NEUROSIS

[yossarian84]

Nie bardzo rozumiem co lewackiego i gejowskiego jest w tym, że niektórzy uważają iż trzeba być gównem, żeby znajdować przyjemność w zabijaniu zwierząt.

[Nerwowy]

o to że Steve śmie polować na jelenie

Podobno właśnie przez to Neurosis przez sporą część lewackiej sceny nie jest tolerowane.
Myślę, że sam Steve bardzo nad tym ubolewa, hehe...

Ja jebię, jednak głupota i "logika" tego środowiska chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać ;D

[Drone]

Powiem szczerze, że logika myśliwych jest dla mnie niezrozumiała i bym to towarzystwo pogonił na cztery strony świata. Sam przed laty namiętnie wędkowałem, ale skończyłem z tym uznając sprawę za nieetyczną.

[megawat]

Aby uspokoić skołatane serca mam tu dowód w przyzwoitej rozdzielczości.

[Hatefire]

Powiem tak, mam sprzęt do boksu i pewne pojęcie, o tym sporcie i od czasu do czasu sparuję sobie ze znajomymi, którzy też mają o tym pojęcie. Cała przyjemność jest nie w tym, że komuś można przyłożyć, ale w tym, że istnieje ryzyko, że ten drugi ci przyłoży, jest adrenalina, jest sport. Strzelanie do zwierząt jest jak bicie kobiet albo dzieci, zero ryzyka, satysfakcja z znęcania się nad słabszym. Jakby ci myśliwy rozbierali się do gatek, brali kij i szli ujebać jelenia albo niedźwiedzia, to szacun i powodzenia. Tak, to żenada. Na marginesie, to lata temu Monty Python wyśmiał koncertowo, to całe towarzystwo.

[megawat]

Wszystko to prawda, ale smak dziczyzny lubię i nie mam zamiaru palić na stosiku płyt i koszulek Neurosis. Jezu, jaki ze mnie pierdolony hipokryta.

[Hatefire]

Co z "zabójcami" myszy i szczurów?

No widzisz różnica jest zasadnicza. Dla deratyzatorów czy rzeźników, to po prostu zawód. Potrzebny zawód, bo ludzie jedzą mięso (za dużo, ale to temat na inną dyskusję), a gryzonie powodują konkretne straty. Nie tworzą wokół tego otoczki kulturowej, nie czynią z zabijania zwierząt powodu do dumy, czynnika budowania własnej wartości. Myśliwi stworzyli całą subkulturę wokół strzelania do zwierząt, które nie mają z nimi żadnych szans. Dla mnie tacy osobnicy nie są osobami, ż którymi miałbym ochotę utrzymywać jakiekolwiek kontakty.

[535]

Strzelanie do zwierząt jest jak bicie kobiet albo dzieci, zero ryzyka, satysfakcja z znęcania się nad słabszym. Jakby ci myśliwy rozbierali się do gatek, brali kij i szli ujebać jelenia albo niedźwiedzia, to szacun i powodzenia. Tak, to żenada.

Zakładając, że zdobyte mięso nie jest potrzebne do przeżycia, też tak to widzę i ze wspomnianym wyżej lewactwem nie ma to nic wspólnego, raczej ze zwyczajną przyzwoitością. Jakby ktoś pytał. Od razu odpowiadam. Nie. Nie omijam żab, które wypełzły na asfalt, ale z drugiej strony nie biegam za nimi z kijem, napierdalając je dla rozrywki.

[harvestman]

Odstrzał zwierzyny płowej ma na celu regulacje populacji i prowadzi się ją według określonych zasad. Przykładowo strzelając do stada w pierwszej kolejności należy wybrać sztukę najsłabszą. Tak więc Von Till jest usprawiedliwiony.

Gorzej z naszym krajowym postrachem kurników, tutaj mamy do czynienia z wykorzystywaniem fragmentów martwej zwierzyny w celu zabawiania tłumów. Włosy mi się jeżą na myśl o tym w jaki sposób te łapki są zdobywane, wątpię aby ludzie otwarcie czczący diabła kupowali je w Biedronce. Pewnie pod osłoną nocy zakradają się do kurników i .... wszystkich bez wyjątku, koguty, kury, pisklęta, wszystkich traktują bez pardonu.

[megawat]

Skurwysyństwem jest celowe pochwytywanie zwierząt w celu wypuszczenia ich i ubicia w trakcie ucieczki z klatki, wszyscy już chyba widzieli takie ujęcia. Natomiast w środowisku naturalnym zwierzę wcale nie jest tak łatwo odstrzelić jak Wam się wydaje (znam jednego myśliwego, więc zakładam, że wiem co piszę). Żadnych szans na przeżycie tak? Wyostrzone zmysły, instynkt i prędkość a my najpierw oszczep, później łuk, w końcu broń palną i, heh, inteligencję. Już pomijając kwestię regulacji ekosystemu, przestańcie pierdolić o niehumanitarnym traktowaniu zwierząt w kontekście polowań, bo chyba mało kto z Was miał przyjemność pracować w przemyśle mięsnym, i to jest dopiero holocaust, więc chyba lepiej, żeby to (czy tamto) zwierzę padło w naturalnym środowisku. Myśliwych w każdym cywilizowanym kraju obowiązuje masa regulacji i obostrzeń a jak kto się do tego stosuje - to już inna sprawa. Mięso jem i lubię, choć na żadnym polowaniu nigdy nie byłem i być nie chcę. Wegan i wegetarian nie potępiam, póki nie zaglądają mi w michę. A że ktoś się pochwali swoim trofeum, matko, wielka sprawa. Przecież wiadomo, że każdy myśliwy co weekend ustrzeli ze 200 jeleni, 300 dzików, 50 niedźwiedzi i 500 kaczek. Tak, to jest sport, niefajny, nieładny, nie popieram go, ale jak ktoś sobie strzeli fotkę ze swoim okazem, to przecież muszę go potępić, bo jedzenie kurczaka z Tesco jest w porządku, tak? Głupio trochę tak robić kurwę z logiki i, co gorsza, ośmieszać się jak chłopcy z tego... Suffering Mind, czy jak im tam. Chociaż oni to kierują do sobie podobnych, ortodoksyjnych oszołomów. Ekstremizmy są dobre i powinny mieć miejsce tylko na polu szeroko pojętej sztuki (mocno dyskusyjne, wiem), ale przyjdzie jeszcze pora, żeby to zrozumieć. Swoją drogą cała ta "scena" często się zbliża do takich niebezpiecznie kategorycznych sposobów rozumowania i ogólnego umysłowego betonu, czemu tak pięknie, ochoczo i na codzień się sprzeciwia. Z homoseksualizmem to nic wspólnego nie ma, tak dla ścisłości. :)

[uglak]

Odstrzał zwierzyny płowej ma na celu regulacje populacji i prowadzi się ją według określonych zasad. Przykładowo strzelając do stada w pierwszej kolejności należy wybrać sztukę najsłabszą. Tak więc Von Till jest usprawiedliwiony.

taaa... bo pirwszy lepszy czesciek ze strzelba ma pojecie o regulowaniu populacji... jeste daleki od zakazu polowan, ale to co stworzyli mysliwi to jedna wielka patologia ;-)

[Hatefire]

Tak, to jest sport, niefajny, nieładny

Proszę o nieużywanie słowa sport, w kontekście myślistwa. Co do reszty, owszem zarzuty wobec przemysłowej hodowli są uzasadnione. Natomiast wyżej wskazałem, że motywacja myśliwych do zabijania zwierząt, którą jest tylko wyłącznie rozrywka, jest szczególnie ohydna

[HSVV]

pomijam tę kwestię myślistwa, krótko dodam, że uznaję za przejaw kompletnego spierdolenia i poważnego defektu, zresztą jak można ufać człowiekowi, który zabija dla zabawy i rozrywki dopóki jest to legalne? raz poczuje bezprawie i zacznie do ludzi randomowych strzelać, także myśliwy dla rozrywki=łajno.

natomiast co chciałem powiedzieć to to, że napruliście postów i myślałem, że coś nowego ma wyjść, a tu lipton : ///

[harvestman]

Odstrzał zwierzyny płowej ma na celu regulacje populacji i prowadzi się ją według określonych zasad. Przykładowo strzelając do stada w pierwszej kolejności należy wybrać sztukę najsłabszą. Tak więc Von Till jest usprawiedliwiony.

taaa... bo pirwszy lepszy czesciek ze strzelba ma pojecie o regulowaniu populacji... jeste daleki od zakazu polowan, ale to co stworzyli mysliwi to jedna wielka patologia ;-)

Pierwszy lepszy Czesiek nie może zostać myśliwym, trzeba spełniać określone warunki, u nas wygląda to tak, musisz:

- być osobą pełnoletnią;
- posiadać obywatelstwo polskie oraz korzystać w pełni z praw obywatelskich;
- posiadać walory moralne dające rękojmię etycznego wykonywania łowiectwa;
- nie być karana za przestępstwa wymienione w prawie łowieckim;
- odbyć roczny staż kandydacki oraz szkolenie przeprowadzone w PZŁ;
- zdać egzamin z zakresu łowiectwa;

do tego dochodzą różne składki i pozwolenie na broń które też nie jest łatwo zdobyć.

[Plastek]

pomijam tę kwestię myślistwa, krótko dodam, że uznaję za przejaw kompletnego spierdolenia i poważnego defektu, zresztą jak można ufać człowiekowi, który zabija dla zabawy i rozrywki dopóki jest to legalne? raz poczuje bezprawie i zacznie do ludzi randomowych strzelać, także myśliwy dla rozrywki=łajno.

natomiast co chciałem powiedzieć to to, że napruliście postów i myślałem, że coś nowego ma wyjść, a tu lipton : ///

Generalnie się zgadzam, choć strzelanie do randomowych "ludzi" bardzo ok. Co chcę jednak powiedzieć, to to, że Neurosis zawsze było, jest i będzie gównem. Historia ze strzelaniem tylko to potwierdziła, zaś samych myśliwych trzeba wjebać do komór gazowych.

[KAKAESIAK]

Powiem tak, mam sprzęt do boksu i pewne pojęcie, o tym sporcie i od czasu do czasu sparuję sobie ze znajomymi, którzy też mają o tym pojęcie. Cała przyjemność jest nie w tym, że komuś można przyłożyć, ale w tym, że istnieje ryzyko, że ten drugi ci przyłoży, jest adrenalina, jest sport. Strzelanie do zwierząt jest jak bicie kobiet albo dzieci, zero ryzyka, satysfakcja z znęcania się nad słabszym. Jakby ci myśliwy rozbierali się do gatek, brali kij i szli ujebać jelenia albo niedźwiedzia, to szacun i powodzenia. Tak, to żenada. Na marginesie, to lata temu Monty Python wyśmiał koncertowo, to całe towarzystwo.

otóż to

[Riven]

Tak, to jest sport, niefajny, nieładny

Proszę o nieużywanie słowa sport, w kontekście myślistwa. Co do reszty, owszem zarzuty wobec przemysłowej hodowli są uzasadnione. Natomiast wyżej wskazałem, że motywacja myśliwych do zabijania zwierząt, którą jest tylko wyłącznie rozrywka, jest szczególnie ohydna

Jak wpierdalasz wedline albo kebaba po wódce z kolegami to tez czujesz się ohydnie?

Mam nadzieje, bo mało jest równie zabawnych rzeczy jak troska o zwierzęta tylko dlatego ze są zwierzętami.

[Riven]

Skurwysyństwem jest celowe pochwytywanie zwierząt w celu wypuszczenia ich i ubicia

Dlaczego niby? Czy lew który pożera na żywo antylope, skazujac ja tym samym na śmierć w męczarniach (wyobrażasz sobie jak to jest być zjedzonym żywcem? Ja nie) jest skurwysynem? Homo sapiens to w tej chwili apex predator i do tego na tyle wrażliwy, że zapewnia swojej zwierzynie relatywnie bezbolesny zgon. Rozumiem ze ktoś ma argumenty dietetyczne ale jeśli się litujemy nad biednymi zwierzątkami to znaczy ze mamy nasrane w głowie. Przyleca kosmici, zrobią z nas mielonke, to wtedy będzie można marudzić o polowaniu. Ja pierdole ludzie, ogarnijcie się bo intelektualnie nędza jak nie wiem

[Riven]

BTW chyba nikt wam nigdy nie mówił o roślinach które mają pamięć. Jak się dowiecie to czeka was śmierć glodowa

http://www.economist.com/blogs/babbage/2014/01/botany" onclick="window.open(this.href);return false;

[Hatefire]

Jak wpierdalasz wedline albo kebaba po wódce z kolegami to tez czujesz się ohydnie?

Mam nadzieje, bo mało jest równie zabawnych rzeczy jak troska o zwierzęta tylko dlatego ze są zwierzętami.

Ty czytałeś ten wątek? Nie raz i nie dwa było wyartykułowane, że tym czym różni się myślistwo od zabijania zwierząt, by je zjeść, czy np deratyzacji, jest postawa samych myśliwych. Zabijanie, zadawanie bólu dla zabawy, dla własnej satysfakcji. Nic nie jest moralne albo niemoralne samo z siebe, trzeba przyjąc jakieś kryterium. Dla mnie w tym przypadku jest motywacja czynu, zamiar, co zresztą nie jest obce etyce naszego kręgu kulturowego. Myśliwy, dla mnie nie różni się niczym od nastolatka, który dla funu zrzuca kota z dachu, czy cos w ten deseń.

Co do spożycia mięsa, to ja akurat radykalnie je ograniczyłem, tyleż ze względów zdrowotnych, co i moich wątpliwości natury ogólniejszej (nie tylko kwestii traktowania zwierząt na marginesie).