O losie zagubiony, zakończyłem moją podróż z PL w Sopocie na Marlboro rock in, także kilka lat minęło, wiadomo na jakiej płycie i...

po przeczytaniu kilku stron w temacie po nowej płycie, odważyłem się ją włączyć.
Włączyłem i nie mogę wyłączyć
Tutaj się wszystko dla mnie zgadza.
Bardzo dobra płyta.