Redeskration" czekam, aż przywalą w pysk. To trochę zdziadziałe podejście, szczególnie, że oczekiwania mam naprawdę spore.

Ale Kriegsmaschine, moim zdaniem, ulepili najmocniejszą rzecz spośród wszystkich swoich dokonań. Jeżeli cały album będzie tej jakości, co ich połowa splitu, to "ASOD" co prawda niekoniecznie będzie mogło spierdalać, ale nowa płyta położy jej rękę na ramieniu, podziękuje do mikrofonu i poprosi publiczność o brawa dla debiutu, który w burzy aplauzów zejdzie z tronu. Co do MGŁA - pełna zgoda, BESTIAL RAIDS mocno przespałem, ale "Prime Evil Damnation" jakiś czas temu wyrwało mnie z ignorancji i pytam się - gdzie ja kurwa byłem, że do tej pory tego nie słyszałem?!

[Blackult]

Bestial Raids debiut był słabszy wyraźnie niż Prime Evil Damnation po prostu. Z tego co pamiętam.

[satanking666]

album roku

[Husar]

album roku oh album roku. weźcie się nie zesrajcie:D

[TORTURER]

Póki co tak to wyglada,jezeli chodzi oczywiscie o black death metal.Nawiedzone ponure scierwo.Tradycyjnie ale z wlasnym pomyslem.Utwory jak Vintage Black Magic czy The Devil Intimate niszcza coraz bardziej za kazdym odsluchem.


;)