Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

[chaos]

przepraszam, trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, bardziej chodziło mi o fakt pogarszania się jakości nośnika (rozmagnesowywanie taśmy) z biegiem czasu i w miarę używania, cd chyba nie ma takiej przypadłości

4m - to co przewidujesz ? party pamięci ? jakieś kartridże ? wielkości paznokcia ? - hehe przynajmniej 1000 albumów zmieściło by się w pudełku po butach ...

[4m]

Pamięci wielkości paznokcia już dawno są Chyba nawet w tym temacie wklejałem zdjęcia sticka. Trudno mówić tu o przewidywaniu, gdy właściwie jest jasne, że oficjalnym (masowym) nośnikiem i drogą dystrybucji w następnych latach będzie sieć. Ale o tym chyba też już tu pisałem

[Riven]

i to jest najgorsze, bo ze lepsze formaty zapisu wypieraja cd-audio to jest jasne, gorzej, ze wszystko zmierza ku rezygnacji z fizycznego nosnika. w kazdym razie mam nadzieje, ze plyty ulubionych kapel bede mogl kupowac na kawalku czegos namacalnego; za bajty nie zamierzam placic.

[4m]

Lepiej płacić płacić za podziurkowany plastyk, potem płacić za elektronikę wyciągającą z dziurek plastyku bajty, za które i tak płacisz? No tak, po co raz płacić, jak można przepłacić 3-krotnie w imię skrawka plastyku

[KreatoR]

za bajty nie zamierzam placic.

co racja,to racja.

chodziło mi o fakt pogarszania się jakości nośnika (rozmagnesowywanie taśmy) z biegiem czasu i w miarę używania, cd chyba nie ma takiej przypadłości

no pewnie,że CD nie mają tego co kasety. zapis cyfrowy się przecież nie rozmagnesowywuje co najwyżej kiepskie CD-r albo źle wytłoczone oryginały mogą się rozszczelnić i jest po płycie.
a kasety oprócz tego że ścierają się o głowicę to dodatkowo tarły też i samą głowicę - i tak dwutorowo z czasem jakość nagrań musiała się pogorszyć, choćby nie wiem jak o nie dbać.

A fizyczny nośnik nie zniknie - tak samo jak wróżono śmierć tradycyjnym książkom. Przewaga muzyki sieci nad nośnikiem fizycznym nie istnieje, jest to tylko gra psychologiczna, próba wmawiania, że takiej formy dostępu do muzyki ludzkość obecnie potrzebuje.

nic dodac,nic ując

[chaos]

czy szanowani i znani producenci odtwarzaczy cd zaczęli już produkcję jakiś innych "napędów" (poza stacjami dokującymi do ipodów) ?

[4m]

Podejrzewam, że 4m racjonalizuje po prostu własne postępowanie - nie kupuje płyt, tylko wszystko ściąga z netu. 4m, ile płyt kupiłeś w tym roku?

Odezwał się fan słuchania przedpremierowej muzyki z kiepskich mp3 Ile i co kupiłem to moja sprawa i nie wiem skąd w ogóle to pytanie - zamierzasz się licytować na liczbę? Ile Ty masz lat?

[Riven]

Lepiej płacić płacić za podziurkowany plastyk, potem płacić za elektronikę wyciągającą z dziurek plastyku bajty, za które i tak płacisz? No tak, po co raz płacić, jak można przepłacić 3-krotnie w imię skrawka plastyku

nie wiem, tak po prostu mam - lubie wlozyc 'podziurkowany kawalek plastiku' na tacke, cieszyc sie nadrukiem na plycie, miec w rekach porzadnie wydana ksiazeczke z tekstami i dobrymi artworkami. klikanie play w foobarze mi nie wystarcza, tak samo jak ogladanie obrazkow na ekranie, nawet w 10mpix. takie zboczenie. ale co tu tlumaczyc, chyba kazdy prawidzwy maniak muzyki rozumie o co chodzi?

swoja droga, az dziwne, ze nie chcesz sie pochwalic ile to plyt nabyles za pieniadze (:D), bo przy innych okazjach nie potrafisz powstrzymac sie przed przechwalaniem (vide temat o czasie poswiecanym na muzyke)

[4m]

Rotfl, ale podpuszczasz Bjork - Homogenic, Pink Freud - Jazz Fajny Jest, Tenebris - Catafalque/Comet, ale to z końca lutego 3 ostatnie zakupy. Przyczyna porzucenia formatu cd jest banalna - uzupełniłem system stereo o serwer muzyczny Mimo tego dostałem też w tym roku kilkadziesiąt płyt - one też się liczą? Nie kupuję już płyt, mam czego słuchać do końca życia z cd. Od marca każda nowa rzecz idzie na serwer

@Riven, mam ponad 3,2 kcd, zadowolony? Pochwal się ile Ty masz

[Triceratops]

Przyczyna porzucenia formatu cd jest banalna - uzupełniłem system stereo o serwer muzyczny

Ja przestalem ruchac z banalnej przyczyny, wole zwalic konia przed monitorem a pieniadze ktore zaoszczedzam nie stawiajac dziwkom drinkow, przepijam.

? Nie kupuję już płyt, mam czego słuchać do końca życia z cd.

Bez jaj.

[KreatoR]

lubie wlozyc 'podziurkowany kawalek plastiku' na tacke, cieszyc sie nadrukiem na plycie, miec w rekach porzadnie wydana ksiazeczke z tekstami i dobrymi artworkami. klikanie play w foobarze mi nie wystarcza, tak samo jak ogladanie obrazkow na ekranie, nawet w 10mpix. takie zboczenie. ale co tu tlumaczyc, chyba kazdy prawidzwy maniak muzyki rozumie o co chodzi

no pewnie, ale to zazwyczaj musi być już od malucha zaszczepione przez starych albo jakiegoś brata czy kuzyna.

a od kiedy musiałem pozbyć się swoich CD i zostały mi tylko empetrole to KAŻDA płyta ma w swoim folderze wpisane: Wykonawca / Tytuł płyty / Rok wydania / Okładkę dopasowaną pod względem posiadanego wydania / tytuły utworów. I w tej chwili musi mi wystarczyć, że w okienku Winampa pojawia się obrazek z okładki płyty którą słucham płyta bez okładki dla mnie nie istnieje.

[4m]

Nie kupuję już płyt, mam czego słuchać do końca życia z cd.

Bez jaj.

Bez jaj, ale przecież nie mówię, że czas się dla mnie zatrzymał i w kółko będę słuchał tego samego. Po prostu nie kupuję już za własną kasę cd, co nie oznacza przecież, że nie będę słuchał cd albo będę odmawiał przyjmowania płyt cd

ps. dobre dwa lata dojrzewałem do tej decyzji, długo się z sobą biłem i jest to z pewnością najbardziej przemyślana decyzja jaką w życiu podjąłem.

[Triceratops]

Nie kupuję już płyt, mam czego słuchać do końca życia z cd.

Bez jaj.

Bez jaj, ale przecież nie mówię, że czas się dla mnie zatrzymał i w kółko będę słuchał tego samego. Po prostu nie kupuję już za własną kasę cd, co nie oznacza przecież, że nie będę słuchał cd albo będę odmawiał przyjmowania płyt cd

Eee, no ze sie tak zapytam,z glupia frant, to za czyja kase teraz bedziesz kupowal cd? Jezeli to jakis fajny sposob to ja tez w to wchodze zeby kupywac cd za czyjas kase. Oczywisce tylko legalnie.

[4m]

Eee, no ze sie tak zapytam,z glupia frant, to za czyja kase teraz bedziesz kupowal cd? Jezeli to jakis fajny sposob to ja tez w to wchodze zeby kupywac cd za czyjas kase. Oczywisce tylko legalnie.

Szkoda, że przestałeś ruchać, bo gdybyś np. zamiast walenia konia przed monitorem postawił dziwkom drinka to może jakaś lubiąca muzykę by się do Ciebie wprowadziła i mógłbyś jej polecać dobre płyty do kupienia Ale jak wolisz chujem w monitor strzelać to se na da....

[H-K44]

lubie wlozyc 'podziurkowany kawalek plastiku' na tacke, cieszyc sie nadrukiem na plycie, miec w rekach porzadnie wydana ksiazeczke z tekstami i dobrymi artworkami. klikanie play w foobarze mi nie wystarcza, tak samo jak ogladanie obrazkow na ekranie, nawet w 10mpix. takie zboczenie. ale co tu tlumaczyc, chyba kazdy prawidzwy maniak muzyki rozumie o co chodzi

Otóż to.
Fajnie jest sobie posłuchać nowości z MP3 przed premierą, żeby zobaczyć czy warto wykładać kasę na fizyczny nośnik. Ale skoro płyta jest dobra to musi ona być u mnie w formie materialnej. Zresztą nie ma co porównywać słuchania muzyki z MP3 ze słuchaniem z CD, bo jak dla mnie ta pierwsza opcja, stoi na z góry przegranej pozycji.

no pewnie, ale to zazwyczaj musi być już od malucha zaszczepione przez starych albo jakiegoś brata czy kuzyna.

Nie musi, jestem żywym przykładem. Kolekcjonowania płyt nauczyłem się sam. I nikt mnie do tego nie zachęcał, wręcz przeciwnie...

[KreatoR]

Po prostu nie kupuję już za własną kasę cd, co nie oznacza przecież, że nie będę słuchał cd albo będę odmawiał przyjmowania płyt cd

ps. dobre dwa lata dojrzewałem do tej decyzji, długo się z sobą biłem i jest to z pewnością najbardziej przemyślana decyzja jaką w życiu podjąłem.

ja bym się nie zastanawiał nawet minuty czy kupować za swoje pieniądze czy czyjeś, a już tym bardziej nie głowiłbym się nad tym czy przyjmować płyty od innych...

no pewnie, ale to zazwyczaj musi być już od malucha zaszczepione przez starych albo jakiegoś brata czy kuzyna.

Nie musi, jestem żywym przykładem. Kolekcjonowania płyt nauczyłem się sam. I nikt mnie do tego nie zachęcał, wręcz przeciwnie...

dlatemu zaznaczyłem, że zazwyczaj

[Triceratops]

Eee, no ze sie tak zapytam,z glupia frant, to za czyja kase teraz bedziesz kupowal cd? Jezeli to jakis fajny sposob to ja tez w to wchodze zeby kupywac cd za czyjas kase. Oczywisce tylko legalnie.

Szkoda, że przestałeś ruchać, bo gdybyś np. zamiast walenia konia przed monitorem postawił dziwkom drinka to może jakaś lubiąca muzykę by się do Ciebie wprowadziła i mógłbyś jej polecać dobre płyty do kupienia Ale jak wolisz chujem w monitor strzelać to se na da....

Kurwy nie sluchaja muzyki, co najwyzej taka do dymiania, wiec jezeli to ten sposob to ja pierdole hehe wole od razu kupic plyte niz postawic kurwie i liczyc ze wparuje akurat z ta co chcialbym kupic

[hcpig]

Błagam was nie pierdolcie takich smutnych oczywizmów, bo nie o tym jest do końca ten topic!

Kolekcjonowania płyt nauczyłem się sam. I nikt mnie do tego nie zachęcał, wręcz przeciwnie...

A co tutaj jest do uczenia się? Sorry ale akurat na tym forum nie sądzę żeby znalazł się ktoś, kto z mp3 na normę w postaci cd czy kaset musiał się dopiero co "przerzucać". A przynajmniej takie osoby jeżeli na nieszczęście się tu zalogowały to nie powinny prawić morałów o potrzebie kupowania, miłości do książeczek itp. bo to podpada pod żenującą neoficką pozerkę. Nikt nikomu takich oczywistości tłumaczyć tutaj nie musi, a lansik nie przejdzie. No nie mówię o Tobie, ale generalnie.

[Triceratops]

lubie wlozyc 'podziurkowany kawalek plastiku' na tacke, cieszyc sie nadrukiem na plycie, miec w rekach porzadnie wydana ksiazeczke z tekstami i dobrymi artworkami. klikanie play w foobarze mi nie wystarcza, tak samo jak ogladanie obrazkow na ekranie, nawet w 10mpix. takie zboczenie. ale co tu tlumaczyc, chyba kazdy prawidzwy maniak muzyki rozumie o co chodzi

no pewnie, ale to zazwyczaj musi być już od malucha zaszczepione przez starych albo jakiegoś brata czy kuzyna.

a od kiedy musiałem pozbyć się swoich CD i zostały mi tylko empetrole to KAŻDA płyta ma w swoim folderze wpisane: Wykonawca / Tytuł płyty / Rok wydania / Okładkę dopasowaną pod względem posiadanego wydania / tytuły utworów. I w tej chwili musi mi wystarczyć, że w okienku Winampa pojawia się obrazek z okładki płyty którą słucham płyta bez okładki dla mnie nie istnieje.

To moze bylo komputer sprzedac zamiast tych plyt cd? I odciac net, kolejna kasa zaoszczedzona.

[H-K44]

Kolekcjonowania płyt nauczyłem się sam. I nikt mnie do tego nie zachęcał, wręcz przeciwnie...

A co tutaj jest do uczenia się? Sorry ale akurat na tym forum nie sądzę żeby znalazł się ktoś, kto z mp3 na normę w postaci cd czy kaset musiał się dopiero co "przerzucać".

Nie no, ok. Chodziło mi tylko o to, że nie trzeba mieć w rodzinie kolekcjonera, aby się nim stać. Chyba trochę źle zinterpretowałeś moje słowa.