Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2022 - Masterful typer

[Sgt. Barnes]

O kurwa!

[vicotnick]

Hehe, zajebisty mecz.

[Żułek]

poejebało ich z tymi karnymi ? mówiłem oczy na łysego

[Sgt. Barnes]

No i loteria niemniej jednak, mecz klasa

[Żułek]

ARGENTYNA !!!!!!!!!!!!

Mekambe do domu

[Sgt. Barnes]

Piękny finał! Argentyna po tylu latach, wreszcie tytuł

[vicotnick]

Zasłużyli, co tu dużo gadać.

[mocny2_3]

ZAjebisty finał, nie pamiętam takiego a nasz Marciniak wyrasta na drugiego Colline.Sędziowanie bezbłedne, pewność siebie, zdecydowanie.

[vicotnick]

Marioosh ma inne zdanie na ten temat.

[Maruder]

To było pierdolone misterium. Mecz dekady. Ale skończyło się na szczęście sprawiedliwie czyli wygrałlrpszy

[Rattlehead]

Tak dobrego finału nie widziałem w całym swoim skurwiałym życiu. Przynajmniej nie pamiętam. Marciniak też bardzo dobrze się zaprezentował. Świetne widowisko.

[ggfh]

chorwacja maroko 2:1
argentyna francja 3:3, argentyna w karnych.

bylo prawie idealnie

[Believer]

Wspaniały finał, wyjebane kto wygrał. Chciałem zobaczyć ciekawy mecz i to dostałem.

[Maruder]

ZAjebisty finał, nie pamiętam takiego a nasz Marciniak wyrasta na drugiego Colline.Sędziowanie bezbłedne, pewność siebie, zdecydowanie.

Szymek nie pierdoli się w tańcu, potrafi te gwiazdki szybko ustawić do pionu. Ale też nie wywija karteczkami jak szalony, ciągła kontrola nad meczem. Mnie zaimponil

Wspaniały finał, wyjebane kto wygrał. Chciałem zobaczyć ciekawy mecz i to dostałem.

To najważniejsze, będzie się to pamiętać i wnukom opowiadać. Niemniej gdyby Argentyna znowu przegrała złoto to futbol pokazałby ta bardziej perfidną twarz. Oni naprawdę do 70 minuty grali futbol genialny.

[ggfh]

"2:0 to niebezpieczny wynik" Czeslaw M.

[Alkoholokaust]

Tak dobrego finału nie widziałem w całym swoim skurwiałym życiu. Przynajmniej nie pamiętam.

Dokładnie, dotyczy to się również finałów ME. Z doświadczenia byłem przekonany, że będą jak zwykle szachy lub mecz do jednej bramki. Przy 2:0 dla Argentyny czułem, że zaraz może dojść do remisu mając w pamięci mecze AbicelesteSS z Arabami i Holandią na tym turnieju i viola. Piękne wymiany ciosów, dominacja na przemian jednych, to drugich. Doskonałe widowisko na koniec zajebistego Mundialu. Obojętne było mi kto wygra, ale w sumie dobrze, że Argentyna wzięła puchar, który wreszcie wraca na kontynent gdzie gra się ciekawszy, bardziej otwarty i przede wszystkim nie tak zepsuty jak w Europie Futbol. Messi - przeskurwysyn. Czapki z głów.

[Pacjent]

Mecz magiczny. Wg mnie finał najlepszy od 1986 r. Dramaturgia na 100% i pełna ekspozycja talentów gwiazd, które miały tu zabłysnąć. Wygrała drużyna, która była lepsza w przekroju tych 120 minut z kawałkiem. Częściowo jakieś pocieszenie dla Polaków, bo przecież pojechały nas dwie taaakie ekipy. No i oczywiście Marciniak. Profesjonalizm i charyzma.
Szpakowski czyli komentator z ogromnymi okulistycznymi porzuca mikrofon. Żegnam bez sentymentu.

[Medard]

Tak dobrego finału nie widziałem w całym swoim skurwiałym życiu. Przynajmniej nie pamiętam.

Dokładnie, dotyczy to się również finałów ME. Z doświadczenia byłem przekonany, że będą jak zwykle szachy lub mecz do jednej bramki. Przy 2:0 dla Argentyny czułem, że zaraz może dojść do remisu mając w pamięci mecze AbicelesteSS z Arabami i Holandią na tym turnieju i viola. Piękne wymiany ciosów, dominacja na przemian jednych, to drugich. Doskonałe widowisko na koniec zajebistego Mundialu. Obojętne było mi kto wygra, ale w sumie dobrze, że Argentyna wzięła puchar, który wreszcie wraca na kontynent gdzie gra się ciekawszy, bardziej otwarty i przede wszystkim nie tak zepsuty jak w Europie Futbol. Messi - przeskurwysyn. Czapki z głów.

Mecz magiczny. Wg mnie finał najlepszy od 1986 r. Dramaturgia na 100% i pełna ekspozycja talentów gwiazd, które miały tu zabłysnąć. Wygrała drużyna, która była lepsza w przekroju tych 120 minut z kawałkiem. Częściowo jakieś pocieszenie dla Polaków, bo przecież pojechały nas dwie taaakie ekipy. No i oczywiście Marciniak. Profesjonalizm i charyzma.

e tam, tylko dobry mecz, a nie wybitny, były ładne bramki i emocje, to fakt, ale poziom był bardzo nierówny,
Francja grała piach 3/4 meczu, jakby się naoglądali polskiej repry,
10 minut gorszej gry Argentyny w drugiej połowie i wyrównali,
obie drużyny mają indywidualności i tyle, trochę miejsca dla Nbp, czy Messiego i grają cuda,

dobry finał to był Francja - Brazylia w 1998, albo nawet jak Zizu jebnął Włocha z główki i Francja się rozpadła emocjonalnie po czerwonej kartce

[Pacjent]

e tam, tylko dobry mecz, a nie wybitny, były ładne bramki i emocje, to fakt, ale był poziom bardzo nierówny,
Francja grała piach 3/4 meczu, jakby się naoglądali polskiej repry,
10 minut gorszej gry Argentyny w drugiej połowie i wyrównali,
obie drużyny mają indywidualności i tyle, trochę miejsca dla Nbp, czy Messiego i grają cuda,

dobry finał to był Francja - Brazylia w 1998, albo nawet jak jak Zizu jebnął Włocha z główki i Francja się rozpadła emocjonalnie po czerwonej kartce

Piszesz o tej jednostronnej rypaninie z całkowicie rozbitą wewnętrznie Brazylią i stawiasz to ponad meczem, w którym padło 6 bramek?!

[Medard]

e tam, tylko dobry mecz, a nie wybitny, były ładne bramki i emocje, to fakt, ale był poziom bardzo nierówny,
Francja grała piach 3/4 meczu, jakby się naoglądali polskiej repry,
10 minut gorszej gry Argentyny w drugiej połowie i wyrównali,
obie drużyny mają indywidualności i tyle, trochę miejsca dla Nbp, czy Messiego i grają cuda,

dobry finał to był Francja - Brazylia w 1998, albo nawet jak jak Zizu jebnął Włocha z główki i Francja się rozpadła emocjonalnie po czerwonej kartce

Piszesz o tej jednostronnej rypaninie z całkowicie rozbitą wewnętrznie Brazylią i stawiasz to ponad meczem, w którym padło 6 bramek?!

mnie nie zachwycił ten mecz, za dużo przestojów,
dwie bramki po karnych, bo obrońcy niefrasobliwie faulowali,
wiem, że były gorsze finały, gdy obie drużyny grały na remis z wyczekaniem jednej akcji, która zakończy się bramką, ale takie szachy też mają swoje emocje,

a to, że Argentyna pozwalała dwa razy sobie odebrać zwycięstwo nie świadczy o niej zbyt dobrze