Złote Wary Masterfula

[Lucek]

Oo...a cóż to zaś?
żuć parę nazw.

[Menel]

Poczekaj chwilkę, musi grzebnąć w blogspocie. Tam jest kopalnia 'kultowych' zespolików

[So_It_Is_Done]

To fakt, nieźle można sobie uzupełnić dyskografię z takich stronek. Polecam.

Oo...a cóż to zaś?
żuć parę nazw.

Horned Genitalia słyszałeś?

[Lucek]

To fakt, nieźle można sobie uzupełnić dyskografię z takich stronek. Polecam.

Oo...a cóż to zaś?
żuć parę nazw.

Horned Genitalia słyszałeś?

jaja se robisz,pod chuj mnie bierzesz ? heh...
to Twój zespół?
nie znam,nie słyszałem,szukałem w necie nie ma.
żuć coś co moge w necie zweryfikować,a nie jakąś jebaną piwnice podziemi podziemia.

[So_It_Is_Done]

w necie w necie zweryfikować ty synu komputera

[Lucek]

ja pierdole,odezwał sie syn taśmy i czarnego winyla.
mów na temat.

[So_It_Is_Done]

No teraz jak masz net to taki mundry jesteś, bo se wszystko możesz sprawdzić, także nie ma rozmowy w ogóle.

[Wujek Lucyferiusz]

SIID - "kultowy" oznacza "otoczony kultem". Aby nie był to kult osobisty, mieszkaniowy, podwórkowy a kult w pełnym tego stopnia znaczeniu to musi być ogólnie znany w danym środowisku. Można tym gardzić, ale skoro wielu obdarza daną rzecz kultem to jest to kultowe mimo wszystko. Religia - Zoroaster, Film - Pies Andaluzyjski, El Topo, Sztuka plastyczna - M.C. Escher, Muzyka - Musorgski. Nadążasz? Niezbyt znani wśród ogółu, ale kultowi. Jeśli genitalia z rogami są dla Ciebie kultowe, to są kultowe dla Ciebie i kilku innych "wykopywaczy perełek" lubiących zaszpanować mało znaną nazwą. "Kalesony Boga Wojny" też są kultowe, bo mało znane? Domowym i podwórkowym kultowcom mówimy zdecydowane ićpanwchuj.

[Lucek]

@SIID Ty pewnie jako jedyny true,czerpiesz informacje z fusów od kawy którą kupujesz w biedronce heh.
Zatrzymaj se swoją "tajemnom wiedze" dla siebie,jebał cie pies.


p.s. jak nie miałem neta byłem jednak mądrzejszy .

[So_It_Is_Done]

Tu masz rację, na pewno byłeś mądrzejszy bez internetu. A kolega wyżej chyba też za bardzo do siebie wziął temat i Horned Genitalia

[Morph]

Tak żeby nie zniknęło w odmętach tematu o Satyricon:

"Rebel" to dla mnie gniot niemiłosierny, na którym do słuchania nadaje się tylko końcówka (Down South, Up North + The Scorn Torrent). "TAoN" masakrycznie trąci przeciętniactwem. Co do "V" - jak wyżej, tak samo zresztą jak "ND", o której wyżej zapomniałem. Jedyna ich naprawdę dobra płyta to "Nemesis Divina".

[Carnal_Malefactor]

Czuję się zaszczycony normalnie. I co gorsza, podtrzymuję wszystko, co napisałem

[Riven]

o kurwa jakie bzdury

[Heretyk]

nie no, gusta są różne, ale kurwa.....

[kampeki]

REBEL to jedna z najlepszych płyt black metalowych...o faktach się nie dyskutuje. Złote Wary jak najbardziej się należą!

[Skaut]

no to jak już zapisujemy wszelkie kwiatki:

Nie rozumiem tych zachwytów nad RE, przecież to najbardziej miętka i nijaka płyta jaka nagrali, ani brutalna , ani atmosferyczna ani nie ma hitów. Dwie ostatnie są znakomite, jeśli nie rozpatrywać ich jako bm.

[H-K44]

Z cyklu "bez komentarza":

(...) ludzie zaczęli szukać czegoś nowego i już im death metal nie starcza, więc jarają się rap nu core pseudo death metal, czy chuj wie czym, co właśnie zaprezentowali CC na nowym albumie. Wypowiadam się przesłuchawszy paredziesiąt sekund jednego numeru z youtube, ale to wystarczy by zniechęcić się do tej płyty.

[So_It_Is_Done]

Dzięki, możesz to wyryć na swoim nagrobku. Dodam od siebie, że taki death metal mógłby nie istnieć.

REBEL to jedna z najlepszych płyt black metalowych...o faktach się nie dyskutuje. Złote Wary jak najbardziej się należą!

Ta płyta nie ma wiele wspólnego z bm, oprócz tego że chłopaki co ją nagrali kiedyś tworzyli w tym nurcie.

[Lykantrop]

Wklejają durnie obrazki swoich półnagich lasek i się dziwią. Kakodemona pedałku, strzepałem sobie konia na zdjęcie twojej laski, całe ujebane plemnikami teraz jest. Wkurzyłeś sie? Jak nie to wrzuć więcej jej fotek, może zrobi sie coś jeszcze hehehe.

[Heretyk]

Ale Necros Christos jebie emo i jest chujowe.