Promocje poniżej pasa!

[Maria Konopnicka]

czekam az dwóch najwiekszych przedsiebiorców tego forum załozy włąsna wytwórnie płytowa i pokaże wszystkim tym chłystkom jak sie prowadzi biznes na muzyce z uwzglednieniem szacunku do niej

Przecież takich wytwórni jest sporo - Drone zresztą już pisał o nich.

[Adrian696]

Rozumiem, ze szefowie tych wytwórni tak jak wy krytykuja polityce cenowa innych wytwórni???

[black jacket]

Nie lepiej byłoby wydać płytę w określonym nakładzie, wyprzedawać przez pół roku, a to co zalega w magazynach po prostu zniszczyć?

większości płyt kupuję kilka miesięcy po premierze jak ich ceny spadną :)

[Adrian696]

Własnie - nie mogłem odszukac tego cytatu - ale Drone napisał kiedys cos podobnego.

[Agony]

I sądzisz, że to [niska sprzedaż płyt - przyp. Agony] wynika z tego, że płyty są za drogie? Czy teraz gdy cena ARMAGEDON spadła do 7 zł będzie miał szansę na platynowy album? :)

Już ustaliliśmy, że w rezultacie postępu technicznego płyty przestały być dobrem luksusowym, a stały się produktem łatwo dostępnym. Ludzie zainteresowani muzyką, a więc większość Użytkowników naszego Forum, mogą kupować płyty w wielkich ilościach. I tak jest w istocie - w temacie ''Jaki album ostatnio kupiłeś'' jest już bardzo wiele wpisów zawierających po kilkadziesiąt pozycji. A jeszcze kilka lat temu jedynie Maria mógł sobie pozwolić na kupno tak wielu CDków.

Jednak większość społeczeństwa to ludzie nie zainteresowani muzyką dogłębnie, a jedynie powierzchownie, lub po prostu zainteresowani muzyką niskich lotów. Pisał o tym Drone. Takim niewybrednym słuchaczom nie jest do szczęścia potrzebne kupno płyty. Zatem w ogólnym rozrachunku sprzedaż płyt i tak spada.

Płyty stają się więc dobrem łatwo dostępnym, ale jednak w dalszym ciągu niszowym. To doprawdy rzadkość, że produkty niszowe są tanie i my, koneserzy muzyki, możemy o sobie powiedzieć, że mamy sporo szczęścia. Trafiliśmy na czasy łatwego dostępu do pożądanych przez nas produktów, częściowo dlatego, że tych produktów pożąda tylko niewielka część społeczeństwa.

[Maria Konopnicka]

rozumiem ze szefowie tych wytwórni tak jak wy krytykuja polityce cenowa innych wytwórni???

Myślę, że każdy ma swoją filozofię i wie co robi - mi bardziej racjonalne wydaje się trzymanie ceny, ale widocznie w promocyjnych szaleństwach też jest jakaś metoda. Może rzeczywiście dzięki nim zespoły są promowane - ktoś kupi za grosze płytę jakiejś kapeli i tak mu się ona spodoba, że kolejną kupi za normalne pieniądze, albo wybierze się na koncert. Tyle, że to wydawało mi się możliwe kilkanaście lat temu, a nie dziś gdy prawie każdą płytę można sprawdzić wpisując jej nazwę w youtube taka polityka promocyjna zupełnie mnie nie przekonuje...

[Maria Konopnicka]

Nie lepiej byłoby wydać płytę w określonym nakładzie, wyprzedawać przez pół roku, a to co zalega w magazynach po prostu zniszczyć?

większości płyt kupuję kilka miesięcy po premierze jak ich ceny spadną :)

Otóż to - gdyby robiono tak jak napisałem wyżej, to większość płyt nie kupowałbym kilka miesięcy po premierze, ale od razu - płacąc za nie więcej, dzięki czemu wytwórnia więcej by zarobiła.

[Maria Konopnicka]

Płyty stają się więc dobrem łatwo dostępnym, ale jednak w dalszym ciągu niszowym. To doprawdy rzadkość, że produkty niszowe są tanie i my, koneserzy muzyki, możemy o sobie powiedzieć, że mamy sporo szczęścia. Trafiliśmy na czasy łatwego dostępu do pożądanych przez nas produktów, częściowo dlatego, że tych produktów pożąda tylko niewielka część społeczeństwa.

Dla kogo więc te 7 zł promocje? Dla koneserów?

[Mort]

Otóż to - gdyby robiono tak jak napisałem wyżej, to większość płyt nie kupowałbym kilka miesięcy po premierze, ale od razu - płacąc za nie więcej, dzięki czemu wytwórnia więcej by zarobiła.

Zarobiłaby więcej na Tobie, w ogólnym rozrachunku pewnie się to opłaca. Nie pamiętam, żeby Mystic robił wcześniej coś podobnego, ich płyty zwykle trzymają cenę. Widocznie musieli zrobić miejsce na następne płyty Totem, Artrosis i Rootwater.

[Deviant]

Robili już takie promocje,kupiłem po 7 zeta dwie płyty Pandemonium.

[Bezdech]

Tak napiszę jeszcze, że dla mnie 30zł za płytę w sklepie to drogo. 20zł to normalna cena - poniżej promocja. Nowości nie kupuję praktycznie wcale. Więcej mogę dać na allegro jeśli interesuje mnie starsze wydanie. No, może metal trochę bardziej sobie cenię.

Pytanie, czy lepiej kisić w magazynie cały nakład Swetrów marki Armageddon, czy puścić w świat i mieć pieniądz na koncie jest dla mnie kosmiczne. Umówmy się, że nikt nie będzie czekał, aż nowa płyta takich Motokotów może kiedyś stanieje do pińćzłoty.

[Buła]

Maria czy firmy motoryzacyjne powinny oddawać na przemiał samochody tak dla przykładu z 2010 roku które nie sprzedały się do końca 2010 roku?

[Drone]

Jeżeli dajmy na to nowe Mondeo kosztuje 80000 zł, a po pięciokrotnej przecenie kosztowałoby 16000 zł, to powstaje pytanie, czy ktokolwiek by kupił ten samochód w cenie pierwotnej. ARMAGEDON kosztował 35 zł na początku, teraz kosztuje złotych 7. Pięć razy taniej.

[Buła]

założę się, że jakby ludzie wiedzieli że po jakimś czasie ten Armagedon będzie zamiast 35zł kosztował 7 zł to z 90% by poczekało na obniżkę

[Alsvartr]

Jeżeli dajmy na to nowe Mondeo kosztuje 80000 zł, a po pięciokrotnej przecenie kosztowałoby 16000 zł, to powstaje pytanie, czy ktokolwiek by kupił ten samochód w cenie pierwotnej.

Czy masz 100% gwarancję że ta pięcio/iluśtamkrotna obniżka rzeczywiście sie pojawi? W większości przypadków chyba nie.

założę się, że jakby ludzie wiedzieli że po jakimś czasie ten Armagedon będzie zamiast 35zł kosztował 7 zł to z 90% by poczekało na obniżkę

Jakbyś wiedział że się przewrócisz to byś sobie usiadł. ;)

[Morph]

Jeżeli 90% człowieków rozważających zakup Armageddon nie jest w stanie wydać 35zł na płytę lubianego zespołu to wiele mówi o "fanbazie" tego będu. No litości, czekać 2 lata na obniżkę 28zł (+/- statystyczne półtorej godziny w pracy) :D

[Buła]

ale nie chodzi o to 25zł tylko o 1/5 ceny tak jak Drone napisał
a czy w przypadku płyty Armagedon zamiast 35zł będzie 7 czy tak jak w jego przykładzie Mondeo zamiast 80000 -będzie 16000 jeden chuj.

chodzi o zasadę

skoro płyty zamiast być sprzedawane po niższych cenach mają być niszczone to dlaczego nie mają być niszczone samochody czy inne rzeczy które się nie sprzedały po cenie wyjściowej?

[Morph]

a czy w przypadku płyty Armagedon zamiast 35zł będzie 7 czy tak jak w jego przykładzie Mondeo zamiast 80000 -będzie 16000 jeden chuj

Lol + brak słów :D

skoro płyty zamiast być sprzedawane po niższych cenach mają być niszczone to dlaczego nie mają być niszczone samochody czy inne rzeczy które się nie sprzedały po cenie wyjściowej?

A to sorry, myślałem, żeś z tej drugiej opcji :D

[Maria Konopnicka]

Zarobiłaby więcej na Tobie, w ogólnym rozrachunku pewnie się to opłaca.

Być może właśnie tak jest - m.in. dlatego założyłem ten temat, żeby zorientować się czy kupujecie od razu czy raczej korzystacie z promocji.

Nie pamiętam, żeby Mystic robił wcześniej coś podobnego, ich płyty zwykle trzymają cenę. Widocznie musieli zrobić miejsce na następne płyty Totem, Artrosis i Rootwater.

Robił robił... pierwszą płytą przecenioną na maxa było MCD Sadness. Była to swego czasu najtańsza płyta na rynku:

http://www.mystic.pl/plyty_cd,sadness-e ... n,3015.htm

o ! widzę, że wciąż jest. Widać mam rację - takie przeceny wcale nie powodują, że ludzie na te płyty się rzucają. Wręcz przeciwnie - myślą, że to jakieś skrajne gówno skoro trzeba przeceniać to aż tak drastycznie. Wcale bym się nie zdziwił jakby więcej egzemplarzy sprzedali po 30 zł niż po 5 zł :) A to MCD jest bardzo fajne. Lubię je.

[Morph]

Tak w sumie to 5zł to adekwatna cena do +/- 80% płyt nad którymi spuszczają się tutejsi długowłosi :D