Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[Ascetic]

Po prostu oddzielam ludzi na codzień zajmujących się robactwem, etc., od kolesi licencjonowanych przez ILADS - w zasadzie na potrzeby własne wprowadzam różne dywersyfikacje (żeby nikt się, broń Boże!, nie poczuł urażony).

że ci licencjonowani to lepsi są? pytam poważnie. bo jako Klient teraz w styczniu każe mu okazać papier. certyfikat. dyplom. czy licencje.

z drugiej strony papier to se można zrolować i wsadzić gdzie kto lubi. zadowolony Klient i trochę naprawiony to jakby rekomendacja jest.

[Sybir]

To zależy, czy jesteś zwolennikiem wczesnych, punktowym i prezycyjnych uderzeń czy długotrwałych, wyniszczających nalotów dywanowych ;) Ostatecznie, ludzie i tak patrzą przez pryzmat tego, jak się czują po terapii, niźli przez pryzmat badań klinicznych i doniesień prasowych. Zalecałbym jednak rozwagę i ostrożność.

[Ascetic]

To zależy, czy jesteś zwolennikiem wczesnych, punktowym i prezycyjnych uderzeń czy długotrwałych, wyniszczających nalotów dywanowych ;) Ostatecznie, ludzie i tak patrzą przez pryzmat tego, jak się czują po terapii*, niźli przez pryzmat badań klinicznych i doniesień prasowych. Zalecałbym jednak rozwagę i ostrożność.

dałeś mi do myślenia.

jak się nadarzy okazja i się zobaczymy, tam gdzieś w tle będzie przygrywał np. Womrot a ja pociągnę za język. widzę, że nie chcesz kalać swego gniazda publicznie a dla mnie to ciekawe i żywotnie interesujące zagdanienie jest.

* ja miewam/łem wrażenie jak za dawnych lat. jakbym coś konkretniejszego przywalił. to chyba jakieś toksyny były. petarda. chcem więcej.

[Sybir]

Kalanie własnego gniazda to jedno, natomiast osobną kwestią jest mój brak doświadczenia bojowego na polu ILADS. Od tej metody jednak się dystansuję, z różnych względów.

[Gall]

ILADS? Wy znów o nowym Behemocie? Panowie! Nowy rok, nowi Wy!

[Sybir]

Hahaha :D
Nowy Rok - stary ja! :D
Wracając do tematu - nie wkurwia mnie to ni denerwuje, ale jednak trochę zastanawia, dlaczego nowy zaciąg forumowiczów (OK, trochę wymuszony) nie ubogaca kulturowo naszego forume w drodze zamieszczania wpisów mniej więcej tematycznych? Czy mam to brać za znak czasów i upadek for muzycznych w dobie Facebooka?

[Gall]

Bo boją się razów od Lucka, tudzież od Wolfa. Nie wiem, sam zbyt wiele tutaj nie piszę o muzyce. Niby truteń, ale przy tym całym ciele profesorskim co ja mogę? Co najwyżej uśmiechnąć się sardonicznie. Tacy Ważniacy, ale nie cali zsinieli ;)

[Sybir]

Gdzież więc wykuwać stal erystyki i agonistyki, jeśli nie w ogniu forumowej dyskusji? Nie lękajcie się! Lucków ni ciał profesorskich bać się nie lza! Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; młodości! dodaj mi skrzydła!

[Gall]

Pięknie się te słowa komponują z Twoim avatarem :D

[Sybir]

Przyznam szczerze, że nie zdawałem sobie z tego sprawy :D

[Triceratops]

No i te peany, ze "pies nigdy nie zdradzi" itp pierdolety, kiedy zwierzaki zwyczajnie cale zycie kalkuluja pod katem zyskow i strat, bo tak dziala mozg zwierzaka. Psiarze sa totalnie zapasozyceni, kociarze mniej ale tez sie zdarza. Oczywiscie ci co mieszkaja z nimi w tych samych pomieszczeniach. Szkoda slow, rozumiem pies albo kot jak sie ma podworko ale w bloku to kurwa jebana patologia.

Bąblowiec? Glista? Owsiki?

Nie wiem kurwa i szczerze huj mnie obchodzi. Fakt to fakt a szczegoly zostawiam zainteresowanym. Cale lata pracowalem z psiarzem, ktory mieszkal w bloku z dwoma bokserami, ktore wozil na jakies wystawy. Nie dosc ze smierdzial, to kurwa non stop jakies akcje z pasozytami mial.
https://petsdiag.com/2018/06/06/zagroze ... ty-u-psow/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Ascetic]

Wracając do tematu - nie wkurwia mnie to ni denerwuje, ale jednak trochę zastanawia, dlaczego nowy zaciąg forumowiczów (OK, trochę wymuszony) nie ubogaca kulturowo naszego forume w drodze zamieszczania wpisów mniej więcej tematycznych? Czy mam to brać za znak czasów i upadek for muzycznych w dobie Facebooka?

sprawa wydaje się być poważna. bardziej atrakcyjne stają się fejsbuczkowe anboksingi. te w laczkach. taka prawda. tutaj tylko Batuszka może konkurować z fejsbuczkowymi występami. dobrze, że przynajmniej jest MMF opłacone za 3 lata z góry. ufff. póki co nikt nie zamknie tego bajzlu.

co do ubogacenia kulturowego. jestem za. pewnie trzeba zostawić więcej miejsca młodzieży. kilku się wyrywa. po jednym poście napisali. nawet. może się otworzą. są też rozczarowania. np. Laserowa. już myślałem, że to jakaś laseczka jest. że wejdzie pod wpływem na forume i udzieli się w dziale gerls. a to chłop chyba jest. szkoda.

[535]

Wracając do tematu - nie wkurwia mnie to ni denerwuje, ale jednak trochę zastanawia, dlaczego nowy zaciąg forumowiczów (OK, trochę wymuszony) nie ubogaca kulturowo naszego forume w drodze zamieszczania wpisów mniej więcej tematycznych? Czy mam to brać za znak czasów i upadek for muzycznych w dobie Facebooka?

To w istocie zastanawiające, bo nawet jeżeli są nieśmiali to z samej statystyki wynika, że kilku powinno się zaaklimatyzować i zasymilować z tubylcami, choćby na niwie czarnego metalu.



W każdym razie Panie i Panowie! Nie bójcie się! Zapraszamy!
[youtube][/youtube]

[bullet]

Hahaha :D
Nowy Rok - stary ja! :D
Wracając do tematu - nie wkurwia mnie to ni denerwuje, ale jednak trochę zastanawia, dlaczego nowy zaciąg forumowiczów (OK, trochę wymuszony) nie ubogaca kulturowo naszego forume w drodze zamieszczania wpisów mniej więcej tematycznych? Czy mam to brać za znak czasów i upadek for muzycznych w dobie Facebooka?

Wypowiem się tylko za siebie, ale generalnie pisanie o muzyce mi zbrzydło jakieś 8 lat temu, jeszcze na forum rockmetal. Nie mam ochoty poznawać pierdyliarda nowych płyt, a co dopiero o nich pisać. Stykną mi materiały poznane gdzieś tam na przestrzeni lat, a jak z "nowości" przesłucham 5 albumów w roku, to jest dobrze. Wolę sobie po raz 658356832 zapuścić Transilvanian Hunger, a ile można pisać o Transilvanian Hunger?

Generalnie przesyt i zmęczenie materiału, nadmiar bodźców i ogólne zblazowanie.

[Pacjent]

Wybitnie wkurza mnie ogłaszanie przez urzędników żałoby dla jakiejś społeczności, z której jakiś promil znał ofiary tragicznego zdarzenia. Jest to całkowite wypaczenie idei żałoby, żerowanie na tym, że ludzie w obliczu tragedii nie będą buntować się przeciwko takiej decyzji administracyjnej, krzywdzenie tych, którzy zainwestowali w jakąś imprezę/wydarzenie, ale żałoba uniemożliwia im realizację planów, a poza tym promowanie śmierci w widowiskowych i interesujących medialnie okolicznościach, bo przecież nikt nie ogłasza żałoby np. po "zwykłych" wypadkach samochodowych.

[TheDude]

Śmierć tych dzieciaków w tzw. 'escape room' wydarzyła się mniej więcej 400 metrów od miejsca gdzie mieszkam. Koszalin jest małym miastem i jestem w stanie zrozumieć poruszenie ale robienie z tego sensacji w mediach to jakieś pojebaństwo.

[Pacjent]

To tylko mały przykład. Przypominam, że po śmierci polskich górników w Czechach "poczęstowano" żałobą cały kraj. W tym samym czasie na polskich drogach zginęło parę osób więcej...

[Hatefire]

ło jezu i 150 lat temu media by zrobiły sensację. Taka ludzka natura, jak tylko prasa powstała, to pisała o spektakularnych morderstwach i innych przestępstwach, tragediach itp. Można narzekać że śnieg zimą pada tylko po co.

[Heretyk]

To tylko mały przykład. Przypominam, że po śmierci polskich górników w Czechach "poczęstowano" żałobą cały kraj. W tym samym czasie na polskich drogach zginęło parę osób więcej...

. to jakiś jebany absurd powodowany wyłącznie tym, że nagle i tym samym momencie ginie większa liczba osób. zero logiki

z tym że mnie to nie wkurwia w ogóle. wyjebane po całości

[Pacjent]

To tylko mały przykład. Przypominam, że po śmierci polskich górników w Czechach "poczęstowano" żałobą cały kraj. W tym samym czasie na polskich drogach zginęło parę osób więcej...

. to jakiś jebany absurd powodowany wyłącznie tym, że nagle i tym samym momencie ginie większa liczba osób. zero logiki

z tym że mnie to nie wkurwia w ogóle. wyjebane po całości

Kiedyś - nie pamiętam po jakim zdarzeniu - nie wziąłem udziału w imprezie odwołanej z powodu takiej żałoby. Oczywiście organizator umoczył kasę. Stąd również moja krytyka takiej polityki. Innym zagadnieniem jest wypłacanie z budżetu państwa/samorządów zapomóg dla rodzi ofiar, które zginęły w widowiskowych okolicznościach.